Niemiecki gigant zamyka sklepy. Ludzie stracą pracę

Co musisz wiedzieć?
- Niemcy są pogrążone w pogłębiającym się kryzysie gospodarczym
- Niemiecki koncern Kaufland planuje zamknięcie szeregu sklepów i grupowe zwolnienia
- Koncern konfliktuje się związkami zawodowymi
Według informacji medialnych, sieć supermarketów planuje zamknąć także centrum logistyczne w brandenburskim Lübbenau, co może oznaczać utratę pracy dla około 140 osób. Pracownicy wyrażają rozczarowanie i frustrację, czując się pozostawieni samym sobie w tej trudnej sytuacji.
Kaufland, należący do grupy Schwarz, do której należy również Lidl, uzasadnia zamknięcie zakładu w Lübbenau koniecznością optymalizacji procesów logistycznych i dostosowania się do zmieniających się warunków rynkowych. Firma twierdzi, że decyzja wynika z analizy efektywności operacyjnej, a centrum w Lübbenau nie jest już w stanie sprostać rosnącym wymaganiom nowoczesnej logistyki. W oficjalnym oświadczeniu Kaufland podkreśla, że priorytetem jest znalezienie rozwiązań dla dotkniętych zwolnieniami pracowników, w tym możliwość przeniesienia ich do innych placówek lub zaproponowania odpraw.
Kaufland i krętactwo
Związek zawodowy Verdi, reprezentujący część załogi, zarzuca Kauflandowi brak transparentności i nagłe podjęcie decyzji bez wcześniejszych konsultacji. Związkowcy wskazują, że zakład w Lübbenau działał od lat i był ważnym elementem lokalnej gospodarki, a jego zamknięcie wpłynie nie tylko na pracowników, ale także na ich rodziny i całą społeczność regionu. W mediach społecznościowych pracownicy dzielą się swoimi obawami, opisując sytuację jako „dewastującą” i wyrażając poczucie zdrady ze strony pracodawcy.
Zamknięcie centrum logistycznego w Lübbenau wpisuje się w szerszy trend w sektorze handlowym, gdzie firmy coraz częściej dążą do automatyzacji i konsolidacji operacji, aby obniżyć koszty. Kaufland, podobnie jak inne sieci, inwestuje w nowoczesne technologie, takie jak automatyczne magazyny i systemy zarządzania zapasami, które mają zwiększyć efektywność. Jednak takie zmiany często odbywają się kosztem miejsc pracy, szczególnie w mniejszych miejscowościach, gdzie alternatywne możliwości zatrudnienia są ograniczone.
Lokalni politycy i przedstawiciele władz Brandenburgii wyrazili zaniepokojenie decyzją Kauflandu, wzywając firmę do ponownego rozważenia zamknięcia lub przynajmniej zapewnienia kompleksowego wsparcia dla zwalnianych pracowników. Proponują m.in. programy przekwalifikowania i pomoc w znalezieniu nowych miejsc pracy. W odpowiedzi Kaufland zapowiedział, że będzie współpracować z lokalnymi władzami, aby zminimalizować negatywne skutki zamknięcia.
Kaufland w Niemczech i w Polsce
Sytuacja w Lübbenau budzi pytania o przyszłość sektora handlowego w Niemczech. Eksperci wskazują, że sieci takie jak Kaufland muszą balansować między presją konkurencyjną a odpowiedzialnością społeczną. Wzrost kosztów operacyjnych, inflacja i zmieniające się nawyki konsumenckie zmuszają firmy do podejmowania trudnych decyzji, ale sposób, w jaki są one realizowane, może wpłynąć na ich wizerunek. Pracownicy w Lübbenau mają nadzieję na negocjacje, które pozwolą im zachować część miejsc pracy lub uzyskać godziwe wsparcie w trudnym okresie przejściowym.
Kaufland od lat intensywnie inwestuje w Polsce, swoim drugim co do wielkości rynku zagranicznym po Rumunii. Inwestycje obejmują zarówno rozwój sieci sklepów, jak i infrastrukturę logistyczną oraz cyfrową. Sieć ta prowadzi w Polsce około 245 sklepów (stan na 2024 rok), co czyni go ją jednym z wiodących detalistów spożywczych w naszym kraju. Kaufland posiada w Polsce kilka centrów logistycznych, które wspierają działalność jego sieci sklepów. Jednym z kluczowych jest centrum logistyczne w Bydgoszczy, otwarte w 2017 roku, o powierzchni 43 800 m², przeznaczone do przechowywania mięsa, warzyw i innych łatwo psujących się produktów. Jest to jedno z największych centrów logistycznych otwartych w Polsce w tamtym okresie.
[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką Tysol.pl, oraz licznych polskich i niemieckich mediów]