Polityk Konfederacji: „Godności Polaków bronił prezydent, a nie rząd”. Burza ws. pieniędzy dla Ukrainy
Co musisz wiedzieć::
- Dyskusja dotyczyła 90 mld euro pożyczki dla Ukrainy
- Spór o koszty, interes Polski i oczekiwania wobec Kijowa
- Mocne słowa o obronie godności Polaków
Unijna pożyczka i brak zgody na rosyjskie aktywa
Rada Europejska zdecydowała o udzieleniu Ukrainie wsparcia w formie pożyczki w wysokości 90 mld euro na kolejne dwa lata. Jednocześnie nie udało się osiągnąć jednomyślności w sprawie wykorzystania zamrożonych w Europie rosyjskich aktywów o wartości ponad 200 mld euro.
Jak podkreślano w programie, część państw, w tym kraje czerpiące duże korzyści z sektora bankowego, jak Belgia, była temu rozwiązaniu zdecydowanie przeciwna.
- Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej
- Nie żyje znany naukowiec. Został zastrzelony
- Pilne doniesienia ws. właściciela TVN. Jest decyzja
- Polska w pierwszej dwudziestce świata, miliony w nędzy. Druga strona gospodarczego sukcesu
- Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"
- "Chcemy prosić klientów o wsparcie". Handlowa Solidarność rozpoczyna akcję protestacyjną
„To są krwawe pieniądze”
Poseł Lewicy Anna Maria Żukowska nie kryła oburzenia decyzją o niewykorzystaniu rosyjskich środków.
Nie było w tej sprawie jednomyślności. Kraje, które żyją w dużej mierze z systemu bankowego tak jak Belgia były temu bardzo przeciwne. Jestem tym zbulwersowana. Te pieniądze to w dużej mierze krwawe pieniądze zarobione przez rosyjskich oligarchów głównie na paliwach kopalnych. To, że nie chcemy ich wykorzystać, jest niezrozumiałe
- mówiła.
Prowadzący program zwrócił uwagę, że podobne stanowisko zajmowały również Stany Zjednoczone.
Dokładnie z tego samego powodu. Chcą jak najszybciej wrócić do handlu z Rosją i puścić w niepamięć wszystkie zbrodnie
- dodała Żukowska.
Konfederacja: rachunek zapłacą Polacy
Poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo ostrzegał przed kosztami, jakie poniesie Polska.
W obliczu tej korupcyjnej afery powinniśmy być bardzo ostrożni w przekazywaniu Ukrainie jakichkolwiek środków. Ten dług 90 mld euro to dla Polski obciążenie rzędu 600-650 mln zł. Jest zapaść w służbie zdrowia, nie ma pieniędzy na leczenie i ratowanie życia Polaków
- ocenił.
„Nie ma pieniędzy europejskich”
W trakcie programu doszło do spięcia po słowach posła KO Roberta Kropiwnickiego.
Ale to nie są pieniądze polskie. To są pieniądze europejskie
- stwierdził.
Nie ma pieniędzy europejskich!
- odpowiedziała europoseł PiS Anna Zalewska.
Prezydent stawia warunki
W ocenie uczestników debaty kluczowe znaczenie miała postawa prezydenta.
Moglibyśmy przekazywać pieniądze i uzbrojenie, ale powinniśmy oczekiwać czegoś w zamian. Nie tego, że pan prezydent Zełenski przyjechał i podziękował, poklepał po plecach polityków opcji rządzącej
- mówił Pejo.
Pan prezydent Nawrocki nie daje się klepać po ramieniu
- podkreśliła Anna Zalewska.
Jeśli chodzi o instrumentalizowanie historii, o której mówił pan prezydent Nawrocki, to mam głębokie przekonanie, że to pan prezydent Nawrocki instrumentalizuje historię. W takim sensie, że dzisiaj pomoc Ukraińcom jest naszą racją stanu, bo oni walczą o siebie i walczą o nas. Więc wszelkiego rodzaju pomoc z naszej strony Ukraińcom jest w naszym interesie
- stwierdziła Joanna Mucha.
„Godności Polaków bronił prezydent”
Na zakończenie padły najmocniejsze słowa całej debaty.
40 proc. Polaków nie chce finansować Ukrainy. Dlaczego tak się dzieje? Bo nie dostajemy nic w zamian
- mówił Pejo.
Godności Polaków przy tej wizycie bronił prezydent Nawrocki, a nie polski rząd i polscy posłowie, którzy klękali tam niemalże na kolanach w Sejmie. To jest zatrważające
- podsumował.




