"Nie czuję lewej nogi". Polska wokalistka bardzo chora

Maja Hyży ponownie trafiła do szpitala. Wokalistka przeszła już dziewiątą operację związaną z rzadką chorobą biodra, na którą cierpi od dzieciństwa. Niestety, zabieg nie przebiegł bez komplikacji. W mediach społecznościowych artystka podzieliła się z niepokojącymi informacjami.
Pacjentka w szpitalu / zdjęcie ilustracyjne
Pacjentka w szpitalu / zdjęcie ilustracyjne / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • Maja Hyży od lat choruje na chorobę Otto‑Chrobaka – to rzadkie schorzenie biodra ograniczające ruchomość
  • Wokalistka przeszła już dziewięć operacji, z czego ostatnia odbyła się 3 lipca 2025 r. i trwała cztery godziny
  • Po zabiegu pojawiły się komplikacje - Maja straciła dużo krwi i nie czuje lewej nogi

Polska wokalistka bardzo chora

Chorobę Otto-Chrobaka zdiagnozowano u Mai, gdy miała zaledwie 12 lat. To schorzenie powoduje poważne problemy ze stawem biodrowym i znacznie ogranicza ruchomość. Od tego czasu Hyży wielokrotnie trafiała na stół operacyjny - przeszła już aż osiem zabiegów, a teraz - dziewiąty.

Poprzednie operacje również wiązały się z komplikacjami. Podczas jednej z nich doszło do zakażenia gronkowcem, konieczne było oczyszczanie ran, przetaczanie krwi i leczenie antybiotykami. Wokalistka długo dochodziła wtedy do siebie, znacznie schudła i przez długi czas poruszała się o kulach.

Tym razem operacja odbyła się w czwartek, 3 lipca. Trwała cztery godziny i była kolejnym etapem walki o powrót do sprawności. Artystka zamieściła nagrania prosto ze szpitalnego łóżka. Opowiedziała o tym, jak się czuje po zabiegu.

- Wczoraj wstałam, ale niestety musiałam znów usiąść. Słabo się czuję przez pompę zewnątrzoponową, która jest podłączona do mojego kręgosłupa. To dla mnie coś kompletnie abstrakcyjnego. Nie czuję lewej nogi, a operowaną miałam prawą. Ciężko mi nawet podnieść tę nogę czy cokolwiek zrobić. Jest całkowicie odrętwiała

- wyznała.

Wiadomo też, że podczas zabiegu Maja straciła bardzo dużo krwi, co dodatkowo pogorszyło jej stan. Obecnie leży unieruchomiona w łóżku - obie nogi są chwilowo niesprawne, a samopoczucie artystki dalekie od dobrego.

Mimo trudności nie traci jednak nadziei. 

- Mam nadzieję, że dzisiaj wyciągną mi tę pompę i coś się zmieni. Planuję jak najszybciej wrócić do domu, ale zobaczymy, jak to się potoczy. Wczoraj wyglądałam jak inna osoba – opuchnięta i załamana, gdy zobaczyłam się w lustrze

- przyznała.

Kim jest Maja Hyży?

Maja Hyży, urodzona 3 grudnia 1989 roku w Kołobrzegu, zyskała popularność jako finalistka trzeciej edycji programu "X Factor". Jej niezwykły głos i charyzma zapewniły jej miejsce w sercach widzów. W 2015 roku wydała debiutancki album "W chmurach", z którego pochodzą takie utwory jak "Bluza" czy "Kawa". Artystka występuje również pod pseudonimem Maya i od lat rozwija swoją karierę muzyczną. Maja, mimo wielu sukcesów zawodowych, od dłuższego czasu zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, o których dotychczas mówiła niewiele.


 

POLECANE
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii z ostatniej chwili
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii

- Dziś powstaje Partia Amerykańska, aby zwrócić wam wolność - pisze Elon Musk na platformie "X".

Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym

W serbskim parlamencie doszło do dramatycznych scen. Posłowie opozycji rzucili granaty hukowe i gaz łzawiący w proteście przeciwko rządom Aleksandara Vučića. W wyniku zamieszek posłanka Jasmina Obradović doznała udaru i walczy o życie.

Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną z ostatniej chwili
Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” opisał serię incydentów na granicy z Polską, które wg redakcji „komplikują niemiecką politykę migracyjną”. Główna krytyka kierowana jest w stronę polskiego Ruchu Obrony Granic (ROG), który utrudnia niemieckim służbom odsyłanie nielegalnych migrantów do Polski.

Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było tylko u nas
Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było

Wes Anderson powraca na ekrany z filmem, który równie łatwo rozpoznać, co sobie odpuścić albo się zakochać. "Układ fenicki", pokazany premierowo podczas 78. Festiwalu Filmowego w Cannes, na polskie ekrany trafił 6 czerwca.

Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu z ostatniej chwili
Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu

Premier przedłużył drugi stopień alarmowy BRAVO i BRAVO-CRP na terenie całej Polski do 31 sierpnia 2025. Wyjaśniamy, co to oznacza i dlaczego władze proszą obywateli o czujność.

Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona z ostatniej chwili
Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona

Drony Sił Systemów Bezzałogowych ukraińskich wojsk zaatakowały w Rosji fabrykę radarów, wykorzystywanych w dronach i rakietach, które ostrzeliwują Ukrainę – powiadomił w sobotę Sztab Generalny w Kijowie.

Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą tylko u nas
Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą

Ciągle się zastanawiam skąd bierze się głębokie przekonanie niektórych środowisk o ich wyższości, lepszym wykształceniu, europejskości nad „prostakami” z prawicy, którzy nic nie kumają z otaczającej ich rzeczywistości tkwiąc mentalnie w Średniowieczu (nie będę, jaśnie oświeconym, wyjaśniał co wniosły w legacie do naszego dzisiejszego życia wykpiwane wieki średnie bo zajęłoby to zbyt wiele czasu a oni i tak by tego nie pojęli – przy okazji tylko i na końcu przypomnijmy, że między innymi ich guru Bronisław Geremek był mediewistą, zajmującym się, o zgrozo, prostytucją…) i nie wychodząc od miejscowego proboszcza (alternatywnie ”z kruchty”).

Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins z ostatniej chwili
Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins

Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pewnie pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Dunka Clara Tauson.

Komu służycie?. Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji z ostatniej chwili
"Komu służycie?". Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji

Robert Bąkiewicz ostro skrytykował decyzję policji o wprowadzeniu zakazu lotów dronów przy granicy z Niemcami. Jak twierdzi, ograniczenia uderzają w działania obywatelskie mające na celu kontrolę migracji; zakaz ogłoszono dwa dni po tym, jak Ruch Obrony Granic zakupił własne drony do patrolowania pasa przygranicznego.

Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego

W sobotę uruchomiono wakacyjną, bezpłatną linię autobusową z Kielc na Święty Krzyż. Kursy realizowane będą w każdą sobotę i niedzielę do 28 września. Pasażerom towarzyszyć będzie przewodnik, który opowie o atrakcjach turystycznych regionu i zaprezentuje najciekawsze miejsca na Łysej Górze.

REKLAMA

"Nie czuję lewej nogi". Polska wokalistka bardzo chora

Maja Hyży ponownie trafiła do szpitala. Wokalistka przeszła już dziewiątą operację związaną z rzadką chorobą biodra, na którą cierpi od dzieciństwa. Niestety, zabieg nie przebiegł bez komplikacji. W mediach społecznościowych artystka podzieliła się z niepokojącymi informacjami.
Pacjentka w szpitalu / zdjęcie ilustracyjne
Pacjentka w szpitalu / zdjęcie ilustracyjne / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • Maja Hyży od lat choruje na chorobę Otto‑Chrobaka – to rzadkie schorzenie biodra ograniczające ruchomość
  • Wokalistka przeszła już dziewięć operacji, z czego ostatnia odbyła się 3 lipca 2025 r. i trwała cztery godziny
  • Po zabiegu pojawiły się komplikacje - Maja straciła dużo krwi i nie czuje lewej nogi

Polska wokalistka bardzo chora

Chorobę Otto-Chrobaka zdiagnozowano u Mai, gdy miała zaledwie 12 lat. To schorzenie powoduje poważne problemy ze stawem biodrowym i znacznie ogranicza ruchomość. Od tego czasu Hyży wielokrotnie trafiała na stół operacyjny - przeszła już aż osiem zabiegów, a teraz - dziewiąty.

Poprzednie operacje również wiązały się z komplikacjami. Podczas jednej z nich doszło do zakażenia gronkowcem, konieczne było oczyszczanie ran, przetaczanie krwi i leczenie antybiotykami. Wokalistka długo dochodziła wtedy do siebie, znacznie schudła i przez długi czas poruszała się o kulach.

Tym razem operacja odbyła się w czwartek, 3 lipca. Trwała cztery godziny i była kolejnym etapem walki o powrót do sprawności. Artystka zamieściła nagrania prosto ze szpitalnego łóżka. Opowiedziała o tym, jak się czuje po zabiegu.

- Wczoraj wstałam, ale niestety musiałam znów usiąść. Słabo się czuję przez pompę zewnątrzoponową, która jest podłączona do mojego kręgosłupa. To dla mnie coś kompletnie abstrakcyjnego. Nie czuję lewej nogi, a operowaną miałam prawą. Ciężko mi nawet podnieść tę nogę czy cokolwiek zrobić. Jest całkowicie odrętwiała

- wyznała.

Wiadomo też, że podczas zabiegu Maja straciła bardzo dużo krwi, co dodatkowo pogorszyło jej stan. Obecnie leży unieruchomiona w łóżku - obie nogi są chwilowo niesprawne, a samopoczucie artystki dalekie od dobrego.

Mimo trudności nie traci jednak nadziei. 

- Mam nadzieję, że dzisiaj wyciągną mi tę pompę i coś się zmieni. Planuję jak najszybciej wrócić do domu, ale zobaczymy, jak to się potoczy. Wczoraj wyglądałam jak inna osoba – opuchnięta i załamana, gdy zobaczyłam się w lustrze

- przyznała.

Kim jest Maja Hyży?

Maja Hyży, urodzona 3 grudnia 1989 roku w Kołobrzegu, zyskała popularność jako finalistka trzeciej edycji programu "X Factor". Jej niezwykły głos i charyzma zapewniły jej miejsce w sercach widzów. W 2015 roku wydała debiutancki album "W chmurach", z którego pochodzą takie utwory jak "Bluza" czy "Kawa". Artystka występuje również pod pseudonimem Maya i od lat rozwija swoją karierę muzyczną. Maja, mimo wielu sukcesów zawodowych, od dłuższego czasu zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, o których dotychczas mówiła niewiele.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe