Mickiewicz: Jeżeli chcemy się rozwijać gospodarczo, musimy odrzucić Zielony Ład!
W obronie polskich elektrowni
Bartłomiej Mickiewicz pytany o obecny poziom inflacji w Polsce stwierdził, że nie należy spieszyć się z optymizmem w tej sprawie.
Jeżeli inflacja zatrzymała się na poziomie poprzedniego miesiąca, jest to dobry prognostyk, ale musimy poczekać z optymizmem i sprawdzić, czy ten trend się utrzyma
– zaznaczył.
Dodał, że dla polskich pracowników nastały obecnie bardzo trudne czasy nie tylko ze względu na inflację, ale przede wszystkim na ogromną falę zwolnień.
Mickiewicz odniósł się do fali protestów organizowanych przez Solidarność przeciwko masowym zwolnieniom i likwidacji kolejnych gałęzi polskiego przemysłu.
Protesty w Warszawie odbyły się w obronie polskich elektrowni, ale mamy do czynienia z problemami ludzi pracy w wielu sektorach. Mówimy o tym od wielu lat – jest to wynik polityki europejskiej, polityki Zielonego Ładu. Protestujemy przeciwko uzależnieniu Polski od źródeł energii pochodzących spoza naszego kraju
– podkreślił wiceprzewodniczący Komisji Krajowej "S".
Raport ws. Zielonego Ładu
Bartłomiej Mickiewicz przypomniał, iż Solidarność zleciła naukowe opracowanie dotyczące polityki Zielonego Ładu i zachęcił do lektury tego dokumentu.
Ta polityka to nie jest jedna ustawa, ale zestaw różnych spraw w wielu wymiarach. Jeszcze raz zachęcam do zapoznania się z raportem naukowym opracowanym na temat Zielonego Ładu. Bardzo ciekawą jego częścią jest ta opracowana przez prof. Ryszarda Piotrowskiego, w której udowadnia, że Zielony Ład jest niezgodny z polską konstytucją
– przypomniał wiceszef związku.
Wskazał on także, iż konkurencyjność europejskiej gospodarki spada i dzieje się to w ogromnym tempie.
Likwidowane są miejsca pracy – w 2023 roku Europa utraciła milion miejsc pracy, w 2024 roku były to już dwa miliony. Koszty energii w Europie są jedne z największych na świecie, jeśli nie największe, a przecież każda gałąź przemysłu opiera się na energii. Jeśli jest ona tak droga, wielkie zakłady pracy przenoszą swoją produkcję poza nasz kontynent. Europa chciała być przykładem, a tymczasem została ograna, zamiast rozwijać się gospodarczo, zaczyna się zwijać
– stwierdził Mickiewicz.
Jeżeli mamy rozwijać się jako państwo, musimy mieć silną i sprawną gospodarkę. Hamuje nas w tej chwili demografia. Na miejscu rządzących zastanawiałbym się nad tym, w jaki sposób rozwijać, a nie zwijać polski przemysł, żeby był on konkurencyjny i oferował miejsca pracy. Pieniądze biorą się z pracy i z przemysłu
– dodał, przypominając o apelu Solidarności o zorganizowanie ogólnokrajowego referendum w sprawie Zielonego Ładu.
CZYTAJ TAKŻE: Burza po słowach Zełenskiego. "Ma czelność otwarcie mieszać się do kampanii wyborczej"