Ewa Zarzycka dla "TS": Underwood zaciera ręce

Frank Underwood, bohater amerykańskiego serialu „House of Cards”, polityk cyniczny do szpiku kości, drogę do prezydentury ścielący trupami swych przeciwników (dosłownie i w przenośni), w jednym z odcinków mówi mniej więcej tak: „Amerykanie to dzieci. Trzeba im mówić, czego chcą”. I choć to postać fikcyjna, prawdziwi politycy, także w Polsce, robią mniej więcej to samo. Przykład? Wymiar sprawiedliwości.
 Ewa Zarzycka dla "TS":  Underwood zaciera ręce
/ plakat serialu
Oto według lutowego sondażu CBOS 51 proc. z nas negatywnie ocenia jego funkcjonowanie. Tylko 36 proc. ma pozytywną opinię. Jeszcze ciekawsze jest to, co myślimy o sędziach. Tylko 4 proc. Polaków uważa, że orzekając wyroki, nie podlegają oni żadnym naciskom z zewnątrz. 20 proc. nie ma tej pewności, ale twierdzi, że ma to miejsce w zdecydowanej większości orzeczeń. 38 proc. ma mieszane odczucia, bo „z niezawisłością sędziów różnie bywa”. 23 proc. nie wierzy w niezawisłość sędziów. Wnioski? Funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości w Polce trzeba zmienić – to raz. Dwa – sędziowie, wbrew temu co sami o sobie myślą, podlegają ocenie społecznej i wcale nie są przez owe społeczeństwo traktowani jako filar doskonałości wszelakiej.

Skąd więc owe tłumy protestujących w Warszawie i innych miastach, sprzeciwiających się zmianom? Skąd owa atmosfera śmiertelnego zagrożenia Ojczyzny naszej, ze straszeniem Unią Europejską i końcem świata w tle? Ano stąd, że nasi Underwoodowie właśnie powiedzieli Polakom, czego mają chcieć. Jedni wyprowadzili masy na ulice i zrobili akademię ku czci Adama Strzembosza pod Pałacem Prezydenckim po to, by nic się nie zmieniło. Drudzy w ekspresowym tempie, przekonani o własnej doskonałości i nieomylności, zmienili ustawy dotyczące wymiaru sprawiedliwości. A jedni i drudzy powołują się na nas, mówią, że my, Polacy, tego właśnie chcemy.

Istotnie, traktują nas jak dzieci. I to słabo na umyśle rozwinięte, takie, którym tłumaczyć nic nie warto, bo swoim małym rozumkiem zawiłości problemu nie ogarną. Dlatego zamiast merytorycznych argumentów rzucają nam tylko hasła, które mamy powtarzać. Dlatego podczas prac nad ustawą o Sądzie Najwyższym posłowie zamienili się w kibiców piłkarskich nienawidzących się drużyn, a marszałek w mało obiektywnego sędziego. Dlatego wreszcie ani pod Pałacem Prezydenckim, ani pod Sejmem, nikt nie tłumaczył, dlaczego owe zmiany są złe. Nie musimy wiedzieć i rozumieć. Mamy tylko chcieć tego, co nam powiedzą.

Frank Underwood zaciera ręce.

Ewa Zarzycka

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (29/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35 Wiadomości
Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35

Norweskie Siły Zbrojne potwierdziły w czwartek PAP, że przygotowują wysłanie do Polski kolejnego kontyngentu samolotów bojowych. Misja ma rozpocząć się jesienią.

Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji gorące
Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził w czwartek informacje rosyjskich i zagranicznych mediów o rezygnacji przez Dmitrija Kozaka, jednego z najbliższych doradców Władimira Putina, ze stanowiska zastępcy szefa administracji (kancelarii) prezydenta Rosji.

Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu Wiadomości
Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu

W Krokowej pojawiła się tablica upamiętniająca trzech żołnierzy walczących w armii Hitlera. Sprawa budzi emocje, a jeszcze większe kontrowersje wywołuje film dokumentalny Marii Wiernikowskiej, który ukazał się na Kanale Zero.

Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków Wiadomości
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków

Zdarzenie odnotowano w środę w Nowej Wsi (woj. małopolskie). Na teren miejscowej oczyszczalni ścieków spadł dron. Jak poinformował dzień później Urząd Gminy Skała, urządzenie należało do kategorii rekreacyjnych i służyło „głównie do zabawy i nauki latania”.

Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie tylko u nas
Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie

Pisanie o tym, że Polska znajduje się na historycznym zakręcie to truizm. To oczywiste, chyba wszyscy już to widzą. Obiektywnie znaleźliśmy pomiędzy żarnami rosyjskim i niemiecki, z których każde ma swój pomysł na zagospodarowanie polskiej mąki.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej” z ostatniej chwili
„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej”

Dziennikarz Polsatu Michał Stela poinformował na platformie X, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, iż systemy antydronowe dla Polski zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej. 

Nie żyje ceniony aktor i fotograf Wiadomości
Nie żyje ceniony aktor i fotograf

Nie żyje Brad Everett Young, ceniony fotograf gwiazd i aktor. Mężczyzna zginął tragicznie w wieku 46 lat. Do wypadku doszło 14 września późnym wieczorem na autostradzie w Kalifornii.

REKLAMA

Ewa Zarzycka dla "TS": Underwood zaciera ręce

Frank Underwood, bohater amerykańskiego serialu „House of Cards”, polityk cyniczny do szpiku kości, drogę do prezydentury ścielący trupami swych przeciwników (dosłownie i w przenośni), w jednym z odcinków mówi mniej więcej tak: „Amerykanie to dzieci. Trzeba im mówić, czego chcą”. I choć to postać fikcyjna, prawdziwi politycy, także w Polsce, robią mniej więcej to samo. Przykład? Wymiar sprawiedliwości.
 Ewa Zarzycka dla "TS":  Underwood zaciera ręce
/ plakat serialu
Oto według lutowego sondażu CBOS 51 proc. z nas negatywnie ocenia jego funkcjonowanie. Tylko 36 proc. ma pozytywną opinię. Jeszcze ciekawsze jest to, co myślimy o sędziach. Tylko 4 proc. Polaków uważa, że orzekając wyroki, nie podlegają oni żadnym naciskom z zewnątrz. 20 proc. nie ma tej pewności, ale twierdzi, że ma to miejsce w zdecydowanej większości orzeczeń. 38 proc. ma mieszane odczucia, bo „z niezawisłością sędziów różnie bywa”. 23 proc. nie wierzy w niezawisłość sędziów. Wnioski? Funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości w Polce trzeba zmienić – to raz. Dwa – sędziowie, wbrew temu co sami o sobie myślą, podlegają ocenie społecznej i wcale nie są przez owe społeczeństwo traktowani jako filar doskonałości wszelakiej.

Skąd więc owe tłumy protestujących w Warszawie i innych miastach, sprzeciwiających się zmianom? Skąd owa atmosfera śmiertelnego zagrożenia Ojczyzny naszej, ze straszeniem Unią Europejską i końcem świata w tle? Ano stąd, że nasi Underwoodowie właśnie powiedzieli Polakom, czego mają chcieć. Jedni wyprowadzili masy na ulice i zrobili akademię ku czci Adama Strzembosza pod Pałacem Prezydenckim po to, by nic się nie zmieniło. Drudzy w ekspresowym tempie, przekonani o własnej doskonałości i nieomylności, zmienili ustawy dotyczące wymiaru sprawiedliwości. A jedni i drudzy powołują się na nas, mówią, że my, Polacy, tego właśnie chcemy.

Istotnie, traktują nas jak dzieci. I to słabo na umyśle rozwinięte, takie, którym tłumaczyć nic nie warto, bo swoim małym rozumkiem zawiłości problemu nie ogarną. Dlatego zamiast merytorycznych argumentów rzucają nam tylko hasła, które mamy powtarzać. Dlatego podczas prac nad ustawą o Sądzie Najwyższym posłowie zamienili się w kibiców piłkarskich nienawidzących się drużyn, a marszałek w mało obiektywnego sędziego. Dlatego wreszcie ani pod Pałacem Prezydenckim, ani pod Sejmem, nikt nie tłumaczył, dlaczego owe zmiany są złe. Nie musimy wiedzieć i rozumieć. Mamy tylko chcieć tego, co nam powiedzą.

Frank Underwood zaciera ręce.

Ewa Zarzycka

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (29/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe