Cezary Krysztopa dla "TS": Siedem tysięcy jak krew w piach

Kiedy ogląda się z Trzylatkiem „Angry Birds” (dla tych, dla których nie jest to oczywiste, to taka animacja na podstawie gry o wściekłych ptakach, które bardzo nie lubią się z zielonymi świnkami) po raz tysiąc osiemset trzydziesty siódmy, rodzi się w człowieku przemożna chęć obejrzenia czegoś innego. Nie jest to łatwe, ponieważ dozwolone jest wyłącznie oglądanie czegoś z Trzylatkiem, który nie lubi zmian, za to bardzo lubi oglądanie tego samego po tysiąc osiemset trzydzieści siedem razy.
 Cezary Krysztopa dla "TS": Siedem tysięcy jak krew w piach
/ Pixabay.com/CC0
No, ale czasem się udaje. Trochę podstępem udało mi się na Trzylatku wymusić wspólne oglądanie „Aut” (dla tych, dla których nie jest to oczywiste, to animacja o wyścigówce, która trafia do zapomnianego miasteczka na amerykańskiej pustyni). I to wszystkich części. Wyobrażacie sobie? Ta sprytna zagrywka znacząco urozmaiciła mi moją domową egzystencję.

Przyniosła również ten zaskakujący efekt, że przy oglądaniu przygód Zygzaka McQueena (wyścigówki), udało mi się wzruszyć. No może nie samą historią, którą ze starszym Synem oglądałem coś koło siedmiu tysięcy razy, ale wtedy, gdy uświadomiłem sobie, że oglądam ją po latach znowu z Młodszym Synem, który nawet reaguje w podobnie entuzjastyczny sposób, co Starszy (Starszy miał nawet pościel z Zygzakiem).

Tak się złożyło, że mniej więcej w tym samym czasie Starszy (11 lat) wrócił z obozu windsurfingowego i na powitanie zabrałem go do kina. Tuż przed seansem, jako że zwyczajowo wypasione kombinaty kinowe – oprócz tego, że każą nam płacić wysokie ceny za bilety i jeszcze wyższe za popkorn – puszczają nam trzy kwadranse reklam, mieliśmy sporo czasu, żeby ze sobą porozmawiać. Czas ten wykorzystałem (oprócz tego, że na zjedzenie popkornu) na powiedzenie Starszemu Synowi, że cieszę się, że już wrócił, ale też podzielenie się z nim wzruszeniem, którego doznałem oglądając z Młodszym „Auta”. Na pewno – pomyślałem sobie – wspólne wspomnienia pogłębią naszą ojcowsko-synowską więź.

– Słuchaj Synku – powiedziałem – A wiesz, że z Młodym oglądamy teraz „Auta”? Pamiętasz jak oglądaliśmy je razem? Pamiętasz jak lubiłeś drugoplanowego bohatera sequelu Agenta Seana McMission, którego nazywałeś „Szon Makmiszyn”? Jak zamęczałeś nas jego zmyślonymi przygodami? Jak prawie każdy samochodzik, który ci kupiliśmy, był albo Zygzakiem, albo Agentem Makmiszonem?

A kiedy to mówiłem, w powiększających się oczach Starszego dostrzegłem narastający brak zrozumienia. Jakiś czas mówiłem jeszcze z rozpędu, w nadziei, że się przez niego przebiję, ale w końcu zamilkłem. W końcu to Starszy przerwał nieco przedłużającą się niezręczną ciszę – Tato, o czym ty w ogóle mówisz? - No tak – pomyślałem – siedem tysięcy seansów „Aut” jak krew w piach. Oczywiście Trzylatek również nie będzie tego pamiętał.

Na szczęście początek filmu uniemożliwił mi pogrążenie się w głębszej refleksji.

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (28/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej” z ostatniej chwili
„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej”

Dziennikarz Polsatu Michał Stela poinformował na platformie X, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, iż systemy antydronowe dla Polski zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej. 

Nie żyje ceniony aktor i fotograf Wiadomości
Nie żyje ceniony aktor i fotograf

Nie żyje Brad Everett Young, ceniony fotograf gwiazd i aktor. Mężczyzna zginął tragicznie w wieku 46 lat. Do wypadku doszło 14 września późnym wieczorem na autostradzie w Kalifornii.

Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł z ostatniej chwili
Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł

– Myślałem, że wojna na Ukrainie będzie najłatwiejsza do rozwiązania, ze względu na moje relacje z Władimirem Putinem, ale Putin naprawdę mnie zawiódł – oświadczył w czwartek prezydent USA Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem Keirem Starmerem.

Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta

W najbliższych dniach Gdynia i Gdańsk włączą się w międzynarodową akcję „Sprzątanie Świata”. Łącznie w obu miastach udział weźmie około 10 tys. osób. W tym roku Sopot zrezygnował z organizacji swojego wydarzenia.

Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę Wiadomości
Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę

W czwartek rano w Górowie Iławeckim (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do dramatycznego wypadku drogowego. Nissan na angielskich numerach rejestracyjnych uderzył w drzewo. Zginął 30-letni kierowca oraz trzymiesięczne dziecko.

Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia z ostatniej chwili
Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia

Emmanuel i Brigitte Macron przedstawią przed amerykańskim sądem dowody, iż żona prezydenta urodziła się jako kobieta. Para pozwała prawicową amerykańską influencerkę Candace Owens , która uparcie twierdzi, że Brigitte Macron jest mężczyzną - poinformował w czwartek portal BBC, powołując się na adwokata Macronów.

Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos z ostatniej chwili
Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos

Do spotkania szefa MSZ Radosława Sikorskiego i prezydenta Karola Nawrockiego dojdzie, jeżeli będzie reakcja na wnioski i oczekiwania prezydenta - przekazał w czwartek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

REKLAMA

Cezary Krysztopa dla "TS": Siedem tysięcy jak krew w piach

Kiedy ogląda się z Trzylatkiem „Angry Birds” (dla tych, dla których nie jest to oczywiste, to taka animacja na podstawie gry o wściekłych ptakach, które bardzo nie lubią się z zielonymi świnkami) po raz tysiąc osiemset trzydziesty siódmy, rodzi się w człowieku przemożna chęć obejrzenia czegoś innego. Nie jest to łatwe, ponieważ dozwolone jest wyłącznie oglądanie czegoś z Trzylatkiem, który nie lubi zmian, za to bardzo lubi oglądanie tego samego po tysiąc osiemset trzydzieści siedem razy.
 Cezary Krysztopa dla "TS": Siedem tysięcy jak krew w piach
/ Pixabay.com/CC0
No, ale czasem się udaje. Trochę podstępem udało mi się na Trzylatku wymusić wspólne oglądanie „Aut” (dla tych, dla których nie jest to oczywiste, to animacja o wyścigówce, która trafia do zapomnianego miasteczka na amerykańskiej pustyni). I to wszystkich części. Wyobrażacie sobie? Ta sprytna zagrywka znacząco urozmaiciła mi moją domową egzystencję.

Przyniosła również ten zaskakujący efekt, że przy oglądaniu przygód Zygzaka McQueena (wyścigówki), udało mi się wzruszyć. No może nie samą historią, którą ze starszym Synem oglądałem coś koło siedmiu tysięcy razy, ale wtedy, gdy uświadomiłem sobie, że oglądam ją po latach znowu z Młodszym Synem, który nawet reaguje w podobnie entuzjastyczny sposób, co Starszy (Starszy miał nawet pościel z Zygzakiem).

Tak się złożyło, że mniej więcej w tym samym czasie Starszy (11 lat) wrócił z obozu windsurfingowego i na powitanie zabrałem go do kina. Tuż przed seansem, jako że zwyczajowo wypasione kombinaty kinowe – oprócz tego, że każą nam płacić wysokie ceny za bilety i jeszcze wyższe za popkorn – puszczają nam trzy kwadranse reklam, mieliśmy sporo czasu, żeby ze sobą porozmawiać. Czas ten wykorzystałem (oprócz tego, że na zjedzenie popkornu) na powiedzenie Starszemu Synowi, że cieszę się, że już wrócił, ale też podzielenie się z nim wzruszeniem, którego doznałem oglądając z Młodszym „Auta”. Na pewno – pomyślałem sobie – wspólne wspomnienia pogłębią naszą ojcowsko-synowską więź.

– Słuchaj Synku – powiedziałem – A wiesz, że z Młodym oglądamy teraz „Auta”? Pamiętasz jak oglądaliśmy je razem? Pamiętasz jak lubiłeś drugoplanowego bohatera sequelu Agenta Seana McMission, którego nazywałeś „Szon Makmiszyn”? Jak zamęczałeś nas jego zmyślonymi przygodami? Jak prawie każdy samochodzik, który ci kupiliśmy, był albo Zygzakiem, albo Agentem Makmiszonem?

A kiedy to mówiłem, w powiększających się oczach Starszego dostrzegłem narastający brak zrozumienia. Jakiś czas mówiłem jeszcze z rozpędu, w nadziei, że się przez niego przebiję, ale w końcu zamilkłem. W końcu to Starszy przerwał nieco przedłużającą się niezręczną ciszę – Tato, o czym ty w ogóle mówisz? - No tak – pomyślałem – siedem tysięcy seansów „Aut” jak krew w piach. Oczywiście Trzylatek również nie będzie tego pamiętał.

Na szczęście początek filmu uniemożliwił mi pogrążenie się w głębszej refleksji.

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (28/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe