Tomasz Terlikowski: Nowa religijna rzeczywistość na Ukrainie

Decyzje ukraińskiej władzy o de facto próbie likwidacji Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej, choć nie do pogodzenia z prawem do wolności sumienia i wyznania, wyznacza początek nowej, religijnej rzeczywistości w Ukrainie. I to niezależnie od tego, jakie będą krótko i długoterminowe skutki tej decyzji.
Sobór Uspieński Tomasz Terlikowski: Nowa religijna rzeczywistość na Ukrainie
Sobór Uspieński / Wikipedia CC BY-SA 3,0 Igor Derewiagin

Zacznijmy od faktów. Kilka dni temu na ostre i zdecydowane kroki zdecydowały się władze ukraińskie wobec Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej (do niedawna) Patriarchatu Moskiewskiego. Od kilku dni trwają przeszukania w kolejnych monasterach i parafiach tej wspólnoty, kolejni duchowni są zatrzymywania, a wspólnoty przejmowane. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał także decyzje, którego mogą oznaczać poważne problemy dla UCP. W największym skrócie można odnieść wrażenie, że zdecydowano się podjąć zdecydowane kroki na drodze do (przymusowego) zjednoczenia obu Cerkwi prawosławnych i stworzenia (przynajmniej w wymiarze prawa państwowego) jednej Prawosławnej Cerkwi Ukrainy.

Powód, jak się zdaje, jest dość oczywisty. Chodzi o to, by jedna z części ukraińskiego prawosławia całkowicie i jednoznacznie zerwała z Moskwą. Obecnie ukraińskie prawosławie podzielone jest na dwie rywalizujące ze sobą wspólnoty. Jedna z nich, wspierana przez państwo, otrzymało autokefalię od Konstantynopola, a druga - do niedawna była autonomiczną częścią patriarchatu moskiewskiego, a ostatnio podjęła decyzję o wyruszeniu ku niezależności. Ta druga, i przez państwo ukraińskie i przez rywalizującą z nią pierwszą cerkiew określana jest mianem moskiewskiej, ale sprawa jest bardziej skomplikowana. Zwierzchnik Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej metropolita Onufry i Synod ogłosili niezależność, ale nie posłużyli się kluczowym terminem - autokefalia. W efekcie zwolennicy silnej ukraińskiej tożsamości mogą nadal zarzucać im, lekko tylko zakamuflowane związki z Rosją. Z perspektywy państwa lepszą sytuacją byłoby istnienie jednej Cerkwi prawosławnej, która byłaby istotnym elementem budowania ukraińskiej tożsamości. A gdyby jeszcze - co wcale nie jest wykluczone, biorąc pod uwagę rozgoryczenie pewnej części ukraińskich grekokatolików postawą Rzymu - udało się do tej wspólnoty dołączyć Ukraińską Cerkiew Greckokatolicką, to proces budowania państwowego wyznania byłby gotowy.

 

Konsekwencja

I nawet jeśli możemy uważać (nie bez racji), że próba przymuszenia Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej do budowania jedności z Prawosławną Cerkwią Ukrainy (albo ostatecznie pozbawienie jej legalności) jest niezgodne z zasadami wolności religijnej, to… niestety jest to prosta konsekwencja polityki jaką przyjęła Rosyjska Cerkiew Prawosławna, która wszelkie zależności kanoniczne wykorzystuje do budowania wpływów politycznych. W Ukrainie robiła dokładnie to samo. Hierarchia Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej miała tego zresztą świadomość, więc rozpoczęła proces separacji od Moskwy. Był on jednak nie tylko dość powolny, ale też - nie wszyscy go akceptowali. Teraz ukraińskie władze jasno wskazały Kijów albo niebyt. Na Moskwę nie ma już miejsca.

Krótkoterminowo może to oznaczać wzmocnienie propagandy rosyjskiej, niezadowolenie, a nawet wrogość części społeczeństwa, a nawet pewne konsekwencje międzynarodowe. Długoterminowo jest to jednak decyzja ważna, bowiem pozwala ona mieć nadzieję, że ukształtuje się całkowicie niezależne od Moskwy ukraińskie prawosławie. A tego trzeba sobie życzyć także z perspektywy ekumenicznej. 
 


 

POLECANE
Niemieckie media wracają do odkrycia złóż ropy obok Świnoujścia. Przywołują czasy NRD   z ostatniej chwili
Niemieckie media wracają do odkrycia złóż ropy obok Świnoujścia. Przywołują czasy NRD  

Regionalny niemiecki nadawca MDR, przywoływany przez dw.com, wraca do obaw związanych z ewentualnym wydobyciem polskiej ropy i gazu na Bałtyku. Przypomina jednocześnie czasy NRD, która również eksploatowała złoża w regionie i nie pytała Polski o zgodę. 

Ucieczka z aresztu w Lublinie. Dyrektor odwołana po skandalu Wiadomości
Ucieczka z aresztu w Lublinie. Dyrektor odwołana po skandalu

Po nieudanej próbie ucieczki dwóch osadzonych z Aresztu Śledczego w Lublinie ze stanowiska odwołano dyrektor jednostki. Zespół Centralnego Zarządu Służby Więziennej bada, czy funkcjonariusze nie dopuścili się zaniedbań.

Francja w szoku: kierowca krzyczał „Allah Akbar” i wjeżdżał w ludzi. Są ranni z ostatniej chwili
Francja w szoku: kierowca krzyczał „Allah Akbar” i wjeżdżał w ludzi. Są ranni

Na francuskiej wyspie Oleron doszło do serii dramatycznych zdarzeń. Kierowca samochodu miał z premedytacją potrącać pieszych i rowerzystów, raniąc co najmniej dziesięć osób. Prokuratura potwierdziła, że działał celowo.

Lekarz ocenił stan zdrowia Ziobry bez kontaktu z pacjentem? Ozdoba żąda wyjaśnień z ostatniej chwili
Lekarz ocenił stan zdrowia Ziobry bez kontaktu z pacjentem? Ozdoba żąda wyjaśnień

Europoseł Jacek Ozdoba skierował pismo do prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej, domagając się wyjaśnień w sprawie opinii o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry, która – jak twierdzi – została wydana bez bezpośredniego kontaktu z pacjentem.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

Od 6 listopada pasażerowie linii 149 muszą przygotować się na tymczasową zmianę trasy. Przystanek „Jasia i Małgosi” 02 zostanie przeniesiony z ul. Polanki na ul. Bażyńskiego z powodu przebudowy sieci wodociągowej.

Olivier Bault: Stworzyliśmy wokół reformy UE koalicję partii francuskich tylko u nas
Olivier Bault: Stworzyliśmy wokół reformy UE koalicję partii francuskich

Przedstawiciele francuskich prawicowych partii politycznych wzięli udział w prezentacji programu reformy Unii Europejskiej przygotowanego przez Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris oraz węgierski think-tank Mathias Corvinus Collegium (MCC). Portal Tysol.pl rozmawiał z Olivierem Baultem, który w imieniu Ordo Iuris prezentował w Paryżu wspomniany dokument.

System powszechnych szkoleń wojskowych. Szef MON przedstawił nowe informacje z ostatniej chwili
System powszechnych szkoleń wojskowych. Szef MON przedstawił nowe informacje

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w środę, że w czwartek zaprezentowany zostanie system powszechnych, dobrowolnych szkoleń wojskowych, które mają wystartować od przyszłego roku.

Zakaz prac domowych w szkołach. Miażdżące wyniki sondażu Wiadomości
Zakaz prac domowych w szkołach. Miażdżące wyniki sondażu

Aż 81 proc. rodziców dzieci w wieku szkolnym popiera przywrócenie obowiązkowych prac domowych w szkołach podstawowych – wynika z badania CBOS. Ogółem takie rozwiązanie popiera trzy czwarte Polaków.

Prezydent Karol Nawrocki z wizytą na Słowacji. W agendzie rozmowy o bezpieczeństwie i energetyce z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki z wizytą na Słowacji. W agendzie rozmowy o bezpieczeństwie i energetyce

W Bratysławie trwa oficjalna wizyta prezydenta Karola Nawrockiego. Polski przywódca spotyka się ze słowackimi władzami, by rozmawiać o współpracy gospodarczej, energetycznej i kwestiach bezpieczeństwa w regionie.

Kompromitacja dziennikarki TVP Karoliny Opolskiej. Zmyśliła przypisy w swojej książce? z ostatniej chwili
Kompromitacja dziennikarki TVP Karoliny Opolskiej. Zmyśliła przypisy w swojej książce?

Dziennikarka TVP Info i była redaktor Onetu Karolina Opolska znalazła się w centrum kontrowersji po tym, jak ujawniono, że w swojej najnowszej książce miała zamieścić… nieistniejące przypisy. Część źródeł, na które się powoływała, została po prostu wymyślona. Sprawę nagłośnił popularyzator historii i podcaster Artur Wójcik, który nie krył oburzenia.

REKLAMA

Tomasz Terlikowski: Nowa religijna rzeczywistość na Ukrainie

Decyzje ukraińskiej władzy o de facto próbie likwidacji Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej, choć nie do pogodzenia z prawem do wolności sumienia i wyznania, wyznacza początek nowej, religijnej rzeczywistości w Ukrainie. I to niezależnie od tego, jakie będą krótko i długoterminowe skutki tej decyzji.
Sobór Uspieński Tomasz Terlikowski: Nowa religijna rzeczywistość na Ukrainie
Sobór Uspieński / Wikipedia CC BY-SA 3,0 Igor Derewiagin

Zacznijmy od faktów. Kilka dni temu na ostre i zdecydowane kroki zdecydowały się władze ukraińskie wobec Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej (do niedawna) Patriarchatu Moskiewskiego. Od kilku dni trwają przeszukania w kolejnych monasterach i parafiach tej wspólnoty, kolejni duchowni są zatrzymywania, a wspólnoty przejmowane. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał także decyzje, którego mogą oznaczać poważne problemy dla UCP. W największym skrócie można odnieść wrażenie, że zdecydowano się podjąć zdecydowane kroki na drodze do (przymusowego) zjednoczenia obu Cerkwi prawosławnych i stworzenia (przynajmniej w wymiarze prawa państwowego) jednej Prawosławnej Cerkwi Ukrainy.

Powód, jak się zdaje, jest dość oczywisty. Chodzi o to, by jedna z części ukraińskiego prawosławia całkowicie i jednoznacznie zerwała z Moskwą. Obecnie ukraińskie prawosławie podzielone jest na dwie rywalizujące ze sobą wspólnoty. Jedna z nich, wspierana przez państwo, otrzymało autokefalię od Konstantynopola, a druga - do niedawna była autonomiczną częścią patriarchatu moskiewskiego, a ostatnio podjęła decyzję o wyruszeniu ku niezależności. Ta druga, i przez państwo ukraińskie i przez rywalizującą z nią pierwszą cerkiew określana jest mianem moskiewskiej, ale sprawa jest bardziej skomplikowana. Zwierzchnik Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej metropolita Onufry i Synod ogłosili niezależność, ale nie posłużyli się kluczowym terminem - autokefalia. W efekcie zwolennicy silnej ukraińskiej tożsamości mogą nadal zarzucać im, lekko tylko zakamuflowane związki z Rosją. Z perspektywy państwa lepszą sytuacją byłoby istnienie jednej Cerkwi prawosławnej, która byłaby istotnym elementem budowania ukraińskiej tożsamości. A gdyby jeszcze - co wcale nie jest wykluczone, biorąc pod uwagę rozgoryczenie pewnej części ukraińskich grekokatolików postawą Rzymu - udało się do tej wspólnoty dołączyć Ukraińską Cerkiew Greckokatolicką, to proces budowania państwowego wyznania byłby gotowy.

 

Konsekwencja

I nawet jeśli możemy uważać (nie bez racji), że próba przymuszenia Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej do budowania jedności z Prawosławną Cerkwią Ukrainy (albo ostatecznie pozbawienie jej legalności) jest niezgodne z zasadami wolności religijnej, to… niestety jest to prosta konsekwencja polityki jaką przyjęła Rosyjska Cerkiew Prawosławna, która wszelkie zależności kanoniczne wykorzystuje do budowania wpływów politycznych. W Ukrainie robiła dokładnie to samo. Hierarchia Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej miała tego zresztą świadomość, więc rozpoczęła proces separacji od Moskwy. Był on jednak nie tylko dość powolny, ale też - nie wszyscy go akceptowali. Teraz ukraińskie władze jasno wskazały Kijów albo niebyt. Na Moskwę nie ma już miejsca.

Krótkoterminowo może to oznaczać wzmocnienie propagandy rosyjskiej, niezadowolenie, a nawet wrogość części społeczeństwa, a nawet pewne konsekwencje międzynarodowe. Długoterminowo jest to jednak decyzja ważna, bowiem pozwala ona mieć nadzieję, że ukształtuje się całkowicie niezależne od Moskwy ukraińskie prawosławie. A tego trzeba sobie życzyć także z perspektywy ekumenicznej. 
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe