Muzeum, moje życie - Wspomnienie o Jerzym Jasiuku

„Ochrona zabytków techniki nie jest problemem samoistnym. Przeciwnie, jest tylko pochodną ważniejszego zagadnienia, jakim jest odtworzenie historii postępu technicznego jako źródła inspiracji dla dalszych odkryć i jako elementu mobilizującego wynalazców i racjonalizatorów”. – pisał Jerzy Jasiuk w roku 1965 w czasopiśmie Ochrona Zabytków. Tym poglądom przyszły dyrektor Muzeum Techniki pozostał wierny do końca życia.
T. Gutry Muzeum, moje życie - Wspomnienie o Jerzym Jasiuku
T. Gutry / TS
Urodził się w roku 1932. Po wojnie studiował na Wydziale Budownictwa Politechniki Warszawskiej, gdzie w 1955 roku uzyskał tytuł naukowy inżyniera. W kwietniu 1956 roku rozpoczął pracę w nowopowstałym Muzeum Techniki NOT jako instruktor. Dwa lata później był już kierownikiem działu, a w roku 1972 objął funkcje dyrektora, by sprawować ją przez 41 lat. Swojej roli, dyrektora największego w Polsce muzeum technicznego, nie ograniczył do sprawnego administrowania jednostką. Dał się poznać jako popularyzator historii nauki i techniki. Pisał artykuły popularno – naukowe, publikowane w czasopismach polskich i zagranicznych, uczestniczył w konferencjach naukowych, był autorem i uczestnikiem audycji telewizyjnych i radiowych. Był historykiem techniki i wspaniałym gawędziarzem. Miał też jeszcze jedną cechę cenioną przez dziennikarzy radiowych i telewizyjnych. W czasach, gdy wywiady nagrywano na taśmie, dziennikarze przychodzili do dyrektora i prosili o wypowiedz o długości np. 2 minut, po czym włączali magnetofon. Dyrektor mówił przez dokładnie tyle czasu, a wypowiedz była tak spójna i płynna, że nie wymagała montażu. 
Jerzy Jasiuk uczestniczył w badaniach terenowych nad zabytkami techniki w Polsce. Efektem prowadzonych prac była odbudowa zabytkowej walcowni i pudlingarni w Sielpi Wielkiej, zabezpieczenie i częściowa rekonstrukcja kuźni wodnych w Gdańsku Oliwie i Starej Kużnicy, budowa Muzeum Starożytnego Hutnictwa w Nowej Słupi. Obiekty te stały się oddziałami Muzeum Techniki. 
Co roku, w ostatnich dniach października, dyrektor jeździł na groby zasłużonych dla rozwoju muzealnictwa oraz pracowników Muzeum, gdzie w  imieniu muzeum składał wieńce. Pasję dyrektora do dokumentacji i kultywowania tradycji nauki i techniki podziałała jego żona prof. Irena Stasiewicz-Jasiukowa.
Właściciel Muzeum Naczelna Organizacja Techniczna zmusiła dyrektora do rezygnacji w 2013 roku. Muzeum miało się przeistoczyć w nowoczesną placówkę mogącą konkurować centrami technicznymi. Zdaniem zarządu NOT Jasiuk nie nadawał się do tego zadania. Następcy rozpoczęli od zakazu jeżdżenia na groby. Następnie zaczęli szykanować stowarzyszenia, które swoje siedziby miały w gościnnych do tej pory progach muzeum. Do nowoczesności nie doprowadzili. Dziś muzeum postawione zostało w stan likwidacji.   
Jerzy Jasiuk, po odejściu z muzeum, mieszkał samotnie  przy ulicy ul. Kaliskiej 17 na warszawskiej Ochocie. W nocy z 24 na 25 grudnia w mieszkaniu wybuchł pożar. Prokuratura wciąż bada okoliczności wypadku. Data pogrzebu do czasu zamknięcia numeru nie była znana. 



inż Jerzy Jasiuk:
Członek Rady Ochrony Zabytków przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Członek Polskiej Akademii Nauk; zasiadał w Komitecie Historii Nauki i Techniki.
Współzałożyciel i długoletni wiceprezes Towarzystwa Kultury Technicznej. 
Współzałożyciel i członek Komitetu Głównego Olimpiady Wiedzy Technicznej oraz
członek Zarządu Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami im. Jerzego Waldorffa.
Członek Rady Muzeum Historycznego m.st. Warszawy w latach 2001-2005; 2005-2009.

Andrzej Berezowski

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Waldemar Krysiak: Czy Trzaskowski będzie zmuszał do nazywania brodatego mężczyzny kobietą? Wiadomości
Waldemar Krysiak: Czy Trzaskowski będzie zmuszał do nazywania brodatego mężczyzny kobietą?

Trzaskowski wprowadza ideologię gender do ratusza. Na Zachodzie policja już aresztuje tych, którzy ze skrajną lewicą się nie zgadzają. Czy więc Trzaskowski też będzie zmuszał swoich pracowników do nazywania brodatego mężczyzny kobietą? Czy obowiązkowe będą fikcyjne zaimki i końcówki, których zażyczy sobie transseksualista? Dlaczego prezydent Warszawy domaga się rzeczy absurdalnych?

Polak kieruje zespołem mającym przesunąć granice znanej fizyki Wiadomości
Polak kieruje zespołem mającym przesunąć granice znanej fizyki

W takich osobach moc!! Drodzy Państwo, Polak przeprowadza w naszym kraju jeden z największych w historii fizyki testów teorii kwantowej!

Znany polityk PiS zawieszony! Decyzja prezesa Kaczyńskiego z ostatniej chwili
Znany polityk PiS zawieszony! "Decyzja prezesa Kaczyńskiego"

Europoseł Krzysztof Jurgiel został zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości – poinformował rzecznik partii Rafał Bochenek.

Nieoczekiwane orędzie Hołowni: To kwestia wagi państwowej polityka
Nieoczekiwane orędzie Hołowni: "To kwestia wagi państwowej"

– Ostudzenie natychmiast temperatury sporu to kwestia wagi państwowej; to sprawa naszego bezpieczeństwa – powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia w czwartkowym orędziu.

[Felieton „TS”] Jan Wróbel: Polski Ład w Europie tylko u nas
[Felieton „TS”] Jan Wróbel: Polski Ład w Europie

Do piór, które cenię, zaliczam pióro Marcina Napiórkowskiego, świadom, że pisuje on zasadniczo do pism z lewej strony polskiego centrum. Ale niech tam – wypowiada się po swojemu i językiem własnym, nie zaś językiem współczesnego polit-gramot-kuku-na-muniu. Kiedy zatem pisze o sporach wokół Zielonego Ładu, czytam, bo wiem, że nawet kiedy mnie zdenerwuje, to raczej nie spowoduje tzw. pęknięcia żyłki, lecz skłoni do myślenia. Czytam: „Aktywizm antyeuropejski motywuje dziś bardziej niż proeuropejski. Bo komu chciałoby się wychodzić z domu, żeby zamanifestować, że jest ok? «Nic się nie dzieje, spokojnie jest, i tak właśnie ma być!». Słabo wyglądałoby to na transparentach”. Zdaniem autora ostatni spór wykazuje nie tyle nonsens Zielonego Ładu, ile głęboki deficyt umiejętności budowania prestiżu i zrozumienia przez Unię Europejską. Nie tyle „Ład”, lecz nieład komunikacyjny jest kłopotem. Za projektem: „Stoi mnóstwo faktów, mnóstwo racji, mnóstwo niezłych pomysłów. Nie ma jednak opowieści. Nie ma mitów, które porwałyby tłumy?”.

Lewica zrywa współpracę z KO w Krakowie gorące
Lewica zrywa współpracę z KO w Krakowie

Struktury Nowej Lewicy wycofały się ze współpracy z Koalicją Obywatelską w Radzie Miasta Krakowa.

Kaczyński zadał niewygodne pytanie Tuskowi. Co zrobi premier? polityka
Kaczyński zadał niewygodne pytanie Tuskowi. Co zrobi premier?

– Tusk oświadczył, niedługo po tym głosowaniu, że ten pakt migracyjny przyniesie nam różne korzyści, że będziemy beneficjentami, no to ja teraz pytam publicznie. Panie Tusk, to dlaczego pan przeciw głosował? – powiedział w czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak na jego słowa odpowie premier Donald Tusk?

Zamach na premiera Słowacji Roberta Fico. Co wiemy do tej pory? gorące
Zamach na premiera Słowacji Roberta Fico. Co wiemy do tej pory?

Premier Słowacji Robert Fico, ciężko ranny w środowym zamachu, pozostaje w czwartek na oddziale intensywnej opieki medycznej szpitala w Bańskiej Bystrzycy. Napastnik przyznał, że kierował się motywami politycznymi. Władze apelują o uspokojenie nastrojów.

Rewolucyjny, agresywny język Marty Lempart zastrasza ludzi tylko u nas
"Rewolucyjny, agresywny język Marty Lempart zastrasza ludzi"

- Rewolucyjny, agresywny język nie tylko zatruwa debatę publiczną, ale też wpływa na myślenie ludzi. Może prowadzić do tego, że wiele osób poczuje się zastraszone, nie będzie chciało zabierać głosu. Niektóre osoby, może mniej zdecydowane, doprowadzi to do myślenia, żeby szukać jakichś kompromisów, żeby tylko zamknąć temat aborcji - mówi poseł Bartłomiej Wróblewski w rozmowie z portalem Tysol.pl.

Waldemar Buda wykluczony z posiedzenia komisji ds. tzw. wyborów kopertowych polityka
Waldemar Buda wykluczony z posiedzenia komisji ds. tzw. wyborów kopertowych

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Buda został wykluczony z posiedzenia komisji ds. tzw. wyborów kopertowych. Wcześniej między posłem PiS a przewodniczącym komisji, posłem KO Dariuszem Jońskim doszło do ostrej kłótni.

REKLAMA

Muzeum, moje życie - Wspomnienie o Jerzym Jasiuku

„Ochrona zabytków techniki nie jest problemem samoistnym. Przeciwnie, jest tylko pochodną ważniejszego zagadnienia, jakim jest odtworzenie historii postępu technicznego jako źródła inspiracji dla dalszych odkryć i jako elementu mobilizującego wynalazców i racjonalizatorów”. – pisał Jerzy Jasiuk w roku 1965 w czasopiśmie Ochrona Zabytków. Tym poglądom przyszły dyrektor Muzeum Techniki pozostał wierny do końca życia.
T. Gutry Muzeum, moje życie - Wspomnienie o Jerzym Jasiuku
T. Gutry / TS
Urodził się w roku 1932. Po wojnie studiował na Wydziale Budownictwa Politechniki Warszawskiej, gdzie w 1955 roku uzyskał tytuł naukowy inżyniera. W kwietniu 1956 roku rozpoczął pracę w nowopowstałym Muzeum Techniki NOT jako instruktor. Dwa lata później był już kierownikiem działu, a w roku 1972 objął funkcje dyrektora, by sprawować ją przez 41 lat. Swojej roli, dyrektora największego w Polsce muzeum technicznego, nie ograniczył do sprawnego administrowania jednostką. Dał się poznać jako popularyzator historii nauki i techniki. Pisał artykuły popularno – naukowe, publikowane w czasopismach polskich i zagranicznych, uczestniczył w konferencjach naukowych, był autorem i uczestnikiem audycji telewizyjnych i radiowych. Był historykiem techniki i wspaniałym gawędziarzem. Miał też jeszcze jedną cechę cenioną przez dziennikarzy radiowych i telewizyjnych. W czasach, gdy wywiady nagrywano na taśmie, dziennikarze przychodzili do dyrektora i prosili o wypowiedz o długości np. 2 minut, po czym włączali magnetofon. Dyrektor mówił przez dokładnie tyle czasu, a wypowiedz była tak spójna i płynna, że nie wymagała montażu. 
Jerzy Jasiuk uczestniczył w badaniach terenowych nad zabytkami techniki w Polsce. Efektem prowadzonych prac była odbudowa zabytkowej walcowni i pudlingarni w Sielpi Wielkiej, zabezpieczenie i częściowa rekonstrukcja kuźni wodnych w Gdańsku Oliwie i Starej Kużnicy, budowa Muzeum Starożytnego Hutnictwa w Nowej Słupi. Obiekty te stały się oddziałami Muzeum Techniki. 
Co roku, w ostatnich dniach października, dyrektor jeździł na groby zasłużonych dla rozwoju muzealnictwa oraz pracowników Muzeum, gdzie w  imieniu muzeum składał wieńce. Pasję dyrektora do dokumentacji i kultywowania tradycji nauki i techniki podziałała jego żona prof. Irena Stasiewicz-Jasiukowa.
Właściciel Muzeum Naczelna Organizacja Techniczna zmusiła dyrektora do rezygnacji w 2013 roku. Muzeum miało się przeistoczyć w nowoczesną placówkę mogącą konkurować centrami technicznymi. Zdaniem zarządu NOT Jasiuk nie nadawał się do tego zadania. Następcy rozpoczęli od zakazu jeżdżenia na groby. Następnie zaczęli szykanować stowarzyszenia, które swoje siedziby miały w gościnnych do tej pory progach muzeum. Do nowoczesności nie doprowadzili. Dziś muzeum postawione zostało w stan likwidacji.   
Jerzy Jasiuk, po odejściu z muzeum, mieszkał samotnie  przy ulicy ul. Kaliskiej 17 na warszawskiej Ochocie. W nocy z 24 na 25 grudnia w mieszkaniu wybuchł pożar. Prokuratura wciąż bada okoliczności wypadku. Data pogrzebu do czasu zamknięcia numeru nie była znana. 



inż Jerzy Jasiuk:
Członek Rady Ochrony Zabytków przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Członek Polskiej Akademii Nauk; zasiadał w Komitecie Historii Nauki i Techniki.
Współzałożyciel i długoletni wiceprezes Towarzystwa Kultury Technicznej. 
Współzałożyciel i członek Komitetu Głównego Olimpiady Wiedzy Technicznej oraz
członek Zarządu Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami im. Jerzego Waldorffa.
Członek Rady Muzeum Historycznego m.st. Warszawy w latach 2001-2005; 2005-2009.

Andrzej Berezowski


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe