Solidarność uczciła 44. rocznicę strajku generalnego na Podbeskidziu
Rozpoczął się on dokładnie 44 lata temu – 27 stycznia 1981 roku i trwał do 6 lutego 1981 r.
Kwiaty pod pamiątkową tablicą
Podbeskidzką Solidarność reprezentowali członkowie Zarządu Regionu na czele z przewodniczącym ZR Markiem Boguszem, jego zastępcą Andrzejem Kołodziejskim i sekretarzem ZR Łukaszem Lewandowskim. Kwiaty złożyli także zastępca prezydenta miasta Przemysław Kamiński oraz dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej IPN w Katowicach dr Andrzej Sznajder. W uroczystości wzięli udział także uczestnicy strajku z 1981 roku – sygnatariusze porozumienia kończącego tamten protest Henryk Juszczyk i Jarosław Kolmer oraz szef komitetu strajkowego w Befamie Marcin Tyrna.
Strajk generalny
Czterdzieści cztery lata temu, 27 stycznia 1981 roku, na Podbeskidziu rozpoczął się strajk generalny. Trwał równo dziesięć dni i zakończył się zwycięstwem podbeskidzkiej Solidarności.
Strajk na Podbeskidziu był pierwszym od Sierpnia 1980 roku tak masowym protestem, mającym na celu osiągnięcie wyłącznie celów politycznych. Pokazał siłę związku oraz determinację społeczeństwa domagającego się respektowania prawa także od przedstawicieli władzy, a zwłaszcza nomenklatury partyjnej. Nie bez powodu jednym z najbardziej popularnych haseł tamtego strajku była parafraza strof Juliana Tuwima: „Niech prawo zawsze prawo znaczy – dla wszystkich!”.
Na mocy porozumienia, podpisanego nad ranem 6 lutego tamtego roku, ze swymi stanowiskami pożegnali się – między innymi – wojewoda bielski i jego dwaj zastępcy, prezydent Bielska-Białej, komendant wojewódzki milicji, dyrektor FSM-u, a nawet pierwsi sekretarze komitetów wojewódzkiego i miejskiego partii.
CZYTAJ TAKŻE: Bartłomiej Mickiewicz: Liczę na zaangażowanie Polskiego Towarzystwa Gospodarczego w prace Rady Dialogu Społecznego
ZOBACZ TAKŻE: Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki trafiły na Kostarykę