Abp Galbas na Jasnej Górze: przestańmy wylewać pomyje na Kościół synodalny

Na Jasnej Górze abp Adrian Galbas, przewodniczący Rady ds. Apostolstwa Świeckich Episkopatu Polski wygłosił kazanie do uczestników 40. Ogólnopolskiego Czuwania Odnowy w Duchu Świętym. Zachęcał, by nie bać się Kościoła synodalnego i nie wylewać na niego pomyj, bo jest on propozycją Ducha Świętego dla naszych dni.
abp Adrian Galbas SAC
abp Adrian Galbas SAC / wikimedia commons/CC BY-SA 4.0/Adrian Tync

Kościół synodalny

- Nie bójmy się świeckich i nie bójmy się synodu. Nie chcemy niemieckiej drogi. Ok - idźmy polską, jak nasi bracia i siostry we Włoszech idą włoską, a Irlandzcy – irlandzką, ale, na Boga, idźmy, a nie stójmy! - apelował abp Galbas.

Wyjaśniając na czym polega ewangelizacja, koadiutor archidiecezji katowickiej podkreślił, że jest ona dzieleniem się doświadczeniem spotkania z osobą Chrystusa. - Nie jest przekazywaniem teorii na temat osoby, ale dzieleniem się doświadczeniem spotkania z Nią. Najpierw więc musi być spotkanie, a potem dzielenie - mówił.

Zauważył, że „nieskuteczność ewangelizacji polega na tym, że mamy pojęcie o Chrystusie, ale nie mamy często doświadczenia spotkania z Nim. A opowiadanie o pojęciu, nie zapłodni, nie zapali, nie da życia”.

Sztuczna inteligencja nie będzie ewangelizować

Kaznodzieja jako przykład podał korzystanie ze sztucznej inteligencji - „której rozwoju nie da się zablokować, ale której rozwój może zablokować ludzkość”. - Dziś nie jest jeszcze bardziej inteligentna od człowieka, choć ma od niego większą wiedzę. Gdy każę jej napisać kazanie na jutrzejszą niedzielę Wniebowstąpienia Pańskiego, zrobi to bardzo dobrze, ale jeszcze będzie widać, że nie napisałem tego ja. Za chwilę jednak nie będzie już tego widać. Moje kazanie, które napisze mi AI będzie prawdopodobnie lepsze niż moje kazanie, które napiszę sobie sam. Nie rozpoznacie różnicy - mówił abp Galbas. 

Arcybiskup podkreślił jednocześnie że sztuczna inteligencja nie będzie mogła ewangelizować "bo nie spotkała nigdy Chrystusa, nigdy Go nie pokochała, nie uwierzyła w Niego, nie potrzebuje Go ani teraz ani w wieczności”. - Ona mnie także nie rozgrzeszy, choć w konfesjonale, da mi prawdopodobnie bardziej przemyślaną radę niż niejeden ksiądz - zauważył kaznodzieja.

Ewangelizacja

Przypominając adhortację św. papieża Pawła VI „Evangelii nuntiandi” na temat ewangelizacji, podkreślał, że ewangelizować to przede wszystkim pokazywać innym Chrystusa, a do tego potrzebne są dwa warunki: żyć we wspólnocie z Bogiem i mieć „gorącość ducha”. - Jak się ma letniość, a już nie daj Boże zimność ducha, to nic się nie przekaże - podkreślał. 

Kaznodzieja zauważył, że wszyscy spotykamy się dziś z obojętnością: „jest czas apateistów, jak mówi ks. Halik, albo kultura „e-tam”, jak ją określa bp Robert Barron. „E - tam”, jakie to ma znaczenie, czy Chrystus jest Zbawicielem świata, czy jest moim Zbawicielem, czy umarł, czy zmartwychwstał. Czy jest, czy nigdy Go nie było”.

