„Te najświętsze w Polsce barwy”. Dziś Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej

Jak zachować polską tożsamość w dobie zagrożenia wielorakimi totalitaryzmami? Czy będziemy nadal narodem, czy też może „projektem: Polska”?
Flaga Polski „Te najświętsze w Polsce barwy”. Dziś Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej
Flaga Polski / fot. pixabay.com

„Lecz przysięgaliśmy na Orła i na Krzyż, na dwa kolory – te najświętsze w Polsce barwy, na czystą biel i na gorącą czerwień krwi, na wolność żywych, i na wieczną pamięć zmarłych” – śpiewa Andrzej Kołakowski w balladzie „Przysięga” dedykowanej Żołnierzom Wyklętym.

Czystość i dostojność

Biel symbolizuje „dobro i czystość dążeń narodu polskiego”, a czerwień „dostojność i majestat władców polskich”. W heraldyce biel to kolor czystości, lojalności, pokory i szlachetności. Czerwień zaś to miłość, dzielność, żarliwość i poświęcenie. Jak przypomina na stronie portalu ug.edu.pl prof. dr hab. Beata Możejko w rozmowie z Ewą Karoliną Cichocką: „Flaga państwowa i rozumienie barw – białej i czerwonej jako polskiej – narodowych kształtowało się przez stulecia. W okresie średniowiecza ze znaków bojowych narodziły się chorągwie i na nich z czasem pojawił się ukoronowany biały orzeł na czerwonej płachcie, z symboliką odnoszącą się do Ziemi krakowskiej, w następnie do Korony. Nie możemy zapominać, że po unii polsko-litewskiej na chorągwiach Rzeczpospolitej umieszczano obok herbu z orłem herb Pogoń (tzw. Pogoń Litewska: konny jeździec z uniesionym zbrojnym ramieniem) odnoszący się do Wielkiego Księstwa Litewskiego. Te dwa herby były umieszczane na płachcie o jakiejś neutralnej barwie, już niekoniecznie mającej związek z barwami herbu. […] W XVII wieku na chorągwiach różnych polskich oddziałów pojawiły się barwy białe i karmazynowe (czerwone), na których kładziono różne herby – oznaczające ziemie (województwa) lub herby rodowe hetmanów. Kształtowanie się polskich barw narodowych przerwały oczywiście zabory. W okresie wojen napoleońskich pojawił się nawet pomysł na barwy karmazynowo-błękitne. W początkach powstania listopadowego popularność zdobyła biała kokarda, jednak już w lutym 1831 roku uchwałą sejmową postanowiono, że kokarda narodowa będzie miała kolory herbów Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, czyli biały z czerwonym. Takich barw miało używać też wojsko polskie. Motyw biało-czerwonej kokardy towarzyszył też powstaniu styczniowemu, a także okresowi I wojny światowej jako symbol dążeń niepodległościowych. Nazwa «flaga państwowa Rzeczpospolitej Polskiej» pojawiała się w polskim ustawodawstwie okresu międzywojennego. W 1938 roku flaga państwowa została zdefiniowana jako «płachta o barwach państwowych», takie określenie pojawiło się też w ustawodawstwie polskiego rządu na uchodźstwie. Natomiast poważne zmiany zaszły w okresie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej [konstytucja z 1952 roku i dekret z 1955 roku], gdy orła w godle państwowym pozbawiono korony, zaś flagę definiowano jako prostokątną płachtę tkaniny w barwach PRL-u. W latach 80. obok flagi z dwóch barwionych pasów używano też flagi dwubarwnej z godłem PRL-u umieszczonym pośrodku białego pasa” – tłumaczy historyk.

Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej obchodzimy od 2004 roku. Wybór tej daty nawiązuje do rocznicy 2 maja 1945 roku, kiedy to polska flaga została zawieszona w Berlinie na Reichstagu oraz na Kolumnie Zwycięstwa. Druga przyczyna wyboru tego dnia jako święta barw narodowych wskazuje na symboliczne zwycięstwo nad komunistami, którzy tego dnia zdejmowali z masztów flagi narodowe umieszczone tam z okazji 1 maja – tak, aby Polakom nie przyszło do głowy obchodzić zakazanego w czasach komuny święta Konstytucji 3 maja. Dzień Flagi to także Dzień Polonii i Polaków za Granicą, obchodzony pod biało-czerwonymi barwami w łączności z rodakami rozsianymi po całym świecie. Choć na co dzień Polacy raczej nie noszą emblematów narodowych, a Dzień Flagi ginie nieco pomiędzy 1 a 3 maja, to jednak przywiązanie do biało-czerwonych barw tkwi w nas mocno i objawia się podczas ważnych rocznic historycznych, takich jak 1 sierpnia czy 11 listopada, ale także w czasie imprez sportowych. Choć jesteśmy chętni do okazywania solidarności z innymi krajami, także poprzez umieszczanie ich barw narodowych w mediach społecznościowych, to lubimy akcentować naszą odrębność i szczególne znaczenie, które mają dla nas polskie barwy. W chwili ataku Putina na Ukrainę wielu Polaków nosiło niebiesko-żółte barwy. Stały się one popularne nie tyle z powodu naszego nagłego identyfikowania się z ukraińską tożsamością, ale ze względu na solidarność z narodem napadniętym przez Rosję, odwiecznego wroga Polski. Barwy narodowe Ukrainy nie oznaczały zatem dla nas „ukraińskości”, ale raczej „antyrosyjskość”, a przede wszystkim – solidarność z ofiarą ataku i potępienie dla atakującego.

Duchowe dziedzictwo

Na ile szacunek do barw narodowych oznacza poszanowanie polskiej suwerenności? I co znaczy słowo „suwerenność” w 2023 roku? Bezustannie tracimy jej kolejne „kawałki” na rzecz sojuszy mających zagwarantować nam bezpieczeństwo i/lub dostatek, podporządkowujemy się dyrektywom unijnym, realizujemy zobowiązania wobec naszych sojuszników militarnych itd. Trudno odpowiedzieć na pytania, które z tych działań rzeczywiście służą zachowaniu naszej niepodległości, a które rozmywają polską podmiotowość i są wręcz szkodliwe albo okażą się takie dla kolejnych pokoleń. Oprócz dotychczasowych, tradycyjnie rozumianych totalitaryzmów, takich jak sowiecki i niemiecki, współczesny świat niesie ze sobą zagrożenia totalitaryzmami mniej „oczywistymi”, a być może jeszcze groźniejszymi, którymi są ideologie pseudoekologiczne dążące do podporządkowania człowieka niejasnym prawom i zniewalające go na wielu poziomach, a nawet zmieniające dotychczasowe filozoficzne, religijne czy wręcz antropologiczne rozumienie człowieka. Nie brakuje koncepcji przedstawiających człowieka jako intruza w świecie natury bądź postulujących manipulacje na poziomie wręcz genetycznym, które dążą do stworzenia hybryd zwierzęco-ludzkich lub czegoś pomiędzy człowiekiem a robotem. W takiej koncepcji świata nie ma miejsca na tożsamość – nie tylko narodową, ale także ludzką.

