Niemiecki pielęgniarz dostał dożywocie. Śledczy: „Zabijał, żeby był spokój”
Co musisz wiedzieć:
- Pielęgniarz zabił 10 pacjentów i usiłował zamordować 27 kolejnych.
- Zbrodnie popełniał w klinice pod Akwizgranem na oddziale paliatywnym.
- Śledczy podejrzewają, że ofiar mogło być znacznie więcej.
Dożywocie dla pielęgniarza z Akwizgranu
Sąd w Akwizgranie na zachodzie Niemiec skazał pielęgniarza na karę dożywotniego więzienia za zabójstwo 10 pacjentów i 27 prób morderstwa. Sprawa wstrząsnęła opinią publiczną i ponownie uruchomiła dyskusję o bezpieczeństwie pacjentów w niemieckich szpitalach.
Według ustaleń śledczych mężczyzna podawał chorym na oddziale opieki paliatywnej środki uspokajające i przeciwbólowe, aby zapewnić sobie spokój w pracy.
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- Internauci alarmują o tajemniczych obiektach nad Polską. Być może znamy rozwiązanie zagadki
- Ukraina blokuje polskich przewoźników
- Wyłączenia prądu na Śląsku. Ważny komunikat
- Pilny komunikat NFZ
- Minister zdrowia alarmuje: „Do ściany dochodzimy w tym roku, w przyszłym do niej dojdziemy”
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
Proces i wyrok
Proces rozpoczął się w marcu 2024 roku. Oskarżony nie przyznał się do winy, utrzymując, że jego działania nie miały na celu skrócenia życia pacjentów. Obrona domagała się uniewinnienia, jednak sąd uznał argumenty prokuratury i wydał najwyższy możliwy wyrok – dożywotnie więzienie.
Możliwe kolejne ofiary
Śledczy podejrzewają, że pielęgniarz mógł mieć na sumieniu więcej zabójstw. Analizowane są inne przypadki z wcześniejszych lat jego pracy. Prokuratura zapowiedziała, że nie wyklucza nowych zarzutów.
Eksperci porównują sprawę do głośnego przypadku Nielsa Hoegla – byłego pielęgniarza skazanego w 2019 roku za zamordowanie 85 pacjentów. Obie sprawy, jak podkreślają komentatorzy, pokazują, jak istotny jest skuteczny nadzór i kontrola w służbie zdrowia.
Jedna z największych tragedii w niemieckiej medycynie
Wyrok sądu w Akwizgranie to jeden z najgłośniejszych przypadków seryjnych zabójstw w niemieckiej służbie zdrowia w ostatnich latach. Sprawa wciąż jest rozwojowa, a śledczy nie wykluczają dalszych postępowań przeciwko skazanemu pielęgniarzowi.




