Zabytkowe drzwi ze szkoły pisarza Janoscha "przeżyły" dwie wojny, ale nie gminny remont

Tylko spostrzegawczości internautów i determinacji znanego radnego – historyka Dariusza Walerjańskiego mieszkańcy Zabrza zawdzięczają uratowanie pięknych i na wskroś zabytkowych stuletnich, dębowych drzwi Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Nr 16 przy ul. Cmentarnej 7 na os. Zandka. Zlecający gruntowną termomodernizację obiektu Wydział Inwestycji Urzędu Miejskiego pierwotnie chciał poddać drzwi renowacji, ale ze względu na pewne obostrzenia technologiczne postanowiono zamienić je na wiernie odwzorowany „współczesny model”. Niestety, nie pomyślano o należytym zabezpieczeniu i zagospodarowaniu oryginalnych drzwi, które „przeżyły” dwie wojny światowe.
 Zabytkowe drzwi ze szkoły pisarza Janoscha "przeżyły" dwie wojny, ale nie gminny remont
/ archiwum Głosu Zabrza
W efekcie te niby nie nadające się do użytku historyczne drzwi zostały wystawione przez podwykonawcę zlecenia do sprzedaży na serwisie aukcyjnym Allegro za 9 tys. zł. Po nagłośnieniu sprawy przez mieszkańców i radnego, drzwi odzyskano, a transakcję sprzedaży wstrzymano.

W tej sprawie redakcję lokalnego Głosu Zabrza i Rudy Śl. zaalarmowała mieszkająca na os. Zandka działaczka społeczna Katarzyna Iwańska. Z jej rozeznania sprawy wynikało, iż stolarz - podwykonawca zajmujący się przygotowaniem nowego wejścia do budynku szkoły, w ramach wzajemnego rozliczenia otrzymał do pełnej dyspozycji stare, oryginalne drzwi. 

Sławomir Gruszka, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Zabrzu zapewnia jednak, iż miasto nigdy nie wyrażało zgody na sprzedaż owych drzwi przez osoby trzecie. – Uczyniono to samowolnie i bez naszej wiedzy – zapewnia rzecznik magistratu. Gdy jednak pytamy, jakie były pierwotne plany co do ich zagospodarowania, Gruszka prosi o przerwanie rozmowy z uwagi na pilną sprawę i już nie oddzwania…

Dziennikarz dotarł do stolarza, który wykonywał nowe drzwi dla szkoły. Chętnie zgodził się na rozmowę. Zapewnia, iż nie miał żadnych złych intencji. 
- Wziąłem te drzwi do swojego warsztatu w pełni legalnie, bo chodziło o to, bym nowe wiernie odwzorował na podstawie tych starych. Nikt jednak nie wyjaśniał, iż jest jakiś pomysł na ich zagospodarowanie. Byłem przekonany, że mają trafić do utylizacji. Ponieważ w mojej ocenie nadawały się do renowacji i wykorzystania dla celów dekoracyjnych, a nie użytkowych, to zamiast je wyrzucać postanowiłem znaleźć kogoś zainteresowanego ich wykorzystaniem 
– tłumaczy Jan Linda z zakładu stolarskiego funkcjonującego przy Starej Szkole na ul. Grunwaldzkiej w Zabrzu.

Radny Dariusz Walerjański jest pełen uznania dla wrażliwości i czujności mieszkańców, którzy zareagowali na całą sytuację. Zwłaszcza, że do szkoły tej uczęszczał przed wielu laty najsławniejszy zabrzański pisarz - sam Horst Eckert czyli popularny Janosch, twórca m.in. popularnych bajek dla dzieci.
- Jako osoba kochająca zabytki, które zawsze są tym elementem, który nadaje charakteru obiektowi, miejscu i utwierdza oglądającego nad upływem czasu, ubolewam, że oryginalne ponad stuletnie drzwi piękne w swym historyzującym kształcie i formie zostały zastąpione ich prawie wierną kopią, niestety nie posiadającą tego ducha czasu, tej patyny, która odciska swoje piętno. Plusem całej tej historii jest to, że oryginalne drzwi zostaną w Zabrzu być może w szkole, być może trafią do Muzeum Miejskiego albo do Stowarzyszenia „Janoschowa Familia”, które zbiera wszelkie artefakty związane z bytnością Janoscha w Zabrzu 
– podkreśla Walerjański.

Jak dodaje, na terenie miasta tylko w kilku miejscach możemy zobaczyć i podziwiać niezwykły stolarski kunszt drzwi wejściowych do obiektów użyteczności publicznej w tym także obiektów sakralnych.
 