Inny wymiar totalitaryzmu dotyczy płaszczyzny duchowej. Ostrzegał przed nim papież Benedykt XVI, pisząc o „dyktaturze relatywizmu”. Polska tożsamość była i jest silnie związana z chrześcijaństwem i tradycyjnym systemem wartości, toteż implementacja „dyktatury relatywizmu” napotyka opór w naszym kraju. Nie znaczy to jednak, że ideologia ta nie przynosi żadnych zniszczeń, także w łonie samego Kościoła. Wydaje się, że dziejowy i tożsamościowy wiraż, na którym się znajdujemy, dotyczy też rozumienia istoty polskiej suwerenności zarówno na płaszczyźnie duchowej, jak i państwowej oraz społecznej. Nadchodzące lata przyniosą zapewne odpowiedź na to, czy wybraliśmy tradycyjne rozumienie polskości jako sfery określonych wartości, czy też pod biało-czerwonymi barwami realizujemy jedynie „projekt: Polska”, zawężony do sfery czysto organizacyjnej, a może i do kodu kreskowego, którym oznacza się konkretny towar. W tym kontekście warto po raz kolejny przywołać zawsze aktualne słowa św. Jana Pawła II, który podczas pielgrzymek do Ojczyzny, świadomy wyzwań i zagrożeń współczesności, prosił rodaków: „Proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię «Polska», raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym, abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili, abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy. Proszę was, abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało – abyście od Niego nigdy nie odstąpili – abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On wyzwala człowieka, abyście nigdy, nie wzgardzili tą Miłością, która jest największa, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu. Proszę was o to przez pamięć i przez potężne wstawiennictwo Bogarodzicy z Jasnej Góry i wszystkich Jej sanktuariów na ziemi polskiej, przez pamięć św. Wojciecha, który zginął dla Chrystusa nad Bałtykiem, przez pamięć św. Stanisława, który legł pod mieczem królewskim na Skałce. Proszę was o to. Amen”.

Tekst pochodzi z 18 (1788) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Atak nożownika na dworcu w Hamburgu. Nowe informacje z ostatniej chwili
Atak nożownika na dworcu w Hamburgu. Nowe informacje

W piątek wieczorem, 23 maja 2025 roku, na głównym dworcu kolejowym w Hamburgu doszło do brutalnego ataku nożem. Kobieta zaatakowała przypadkowych przechodniów na peronie 13/14. Rannych zostało łącznie 18 osób w wieku od 19 do 85 lat. Dziś pojawiły się nowe informacje w sprawie.

Karol Nawrocki podpisał się pod postulatami stowarzyszenia Tak dla CPK z ostatniej chwili
Karol Nawrocki podpisał się pod postulatami stowarzyszenia "Tak dla CPK"

Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki w sobotę podpisał się pod listą sześciu postulatów stowarzyszenia "Tak dla CPK". Zadeklarował również, że gdyby został prezydentem, jego pierwszą inicjatywą ustawodawczą będzie inicjatywa powrotu do poprzedniej wersji inwestycji CPK z czasów rządów PiS.

Żegnaj przyjacielu. Nie żyje uczestnik znanego programu Wiadomości
"Żegnaj przyjacielu". Nie żyje uczestnik znanego programu

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje Piotr Hubert Langfort, postać dobrze znana widzom z programów „Sanatorium miłości” i „The Voice Senior”. 

Wielka konferencja patriotyczna w Warszawie. Jak ocalić suwerenność? z ostatniej chwili
Wielka konferencja patriotyczna w Warszawie. Jak ocalić suwerenność?

Stowarzyszenie „Wspólnota i Pamięć” obchodzi swoje trzecie urodziny. Z tej okazji, jak co roku, zorganizowano wielką konferencję patriotyczną pod hasłem "Jak ocalić suwerenność?"

Energetyczny kryzys na południu Francji. 160 tys. domów bez prądu z ostatniej chwili
Energetyczny kryzys na południu Francji. 160 tys. domów bez prądu

W sobotni poranek w południowo-wschodniej Francji doszło do poważnej awarii energetycznej, która pozbawiła prądu około 160 tysięcy gospodarstw domowych w regionie Alpes-Maritimes. Zakłócenia dotknęły również Festiwal Filmowy w Cannes, którego finałowy dzień musiał być ratowany z pomocą agregatu prądotwórczego.

Nowe zagrożenie na Bałtyku? Finlandia alarmuje o ruchach Rosji pilne
Nowe zagrożenie na Bałtyku? Finlandia alarmuje o ruchach Rosji

Ostatnie incydenty na Morzu Bałtyckim i Zatoce Fińskiej pokazują, że w działaniach Rosji pojawiają się nowe elementy z wykorzystaniem sił zbrojnych, które "zwiększają napięcia w regionie" – powiedział w sobotę szef resortu obrony Antti Hakkanen.

Załamanie formy Świątek? Ekspert ujawnia, co poszło nie tak Wiadomości
Załamanie formy Świątek? Ekspert ujawnia, co poszło nie tak

Iga Świątek wraca na korty Rolanda Garrosa, gdzie rok temu sięgnęła po tytuł. Tym razem jednak nie będzie łatwo - forma Polki nie jest bowiem najlepsza, a turniejowa drabinka wygląda na wyjątkowo trudną.

Szpital w Oleśnicy: Chlorek potasu podawaj aż serce przestanie bić, bo będzie uciekać z ostatniej chwili
Szpital w Oleśnicy: "Chlorek potasu podawaj aż serce przestanie bić, bo będzie uciekać"

"Nasz Dziennik" przytoczył wstrząsającą relację położnej, pani Magdy, opisującej zdarzenia, jakie miały miejsce w szpitalu w Oleśnicy. – Tam zabijanie dzieci traktuje się jak zwyczajne świadczenie medyczne. Poziom znieczulenia lekarzy i położnych poraża - opisuje położna.  

Polak doceniony przez NASA. Uwiecznił niecodzienne zjawisko Wiadomości
Polak doceniony przez NASA. Uwiecznił niecodzienne zjawisko

Astrofotograf Marcin Rosadziński otrzymał tytuł najlepszego fotografa Drogi Mlecznej w 2025 r. Jego zdjęcie przedstawiające Drogę Mleczną nad skalistym wzgórzem na Maderze zostało ocenione najwyżej spośród ponad 6000 fotografii nadesłanych z całego świata.

Zemsta sprzedawczyni pierogów. Zginęło 40 gangsterów Wiadomości
Zemsta sprzedawczyni pierogów. Zginęło 40 gangsterów

40 gangsterów nie żyje - w ten sposób mieszkanka Haiti postanowiła pomścić śmierć członków swojej rodziny. Kobieta zajmowała się sprzedażą odmiany pierożków, które należą do tamtejszych przysmaków. Haitanka otruła nimi przestępców. 

REKLAMA

„Te najświętsze w Polsce barwy”. Dziś Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej

Jak zachować polską tożsamość w dobie zagrożenia wielorakimi totalitaryzmami? Czy będziemy nadal narodem, czy też może „projektem: Polska”?
Flaga Polski „Te najświętsze w Polsce barwy”. Dziś Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej
Flaga Polski / fot. pixabay.com

„Lecz przysięgaliśmy na Orła i na Krzyż, na dwa kolory – te najświętsze w Polsce barwy, na czystą biel i na gorącą czerwień krwi, na wolność żywych, i na wieczną pamięć zmarłych” – śpiewa Andrzej Kołakowski w balladzie „Przysięga” dedykowanej Żołnierzom Wyklętym.

Czystość i dostojność

Biel symbolizuje „dobro i czystość dążeń narodu polskiego”, a czerwień „dostojność i majestat władców polskich”. W heraldyce biel to kolor czystości, lojalności, pokory i szlachetności. Czerwień zaś to miłość, dzielność, żarliwość i poświęcenie. Jak przypomina na stronie portalu ug.edu.pl prof. dr hab. Beata Możejko w rozmowie z Ewą Karoliną Cichocką: „Flaga państwowa i rozumienie barw – białej i czerwonej jako polskiej – narodowych kształtowało się przez stulecia. W okresie średniowiecza ze znaków bojowych narodziły się chorągwie i na nich z czasem pojawił się ukoronowany biały orzeł na czerwonej płachcie, z symboliką odnoszącą się do Ziemi krakowskiej, w następnie do Korony. Nie możemy zapominać, że po unii polsko-litewskiej na chorągwiach Rzeczpospolitej umieszczano obok herbu z orłem herb Pogoń (tzw. Pogoń Litewska: konny jeździec z uniesionym zbrojnym ramieniem) odnoszący się do Wielkiego Księstwa Litewskiego. Te dwa herby były umieszczane na płachcie o jakiejś neutralnej barwie, już niekoniecznie mającej związek z barwami herbu. […] W XVII wieku na chorągwiach różnych polskich oddziałów pojawiły się barwy białe i karmazynowe (czerwone), na których kładziono różne herby – oznaczające ziemie (województwa) lub herby rodowe hetmanów. Kształtowanie się polskich barw narodowych przerwały oczywiście zabory. W okresie wojen napoleońskich pojawił się nawet pomysł na barwy karmazynowo-błękitne. W początkach powstania listopadowego popularność zdobyła biała kokarda, jednak już w lutym 1831 roku uchwałą sejmową postanowiono, że kokarda narodowa będzie miała kolory herbów Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, czyli biały z czerwonym. Takich barw miało używać też wojsko polskie. Motyw biało-czerwonej kokardy towarzyszył też powstaniu styczniowemu, a także okresowi I wojny światowej jako symbol dążeń niepodległościowych. Nazwa «flaga państwowa Rzeczpospolitej Polskiej» pojawiała się w polskim ustawodawstwie okresu międzywojennego. W 1938 roku flaga państwowa została zdefiniowana jako «płachta o barwach państwowych», takie określenie pojawiło się też w ustawodawstwie polskiego rządu na uchodźstwie. Natomiast poważne zmiany zaszły w okresie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej [konstytucja z 1952 roku i dekret z 1955 roku], gdy orła w godle państwowym pozbawiono korony, zaś flagę definiowano jako prostokątną płachtę tkaniny w barwach PRL-u. W latach 80. obok flagi z dwóch barwionych pasów używano też flagi dwubarwnej z godłem PRL-u umieszczonym pośrodku białego pasa” – tłumaczy historyk.

Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej obchodzimy od 2004 roku. Wybór tej daty nawiązuje do rocznicy 2 maja 1945 roku, kiedy to polska flaga została zawieszona w Berlinie na Reichstagu oraz na Kolumnie Zwycięstwa. Druga przyczyna wyboru tego dnia jako święta barw narodowych wskazuje na symboliczne zwycięstwo nad komunistami, którzy tego dnia zdejmowali z masztów flagi narodowe umieszczone tam z okazji 1 maja – tak, aby Polakom nie przyszło do głowy obchodzić zakazanego w czasach komuny święta Konstytucji 3 maja. Dzień Flagi to także Dzień Polonii i Polaków za Granicą, obchodzony pod biało-czerwonymi barwami w łączności z rodakami rozsianymi po całym świecie. Choć na co dzień Polacy raczej nie noszą emblematów narodowych, a Dzień Flagi ginie nieco pomiędzy 1 a 3 maja, to jednak przywiązanie do biało-czerwonych barw tkwi w nas mocno i objawia się podczas ważnych rocznic historycznych, takich jak 1 sierpnia czy 11 listopada, ale także w czasie imprez sportowych. Choć jesteśmy chętni do okazywania solidarności z innymi krajami, także poprzez umieszczanie ich barw narodowych w mediach społecznościowych, to lubimy akcentować naszą odrębność i szczególne znaczenie, które mają dla nas polskie barwy. W chwili ataku Putina na Ukrainę wielu Polaków nosiło niebiesko-żółte barwy. Stały się one popularne nie tyle z powodu naszego nagłego identyfikowania się z ukraińską tożsamością, ale ze względu na solidarność z narodem napadniętym przez Rosję, odwiecznego wroga Polski. Barwy narodowe Ukrainy nie oznaczały zatem dla nas „ukraińskości”, ale raczej „antyrosyjskość”, a przede wszystkim – solidarność z ofiarą ataku i potępienie dla atakującego.

Duchowe dziedzictwo

Na ile szacunek do barw narodowych oznacza poszanowanie polskiej suwerenności? I co znaczy słowo „suwerenność” w 2023 roku? Bezustannie tracimy jej kolejne „kawałki” na rzecz sojuszy mających zagwarantować nam bezpieczeństwo i/lub dostatek, podporządkowujemy się dyrektywom unijnym, realizujemy zobowiązania wobec naszych sojuszników militarnych itd. Trudno odpowiedzieć na pytania, które z tych działań rzeczywiście służą zachowaniu naszej niepodległości, a które rozmywają polską podmiotowość i są wręcz szkodliwe albo okażą się takie dla kolejnych pokoleń. Oprócz dotychczasowych, tradycyjnie rozumianych totalitaryzmów, takich jak sowiecki i niemiecki, współczesny świat niesie ze sobą zagrożenia totalitaryzmami mniej „oczywistymi”, a być może jeszcze groźniejszymi, którymi są ideologie pseudoekologiczne dążące do podporządkowania człowieka niejasnym prawom i zniewalające go na wielu poziomach, a nawet zmieniające dotychczasowe filozoficzne, religijne czy wręcz antropologiczne rozumienie człowieka. Nie brakuje koncepcji przedstawiających człowieka jako intruza w świecie natury bądź postulujących manipulacje na poziomie wręcz genetycznym, które dążą do stworzenia hybryd zwierzęco-ludzkich lub czegoś pomiędzy człowiekiem a robotem. W takiej koncepcji świata nie ma miejsca na tożsamość – nie tylko narodową, ale także ludzką.

Inny wymiar totalitaryzmu dotyczy płaszczyzny duchowej. Ostrzegał przed nim papież Benedykt XVI, pisząc o „dyktaturze relatywizmu”. Polska tożsamość była i jest silnie związana z chrześcijaństwem i tradycyjnym systemem wartości, toteż implementacja „dyktatury relatywizmu” napotyka opór w naszym kraju. Nie znaczy to jednak, że ideologia ta nie przynosi żadnych zniszczeń, także w łonie samego Kościoła. Wydaje się, że dziejowy i tożsamościowy wiraż, na którym się znajdujemy, dotyczy też rozumienia istoty polskiej suwerenności zarówno na płaszczyźnie duchowej, jak i państwowej oraz społecznej. Nadchodzące lata przyniosą zapewne odpowiedź na to, czy wybraliśmy tradycyjne rozumienie polskości jako sfery określonych wartości, czy też pod biało-czerwonymi barwami realizujemy jedynie „projekt: Polska”, zawężony do sfery czysto organizacyjnej, a może i do kodu kreskowego, którym oznacza się konkretny towar. W tym kontekście warto po raz kolejny przywołać zawsze aktualne słowa św. Jana Pawła II, który podczas pielgrzymek do Ojczyzny, świadomy wyzwań i zagrożeń współczesności, prosił rodaków: „Proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię «Polska», raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym, abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili, abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy. Proszę was, abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało – abyście od Niego nigdy nie odstąpili – abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On wyzwala człowieka, abyście nigdy, nie wzgardzili tą Miłością, która jest największa, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu. Proszę was o to przez pamięć i przez potężne wstawiennictwo Bogarodzicy z Jasnej Góry i wszystkich Jej sanktuariów na ziemi polskiej, przez pamięć św. Wojciecha, który zginął dla Chrystusa nad Bałtykiem, przez pamięć św. Stanisława, który legł pod mieczem królewskim na Skałce. Proszę was o to. Amen”.

Tekst pochodzi z 18 (1788) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe