Koniec burzy w Pałacu Buckingham? Zaskakujące doniesienia

Co musisz wiedzieć?
- Igrzyska Invictus 2027 odbędą się w Birmingham
- Organizatorzy zapraszają członków rodziny królewskiej
- Książę Harry od lat nie utrzymuje bliskich relacji z ojcem, królem Karolem
- Eksperci sugerują, że igrzyska mogą stać się okazją do pojednania
Koniec burzy w Pałacu Buckingham?
Książę Harry, twórca Igrzysk Invictus i były członek rodziny królewskiej, mieszka obecnie w Stanach Zjednoczonych razem z żoną Meghan Markle oraz dziećmi - 6-letnim Archiem i 4-letnią Lilibet. Od czasu rezygnacji z obowiązków królewskich w 2020 roku, książę kilkukrotnie odwiedził Wielką Brytanię, jednak nie ma pewności, czy nawiązał w tym czasie osobiste kontakty z członkami swojej rodziny. W maju br. powiedział BBC, że nie utrzymuje kontaktów z ojcem.
W rozmowie z magazynem People, Helen Helliwell przypomniała, że rodzina królewska wspierała Invictus Games od początku istnienia inicjatywy. - „Są zwolennikami Invictus od momentu jego powstania w 2014 r.” - podkreśliła.
Choć lista gości igrzysk nie została jeszcze ustalona, organizatorzy mają nadzieję, że członkowie rodziny królewskiej pojawią się w Birmingham.
- „Zostały nam dwa lata i jest za wcześnie, żeby potwierdzić, kto tam będzie. Ale oczywiście bylibyśmy zachwyceni, gdyby członkowie rodziny królewskiej mogli być obecni i bardzo byśmy się ucieszyli z ich obecności za kilka lat”
- powiedziała Helliwell.
Odnosiła się również bezpośrednio do Harry’ego, wyrażając otwartość na jego obecność i zaangażowanie: - „Będziemy zachwyceni, jeśli przyjadą na cały rok i na Igrzyska. Jesteśmy tak daleko, że jedna osoba nie może potwierdzić ich planów, ale bylibyśmy zachwyceni, gdyby Książę mógł przyjechać”.
Podkreśliła także wpływ, jaki książę wywiera na środowisko uczestników:
- „Widziałam efekt. Pasja [Harry'ego] jest niezrównana. Wnosi do swoich interakcji magiczny, błyszczący pył, a między nim a społecznością nawiązuje się naprawdę wyjątkowa więź. Dlatego z wielką radością będziemy go gościć również w Birmingham”.
Z kolei ekspert ds. monarchii, Richard Fitzwilliams, nie wyklucza, że wydarzenie może stać się okazją do symbolicznego zbliżenia między Harrym a królem Karolem. Jego zdaniem pojednanie byłoby pozytywnym sygnałem, choć wymagałoby publicznego gestu ze strony monarchy. - „Pojednanie” brzmi tak prosto, ponieważ wszyscy je oczywiście popierają. Może jednak wiązać się z niezwykle poważnymi problemami dla rodziny królewskiej, która słusznie nie ufa Sussexom” - podkreślił.
- „Gdyby król się na to zgodził, wiązałoby się to z publicznym kontaktem z Harrym, a niemal na pewno z Meghan i jego wnukami, Archiem i Lili” - dodał Fitzwilliams.
- Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów
- ZUS wydał pilny komunikat
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Niebezpieczna butelka na wodę wycofana ze sprzedaży. Dwoje konsumentów straciło wzrok
- NFZ wydał pilny komunikat
- Ławrow ostrzega USA i ich sojuszników. Chodzi o Koreę Północną
Konflikt w Pałacu Buckingham. Kontekst
Książka księcia Harry’ego „Spare” oraz seria wywiadów dla mediów z całego świata, w których książę wraz z żoną Meghan Markle ujawniają tajemnice Pałacu Buckingham oraz oskarżają rodzinę królewską, na trwałe zepsuły ich stosunki z Pałacem Buckingham. Rozdźwięk w brytyjskiej rodzinie królewskiej pogłębia się z każdym dniem, a doniesienia o tym, że relacje między członkami rodziny stają się coraz bardziej napięte, pojawiają się od wielu miesięcy.