Podhale oblężone. Tłumy na szlakach, korki, brak miejsc parkingowych

„Od zeszłego piątku, kiedy okazało się, że pogoda na majówkę będzie bardzo dobra, gwałtownie ruszyły rezerwacje miejsc noclegowych pod Giewontem. W ciągu dwóch dób ich liczba wzrosła o kilkanaście procent”
– powiedział Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. Dodał, że potwierdziła się reguła, iż decyzje o wyjeździe na majówkę w Tatry podejmowane są często spontanicznie i zależą od warunków pogodowych.
- "Żegnamy się". Smutny komunikat wrocławskiego zoo
- Nawrocki liderem pierwszej tury? Ekspert tego nie wyklucza
- Tuż po majówce startują matury. Jakie przedmioty najpopularniejsze?
- Krach zielonej energii w Niemczech. Renesans energii z węgla
- Polski dyplomata zapewnia niemieckie media, że Polska realizuje zobowiązania unijnej polityki migracyjnej
- Cudzoziemcy wykupują mieszkania w Polsce. Ubiegły rok był rekordowy
- Miliony metrów sześciennych gazu. Polska rusza z wydobyciem
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa i turystów
- "Może warto być bardziej ogarniętą". Burza po emisji popularnego programu TVN
Więcej turystów, wyższe ceny
Wzmożone zainteresowanie wypoczynkiem spowodowało również wzrost cen
„W ostatnich dniach przed majówką ceny noclegów wzrosły – niektóre obiekty w centrum Zakopanego podniosły je nawet o 35 proc., co świadczy o nasyceniu rynku. Ceny są wyższe niż przed rokiem o około 5–7 proc.”
– wyjaśnił Wagner.
Za pokój dwuosobowy ze śniadaniem w Zakopanem trzeba zapłacić około 300 zł.
Grill to rzecz pierwszej potrzeby
Turyści masowo przyjeżdżali do Zakopanego już w czwartek, a większość z nich zaplanowała pobyt do niedzieli.
„Wielu gości korzysta z atrakcji już w drodze pod Tatry – część odwiedza kopalnię soli w Wieliczce, inni wybierają spływ przełomem Dunajca, by wieczorem dotrzeć do Zakopanego”
– relacjonował.
Według Wagnera dominującym trendem wśród majówkowych turystów jest bierny wypoczynek:
„Nie ma większej tendencji do aktywnego spędzania czasu – turyści chcą się wyizolować, odpocząć, najczęściej przy grillu. Grill to rzecz pierwszej potrzeby, o którą często pytają”
– dodał.
Podhale oblężone. Tłumy na szlakach, korki, brak miejsc parkingowych
Sznur aut pojawił się również w piątek w kierunku Morskiego Oka. Przed popularnym szlakiem utworzył się spory korek. Mimo że wszystkie miejsca parkingowe przy Palenicy Białczańskiej i Łysej Polanie zostały wyprzedane już dzień wcześniej, turyści nadal próbują dotrzeć na szlak, zostawiając samochody wzdłuż drogi. Policja odholowuje nieprawidłowo zaparkowane pojazdy.
Korkują się również drogi w samym Zakopanem, zwłaszcza wjazd od strony Krzeptówek. Remont mostu na ul. Powstańców Śląskich uniemożliwia przejazd alternatywną trasą, przez co cały ruch kierowany jest właśnie na Krzeptówki.
Piękna pogoda sprzyja górskim wędrówkom, co sprawia, że tłumy pojawiają się nie tylko na szlakach, ale korzystają także w lokalnych atrakcjach, m.in. w basenach termalnych.