- To elementy tzw. małej architektury, które powinniśmy szczególnie chronić! 
– podkreśla historyk.

W przesłanym do redakcji wyjaśnieniu naczelnik Leszek Szczygielski z Wydziału Inwestycji Urzędu Miejskiego podkreśla, że „względy bezpieczeństwa, jakie tworzą wyjścia ewakuacyjne z budynku mogły być w pełni zachowane tylko po wymianie drzwi na nowe z odtworzeniem zdobień pierwotnych. Poza tym brak możliwości uzyskania prawidłowej szczelności drzwi powodowałby utratę ciepła z pomieszczeń wewnętrznych budynku. Dlatego zdecydowano o jej odtworzeniu 1:1 w stosunku do stanu oryginalnego.” 
– czytamy w piśmie.

Ale jest też i mocno zaskakująca informacja w tym urzędowym oświadczeniu:
„Z informacji uzyskanej od Miejskiego Konserwatora Zabytków wynika, iż drzwi te jako element budowlany nie przedstawiają żadnej wartości zabytkowej” 
– twierdzi Szczygielski, którego stanowisko w pełni popiera rzecznik prasowy magistratu.

Takim stawianiem sprawy mocno zaskoczony jest nie tylko historyk Walerjański.
- Kluczowe decyzje w tej sprawie podejmowała moja poprzedniczka. W sensie formalnym drzwi te oczywiście nie figurują jako osobny eksponat w rejestrze zabytków. Nie można jednak odmówić ich historycznego znaczenia i bycia tym świadkiem historii. Dlatego dobrze się stanie, jeśli zostaną jakoś zagospodarowane dla potomnych 
– przyznaje Agnieszka Gerlic, miejski konserwator zabytków.

Monika Fereniec, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Nr 16 potwierdza, iż historyczne drzwi wróciły do placówki już nazajutrz po interwencji jej i radnego Walerjańskiego. Obecnie są przechowywane w osobnych pomieszczeniach gospodarczych i czekają na ostateczne decyzje.
Przemysław Jarasz

 

POLECANE
Iran uderza na Izrael. Są doniesienia o zniszczeniach Wiadomości
Iran uderza na Izrael. Są doniesienia o zniszczeniach

Iran przeprowadził kolejny zmasowany atak rakietowy na Izrael. W całym kraju ogłoszono alarmy. Są ranni i zniszczone budynki w Hajfie oraz na południu.

Iga Świątek w Dzień dobry TVN. Jej słowa to duże zaskoczenie Wiadomości
Iga Świątek w "Dzień dobry TVN". Jej słowa to duże zaskoczenie

Iga Świątek nieczęsto opowiada publicznie o swoim życiu prywatnym, dlatego jej najnowsza rozmowa z Dorotą Wellman w „Dzień Dobry TVN” była dla fanów dużym zaskoczeniem. Zamiast opowiadać o rywalizacji na korcie, tenisistka zdradziła, jak spędza chwile poza zawodami i kto jest dla niej ważny poza sportem.

Hołownia pełniącym obowiązki prezydenta? Dziennikarka Onetu: To byłby zamach stanu polityka
Hołownia pełniącym obowiązki prezydenta? Dziennikarka Onetu: To byłby zamach stanu

- To byłby po prostu zamach stanu, gdyby Szymon Hołownia próbował nie odebrać przysięgi od prezydenta elekta - powiedziała Dominika Długosz.

Wypadek podczas zawodów motocrossowych w Gdańsku. Dwie osoby w szpitalu Wiadomości
Wypadek podczas zawodów motocrossowych w Gdańsku. Dwie osoby w szpitalu

Dwie osoby zostały poszkodowane w trakcie zawodów motocrossowych na torze w Gdańsku. Policja poinformowała, że kierujący quadem wypadł z trasy i uderzył w osobę stojącą poza torem.

Jarosław Sellin prosi o wsparcie dla brata przebywającego w areszcie wydobywczym Wiadomości
Jarosław Sellin prosi o wsparcie dla brata przebywającego w areszcie wydobywczym

Poseł Jarosław Sellin prosi o wsparcie dla brata Ryszarda, który od ponad roku przebywa w areszcie wydobywczym. Polityk poinformował także o problemach zdrowotnych brata.

