Graf Zero: Czechy nie takie znane!

Czechy to nie tylko Praga!
 Graf Zero: Czechy nie takie znane!
/ Fotolia
Nasi południowi sąsiedzi budzą w Polsce różne skojarzenia. Od kulinarnych zachwytów aż po krytykę postępującej laicyzacji. Coraz częściej Polacy odwiedzają Pragę, Kutną Horę, Karlowe Wary i… niewiele poza tym. Tymczasem Czechy to bardzo ciekawy kraj z miejscami często naznaczonymi historią. Dziś mój subiektywny wybór trzech mniej znanych czeskich atrakcji.

Żelazna kurtyna
To w zasadzie kawałek metalu ustawiony gdzieś na polu. Nic niezwykłego, powiedziałby ktoś. Tyle, że ten metal to realny pomnik tego jak brutalna potrafi być historia. Na pograniczu czesko-austriackim, nieco na północ od najmniejszego miasta w Austrii (Hardegg), w okolicach wioski Čížov stoi pozostałość po zasiekach z czasów “zimnej wojny”. Umieszczona obok tablica sprawia, że człowieka przebiega dreszcz - na tym odcinku śmierć poniosły dziesiątki osób. Większość, podczas przekradania się na lepszą stronę “kurtyny”, ale był też przypadki samobójstw popełnianych przez wartowników. Krwawy świadek podziałów wytyczonych przez totalitarny reżim jest dziś popularnym miejscem pieszych wycieczek. I niech takowym już pozostanie.

Skalne miasto
A cóż to za mniej znana atrakcja skoro co roku przyjeżdżają tu setki kuracjuszy z Polski, zapytacie? Wszystko to prawda, ale mało kto z nich dociera do Teplickich Skał, bo większość wycieczek skupia się na bardziej znanych Adršpašskich skałach. Rezerwaty leżą bardzo blisko siebie, ale jeśli szukamy spokoju to lepiej odwiedzić ten mniej znany. Skalne ostańce są tu równie piękne, a turystów znacznie mniej. Co ciekawe na szlaku trafimy na reszty zamku Strzemię dowodu na to, że część tego obszaru była zamieszkana już w średniowieczu. Jednak najciekawsze ze skał pozostawały zupełnie nieznane, dopóki okolicznych lasów nie nawiedził pożar. Klęska żywiołowa odsłoniła zupełnie nieznany świat bajkowych formacji skalnych.


Wołosi
Z polskiej perspektywy Czechy sprawiają wrażenie etnicznie jednolitych. Dlatego zaskoczyć może, zbudowany w Rožnovie pod Radhoštěm skansen wsi wołoskiej. Trudno powiedzieć skąd pochodzi ta interesująca grupa etniczna. Przez długi czas jej przedstawiciele zamieszkiwali tereny współczesnej Bułgarii Rumunii, jednak polityczne zawirowania sprawiły, że migrowali na północ. Część z nich dotarła na tereny Polski i obecnych Czech. Skansen w Rožnowie pod Radhoštěm to bodaj największe tego rodzaju muzeum w Czech. Składa się z trzech części i prezentuje imponująco. Dodatkowo jego pracownicy starają się ożywić “drewniane miasteczko” organizując szereg imprez.

Z Teplickich skał do Polski wracałem piechotą. Było jeszcze ciemno kiedy ruszyłem z Adrspach ku Libnej, a potem w stronę Chełmska Śląskiego. Tuż za Libną na drogę wyskoczyło coś, dużego, szarego o trójkątnym pysku i puszystej kicie. Zwierzak zobaczył nadchodzącego turystę i uciekł w przeciągu kilku sekund. Analizu śladów potwierdziła moje przypuszczenie - wilk! Najwyraźniej Czechy potrafią nadal zaskakiwać.


Do poczytania:
Podróże po Europie: Skalne Miasto w Czechach  https://www.podrozepoeuropie.pl/skalne-miasto-czechy/
Jan Szymik, Leszek Richter (red.): Wołoskie dziedzictwo Karpat

 

 

POLECANE
Masz fotowoltaikę? URE wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Masz fotowoltaikę? URE wydał pilny komunikat

Urząd Regulacji Energetyki ostrzega przed oszustami podszywającymi się pod jego pracowników i rzekomymi kontrolami fotowoltaiki. URE nie prowadzi takich kontroli.

Merz apeluje do Zełenskiego. Gwałtowny napływ młodych Ukraińców budzi protesty pilne
Merz apeluje do Zełenskiego. Gwałtowny napływ młodych Ukraińców budzi protesty

Fala nowych wyjazdów z Ukrainy stała się dla Berlina jednym z głównych wyzwań, szczególnie po zmianach przepisów umożliwiających opuszczanie kraju młodym mężczyznom.

Była gwiazda TVN wraca do TVP? Szokujące wieści z ostatniej chwili
Była gwiazda TVN wraca do TVP? Szokujące wieści

Była gwiazda TVN Agnieszka Woźniak-Starak jest blisko powrotu do TVP i ponownego prowadzenia programu "Pytanie na śniadanie" – informuje serwis pudelek.pl.

Niezwykły pomysł Kosiniaka-Kamysza: chce metra w 10 miastach. Politycy: „Pomysł z sufitu” z ostatniej chwili
Niezwykły pomysł Kosiniaka-Kamysza: chce metra w 10 miastach. Politycy: „Pomysł z sufitu”

Deklaracja Władysława Kosiniaka-Kamysza wygłoszona podczas 12. Dolnośląskiego Kongresu Samorządowego o budowie metra w dziesięciu polskich miastach wywołała natychmiastową falę krytyki. Politycy, samorządowcy i komentatorzy ocenili zapowiedź jako nierealną i całkowicie oderwaną od realiów.

Iustitia wśród beneficjentów MEN. Posłowie PiS podejmą kontrolę z ostatniej chwili
Iustitia wśród beneficjentów MEN. Posłowie PiS podejmą kontrolę

Poseł PiS Michał Moskal zapowiedział kontrolę poselską w Ministerstwie Edukacji po tym, jak środki z programu „Młodzi obywatele” trafiły m.in. do Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. Jak podkreślił, upolitycznione organizacje otrzymały wsparcie na projekty finansowane z publicznych pieniędzy.

Makabra pod Łodzią. Trzy ciała w samochodzie z ostatniej chwili
Makabra pod Łodzią. Trzy ciała w samochodzie

Odnaleziono zwłoki trzech osób w samochodzie. Zdarzenie miało miejsce w Chociwiu w powiecie łaskim w woj. łodzkim – informuje w piątek RMF FM.

Hołownia podał się do dymisji. Dzień później służby szukają w urzędzie jego dokumentów z ostatniej chwili
Hołownia podał się do dymisji. Dzień później służby szukają w urzędzie jego dokumentów

Według ustaleń "Super Expressu" śledczy zabezpieczyli w urzędzie miasta Otwocka dokumenty z oryginalnymi podpisami Szymona Hołowni. Materiał ma posłużyć jako wzorzec do analizy grafologicznej w sprawie Collegium Humanum, w której pojawia się nazwisko byłego marszałka Sejmu.

Raty kredytów będą niższe? Obniżka stóp procentowych w grudniu niewykluczona z ostatniej chwili
Raty kredytów będą niższe? Obniżka stóp procentowych w grudniu niewykluczona

W najbliższych kwartałach inflacja powinna trwale ustabilizować się w okolicach celu NBP – prognozują analitycy banku ING. Ich zdaniem obniżka stóp procentowych o kolejne 25 pb w grudniu nie jest wykluczona.

100 dni prezydenta. Karol Nawrocki opublikował filmowe podsumowanie z ostatniej chwili
100 dni prezydenta. Karol Nawrocki opublikował filmowe podsumowanie

Prezydent Karol Nawrocki podsumował pierwsze 100 dni swojej pracy w Pałacu Prezydenckim, publikując w mediach społecznościowych specjalne nagranie, w którym przypomniano o najważniejszych decyzjach, wizytach zagranicznych i działaniach podjętych od dnia zaprzysiężenia.

Pożar na Uniwersytecie Warszawskim. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Pożar na Uniwersytecie Warszawskim. Trwa akcja służb

Na Wydziale Geologii Uniwersytetu Warszawskiego przy ul. Żwirki i Wigury doszło do pożaru.

REKLAMA

Graf Zero: Czechy nie takie znane!

Czechy to nie tylko Praga!
 Graf Zero: Czechy nie takie znane!
/ Fotolia
Nasi południowi sąsiedzi budzą w Polsce różne skojarzenia. Od kulinarnych zachwytów aż po krytykę postępującej laicyzacji. Coraz częściej Polacy odwiedzają Pragę, Kutną Horę, Karlowe Wary i… niewiele poza tym. Tymczasem Czechy to bardzo ciekawy kraj z miejscami często naznaczonymi historią. Dziś mój subiektywny wybór trzech mniej znanych czeskich atrakcji.

Żelazna kurtyna
To w zasadzie kawałek metalu ustawiony gdzieś na polu. Nic niezwykłego, powiedziałby ktoś. Tyle, że ten metal to realny pomnik tego jak brutalna potrafi być historia. Na pograniczu czesko-austriackim, nieco na północ od najmniejszego miasta w Austrii (Hardegg), w okolicach wioski Čížov stoi pozostałość po zasiekach z czasów “zimnej wojny”. Umieszczona obok tablica sprawia, że człowieka przebiega dreszcz - na tym odcinku śmierć poniosły dziesiątki osób. Większość, podczas przekradania się na lepszą stronę “kurtyny”, ale był też przypadki samobójstw popełnianych przez wartowników. Krwawy świadek podziałów wytyczonych przez totalitarny reżim jest dziś popularnym miejscem pieszych wycieczek. I niech takowym już pozostanie.

Skalne miasto
A cóż to za mniej znana atrakcja skoro co roku przyjeżdżają tu setki kuracjuszy z Polski, zapytacie? Wszystko to prawda, ale mało kto z nich dociera do Teplickich Skał, bo większość wycieczek skupia się na bardziej znanych Adršpašskich skałach. Rezerwaty leżą bardzo blisko siebie, ale jeśli szukamy spokoju to lepiej odwiedzić ten mniej znany. Skalne ostańce są tu równie piękne, a turystów znacznie mniej. Co ciekawe na szlaku trafimy na reszty zamku Strzemię dowodu na to, że część tego obszaru była zamieszkana już w średniowieczu. Jednak najciekawsze ze skał pozostawały zupełnie nieznane, dopóki okolicznych lasów nie nawiedził pożar. Klęska żywiołowa odsłoniła zupełnie nieznany świat bajkowych formacji skalnych.


Wołosi
Z polskiej perspektywy Czechy sprawiają wrażenie etnicznie jednolitych. Dlatego zaskoczyć może, zbudowany w Rožnovie pod Radhoštěm skansen wsi wołoskiej. Trudno powiedzieć skąd pochodzi ta interesująca grupa etniczna. Przez długi czas jej przedstawiciele zamieszkiwali tereny współczesnej Bułgarii Rumunii, jednak polityczne zawirowania sprawiły, że migrowali na północ. Część z nich dotarła na tereny Polski i obecnych Czech. Skansen w Rožnowie pod Radhoštěm to bodaj największe tego rodzaju muzeum w Czech. Składa się z trzech części i prezentuje imponująco. Dodatkowo jego pracownicy starają się ożywić “drewniane miasteczko” organizując szereg imprez.

Z Teplickich skał do Polski wracałem piechotą. Było jeszcze ciemno kiedy ruszyłem z Adrspach ku Libnej, a potem w stronę Chełmska Śląskiego. Tuż za Libną na drogę wyskoczyło coś, dużego, szarego o trójkątnym pysku i puszystej kicie. Zwierzak zobaczył nadchodzącego turystę i uciekł w przeciągu kilku sekund. Analizu śladów potwierdziła moje przypuszczenie - wilk! Najwyraźniej Czechy potrafią nadal zaskakiwać.


Do poczytania:
Podróże po Europie: Skalne Miasto w Czechach  https://www.podrozepoeuropie.pl/skalne-miasto-czechy/
Jan Szymik, Leszek Richter (red.): Wołoskie dziedzictwo Karpat

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe