Sukces lubelskich ratowników z Solidarności. Przyjęto zmiany w ratownictwie medycznym

Zmiany zakładają przede wszystkim wzmocnienie bezpieczeństwa pracowników pogotowia ratunkowego w sytuacji zagrożenia ich życia lub zdrowia.
„Długo wyczekiwane zmiany”
W przypadku ataku, czy to przez pacjenta, czy też osobę postronną, będą mogli poświęcić dobra osobiste innych osób. Do tego dochodzi obowiązek organizowania szkoleń z technik samoobrony, jak też wyposażenie zespołów w kamizelki nożoodporne
– przekazują przedstawiciele Solidarności.
Nowelizacja ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym to długo oczekiwane zmiany w ratownictwie przez całe środowisko. Temat trzyosobowych zespołów ratownictwa medycznego i psychologów przy pogotowiach poruszaliśmy od kilku lat i można powiedzieć, że mamy sukces
– powiedział portalowi lublin112.pl Mateusz Długopolski, wiceprzewodniczący Krajowej Sekcji Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ „Solidarność”, a także przewodniczący Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” przy WPR SP ZOZ w Lublinie.
Pozostaje nam jeszcze walka o wcześniejsze emerytury na wzór innych służb, gdyż ciężko wyobrazić sobie ratownika medycznego w wieku ponad 60 lat. Nie jest on już tak wydolny jak młodzi pracownicy. Jednak już dziś możemy powiedzieć, że w trzyosobowym zespole na pewno poprawi się jego komfort pracy. To krok w dobrą stronę, jeśli chodzi o wszystkich – zarówno ratowników medycznych, jak i pacjentów
– dodał Mateusz Długopolski.
Większe bezpieczeństwo i skuteczność
Jak podaje portal lublin112.pl, posłowie zgodzili się też na postulowane pozostawienie numeru 999, który łączy bezpośrednio z dyspozytornią medyczną. Tam telefon odbierają doświadczeni ratownicy, którzy na podstawie przeprowadzonego wywiadu szybko mogą podjąć właściwe decyzje. Tymczasem operatorzy numeru alarmowego 112 to najczęściej „cywile” posiadający jedynie przeszkolenie z zakresu podstawowych działań w najczęściej występujących przypadkach.
Szpitalny oddział ratunkowy ma także po wprowadzeniu zmian zabezpieczać obszar, na którym zamieszkuje nie więcej niż 200 tys. osób. Ma to zapewnić dowiezienie pacjenta w czasie nie dłuższym niż 45 minut. Ponadto unormowano działania w sytuacji, w której pacjent umiera w karetce. Obecnie niejednokrotnie zespoły są odsyłane z miejsca na miejsce, teraz ciało zostanie przewiezione bezpośrednio do zakładu medycyny sądowej albo prosektorium.
Wprowadzono też możliwość tworzenia trzyosobowych zespołów na bazie karetki podstawowej. To szansa na poprawę bezpieczeństwa ratowników i pomoc w ciężkich interwencjach, np. ratowania życia. W pogotowiach będą też mogły powstawać jednoosobowe zespoły korzystające z motocykli, które szybko dotrą na miejsce zdarzenia i podejmą działania ratunkowe. Zmiany zakładają również dodatki za pracę zmianową dla zespołów ratownictwa medycznego.
ZOBACZ TAKŻE: "Dziś jeszcze odlecisz!" Solidarność protestuje na lotnisku Poznań-Ławica