Paweł Janowski: Bolszewicy – kumple Hitlera

17 września 1939 r. – Bolszewia zaatakowała Polskę. Jak do tego doszło? Pakt o nieagresji podpisany 25 lipca 1932 r. okazał się pustym gestem. Stalin, przywódca pogańskiego komunizmu, dbał o pozory. Jeszcze w listopadzie 1938 r. potwierdzono ważność wcześniej zawartych traktatów. Mało tego, dodatkowo zadeklarowano poszerzenie kontaktów gospodarczych. Fotki można było zrobić, prasa miała o czym pisać.
 Paweł Janowski: Bolszewicy – kumple Hitlera
/ Heinz Guderian i Siemion Kriwoszein odbierają radziecko-niemiecką defiladę w Brześciu, 1939, Bundesarchiv CC-BY-SA 3.0
Ale zmiany w układzie sił zbliżały się dużymi krokami. Już podczas rozmów z przywódcami państw zachodnich w sierpniu 1939 r. Stalin licytował wysoko. Wysunął żądania nie do spełnienia, aby móc zerwać negocjacje i dogadać się z Niemcami. Domagał się, aby Armia Czerwona mogła w przypadku wojny przemaszerować przez terytorium Polski i Rumunii, niezależnie od tego, kto z zachodniej koalicji zostanie zaatakowany. Polska stanowczo odmówiła, a wraz z nią Wielka Brytania, która nie chciała podejmować decyzji niezgodnej z wolą sojusznika. Nastąpiło zerwanie rozmów. Ale czołgi i samoloty niemieckie zbliżały się do granic Polski. Stalin o tym wiedział.

Rosjanie prowadzili w tym czasie pertraktacje z Niemcami. W południe 23 sierpnia do Moskwy przyleciał szef niemieckiego MSZ Joachim von Ribbentrop. Dyskutowano, pito i zagryzano kawiorem. Plany IV rozbioru Polski były gotowe późno w nocy. Dla picu podpisano pakt o nieagresji na 10 lat oraz dołączony do niego tajny protokół – ten nie dla picu. Pakt Ribbentrop–Mołotow stał się faktem. Już tylko dni dzieliły świat od rzezi milionów ludzi. Wódka była dobra tamtej nocy, kawior rozpływał się ustach niemieckich cwaniaków, a Hitler ze Stalinem znaleźli się w siódmym piekle z radości. Tajny protokół dotyczył „przemian terytorialnych”. Granica między ZSRR i III Rzeszą miała przebiegać „przez linię rzek Pisa, Narew, Wisła i San”. Przedmiotem podziału oprócz Polski stały się również Finlandia, Estonia, Łotwa i Litwa. 

Po powrocie Ribbentropa do Berlina Hitler wydał rozkaz wymarszu wojsk. Bolszewicy też się szykowali. Niemcy napadli 1 września, a 7-9 września ogłoszono mobilizację w Bolszewii. Polska została sama. Zdrajcy z Zachodu trzęśli portkami, a bolszewicy dotrzymali słowa danego Hitlerowi. 17 września napadli na nas. Rozpoczęła się zemsta Stalina za porażkę 1920 r. Armia Czerwona w sile ok. 0,5 mln żołnierzy uderzyła z dwóch stron, tworząc Front Białoruski i Ukraiński. Na Froncie Białoruskim nie kamuflowano działań, ale z Frontu Ukraińskiego dochodziły do władz polskich meldunki o unikaniu walki z oddziałami polskimi i wręcz przyjacielskim zachowaniu – „czołgiści jechali przy otwartych włazach, uśmiechali się, a oficerowie stwierdzali, że idą na Germańca!”. Sprzeczne sygnały z frontów utrudniały sytuację polskiego dowództwa. Broniona przez skromne siły Korpusu Ochrony Pogranicza wschodnia granica szybko uległa przeważającej sile.

Wszyscy zdradzili, tylko Polacy dotrzymali słowa. Kilkanaście dni wcześniej zdradziła Francja i Anglia, które udawały, że atakują Niemców. To był czas tchórzy i egoistów bez honoru. Polska zapłaciła wielką cenę. W tej napaści bolszewicy zajęli 201 tys. km2 (51,55 proc. ziem polskich) wraz z ludnością sięgającą ok. 13,5 mln (głównie narodowości polskiej, ukraińskiej, żydowskiej oraz białoruskiej). Związkowi Radzieckiemu jako łup przypadły przedwojenne polskie województwa: wileńskie, nowogródzkie, białostockie, poleskie, wołyńskie, tarnopolskie, stanisławowskie oraz lwowskie. Obiecaną wcześniej Lubelszczyznę Stalin postanowił wymienić na Litwę. Zaczęła się Golgota Polaków. Bolszewicy okazali się dobrymi kumplami Hitlera.

Dr Paweł Janowski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (38/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Po tej próbie Stanisława Soykę zabrano do szpitala. Wokalistka opublikowała nagranie z ostatniej chwili
Po tej próbie Stanisława Soykę zabrano do szpitala. Wokalistka opublikowała nagranie

W czwartek późnym wieczorem dotarła informacja o śmierci wybitnego muzyka Stanisława Soyki. Artysta od dłuższego czasu miał kłopoty ze zdrowiem, ale akurat wczoraj wydawał się być w dobrej formie. Miał wystąpić na festiwalu Top of the Top Sopot Festival. Odbył udaną próbę w duecie z wokalistką Natalią Grosiak. Artyści podczas koncertu mieli zaśpiewać znany utwór "Cud niepamięci".

Nie żyje Stanisław Soyka gorące
Nie żyje Stanisław Soyka

Media obiegła informacja o śmierci Stanisława Soyki. Stanisław Soyka miał dziś wystąpić w Sopocie podczas Top of the Top Festival.

Do Kanału Zero dodzwonił się… Karol (Nawrocki) z Gdańska z ostatniej chwili
Do Kanału Zero dodzwonił się… "Karol (Nawrocki) z Gdańska"

W czwartek wieczorem podczas rozmowy Roberta Mazurka z Pawłem Szefernakerem do Kanału Zero dodzwonił się niecodzienny widz. – Dobry wieczór, Karol z Gdańska, wykonujący obowiązki wobec państwa polskiego z wielką przyjemnością i zaszczytem w Warszawie – rozpoczął.

Pielęgniarka obciążona potężną karą za stwierdzenie, że istnieją dwie płcie tylko u nas
Pielęgniarka obciążona potężną karą za stwierdzenie, że istnieją dwie płcie

W sierpniu tego roku Amy Hamm, kanadyjska pielęgniarka z Kolumbii Brytyjskiej, została zawieszona na miesiąc w swojej pracy i obciążona kosztami postępowania w wysokości blisko 94 000 dolarów przez Kolegium Pielęgniarek i Położnych Kolumbii Brytyjskiej (British Columbia College of Nurses and Midwives). Decyzja ta jest wynikiem wieloletniego dochodzenia, które rozpoczęło się w 2020 roku i dotyczyło jej publicznych wypowiedzi na temat tożsamości płciowej. W prostych słowach: pielęgniarka nigdy nie skrzywdziła swoich pacjentów, nie popełniła żadnego przestępstwa, ale została uznana za “transfobkę” i będzie teraz surowo karana!

W ciągu dwóch tygodni będziemy wiedzieć. Znamienne słowa Trumpa z ostatniej chwili
"W ciągu dwóch tygodni będziemy wiedzieć". Znamienne słowa Trumpa

Prezydent USA Donald Trump ocenił, że "w ciągu dwóch tygodni" będzie wiadomo, co dalej z pokojem w Ukrainie. Dodał, że jeśli nie będzie postępu, możliwe, że potrzebna będzie "inna taktyka".

Media: Zatrzymano Ukraińca podejrzanego ws. uszkodzenia gazociągów Nord Stream z ostatniej chwili
Media: Zatrzymano Ukraińca podejrzanego ws. uszkodzenia gazociągów Nord Stream

Włoska policja zatrzymała obywatela Ukrainy podejrzanego o koordynację ataków na gazociągi Nord Stream 1 i 2 – poinformowała w czwartek niemiecka prokuratura generalna. Zarzuca mu się m.in. doprowadzenie do eksplozji i sabotaż.

Grafzero: Kiedy będziesz gotowy, idź Wojciech Gunia - recenzja z ostatniej chwili
Grafzero: "Kiedy będziesz gotowy, idź" Wojciech Gunia - recenzja

W dzisiejszym filmie zapraszam Was do świata polskiej literatury grozy. „Kiedy będziesz gotowy, idź” to najnowsza książka Wojciecha Guni – autora, który od lat buduje unikalną pozycję w nurcie weird fiction i polskiego horroru.

Nowy Pokój Socjalny. Donald w krainie jachtów z ostatniej chwili
Nowy Pokój Socjalny. Donald w krainie jachtów

Atmosfera stawała się nieznośna. W gęstym powietrzu można było siekierę powiesić. Mijały kolejne sekundy. Sekundy łączyły się w minuty, a minuty w kwadranse. Te zaś stawały się godzinami, dniami, tygodniami…

Szpital w Koninie jednak będzie przyjmował pacjentów z ostatniej chwili
Szpital w Koninie jednak będzie przyjmował pacjentów

– Nie będziemy odsyłać pacjentów do innych ośrodków – zadeklarowała w czwartek dyrektor szpitala w Koninie (woj. wielkopolskie) Krystyna Brzezińska.

Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

W Cisnej odbyło się uroczyste podpisanie umowy na zabezpieczenie osuwiska przy DW 893. Szacowana wartość inwestycji to ponad 15 mln złotych. Zakończenie do końca 2026 r.

REKLAMA

Paweł Janowski: Bolszewicy – kumple Hitlera

17 września 1939 r. – Bolszewia zaatakowała Polskę. Jak do tego doszło? Pakt o nieagresji podpisany 25 lipca 1932 r. okazał się pustym gestem. Stalin, przywódca pogańskiego komunizmu, dbał o pozory. Jeszcze w listopadzie 1938 r. potwierdzono ważność wcześniej zawartych traktatów. Mało tego, dodatkowo zadeklarowano poszerzenie kontaktów gospodarczych. Fotki można było zrobić, prasa miała o czym pisać.
 Paweł Janowski: Bolszewicy – kumple Hitlera
/ Heinz Guderian i Siemion Kriwoszein odbierają radziecko-niemiecką defiladę w Brześciu, 1939, Bundesarchiv CC-BY-SA 3.0
Ale zmiany w układzie sił zbliżały się dużymi krokami. Już podczas rozmów z przywódcami państw zachodnich w sierpniu 1939 r. Stalin licytował wysoko. Wysunął żądania nie do spełnienia, aby móc zerwać negocjacje i dogadać się z Niemcami. Domagał się, aby Armia Czerwona mogła w przypadku wojny przemaszerować przez terytorium Polski i Rumunii, niezależnie od tego, kto z zachodniej koalicji zostanie zaatakowany. Polska stanowczo odmówiła, a wraz z nią Wielka Brytania, która nie chciała podejmować decyzji niezgodnej z wolą sojusznika. Nastąpiło zerwanie rozmów. Ale czołgi i samoloty niemieckie zbliżały się do granic Polski. Stalin o tym wiedział.

Rosjanie prowadzili w tym czasie pertraktacje z Niemcami. W południe 23 sierpnia do Moskwy przyleciał szef niemieckiego MSZ Joachim von Ribbentrop. Dyskutowano, pito i zagryzano kawiorem. Plany IV rozbioru Polski były gotowe późno w nocy. Dla picu podpisano pakt o nieagresji na 10 lat oraz dołączony do niego tajny protokół – ten nie dla picu. Pakt Ribbentrop–Mołotow stał się faktem. Już tylko dni dzieliły świat od rzezi milionów ludzi. Wódka była dobra tamtej nocy, kawior rozpływał się ustach niemieckich cwaniaków, a Hitler ze Stalinem znaleźli się w siódmym piekle z radości. Tajny protokół dotyczył „przemian terytorialnych”. Granica między ZSRR i III Rzeszą miała przebiegać „przez linię rzek Pisa, Narew, Wisła i San”. Przedmiotem podziału oprócz Polski stały się również Finlandia, Estonia, Łotwa i Litwa. 

Po powrocie Ribbentropa do Berlina Hitler wydał rozkaz wymarszu wojsk. Bolszewicy też się szykowali. Niemcy napadli 1 września, a 7-9 września ogłoszono mobilizację w Bolszewii. Polska została sama. Zdrajcy z Zachodu trzęśli portkami, a bolszewicy dotrzymali słowa danego Hitlerowi. 17 września napadli na nas. Rozpoczęła się zemsta Stalina za porażkę 1920 r. Armia Czerwona w sile ok. 0,5 mln żołnierzy uderzyła z dwóch stron, tworząc Front Białoruski i Ukraiński. Na Froncie Białoruskim nie kamuflowano działań, ale z Frontu Ukraińskiego dochodziły do władz polskich meldunki o unikaniu walki z oddziałami polskimi i wręcz przyjacielskim zachowaniu – „czołgiści jechali przy otwartych włazach, uśmiechali się, a oficerowie stwierdzali, że idą na Germańca!”. Sprzeczne sygnały z frontów utrudniały sytuację polskiego dowództwa. Broniona przez skromne siły Korpusu Ochrony Pogranicza wschodnia granica szybko uległa przeważającej sile.

Wszyscy zdradzili, tylko Polacy dotrzymali słowa. Kilkanaście dni wcześniej zdradziła Francja i Anglia, które udawały, że atakują Niemców. To był czas tchórzy i egoistów bez honoru. Polska zapłaciła wielką cenę. W tej napaści bolszewicy zajęli 201 tys. km2 (51,55 proc. ziem polskich) wraz z ludnością sięgającą ok. 13,5 mln (głównie narodowości polskiej, ukraińskiej, żydowskiej oraz białoruskiej). Związkowi Radzieckiemu jako łup przypadły przedwojenne polskie województwa: wileńskie, nowogródzkie, białostockie, poleskie, wołyńskie, tarnopolskie, stanisławowskie oraz lwowskie. Obiecaną wcześniej Lubelszczyznę Stalin postanowił wymienić na Litwę. Zaczęła się Golgota Polaków. Bolszewicy okazali się dobrymi kumplami Hitlera.

Dr Paweł Janowski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (38/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe