Zbigniew Kuźmiuk: Co mówi list otwarty ważnych niemieckich polityków sprzeciwiających się budowie NS2?

20 lutego na łamach dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ) ukazał się list 7 niemieckich europosłów i posłów do Bundestagu, sprzeciwiających się budowie gazociągu Nord Stream 2.
 Zbigniew Kuźmiuk: Co mówi list otwarty ważnych niemieckich polityków sprzeciwiających się budowie NS2?
/ screen YT
Pod listem podpisali się miedzy innymi: szef frakcji chadeckiej w Parlamencie Europejskim - Manfred Weber, oraz wieloletni przewodniczący komisji zagranicznej PE Elmar Brok, a także posłowie do Bundestagu - Norbert Roettegen były przewodniczący komisji spraw zagranicznych z CDU, Michael Link z FDP i Olivier Kirscher wiceszef klubu Zielonych w Bundestagu.

To niezwykle opiniotwórczy politycy, a obydwaj europarlamentarzyści z CDU, byli i są najbliższymi doradcami kanclerz Angeli Merkel w sprawach Unii Europejskiej i jej reform, które chce forsować niemiecki rząd, po wyborach do PE w maju 2019 roku.

Niemieccy politycy podkreślają w liście europejską solidarność i piszą wprost, że realizacja Nord Stream 2, będzie prowadzić do politycznego podziału Europy i stawia pod znakiem zapytania niemiecką solidarność z Polską, krajami bałtyckimi, Słowacją, Ukrainą, a nawet Danią i Szwecją.

Mocno eksponują argument, że Nord Stream 2 to dawanie do ręki Rosji broni przeciwko Ukrainie, która w związku obsługiwaniem tranzytu rosyjskiego gazu przez swoje terytorium, otrzymuje przynajmniej 2 mld euro rocznie opłat z tego tytułu (po wybudowaniu Nord Stream 2, Rosja zrezygnuje z tranzytu gazu przez Ukrainę). Podkreślają, że Nord Stream 2 to projekt polityczny, a nie gospodarczy jak twierdzą oficjalnie przedstawiciele niemieckiego rządu (w tym sama kanclerz Angela Merkel) i przywołują stanowisko Komisji Europejskiej i większości państw UE, które uważają tę inwestycję „za polityczną i politycznie szkodliwą”.

Krytykują także swoich kolegów z socjaldemokracji (SPD), którzy ich zdaniem „w warstwie retorycznej nie mogą się nachwalić Europy, jednak, gdy przychodzi do konkretów, odmawiają europejskiej solidarności”.

Przypomnijmy tylko, że w poprzednim tygodniu premier Mateusz Morawiecki przed wizytą w Berlinie, udzielił wywiadu dziennikowi „Die Welt”, w którym między innymi dobitnie stwierdził, że rosyjsko- niemiecki gazociąg Nord Stream 2 jest niepotrzebny, szkodliwy i dzieli zachodnią wspólnotę.

Podkreślił, ”że obecnie Ukraina jest względnie bezpieczna, gdyż kontroluje połączenia gazowe prowadzące do Europy Środkowej, gdy powstanie Nord Stream 2, biegnące przez Ukrainę gazociągi zostaną wyłączone, a więc Rosja może w dowolny sposób eskalować konflikt, zaatakować cały kraj, a gazociąg Nord Stream 2 to krok w tym kierunku”.

Odpowiadając na pytanie dziennikarza czy obawia się wybuchu wielkiej wojny rosyjsko -ukraińskiej premier Morawiecki powiedział, „jeżeli gazociąg zostanie zbudowany, będzie bardziej prawdopodobna”.

A więc była to bardzo podobna argumentacja jak ta przedstawiona w liście otwartym podpisanym przez ważnych niemieckich europosłów i posłów do Bundestagu i opublikowanym w FAZ.

Jak zareaguje na to nowy rząd kanclerz Angeli Merkel nie wiadomo, na razie kieruje ona rządem komisarycznym, ponieważ wynegocjowana umowa koalicyjna pomiędzy CDU-CSU i SPD do 2 marca ma być zatwierdzona w głosowaniu przez wszystkich członków tej ostatniej partii (jest około 400 tysięcy).

Niezależnie jednak od tej reakcji już napisanie i opublikowanie listu sprzeciwiającego się budowie Nord Stream 2 w mediach przez posłów rządzącej partii, w sytuacji, gdy rząd od paru lat wspiera mocno to przedsięwzięcie ( w tym także finansowo), to duże wydarzenie w niemieckiej polityce.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Makabryczne odkrycie w Małopolsce. Są pierwsze ustalenia z ostatniej chwili
Makabryczne odkrycie w Małopolsce. Są pierwsze ustalenia

Makabryczne odkrycie w woj. małopolskim – w sobotę na jednym z parkingów w Rabie Wyżnej ujawniono ciało 45-letniej kobiety.

Mocne słowa wiceszefa PSL: Możemy doprowadzić do wojny domowej polityka
Mocne słowa wiceszefa PSL: Możemy doprowadzić do wojny domowej

W piątek premier Donald Tusk stwierdził, że jego zdaniem Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego ma działać nielegalnie. Wiceszef PSL Adam Jarubas ostrzega z kolei przed doprowadzeniem do "wojny domowej".

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Polska znajduje się w zasięgu wyżu, którego centrum przesunie się znad nad Niemiec nad południową Polskę – informuje w sobotę IMGW.

Czego oczekują Polacy od rządu Tuska? Jest sondaż z ostatniej chwili
Czego oczekują Polacy od rządu Tuska? Jest sondaż

Polacy chcą szybszego dostępu do specjalistów i skutecznej ochrony przed drożyzną – wskazuje najnowszy sondaż UCE Research.

Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Policja się tłumaczy. Internauci wściekli z ostatniej chwili
Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Policja się tłumaczy. Internauci wściekli

Dramat rodziny z Warszawy. Policja odebrała i umieściła w rodzinie zastępczej trzyletnią Lenę i czteromiesięcznego Oskara. Cztery dni później chłopiec zmarł. Policja swoje działania – informuje Polsat News.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Wisłostrada będzie zamknięta 21–23 czerwca podczas Wianków nad Wisłą. Autobusy, tramwaje i metro pojadą objazdami.

Tadeusz Płużański: Przedwojenny prawnik. Stalinowski morderca. Józef (Goldberg) Różański tylko u nas
Tadeusz Płużański: Przedwojenny prawnik. Stalinowski morderca. Józef (Goldberg) Różański

22 czerwca 1941 roku, gdy Armia Czerwona - wobec nacierających Niemców - uciekała z terenów II Rzeczpospolitej zagarniętych przez ZSRS w 1939 roku, funkcjonariusze NKWD wymordowali w więzieniach tysiące Polaków, m. in. we Lwowie, w Łucku i Wilnie. Wśród mordujących był Józef Goldberg (późniejszy Jacek Różański).

Tȟašúŋke Witkó: Niemcy – najwięksi degeneraci Europy z ostatniej chwili
Tȟašúŋke Witkó: Niemcy – najwięksi degeneraci Europy

Ostatnimi czasy, opinię publiczną w Polsce rozgrzewa głownie konflikt izraelsko-irański, a także działalność ruchu na rzecz ponownego liczenia głosów oddanych w wyborach prezydenckich, któremu patronuje i którego działaniom nadaje ton pewien znany mecenas, obecnie tryskający tężyzną fizyczną, choć – jak wiemy z doniesień medialnych – nie zawsze cieszył się on końskim zdrowiem.

Odszedł, aby podziwiać widok. Tragiczna śmierć Polaka we Włoszech Wiadomości
"Odszedł, aby podziwiać widok". Tragiczna śmierć Polaka we Włoszech

Do tragicznego wypadku doszło w piątek w rejonie Gargnano, miejscowości położonej nad malowniczym jeziorem Garda na północy Włoch. Podczas rowerowej wycieczki z przyjaciółmi zginął 43-letni turysta z Polski.

Putin grozi Ukrainie: „Brudna bomba byłaby ostatnią pomyłką” Wiadomości
Putin grozi Ukrainie: „Brudna bomba byłaby ostatnią pomyłką”

Rosyjski przywódca Władimir Putin oświadczył w piątek podczas Forum Ekonomicznego w Petersburgu, że Rosjanie i Ukraińcy to ten sam lud i w tym sensie "cała Ukraina" należy do Rosji.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Co mówi list otwarty ważnych niemieckich polityków sprzeciwiających się budowie NS2?

20 lutego na łamach dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ) ukazał się list 7 niemieckich europosłów i posłów do Bundestagu, sprzeciwiających się budowie gazociągu Nord Stream 2.
 Zbigniew Kuźmiuk: Co mówi list otwarty ważnych niemieckich polityków sprzeciwiających się budowie NS2?
/ screen YT
Pod listem podpisali się miedzy innymi: szef frakcji chadeckiej w Parlamencie Europejskim - Manfred Weber, oraz wieloletni przewodniczący komisji zagranicznej PE Elmar Brok, a także posłowie do Bundestagu - Norbert Roettegen były przewodniczący komisji spraw zagranicznych z CDU, Michael Link z FDP i Olivier Kirscher wiceszef klubu Zielonych w Bundestagu.

To niezwykle opiniotwórczy politycy, a obydwaj europarlamentarzyści z CDU, byli i są najbliższymi doradcami kanclerz Angeli Merkel w sprawach Unii Europejskiej i jej reform, które chce forsować niemiecki rząd, po wyborach do PE w maju 2019 roku.

Niemieccy politycy podkreślają w liście europejską solidarność i piszą wprost, że realizacja Nord Stream 2, będzie prowadzić do politycznego podziału Europy i stawia pod znakiem zapytania niemiecką solidarność z Polską, krajami bałtyckimi, Słowacją, Ukrainą, a nawet Danią i Szwecją.

Mocno eksponują argument, że Nord Stream 2 to dawanie do ręki Rosji broni przeciwko Ukrainie, która w związku obsługiwaniem tranzytu rosyjskiego gazu przez swoje terytorium, otrzymuje przynajmniej 2 mld euro rocznie opłat z tego tytułu (po wybudowaniu Nord Stream 2, Rosja zrezygnuje z tranzytu gazu przez Ukrainę). Podkreślają, że Nord Stream 2 to projekt polityczny, a nie gospodarczy jak twierdzą oficjalnie przedstawiciele niemieckiego rządu (w tym sama kanclerz Angela Merkel) i przywołują stanowisko Komisji Europejskiej i większości państw UE, które uważają tę inwestycję „za polityczną i politycznie szkodliwą”.

Krytykują także swoich kolegów z socjaldemokracji (SPD), którzy ich zdaniem „w warstwie retorycznej nie mogą się nachwalić Europy, jednak, gdy przychodzi do konkretów, odmawiają europejskiej solidarności”.

Przypomnijmy tylko, że w poprzednim tygodniu premier Mateusz Morawiecki przed wizytą w Berlinie, udzielił wywiadu dziennikowi „Die Welt”, w którym między innymi dobitnie stwierdził, że rosyjsko- niemiecki gazociąg Nord Stream 2 jest niepotrzebny, szkodliwy i dzieli zachodnią wspólnotę.

Podkreślił, ”że obecnie Ukraina jest względnie bezpieczna, gdyż kontroluje połączenia gazowe prowadzące do Europy Środkowej, gdy powstanie Nord Stream 2, biegnące przez Ukrainę gazociągi zostaną wyłączone, a więc Rosja może w dowolny sposób eskalować konflikt, zaatakować cały kraj, a gazociąg Nord Stream 2 to krok w tym kierunku”.

Odpowiadając na pytanie dziennikarza czy obawia się wybuchu wielkiej wojny rosyjsko -ukraińskiej premier Morawiecki powiedział, „jeżeli gazociąg zostanie zbudowany, będzie bardziej prawdopodobna”.

A więc była to bardzo podobna argumentacja jak ta przedstawiona w liście otwartym podpisanym przez ważnych niemieckich europosłów i posłów do Bundestagu i opublikowanym w FAZ.

Jak zareaguje na to nowy rząd kanclerz Angeli Merkel nie wiadomo, na razie kieruje ona rządem komisarycznym, ponieważ wynegocjowana umowa koalicyjna pomiędzy CDU-CSU i SPD do 2 marca ma być zatwierdzona w głosowaniu przez wszystkich członków tej ostatniej partii (jest około 400 tysięcy).

Niezależnie jednak od tej reakcji już napisanie i opublikowanie listu sprzeciwiającego się budowie Nord Stream 2 w mediach przez posłów rządzącej partii, w sytuacji, gdy rząd od paru lat wspiera mocno to przedsięwzięcie ( w tym także finansowo), to duże wydarzenie w niemieckiej polityce.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe