[Felieton "TS"] Tadeusz Płużański: „Nasz prezydent cię ułaskawił”

2 sierpnia 1944 r. na rozkaz Reinera Stahela, niemieckiego komendanta Warszawy, jego niemieccy podwładni zamordowali na Rakowieckiej 600 przetrzymywanych tam Polaków: strzałem w tył głowy – tę „tradycję” kontynuowali tu po wojnie rodzimi bolszewicy. Ale zaczęło się od Rosji carskiej. Areszt zbudowali zaborcy na przełomie wieków XIX i XX dla kryminalistów. W II Rzeczpospolitej pierwszym naczelnikiem był działacz PPS, radca prawny Zygmunt Bugajski, zamordowany przez Sowietów w 1940 r. w Katyniu. Po II wojnie światowej Rakowiecka stała się katownią Polski tzw. ludowej. W komunistycznym półwieczu Rakowiecka była tym, czym X Pawilon Cytadeli w czasach carskich, czy aleja Szucha – niemieckich. Przez katownię przeszły dwa pokolenia Polaków. Kiedy na mocy amnestii w 1956 r. mury aresztu opuszczali więźniowie Stalina i Bieruta, ich miejsce zajmowali nowi „wrogowie ludu”. Ci z roku 1968, 1970, 1976, 1981...
 [Felieton
/ Fundacja Łączka

„Siedzieliśmy w warunkach na tyle luksusowych, działaliśmy przy otwartej kurtynie dzięki roli mediów, że nie można było nas wykończyć, tak jak wykończono pokolenie, które walczyło o niepodległość w latach 40., 50.” – to słowa architekta Czesława Bieleckiego wypowiedziane w filmie „Rakowiecka” w reżyserii Jolanty Kessler. Współtwórca filmu – Józef Szaniawski, który na wolność wyszedł wiosną 1990 r., jako ostatni więzień polityczny PRL, określił to ponure miejsce na warszawskim Mokotowie mianem polskiej Łubianki.

Tadeusz Płużański, mój Ojciec, dobrze zapamiętał dzień 25 maja 1948 r. Choć, rzecz jasna, nie znał nazwiska Śmietańskiego, wiedział, że jakiś kat Mokotowa morduje, po godzinie 21.00, dowódcę grupy – Witolda Pileckiego. Ojcu ubecy urządzili „tylko” pozorowaną egzekucję: wyprowadzili z celi, pognali do piwnicy, ale potem rozbawieni oświadczyli: „Bandyto, masz szczęście, bo nasz prezydent cię ułaskawił na dożywocie”.
Wyprowadzany z celi 8 lutego 1951 r. „Łupaszka” – mjr Zygmunt Szendzielarz – zdążył powiedzieć do współwięźniów: „Z Bogiem, Panowie”. Oni odparli: „Z Bogiem, Panie Majorze”. Niecały miesiąc później, 1 marca 1951 r., ostatni komendant AK-WiN ppłk Łukasz Ciepliński tuż przed swoją egzekucją połknął medalik z Matką Boską. Wierzył, że dzięki temu zostanie kiedyś, w wolnej Polsce, odnaleziony. To, jak dotąd, nie wystarczyło do identyfikacji jego szczątków wydobytych na „Łączce” Powązek Wojskowych w Warszawie.
Generała Augusta Fieldorfa „Nila” i mjr. Bolesława Kontryma „Żmudzina” komuniści powiesili. Fragmenty szubienicy odnaleziono w pomieszczeniu siłowni dla funkcjonariuszy więziennych kilka lat temu. Wtedy też w „Pałacu Cudów” – byłym pawilonie śledczym bezpieki – ktoś spuścił wodę z kaloryferów, aby zatrzeć ślady tortur. Tak z trudem wraca historia Rakowieckiej. Miejsca strasznego, miejsca świętego. Dziś Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.

 


 

POLECANE
Rano przyszedł SS-man i wyczytał kilka nazwisk tylko u nas
"Rano przyszedł SS-man i wyczytał kilka nazwisk"

Po rozpracowaniu przez rybnickie gestapo (dzięki zdrajcy Jana Ziętka) organizacji konspiracyjnej rybnickiego ZWZ, ponad 60 osób aresztowano w dniach 11-13.02.1943 r. i przewieziono dnia 13.02.1943 r. do KL Auschwitz. Tam, po osadzeniu w bloku 2a, przetrzymywano więźniów przez okres śledztwa. Dodaję, ze w bloku tym rozdzielono przybyłych na „kobiety na prawo, mężczyźni na lewo” i na leżąco na betonowej posadzce oczekiwali na przesłuchania (a trwało to w niektórych przypadkach aż 3 miesiące).

Niemieckie media: Czy Niemcy będą jeździli do pracy do Polski? gorące
Niemieckie media: Czy Niemcy będą jeździli do pracy do Polski?

Niemiecki Nordkurier opisuje przypadek polskiego emigranta w Niemczech Bogumiła Pałki, który pracuje w Niemczech jako tłumacz przysięgły - "Czy Niemcy będą jeździli do pracy do Polski?" - czytamy w tytule artykułu.

Karol Nawrocki domaga się jednostronnego wypowiedzenia Paktu Migracyjnego polityka
Karol Nawrocki domaga się jednostronnego wypowiedzenia Paktu Migracyjnego

- Wszystkimi wstrząsnęły tragiczne informacje o zamachu w Magdeburgu. Łączę się w bólu z najbliższymi ofiar oraz modlę się o zdrowie dla wszystkich poszkodowanych - powiedział Karol Nawrocki na krótkim wideo, w którym skomentował wczorajszą tragedię w Niemczech.

Musiałem zacząć od zera. Znany dziennikarz przerwał milczenie Wiadomości
"Musiałem zacząć od zera". Znany dziennikarz przerwał milczenie

Artur Rawicz przez lata był jedną z kluczowych postaci polskiego dziennikarstwa muzycznego. Jego pasja do rozmów z artystami oraz ogromna wiedza o muzyce, zwłaszcza rapie, przyniosły mu dużą popularność. Niewielu jednak wiedziało, że w ostatnich latach zmagał się z poważnymi problemami, które doprowadziły go do kryzysu życiowego.

Francja: brutalny, zbiorowy gwałt na Polce Wiadomości
Francja: brutalny, zbiorowy gwałt na Polce

W miejscowości Gap we Francji doszło do dramatycznego zdarzenia. 42-letnia kobieta polskiego pochodzenia została zgwałcona przez trzech mężczyzn. Do zdarzenia doszło 13 grudnia, gdy przyjechała odwiedzić swoją córkę i przyjaciółkę.

Atak na jarmark w Magdeburgu. Nowe wstrząsające ustalenia Wiadomości
Atak na jarmark w Magdeburgu. Nowe wstrząsające ustalenia

Dziewięcioletnie dziecko i czworo dorosłych zginęło w piątkowym ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu - poinformował szef prokuratury w tym mieście, Horst Walter Nopens. 200 osób zostało rannych.

Tragiczne odkrycie nad rzeką Oława. Trwa akcja służb Wiadomości
Tragiczne odkrycie nad rzeką Oława. Trwa akcja służb

Nad rzeką Oława na Dolnym Śląsku doszło do tragicznego odkrycia. Policja i służby ratunkowe znalazły ciało około 40-letniej kobiety. Kilka dni wcześniej, niedaleko miejsca zdarzenia, znaleziono jej rzeczy osobiste, w tym torebkę i tajemniczy list adresowany do rodziny.

Węgierskie MSZ: Europa powinna się wreszcie obudzić pilne
Węgierskie MSZ: Europa powinna się wreszcie obudzić

Europa powinna się wreszcie obudzić po tym, jak pochodzący z Arabii Saudyjskiej mężczyzna wjechał w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w niemieckim Magdeburgu - napisał w mediach społecznościowych minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto.

Klaudia El Dursi ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji Wiadomości
Klaudia El Dursi ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji

W sobotni poranek widzowie „Dzień Dobry TVN” mieli okazję usłyszeć wyjątkową wiadomość od Klaudii El Dursi.

Rumuńscy dziennikarze śledczy po anulowaniu wyników wyborów: wiemy kto opłacił kampanię na TikToku i nie jest to Rosja z ostatniej chwili
Rumuńscy dziennikarze śledczy po anulowaniu wyników wyborów: wiemy kto opłacił kampanię na TikToku i nie jest to Rosja

Pierwszą turę wyborów prezydenckich w Rumunii wygrał Călin Georgescu. Jednak wyniki wyborów zostały anulowane, nawet nie z powodu fałszerstw wyborczych, ale niejasnych oskarżeń o finansowanie przez Rosję filmików na TikToku. Rumuńscy dziennikarze podają zupełnie inną wersję.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Tadeusz Płużański: „Nasz prezydent cię ułaskawił”

2 sierpnia 1944 r. na rozkaz Reinera Stahela, niemieckiego komendanta Warszawy, jego niemieccy podwładni zamordowali na Rakowieckiej 600 przetrzymywanych tam Polaków: strzałem w tył głowy – tę „tradycję” kontynuowali tu po wojnie rodzimi bolszewicy. Ale zaczęło się od Rosji carskiej. Areszt zbudowali zaborcy na przełomie wieków XIX i XX dla kryminalistów. W II Rzeczpospolitej pierwszym naczelnikiem był działacz PPS, radca prawny Zygmunt Bugajski, zamordowany przez Sowietów w 1940 r. w Katyniu. Po II wojnie światowej Rakowiecka stała się katownią Polski tzw. ludowej. W komunistycznym półwieczu Rakowiecka była tym, czym X Pawilon Cytadeli w czasach carskich, czy aleja Szucha – niemieckich. Przez katownię przeszły dwa pokolenia Polaków. Kiedy na mocy amnestii w 1956 r. mury aresztu opuszczali więźniowie Stalina i Bieruta, ich miejsce zajmowali nowi „wrogowie ludu”. Ci z roku 1968, 1970, 1976, 1981...
 [Felieton
/ Fundacja Łączka

„Siedzieliśmy w warunkach na tyle luksusowych, działaliśmy przy otwartej kurtynie dzięki roli mediów, że nie można było nas wykończyć, tak jak wykończono pokolenie, które walczyło o niepodległość w latach 40., 50.” – to słowa architekta Czesława Bieleckiego wypowiedziane w filmie „Rakowiecka” w reżyserii Jolanty Kessler. Współtwórca filmu – Józef Szaniawski, który na wolność wyszedł wiosną 1990 r., jako ostatni więzień polityczny PRL, określił to ponure miejsce na warszawskim Mokotowie mianem polskiej Łubianki.

Tadeusz Płużański, mój Ojciec, dobrze zapamiętał dzień 25 maja 1948 r. Choć, rzecz jasna, nie znał nazwiska Śmietańskiego, wiedział, że jakiś kat Mokotowa morduje, po godzinie 21.00, dowódcę grupy – Witolda Pileckiego. Ojcu ubecy urządzili „tylko” pozorowaną egzekucję: wyprowadzili z celi, pognali do piwnicy, ale potem rozbawieni oświadczyli: „Bandyto, masz szczęście, bo nasz prezydent cię ułaskawił na dożywocie”.
Wyprowadzany z celi 8 lutego 1951 r. „Łupaszka” – mjr Zygmunt Szendzielarz – zdążył powiedzieć do współwięźniów: „Z Bogiem, Panowie”. Oni odparli: „Z Bogiem, Panie Majorze”. Niecały miesiąc później, 1 marca 1951 r., ostatni komendant AK-WiN ppłk Łukasz Ciepliński tuż przed swoją egzekucją połknął medalik z Matką Boską. Wierzył, że dzięki temu zostanie kiedyś, w wolnej Polsce, odnaleziony. To, jak dotąd, nie wystarczyło do identyfikacji jego szczątków wydobytych na „Łączce” Powązek Wojskowych w Warszawie.
Generała Augusta Fieldorfa „Nila” i mjr. Bolesława Kontryma „Żmudzina” komuniści powiesili. Fragmenty szubienicy odnaleziono w pomieszczeniu siłowni dla funkcjonariuszy więziennych kilka lat temu. Wtedy też w „Pałacu Cudów” – byłym pawilonie śledczym bezpieki – ktoś spuścił wodę z kaloryferów, aby zatrzeć ślady tortur. Tak z trudem wraca historia Rakowieckiej. Miejsca strasznego, miejsca świętego. Dziś Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe