NAD BOSFOREM BEZ ZMIAN

NAD BOSFOREM BEZ ZMIAN

Tytuł znanej książki francuskiego pisarza Ericha Marii Remaque’a „Na Zachodzie bez zmian” po ostatniej niedzieli można strawestować: „W Turcji bez zmian”. Nie spełniły się nadzieje „obozu postępu” w Europie i na świecie, który – jak zwykle ingerując w wewnętrzne sprawy innych państw – otwarcie sprzyjał tureckiej opozycji, wieszcząc rychły koniec ery Racepa Tayyipa Erdogana. Tymczasem Turcy  wybrali, jak wybrali. Oczywiście nie należy przesądzać wyników drugiej tury wyborów prezydenckich, która odbędą się za 12 dni i w której zmierzą się obecny prezydent z kandydatem lewicowo-liberalnej opozycji, ale praktycznie biorąc sprawa jest rozstrzygnięta: nie dość, że Erdogan ma przewagę nad rywalem 4,5% to jeszcze już dostał poparcie „tego trzeciego” – kandydata nacjonalistów, który uzyskał przeszło 5%. Zatem Erdogan będzie kontynuował swoje rządy, które i tak są jednymi z najdłuższych w Europie/Eurazji (niepotrzebne skreślić – choć tak naprawdę do Ankary pasują oba te określenia).

 

Recep Erdogan rządził bowiem przez dwadzieścia lat: jedenaście lat jako premier ,dziewięć lat jako prezydent – i jeszcze porządzi.

 

W cieniu wyborów prezydenckich odbyły się parlamentarne. W jednym z większych parlamentów świata, bo liczącym 600 posłów obóz władzy ma dość wyraźną przewagę: uzyskał przeszło 320 mandatów. Specyfika Turcji polega na niesłychanie wysokim progu wyborczym, który wynosi aż 10 %. Przekroczyły go tylko - albo aż – trzy ugrupowania. Są to obóz władzy, czyli Sojusz Ludowy, będący połączeniem partii Erdogana AKP (Partia Sprawiedliwości i Rozwoju) oraz nacjonalistów z MHP – który zdobył 49,37%, opozycyjny Sojusz Narodowy, który usiłował połączyć lewicową wodę z nacjonalistycznym ogniem miał 35,12% oraz reprezentujący Kurdów i lewicowy Sojusz Pracy i Wolności uzyskał 10,53%.

 

Polska może zazdrościć Turcji niebywałej frekwencji wyborczej, która wyniosła 88%.

 

Warto podkreślić, że ogłoszeniu wyników wyborów nie towarzyszyły żadne protesty społeczne. Opozycja turecka potrafiła pogodzić się z porażką. Pod tym względem to, co stało się nad Bosforem – klasa opozycji – może być trudne do skopiowania nad Wisłą, Odrą, Wartą i Bugiem.

 

*tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (17.05.2023)


 

POLECANE
Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników z ostatniej chwili
Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników

Nowym rzecznikiem dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych została Joanna Raczkowska - przekazało PAP w poniedziałek Ministerstwo Sprawiedliwości. Raczkowska jest sędzią Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa; pracuje w Wydziale Karnym.

Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów z ostatniej chwili
Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów

Premier Donald Tusk poinformował w poniedziałek wieczorem, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem. Jak przekazał, zatrzymano dwóch obywateli Białorusi. Policja bada okoliczności incydentu - dodał.

Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć tylko u nas
Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć

W chwili, gdy trafiła go kula, stał pod namiotem z napisem-mottem jego działalności "udowodnij mi, że się mylę". Zamachowiec mu tego nie udowodnił. Wręcz przeciwnie.

Prawica po wyborach szykuje bombę. Będzie sanacja sądownictwa? z ostatniej chwili
"Prawica po wyborach szykuje bombę". Będzie "sanacja sądownictwa"?

Na polskiej scenie politycznej szykuje się uderzenie, które może zmienić oblicze wymiaru sprawiedliwości na długie lata - czytamy we wpisie komentatora platformy X, znanego jako Jack Strong. Chodzi o nowy projekt ustawy, który, jak twierdzi autor wpisu, "rodzi się w kręgach prawicy". "Jego celem jest przeciwdziałanie anarchizacji polskiego wymiaru sprawiedliwości". Projekt ten miałby być już nazywany „sanacją sądownictwa”.

Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE tylko u nas
Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE

Po raz kolejny Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej próbuje ingerować w polski system sądowniczy. Przypomnijmy, też po raz kolejny, że nie ma on do tego żadnych uprawnień, ponieważ „wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w traktatach należą do państw członkowskich” (artykuł 5 Traktatu o Unii Europejskiej), a w zakresie sądownictwa państwa członkowskie nie przyznały Unii żadnych kompetencji.

Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. Wygląda na zaplanowane działania Wiadomości
Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. "Wygląda na zaplanowane działania"

Waldemar Buda napisał o ostrzelaniu swojego samochodu w Brukseli: "9 precyzyjnych strzałów, w momencie ataku nie byłem w aucie". Europoseł PiS zaznaczył, że tylko jego samochód został potraktowany w ten sposób. Jego zdaniem zatem, atak wygląda na zaplanowane działanie. Sprawę badają belgijskie służby.    

Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: wróci kwestia reparacji Wiadomości
Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: "wróci kwestia reparacji"

Prezydent Polski Karol Nawrocki przybywa do Berlina z pierwszą wizytą zagraniczną. Niemiecki rząd podkreśla wagę utrzymywania bliskich relacji z Polską, wskazując na wspólne interesy w zakresie bezpieczeństwa. Niemieckie media podkreślają też temat reparacji, do których ma wrócić Karol Nawrocki z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem

Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego pilne
Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego

Ważna informacja dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego. W związku z budową obwodnicy Opatowa muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami na drogach.

Von der Leyen broni Zielonego Ładu: Świat puka się w głowę. Co zrobi polski rząd? z ostatniej chwili
Von der Leyen broni Zielonego Ładu: "Świat puka się w głowę". Co zrobi polski rząd?

Dzisiejszy kurs Komisji Europejskiej jest nieodpowiedzialny - ocenili europosłowie PiS odnosząc się do wystąpienia szefowej KE Ursuli von der Leyen w PE . Świat puka się po głowie, kiedy to wszystko słyszy; żądamy weta polskiego - mówiła Anna Zalewska.

Zła wiadomość dla pana ministra. Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom pilne
"Zła wiadomość dla pana ministra". Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że minister Waldemar Żurek odwołał 25 prezesów i wiceprezesów sądów, mimo że kolegia sądów wydały negatywne opinie wobec wniosków o ich odwołanie. Żurek pominął też KRS, której nie uznaje. "To  nie wywołuje jakichkolwiek skutków prawnych" - skomentował na platformie X mec. Bartosz Lewandowski.

REKLAMA

NAD BOSFOREM BEZ ZMIAN

NAD BOSFOREM BEZ ZMIAN

Tytuł znanej książki francuskiego pisarza Ericha Marii Remaque’a „Na Zachodzie bez zmian” po ostatniej niedzieli można strawestować: „W Turcji bez zmian”. Nie spełniły się nadzieje „obozu postępu” w Europie i na świecie, który – jak zwykle ingerując w wewnętrzne sprawy innych państw – otwarcie sprzyjał tureckiej opozycji, wieszcząc rychły koniec ery Racepa Tayyipa Erdogana. Tymczasem Turcy  wybrali, jak wybrali. Oczywiście nie należy przesądzać wyników drugiej tury wyborów prezydenckich, która odbędą się za 12 dni i w której zmierzą się obecny prezydent z kandydatem lewicowo-liberalnej opozycji, ale praktycznie biorąc sprawa jest rozstrzygnięta: nie dość, że Erdogan ma przewagę nad rywalem 4,5% to jeszcze już dostał poparcie „tego trzeciego” – kandydata nacjonalistów, który uzyskał przeszło 5%. Zatem Erdogan będzie kontynuował swoje rządy, które i tak są jednymi z najdłuższych w Europie/Eurazji (niepotrzebne skreślić – choć tak naprawdę do Ankary pasują oba te określenia).

 

Recep Erdogan rządził bowiem przez dwadzieścia lat: jedenaście lat jako premier ,dziewięć lat jako prezydent – i jeszcze porządzi.

 

W cieniu wyborów prezydenckich odbyły się parlamentarne. W jednym z większych parlamentów świata, bo liczącym 600 posłów obóz władzy ma dość wyraźną przewagę: uzyskał przeszło 320 mandatów. Specyfika Turcji polega na niesłychanie wysokim progu wyborczym, który wynosi aż 10 %. Przekroczyły go tylko - albo aż – trzy ugrupowania. Są to obóz władzy, czyli Sojusz Ludowy, będący połączeniem partii Erdogana AKP (Partia Sprawiedliwości i Rozwoju) oraz nacjonalistów z MHP – który zdobył 49,37%, opozycyjny Sojusz Narodowy, który usiłował połączyć lewicową wodę z nacjonalistycznym ogniem miał 35,12% oraz reprezentujący Kurdów i lewicowy Sojusz Pracy i Wolności uzyskał 10,53%.

 

Polska może zazdrościć Turcji niebywałej frekwencji wyborczej, która wyniosła 88%.

 

Warto podkreślić, że ogłoszeniu wyników wyborów nie towarzyszyły żadne protesty społeczne. Opozycja turecka potrafiła pogodzić się z porażką. Pod tym względem to, co stało się nad Bosforem – klasa opozycji – może być trudne do skopiowania nad Wisłą, Odrą, Wartą i Bugiem.

 

*tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (17.05.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe