Rozporządzenie metanowe UE. Związkowcy spotkają się z europarlamentarzystami
W ocenie związkowców i pracodawców wdrożenie tego aktu prawnego w aktualnie proponowanym kształcie oznacza w praktyce likwidację w ciągu kilku lat większości kopalń węgla kamiennego w Polsce, zarówno węgla energetycznego, jak również koksowego. Zapisy tego dokumentu nakładają na kopalnie rygory niemożliwe do spełnienia. Nie istnieją technologie wychwytywania metanu, które pozwoliłyby spełnić wymogi stawiane przez autorów rozporządzenia. Z kolei przewidywana wysokość opłat za emisję metanu uczyni wydobycie węgla całkowicie nieopłacalnym. Reprezentanci strony społecznej zwracają też uwagę, że wejście w życie tego rozporządzenia uczyni nieaktualną umowę społeczną z 2021 roku w sprawie transformacji górnictwa i województwa śląskiego.
„To nasze być albo nie być”
Do udziału w spotkaniu zaproszeni zostali wszyscy europosłowie z regionu, niezależnie od opcji politycznej, jaką reprezentują. Wśród zaproszonych są m.in. i była premier Beata Szydło z PiS, i były premier Jerzy Buzek z PO. – Kwestia tego rozporządzenia jest kluczowa dla gospodarczej przyszłości Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego, dla przyszłości całej społeczności tego regionu. To nasze być albo nie być. Trzeba być w tej sprawie ponad podziałami – podkreśla jeden z inicjatorów spotkania Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „S”. – Liczymy, że spotkanie z europosłami nie skończy się na słowach i deklaracjach. Czekamy na konkretne działania polityków, których zadaniem jest reprezentowanie nas w Parlamencie Europejskim, w unijnych instytucjach – dodaje.
Jeśli rozporządzenie zostałoby przyjęte w obecnym kształcie, wówczas nawet 2/3 kopalń Polskiej Grupy Górniczej będzie musiało zostać zamkniętych już w 2027 roku. To samo czekałoby w dalszej kolejności kopalnie JSW. 80 proc. wydobywanego w Polsce węgla pochodzi z pokładów metanowych.