Polska rakieta HEXA 5 zdominowała konkurs w USA Wiadomości
Polska rakieta HEXA 5 zdominowała konkurs w USA

Studenci z Politechniki Poznańskiej zdobyli pierwsze miejsce w prestiżowym konkursie rakietowym FAR OUT 2025, który odbył się na pustyni Mojave w Kalifornii. Ich innowacyjna rakieta HEXA 5, wyposażona w autorski silnik hybrydowy Broomstick 2+, nie tylko zdeklasowała konkurencję, ale także zdobyła nagrodę za najbardziej wydajny napęd hybrydowy.

Grafzero: Porozmawiajmy o Fight Club wideo
Grafzero: Porozmawiajmy o "Fight Club"

"Fight club" Daivda Finchera to film, który po prawie 30 latach od premiery nadal wzbudza kontrowersje wśród widzów. Ostatnio, Internet oburzył komentarz pewnej studentki filmoznawstwa, która wyśmiała mężczyzn oglądających "Fight club". Czy słusznie? Grafzero vlog literacki twierdzi, że warto porozmawiać o filmie Finchera.

Donald Trump: Doprowadzę do porozumienia Iranu z Izraelem polityka
Donald Trump: Doprowadzę do porozumienia Iranu z Izraelem

Według prezydenta USA Donalda Trumpa, Iran i Izrael powinny zawrzeć umowę. We wpisie na platformie Truth Social przypomniał on konflikt między Indiami i Pakistanem.

 Znany polski piosenkarz miał wypadek. Nie wystąpi w Opolu z ostatniej chwili
Znany polski piosenkarz miał wypadek. Nie wystąpi w Opolu

Tegoroczny Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu miał być wyjątkowy - pełen wspomnień, kultowych utworów i wielkich nazwisk. Jednym z artystów, na którego wielu czekało, był Ryszard Rynkowski. Niestety, jego występ został odwołany. Wszystko przez wypadek samochodowy, do którego doszło w drodze na festiwal.

13-letni Krzysztof zaginął pod Częstochową. Policja prosi o pomoc Wiadomości
13-letni Krzysztof zaginął pod Częstochową. Policja prosi o pomoc

Policjanci z Blachowni (woj. śląskie) prowadzą poszukiwania 13-letniego Krzysztofa Pokory. Chłopiec wyszedł z domu w miejscowości Hutki w sobotę 14 czerwca około godziny 18:00 i do tej pory nie wrócił. Nie skontaktował się też z rodziną.

REKLAMA

Zabytkowe drzwi ze szkoły pisarza Janoscha "przeżyły" dwie wojny, ale nie gminny remont

Tylko spostrzegawczości internautów i determinacji znanego radnego – historyka Dariusza Walerjańskiego mieszkańcy Zabrza zawdzięczają uratowanie pięknych i na wskroś zabytkowych stuletnich, dębowych drzwi Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Nr 16 przy ul. Cmentarnej 7 na os. Zandka. Zlecający gruntowną termomodernizację obiektu Wydział Inwestycji Urzędu Miejskiego pierwotnie chciał poddać drzwi renowacji, ale ze względu na pewne obostrzenia technologiczne postanowiono zamienić je na wiernie odwzorowany „współczesny model”. Niestety, nie pomyślano o należytym zabezpieczeniu i zagospodarowaniu oryginalnych drzwi, które „przeżyły” dwie wojny światowe.
 Zabytkowe drzwi ze szkoły pisarza Janoscha "przeżyły" dwie wojny, ale nie gminny remont
/ archiwum Głosu Zabrza
W efekcie te niby nie nadające się do użytku historyczne drzwi zostały wystawione przez podwykonawcę zlecenia do sprzedaży na serwisie aukcyjnym Allegro za 9 tys. zł. Po nagłośnieniu sprawy przez mieszkańców i radnego, drzwi odzyskano, a transakcję sprzedaży wstrzymano.

W tej sprawie redakcję lokalnego Głosu Zabrza i Rudy Śl. zaalarmowała mieszkająca na os. Zandka działaczka społeczna Katarzyna Iwańska. Z jej rozeznania sprawy wynikało, iż stolarz - podwykonawca zajmujący się przygotowaniem nowego wejścia do budynku szkoły, w ramach wzajemnego rozliczenia otrzymał do pełnej dyspozycji stare, oryginalne drzwi. 

Sławomir Gruszka, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Zabrzu zapewnia jednak, iż miasto nigdy nie wyrażało zgody na sprzedaż owych drzwi przez osoby trzecie. – Uczyniono to samowolnie i bez naszej wiedzy – zapewnia rzecznik magistratu. Gdy jednak pytamy, jakie były pierwotne plany co do ich zagospodarowania, Gruszka prosi o przerwanie rozmowy z uwagi na pilną sprawę i już nie oddzwania…

Dziennikarz dotarł do stolarza, który wykonywał nowe drzwi dla szkoły. Chętnie zgodził się na rozmowę. Zapewnia, iż nie miał żadnych złych intencji. 
- Wziąłem te drzwi do swojego warsztatu w pełni legalnie, bo chodziło o to, bym nowe wiernie odwzorował na podstawie tych starych. Nikt jednak nie wyjaśniał, iż jest jakiś pomysł na ich zagospodarowanie. Byłem przekonany, że mają trafić do utylizacji. Ponieważ w mojej ocenie nadawały się do renowacji i wykorzystania dla celów dekoracyjnych, a nie użytkowych, to zamiast je wyrzucać postanowiłem znaleźć kogoś zainteresowanego ich wykorzystaniem 
– tłumaczy Jan Linda z zakładu stolarskiego funkcjonującego przy Starej Szkole na ul. Grunwaldzkiej w Zabrzu.

Radny Dariusz Walerjański jest pełen uznania dla wrażliwości i czujności mieszkańców, którzy zareagowali na całą sytuację. Zwłaszcza, że do szkoły tej uczęszczał przed wielu laty najsławniejszy zabrzański pisarz - sam Horst Eckert czyli popularny Janosch, twórca m.in. popularnych bajek dla dzieci.
- Jako osoba kochająca zabytki, które zawsze są tym elementem, który nadaje charakteru obiektowi, miejscu i utwierdza oglądającego nad upływem czasu, ubolewam, że oryginalne ponad stuletnie drzwi piękne w swym historyzującym kształcie i formie zostały zastąpione ich prawie wierną kopią, niestety nie posiadającą tego ducha czasu, tej patyny, która odciska swoje piętno. Plusem całej tej historii jest to, że oryginalne drzwi zostaną w Zabrzu być może w szkole, być może trafią do Muzeum Miejskiego albo do Stowarzyszenia „Janoschowa Familia”, które zbiera wszelkie artefakty związane z bytnością Janoscha w Zabrzu 
– podkreśla Walerjański.

Jak dodaje, na terenie miasta tylko w kilku miejscach możemy zobaczyć i podziwiać niezwykły stolarski kunszt drzwi wejściowych do obiektów użyteczności publicznej w tym także obiektów sakralnych.
 
- To elementy tzw. małej architektury, które powinniśmy szczególnie chronić! 
– podkreśla historyk.

W przesłanym do redakcji wyjaśnieniu naczelnik Leszek Szczygielski z Wydziału Inwestycji Urzędu Miejskiego podkreśla, że „względy bezpieczeństwa, jakie tworzą wyjścia ewakuacyjne z budynku mogły być w pełni zachowane tylko po wymianie drzwi na nowe z odtworzeniem zdobień pierwotnych. Poza tym brak możliwości uzyskania prawidłowej szczelności drzwi powodowałby utratę ciepła z pomieszczeń wewnętrznych budynku. Dlatego zdecydowano o jej odtworzeniu 1:1 w stosunku do stanu oryginalnego.” 
– czytamy w piśmie.

Ale jest też i mocno zaskakująca informacja w tym urzędowym oświadczeniu:
„Z informacji uzyskanej od Miejskiego Konserwatora Zabytków wynika, iż drzwi te jako element budowlany nie przedstawiają żadnej wartości zabytkowej” 
– twierdzi Szczygielski, którego stanowisko w pełni popiera rzecznik prasowy magistratu.

Takim stawianiem sprawy mocno zaskoczony jest nie tylko historyk Walerjański.
- Kluczowe decyzje w tej sprawie podejmowała moja poprzedniczka. W sensie formalnym drzwi te oczywiście nie figurują jako osobny eksponat w rejestrze zabytków. Nie można jednak odmówić ich historycznego znaczenia i bycia tym świadkiem historii. Dlatego dobrze się stanie, jeśli zostaną jakoś zagospodarowane dla potomnych 
– przyznaje Agnieszka Gerlic, miejski konserwator zabytków.

Monika Fereniec, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Nr 16 potwierdza, iż historyczne drzwi wróciły do placówki już nazajutrz po interwencji jej i radnego Walerjańskiego. Obecnie są przechowywane w osobnych pomieszczeniach gospodarczych i czekają na ostateczne decyzje.
Przemysław Jarasz


 

Polecane
Emerytury
Stażowe