Ustawa o jawności życia publicznego krytykowana przez związki i pracodawców
Projekt był omawiany na posiedzeniu zespołu RDS ds. rozwoju dialogu społecznego. Generalnie związki zawodowe i pracodawcy stwierdzili, że nie zgadzają się z filozofią ustawy. W ich opinii narazi ona podmioty gospodarcze i osoby fizyczne na nieuzasadnione ujawnianie majątku, a być może także danych osobowych. Jak zaznaczył Sławomir Adamczyk w imieniu NSZZ Solidarność, w tym ostatnich zakresie projekt może być również niezgodny z prawem Unii Europejskiej.
Według partnerów społecznych konieczne jest jednoznacznie rozróżnienie lobbingu i działalności statutowej organizacji reprezentatywnych, do których zaliczają się związki zawodowe i organizacje pracodawców zrzeszone w RDS. Nie może być bowiem wątpliwości, że ich działalność statutowa nie jest objęta zakresem ustawy o jawności życia publicznego. Nie jest bowiem finansowana ze środków publicznych.
Takie zagadnienia jak: zasady dotyczące sygnalizowania oraz status sygnalisty, regulacje antymonopolowe, antykorupcyjne, dotyczące stanowienia prawa czy dostępu do informacji publicznej, powinny być regulowane osobno.
Jak podkreślali pracodawcy, przepisy o sygnalistach, „choć bardzo potrzebne, zostały w projekcie wypaczone, a mogą wręcz zachęcać do działań sprzecznych z prawem, choć wykonywanych w majestacie prawa”. Nie przeprowadzono też dogłębnej analizy, czy sygnaliści będą mieli zapewnione należyte bezpieczeństwo...

#REKLAMA_POZIOMA#




![Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]](https://www.tysol.pl/imgcache/360x250/c/uploads/news/151858/17671318321c632a78bc631809737a0b.jpg)