Renesansowy rękopis Godzinek wrócił do Polski

Pięknie iluminowany, renesansowy rękopis z końca XV w., tzw. Godzinki Jakuba Wargockiego, powrócił do Polski. Zabytkowy kodeks został zakupiony przez Bibliotekę Narodową na aukcji w Londynie dzięki mecenatowi Fundacji PZU. Pierwsza publiczna prezentacja po powrocie do kraju odbyła się w piątek, 3 lutego w Pałacu Rzeczypospolitej podczas konferencji prasowej z udziałem wicepremiera prof. Piotra Glińskiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego; Michała Krupińskiego, prezesa PZU oraz dr. Tomasza Makowskiego, dyrektora Biblioteki Narodowej. Zdigitalizowane dzieło dostępne jest już online w cyfrowej Bibliotece Narodowej Polona.pl a naukowcy rozpoczynają badania jego tajemnic.
/ Biblioteka Narodowa


- “
PZU od wielu lat wspiera polskie instytucje kultury. Pomagamy odzyskać utracone dzieła, pielęgnować pamięć o historii Polski i budować poczucie tożsamości narodowej. Jesteśmy dumni, że dzięki połączonemu wysiłkowi Biblioteki Narodowej i Fundacji PZU do Polski wraca kolejne bezcenne dzieło - €“ powiedział Michał Krupiński, prezes PZU.

- €“ Dzięki szybkiej pomocy Fundacji PZU mogliśmy zebrać potrzebne środki na zakup nieznanego renesansowego rękopisu związanego z polską kulturą od XVI w. - €“ powiedział dr Tomasz Makowski, dyrektor BN - €“Podobne zabytki pojawiają się niezwykle rzadko na aukcjach. Zależy nam na zgromadzeniu rozproszonych w wyniku kolejnych wojen i okupacji źródeł pokazujących bogactwo obrazu polskiej kultury, również dawnej.

Wykonany w latach ok. 1470-1500 we Florencji dla rodu Guccich luksusowy, bogato iluminowany rękopis Officium Beatae Mariae Virginis secundum usum Romanum (tzw. Godzinki Jakuba Wargockiego) to kodeks o wymiarach 12x8 cm na pergaminie, o 303 kartach zapisanych po łacinie ciemnobrązowym atramentem. Zawiera 5 barwnych miniatur całostronicowych z bordiurami, 12 dużych inicjałów figuralnych barwnych i złoconych, liczne mniejsze inicjały i floratury. Na początku książki dodana została później rycina Maryi z Dzieciątkiem i św. Anną oraz tytułem w kartuszu. Tego typu rękopisy, dość popularne na zachodzie Europy, w Polsce były bardzo rzadkie i wyjątkowo cenne, należały zwykle do królów i książąt. Szczególnie interesujący jest fakt, że rękopis ten był w użyciu jeszcze pod koniec XVI w., o czym świadczą późniejsze uzupełnienia, a więc nie stanowił tylko lokaty kapitału. Jest to jedyny znany przykład tak późnego używania rękopiśmiennych Godzinek w Polsce i w ogóle ich posiadania przez ludzi ze sfer średnich.

Rękopis Godzinek trafił do Polski zapewne jako własność Carla Calvanusa Gucciego (znanego też jako Karol Guczy), przybyłego wraz z dworem królowej Bony ok. roku 1518. Włoski kupiec prowadził w Polsce aktywną działalność, zostając żupnikiem generalnym ruskim. Zmarł w 1551 r. i został pochowany w katedrze przemyskiej. Pierwszym znanym właścicielem Polakiem był Jakub Wargocki, działający w Przemyślu rzemieślnik i finansista, pełniący wiele funkcji publicznych, m.in. rajcy miejskiego (w latach 1558-1575). Najprawdopodobniej Wargocki otrzymał lub odkupił rękopis od Gucciego lub jego spadkobierców. Nowy właściciel oznaczył rękopis notą „Jacobus Vargoczki Civis Premisliensis” (na dole karty 23), która później została zatarta, ale jest wyraźnie widoczna w świetle UV. Ok. 1572 r. księga została uzupełniona o dodatkowe karty pergaminowe zawierające listę świąt ruchomych oraz kilka modlitw, co świadczy o jej użytkowaniu. Prawdopodobnie wtedy także wykonano nową oprawę i dodano kartę z ryciną na początku kodeksu.

