Janusz Szewczak: Niemcy muszą zapłacić za koszmarne zniszczenia wojenne

Zanim Niemcy zaczną nas uczyć praworządności i kultury politycznej oraz obcinać nam wraz z Fransem Timmermansem unijne dotacje, najpierw niech się rozliczą z Polską i zapłacą reperacje wojenne.
zrzut ekranu Janusz Szewczak: Niemcy muszą zapłacić za koszmarne zniszczenia wojenne
zrzut ekranu / Youtube.com

Czas na elementarną sprawiedliwość dziejową, za gehennę Polaków, gigantyczne straty i zniszczenia z czasów II wojny światowej i to bez względu na to, ile niemieckich nagród przyjmie jeszcze były premier Donald Tusk i ile niemieckich pieniędzy otrzymają fundacje działające w Polsce, które chcą obalić legalny, polski rząd na ulicy. Możemy żądać odszkodowań od Niemiec za II wojnę światową. Sprawiedliwość dziejową Niemcy rozumieją tylko wówczas, gdy muszą zapłacić, a muszą wreszcie zapłacić za koszmarne zbrodnie wojenne i niewyobrażalne straty i zniszczenia, bez względu na to czy były MSZ, przewodniczący PO Grzegorz Schetyna uzna tego typu działania za „absurdalną agresję wobec Niemiec”. Straty te można oceniać, tylko w przypadku zbrodni i zniszczeń stolicy Polski - Warszawie na ponad 50 mld zł. Straty całego polskiego państwa, narodu i gospodarki, z powodu niemieckich zbrodni wyceniane są przez Grzegorza Kostrzewę-Zorbasa i jego współpracowników na ok.845 mld dolarów, czyli blisko 3 bln zł, ale są też wyceny mówiące nawet o kilkunastu bilionach złotych.

Obecny rząd w Namibii żąda „tylko” 30 mld euro odszkodowania za ludobójstwo 85 tysięcy osób pochodzących z miejscowych ludów Herero i Nama z czasów niemieckiego, kolonialnego panowania w latach 1904-1908. Niemcy proponują zaledwie fundusz 100 mln euro, nic więc dziwnego, że rząd Namibii szykuje przeciw Niemcom wniosek do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze. Być może też Grecja, członek Unii Europejskiej jest tak poniewierana i dociskana przez Niemców i Komisję Europejską, bo żąda od Niemców odszkodowań za straty wojenne z lat 1941-1945 kwoty 320 mld dol. Polska nigdy nie zrzekła się odszkodowań wojennych od Niemiec i nigdy nie zostało to oficjalnie zarejestrowane, tym bardziej, że w 1953 roku Polska była pod okupacją wojsk rosyjskich. Niewykluczone, że niezwykle skomasowana agresja przeciwko nowemu, polskiemu rządowi i PiS i chęć obalenia go jak najszybciej, przy pomocy „ulicy i zagranicy” oraz działań polityków, pieniędzy i mediów niemieckich, w tym publicznej telewizji ZDF czy „Deutsche Welle” oraz niektórych komisarzy i eurobiurokratów unijnych, wynika właśnie z tego, iż Niemcy zdają sobie sprawę, że nowy, polski rząd i PiS o takie odszkodowania i reperacje należne Polsce, wcześniej czy później wystąpią.

Być może stąd są tak wściekłe, wojownicze i nieuczciwe ataki na Polskę ważnego, niemieckiego polityka szefa SPD Martina Schultza, tak ochoczo wspierane nad Wisłą przez Nowoczesną Targowicę. Być może o tym również radziła i martwiła się nie tak dawno totalna opozycja na spotkaniu w niemieckiej ambasadzie. Być może stąd nawoływania niemieckich polityków do ukarania Polski i napiętnowania na arenie międzynarodowej, bo Polacy chcą tego, co im się słusznie należy - wielosetmiliardowych odszkodowań za wojenną hekatombę. Dobrze, że dziś kibice polskiego, piłkarskiego klubu Legia Warszawa tak skutecznie realizują polską politykę historyczną, trzeba równie skutecznie realizować politykę odszkodowań wojennych wobec Niemiec, które swą butą i arogancją, znów chcą uczyć europejskie narody kultury politycznej, praworządności i dyscypliny. Już czas na dziejową sprawiedliwość, czas na wyrównanie rachunków z Niemcami, zaś Donalda Tuska oddamy Niemcom za darmo.

Janusz Szewczak
wPolityce.pl


#REKLAMA_POZIOMA#

 

 

POLECANE
11 lipca 1943 roku przyszli po nich Ukraińcy z widłami, siekierami i butelkami z benzyną tylko u nas
11 lipca 1943 roku przyszli po nich Ukraińcy z widłami, siekierami i butelkami z benzyną

Dzień 11 lipca 2025 roku jest obchodzony w Polsce jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.

Pracował w żłobku, promował gender, okazał się pedofilem tylko u nas
Pracował w żłobku, promował gender, okazał się pedofilem

Kolejny aktywista gender okazał się pedofilem. Tym razem mężczyzna, którego zatrzymała już policja, zatrudnił się w żłobku, a dodatkowych ofiar szukał w internecie. Wśród rodziców budził zaufanie – podobno nikt nie podejrzewał go o tak straszne zbrodnie.

Szczyt Trump-Putin. Sekretarz stanu USA mówi wprost z ostatniej chwili
Szczyt Trump-Putin. Sekretarz stanu USA mówi wprost

Sekretarz stanu USA Marco Rubio poinformował w czwartek, że dotychczas nie zaplanowano spotkania prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina.

Polski geniusz dał sztucznej inteligencji wzrok gorące
Polski geniusz dał sztucznej inteligencji wzrok

Drodzy Państwo, dzielę się piękną historią. Polak, Piotr Bojanowski został dyrektorem ds. naukowych i kieruje pracami nad fundamentalnym rozwojem AI w jednym z najważniejszych laboratoriów AI na Ziemi – Laboratorium FAIR w Paryżu.

Tusk: Nie przewiduję stanowiska wicepremiera dla Polski 2050 z ostatniej chwili
Tusk: Nie przewiduję stanowiska wicepremiera dla Polski 2050

Premier Donald Tusk w ramach rekonstrukcji rządu nie przewiduje stanowiska wicepremiera dla Polski 2050. Jak dodał, do rekonstrukcji rządu dojdzie między 22 a 25 lipca, ale na pewno nie 22 lipca.

Muzeum Polskie w Rapperswilu zamieniono w restaurację z ostatniej chwili
Muzeum Polskie w Rapperswilu zamieniono w restaurację

Muzeum Polskie w Rapperswilu od 2022 roku nie ma siedziby. W hotelu Schwanen, gdzie miało przenieść się muzeum, zamieniono na restaurację. Bezcenne zbiory czekają w magazynach.

Grafzero: Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców Jul Łyskawa - recenzja z ostatniej chwili
Grafzero: "Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców" Jul Łyskawa - recenzja

Paszport Polityki, nominacja do Nike, Nagroda Literacka miasta stołecznego Warszawy - prawdziwy deszcz nagród dla Jula Łyskawy za jego niezwykły debiut powieściowy - "Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców". Czy było warto? O tym Grafzero vlog literacki.

Iga Świątek awansowała do finału Wimbledonu z ostatniej chwili
Iga Świątek awansowała do finału Wimbledonu

Rozstawiona z numerem ósmym Iga Świątek wygrała ze Szwajcarką Belindą Bencic 6:2, 6:0 w półfinale Wimbledonu. Polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do finału tej imprezy. Jej rywalką w walce o szósty tytuł wielkoszlemowy będzie Amerykanka Amanda Anisimova.

Republika czy TVN24? Są wyniki oglądalności z ostatniej chwili
Republika czy TVN24? Są wyniki oglądalności

Telewizja Republika notuje rekordowe 7,18 proc. udziału w rynku w czerwcu 2025 roku, wyprzedzając TVN24 i Telewizję wPolsce24 – informuje portal Wirtualne Media.

ABW odebrała dostęp do informacji niejawnych Szatkowskiemu. Jest odpowiedź z ostatniej chwili
ABW odebrała dostęp do informacji niejawnych Szatkowskiemu. Jest odpowiedź

Były ambasador przy NATO Tomasz Szatkowski po rocznej kontroli ABW stracił certyfikaty bezpieczeństwa. Szatkowski zapowiada odwołania do sądu.

REKLAMA

Janusz Szewczak: Niemcy muszą zapłacić za koszmarne zniszczenia wojenne

Zanim Niemcy zaczną nas uczyć praworządności i kultury politycznej oraz obcinać nam wraz z Fransem Timmermansem unijne dotacje, najpierw niech się rozliczą z Polską i zapłacą reperacje wojenne.
zrzut ekranu Janusz Szewczak: Niemcy muszą zapłacić za koszmarne zniszczenia wojenne
zrzut ekranu / Youtube.com

Czas na elementarną sprawiedliwość dziejową, za gehennę Polaków, gigantyczne straty i zniszczenia z czasów II wojny światowej i to bez względu na to, ile niemieckich nagród przyjmie jeszcze były premier Donald Tusk i ile niemieckich pieniędzy otrzymają fundacje działające w Polsce, które chcą obalić legalny, polski rząd na ulicy. Możemy żądać odszkodowań od Niemiec za II wojnę światową. Sprawiedliwość dziejową Niemcy rozumieją tylko wówczas, gdy muszą zapłacić, a muszą wreszcie zapłacić za koszmarne zbrodnie wojenne i niewyobrażalne straty i zniszczenia, bez względu na to czy były MSZ, przewodniczący PO Grzegorz Schetyna uzna tego typu działania za „absurdalną agresję wobec Niemiec”. Straty te można oceniać, tylko w przypadku zbrodni i zniszczeń stolicy Polski - Warszawie na ponad 50 mld zł. Straty całego polskiego państwa, narodu i gospodarki, z powodu niemieckich zbrodni wyceniane są przez Grzegorza Kostrzewę-Zorbasa i jego współpracowników na ok.845 mld dolarów, czyli blisko 3 bln zł, ale są też wyceny mówiące nawet o kilkunastu bilionach złotych.

Obecny rząd w Namibii żąda „tylko” 30 mld euro odszkodowania za ludobójstwo 85 tysięcy osób pochodzących z miejscowych ludów Herero i Nama z czasów niemieckiego, kolonialnego panowania w latach 1904-1908. Niemcy proponują zaledwie fundusz 100 mln euro, nic więc dziwnego, że rząd Namibii szykuje przeciw Niemcom wniosek do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze. Być może też Grecja, członek Unii Europejskiej jest tak poniewierana i dociskana przez Niemców i Komisję Europejską, bo żąda od Niemców odszkodowań za straty wojenne z lat 1941-1945 kwoty 320 mld dol. Polska nigdy nie zrzekła się odszkodowań wojennych od Niemiec i nigdy nie zostało to oficjalnie zarejestrowane, tym bardziej, że w 1953 roku Polska była pod okupacją wojsk rosyjskich. Niewykluczone, że niezwykle skomasowana agresja przeciwko nowemu, polskiemu rządowi i PiS i chęć obalenia go jak najszybciej, przy pomocy „ulicy i zagranicy” oraz działań polityków, pieniędzy i mediów niemieckich, w tym publicznej telewizji ZDF czy „Deutsche Welle” oraz niektórych komisarzy i eurobiurokratów unijnych, wynika właśnie z tego, iż Niemcy zdają sobie sprawę, że nowy, polski rząd i PiS o takie odszkodowania i reperacje należne Polsce, wcześniej czy później wystąpią.

Być może stąd są tak wściekłe, wojownicze i nieuczciwe ataki na Polskę ważnego, niemieckiego polityka szefa SPD Martina Schultza, tak ochoczo wspierane nad Wisłą przez Nowoczesną Targowicę. Być może o tym również radziła i martwiła się nie tak dawno totalna opozycja na spotkaniu w niemieckiej ambasadzie. Być może stąd nawoływania niemieckich polityków do ukarania Polski i napiętnowania na arenie międzynarodowej, bo Polacy chcą tego, co im się słusznie należy - wielosetmiliardowych odszkodowań za wojenną hekatombę. Dobrze, że dziś kibice polskiego, piłkarskiego klubu Legia Warszawa tak skutecznie realizują polską politykę historyczną, trzeba równie skutecznie realizować politykę odszkodowań wojennych wobec Niemiec, które swą butą i arogancją, znów chcą uczyć europejskie narody kultury politycznej, praworządności i dyscypliny. Już czas na dziejową sprawiedliwość, czas na wyrównanie rachunków z Niemcami, zaś Donalda Tuska oddamy Niemcom za darmo.

Janusz Szewczak
wPolityce.pl


#REKLAMA_POZIOMA#

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe