Trzaskowski znowu spotkał się z klimatystycznymi radykałami z C40
C40 – radykalna eko-organizacja
C40 Cities to – jak czytamy na stronie organizacji – globalna sieć samorządów podejmujących pilne działania w celu „stawienia czoła kryzysowi klimatycznemu i stworzenia przyszłości, w której każdy może się rozwijać”. Do organizacji należą największe europejskie miasta; wśród nich Warszawa.
Kilka miesięcy temu spore poruszenie w polskich mediach wywołał raport powyższej organizacji. W dokumencie samorządowcy prawie 100 miast z całego świata uznali, że z powodu zmian klimatycznych należy jeść mniej mięsa i praktycznie pozbyć się samochodów osobowych. Cele już na 2030 rok obejmują zaledwie 16 kg mięsa na osobę rocznie (cel progresywny), lub zero kg mięsa na osobę (cel ambitny). W zakresie zakupu ubrań 8 sztuk nowych ubrań na osobę rocznie (cel progresywny), lub 3 sztuki na osobę rocznie (cel ambitny). Zmniejszenie liczby posiadanych samochodów – do 190 na 1000 osób lub do zera w celu ambitnym.
- Dziś polski sędzia opowie w PE o łamaniu praworządności w Polsce
- Histeryczne wystąpienie Kamili Gasiuk-Pihowicz w Parlamencie Europejskim w obronie cenzury w internecie
- Trzęsienie ziemi w Brukseli. Chcą odwrócić skutki Zielonego Ładu
- "Trump w przemówieniu wysłał sygnał: Bójcie się Ameryki, która znów jest wielka"
Spotkanie z Trzaskowskim
Choć prezydent Warszawy wielokrotnie gęsto tłumaczył się z faktu, że Warszawa jest zrzeszona w C40, sprawa jest wciąż dla niego sporym obciążeniem politycznym. Jeszcze niedawno twierdził, że "jest przeciwny" wielu zapisom radykalnej grupy i "nie może ona nikomu nic kazać". Zapewne dlatego zarówno biuro prasowe miasta Warszawy, jak i PAP, nic nie wspomniały nt. obecności Rafała Trzaskowskiego na spotkaniu grupy C40, które zdaniem portalu "Niezależna" miało miejsce w Paryżu 26 lipca 2024 r., a na którym prezydent Warszawy miał stawić się osobiście.
Burmistrzowie Aten, Kopenhagi, Stambułu, Oslo i Warszawy, wraz z zastępcą burmistrza Paryża, omówili postulaty polityczne C40 z Marošem Šefčovičem, wiceprzewodniczącym wykonawczym Komisji Europejskiej ds. Europejskiego Zielonego Ładu. Ich postulaty wzywają do ciągłego, bezpośredniego dialogu między miastami a Komisją Europejską w celu osiągnięcia neutralnej dla klimatu, sprawiedliwej Europy, która odpowiada na potrzeby i obawy mieszkańców
– podaje "Niezależna". Zacytowano również Júlię López Venturę, dyrektor regionalną C40 na Europę, która mówiła, że "Europa nagrzewa się dwa razy szybciej niż reszta świata (...) Oczywiste jest, że przywódcy polityczni UE nie mogą stracić z oczu pilnej potrzeby wzmocnienia działań na rzecz klimatu".
Ponadto na zlocie napisano w imieniu samorządowców [a więc także i Rafała Trzaskowskiego – red.] list do szefowej KE Ursuli von der Leyen, w którym stwierdzono, że "zdecydowane działania na rzecz klimatu uratują życie, poprawią warunki gospodarcze i społeczne, stworzą zielone miejsca pracy i obniżą koszty życia" i wzywano do "wzmacniania Europejskiego Zielonego Ładu", który "powinien być kamieniem węgielnym europejskich wielopoziomowych działań na rzecz klimatu".
Milczenie mediów
O spotkaniu ani słowa nie zamieściła Polska Agencja Prasowa, choć list burmistrzów i prezydentów wielu miast Europy do szefowej Komisji Europejskiej to przecież nie lada wydarzenie. Służby prasowe m.st. Warszawy i sam Rafał Trzaskowski też przemilczeli udział w paryskim spotkaniu C40
– kwituje "Niezależna". Bardzo aktywny w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski zamieścił w tamtym okresie czasu tylko jeden wpis, w którym nawiązał do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu i zaapelował o skorzystanie z "bogatej oferty obiektów sportowych w Warszawie".