Dalsze losy rękopisu nie są znane z wyjątkiem informacji, że w roku 1713 biskup wileński Konstanty Brzostowski ofiarował go Karolowi Stanisławowi Radziwiłłowi. Świadczy o tym wpis z tyłu karty tytułowej. Godzinki trafiły wtedy do Biblioteki Radziwiłłów w Białej (Podlaskiej), a potem zapewne do Biblioteki Radziwiłłów w Nieświeżu, z której mogły zginąć zaraz po pierwszym rozbiorze Polski w 1772 r. lub w 1813 r. po napoleońskiej wyprawie na Rosję, kiedy to zbiory nieświeskie były rozpraszane i wywożone sukcesywnie do bibliotek petersburskich. 
Jesienią 2016 r. Godzinki Wargockiego wystawił na sprzedaż jeden z londyńskich domów aukcyjnych. Po starannym sprawdzeniu ich pochodzenia, Biblioteka Narodowa zakupiła rękopis dzięki mecenatowi Fundacji PZU. To pierwszy od kilkudziesięciu lat powrót do Polski tak cennego rękopisu renesansowego. Dzieło zostało już zdigitalizowane i od dziś dostępne jest w cyfrowej Bibliotece Narodowej Polona.pl. Rękopis zawiera jednak nadal wiele tajemnic, których badanie właśnie się rozpoczyna.

AD/ Biblioteka Narodowa





Zdjęcia i film Damian Kret
 

 

POLECANE
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego z ostatniej chwili
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego

Pałac Elizejski poinformował w niedzielę, że z zadowoleniem przyjął deklarację przywódcy Rosji Władimira Putina o gotowości do rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem – podała agencja AFP. W najbliższych dniach podjęte zostaną decyzje w sprawie dalszych kroków – dodano w oświadczeniu.

Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy? pilne
Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy?

Podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Karol Nawrocki poruszył temat relacji polsko-ukraińskich. Po rozmowie obu prezydentów odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono główne wątki spotkania.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

W okresie świątecznym Transport GZM wprowadza zmiany w kursowaniu. – Czymś nowym jest obowiązywanie 24 grudnia niedzielnych i świątecznych rozkładów jazdy – zapowiada Zarząd Transportu Metropolitalnego.

REKLAMA

Renesansowy rękopis Godzinek wrócił do Polski

Pięknie iluminowany, renesansowy rękopis z końca XV w., tzw. Godzinki Jakuba Wargockiego, powrócił do Polski. Zabytkowy kodeks został zakupiony przez Bibliotekę Narodową na aukcji w Londynie dzięki mecenatowi Fundacji PZU. Pierwsza publiczna prezentacja po powrocie do kraju odbyła się w piątek, 3 lutego w Pałacu Rzeczypospolitej podczas konferencji prasowej z udziałem wicepremiera prof. Piotra Glińskiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego; Michała Krupińskiego, prezesa PZU oraz dr. Tomasza Makowskiego, dyrektora Biblioteki Narodowej. Zdigitalizowane dzieło dostępne jest już online w cyfrowej Bibliotece Narodowej Polona.pl a naukowcy rozpoczynają badania jego tajemnic.
/ Biblioteka Narodowa


- “
PZU od wielu lat wspiera polskie instytucje kultury. Pomagamy odzyskać utracone dzieła, pielęgnować pamięć o historii Polski i budować poczucie tożsamości narodowej. Jesteśmy dumni, że dzięki połączonemu wysiłkowi Biblioteki Narodowej i Fundacji PZU do Polski wraca kolejne bezcenne dzieło - €“ powiedział Michał Krupiński, prezes PZU.

- €“ Dzięki szybkiej pomocy Fundacji PZU mogliśmy zebrać potrzebne środki na zakup nieznanego renesansowego rękopisu związanego z polską kulturą od XVI w. - €“ powiedział dr Tomasz Makowski, dyrektor BN - €“Podobne zabytki pojawiają się niezwykle rzadko na aukcjach. Zależy nam na zgromadzeniu rozproszonych w wyniku kolejnych wojen i okupacji źródeł pokazujących bogactwo obrazu polskiej kultury, również dawnej.

Wykonany w latach ok. 1470-1500 we Florencji dla rodu Guccich luksusowy, bogato iluminowany rękopis Officium Beatae Mariae Virginis secundum usum Romanum (tzw. Godzinki Jakuba Wargockiego) to kodeks o wymiarach 12x8 cm na pergaminie, o 303 kartach zapisanych po łacinie ciemnobrązowym atramentem. Zawiera 5 barwnych miniatur całostronicowych z bordiurami, 12 dużych inicjałów figuralnych barwnych i złoconych, liczne mniejsze inicjały i floratury. Na początku książki dodana została później rycina Maryi z Dzieciątkiem i św. Anną oraz tytułem w kartuszu. Tego typu rękopisy, dość popularne na zachodzie Europy, w Polsce były bardzo rzadkie i wyjątkowo cenne, należały zwykle do królów i książąt. Szczególnie interesujący jest fakt, że rękopis ten był w użyciu jeszcze pod koniec XVI w., o czym świadczą późniejsze uzupełnienia, a więc nie stanowił tylko lokaty kapitału. Jest to jedyny znany przykład tak późnego używania rękopiśmiennych Godzinek w Polsce i w ogóle ich posiadania przez ludzi ze sfer średnich.

Rękopis Godzinek trafił do Polski zapewne jako własność Carla Calvanusa Gucciego (znanego też jako Karol Guczy), przybyłego wraz z dworem królowej Bony ok. roku 1518. Włoski kupiec prowadził w Polsce aktywną działalność, zostając żupnikiem generalnym ruskim. Zmarł w 1551 r. i został pochowany w katedrze przemyskiej. Pierwszym znanym właścicielem Polakiem był Jakub Wargocki, działający w Przemyślu rzemieślnik i finansista, pełniący wiele funkcji publicznych, m.in. rajcy miejskiego (w latach 1558-1575). Najprawdopodobniej Wargocki otrzymał lub odkupił rękopis od Gucciego lub jego spadkobierców. Nowy właściciel oznaczył rękopis notą „Jacobus Vargoczki Civis Premisliensis” (na dole karty 23), która później została zatarta, ale jest wyraźnie widoczna w świetle UV. Ok. 1572 r. księga została uzupełniona o dodatkowe karty pergaminowe zawierające listę świąt ruchomych oraz kilka modlitw, co świadczy o jej użytkowaniu. Prawdopodobnie wtedy także wykonano nową oprawę i dodano kartę z ryciną na początku kodeksu.

Dalsze losy rękopisu nie są znane z wyjątkiem informacji, że w roku 1713 biskup wileński Konstanty Brzostowski ofiarował go Karolowi Stanisławowi Radziwiłłowi. Świadczy o tym wpis z tyłu karty tytułowej. Godzinki trafiły wtedy do Biblioteki Radziwiłłów w Białej (Podlaskiej), a potem zapewne do Biblioteki Radziwiłłów w Nieświeżu, z której mogły zginąć zaraz po pierwszym rozbiorze Polski w 1772 r. lub w 1813 r. po napoleońskiej wyprawie na Rosję, kiedy to zbiory nieświeskie były rozpraszane i wywożone sukcesywnie do bibliotek petersburskich. 
Jesienią 2016 r. Godzinki Wargockiego wystawił na sprzedaż jeden z londyńskich domów aukcyjnych. Po starannym sprawdzeniu ich pochodzenia, Biblioteka Narodowa zakupiła rękopis dzięki mecenatowi Fundacji PZU. To pierwszy od kilkudziesięciu lat powrót do Polski tak cennego rękopisu renesansowego. Dzieło zostało już zdigitalizowane i od dziś dostępne jest w cyfrowej Bibliotece Narodowej Polona.pl. Rękopis zawiera jednak nadal wiele tajemnic, których badanie właśnie się rozpoczyna.

AD/ Biblioteka Narodowa





Zdjęcia i film Damian Kret
 


 

Polecane