Abp Galbas zachęcał do cierpliwości i ewangelizacji razem, we wspólnocie. - Nie bójmy się Kościoła synodalnego. Przestańmy wylewać na niego pomyje. On jest propozycją Ducha Świętego dla naszych dni. Kościół relacji, przyjęcia, współdziałania, otwartości. Kościół, który nie jest zorganizowany wyłącznie przez nas, bo nie jest naszą firmą. Kościół, gdzie fundamentem wszystkiego jest chrzest - mówił abp Galbas. 

- Nie bójmy się świeckich i nie bójmy się synodu. Nie chcemy niemieckiej drogi. Ok - idźmy polską, jak nasi bracia i siostry we Włoszech idą włoską, a Irlandzcy – irlandzką, ale, na Boga, idźmy, a nie stójmy! - apelował koadiutor archidiecezji katowickiej.

Pycha niszczy Kościół

Odnosząc się do uczestników czuwania wyznał, że z niepokojem patrzy na to ile w charyzmatycznych wspólnotach jest krzywdy, dlatego, że "lider, uważający się niemal za namaszczonego przez Boga, na wieki proroka, za właściciela wspólnoty”. 

Jak mówił „ludzie się męczą, inni boją, nudzą, zapał gaśnie, wspólnota coraz bardziej kisi się w sobie, dusi, umiera. Nikt nie myśli o głoszeniu Ewangelii z pokolenia na pokolenie, za dużo tam ran, za dużo starganych nerwów i smutku” - wspomniał duchowny. 

Abp Galbas zauważył, że „nie ma ludzi niezastąpionych, są niepowtarzalni i każdy z nas jest niepowtarzalny, ale każdy jest zastąpiony”. - Nie przyjmując tego do wiadomości, grzeszymy pychą. Każde takie przedostatnie odejścia uczą tego odejścia ostatniego, kiedy w porze, którą wyznaczy Bóg, trzeba będzie zrobić miejsce na tej ziemi następnym pokoleniom - mówił kaznodzieja i zachęcał, by „prosić o Ducha do ewangelizacji, o odwagę, radość do głoszenia i przekazujmy ją dalej z pokolenia na pokolenie”.

Czuwanie Odnowy

W 40. Czuwaniu Odnowy w Duchu św. uczestniczy kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów. Gościem spotkania jest pochodzący z Malezji Jude Antoine, świecki misjonarz i ewangelizator z rodziną. Jak podkreślał podczas konferencji każdy z nas otrzymał dar Ducha Świętego i teraz naszą odpowiedzialnością jest jego rozpalenie go w sercu. - Afryka i Azja choć są biedne materialnie to są bogate duchowo. Europa znalazła się w szponach lęku, depresji, uzależnień, bo nie zna mocy Boga, która jest w każdym z nas - zauważył ewangelizator.

Odnowa w Duchu Świętym gromadzi wielu ludzi świeckich w różnym wieku i z różnych środowisk, odnajdujących dzięki niej swoje miejsce w Kościele i na świecie. Osoby te tworzą grupy modlitewne, liczące od kilku do kilkuset członków. Łączy ich chrzest w Duchu Świętym zwany także „wylaniem Ducha Świętego” lub „modlitwą odnowienia darów Ducha Świętego”. Nawiązuje on do biblijnej i historycznej Pięćdziesiątnicy. W tym dniu apostołowie otrzymali Ducha Świętego - zostali ochrzczeni w Duchu Świętym, czemu towarzyszyło mówienie językami i przepowiadanie Jezusa z mocą. Z Odnową Ducha Świętego identyfikuje się w Polsce ok. 100 tys. osób.

it/BP @JasnaGóraNews / Częstochowa


 

POLECANE
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata z ostatniej chwili
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata

Maciej Misztal, współzałożyciel Kabaretu Trzeci Wymiar i wieloletni współpracownik OFPA w Rybniku, zmarł 22 grudnia 2025 r. po ciężkiej chorobie. Miał 43 lata.

Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii z ostatniej chwili
Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii

Służby dotarły do wraku samolotu, którym leciał szef sztabu armii Libii Mohammed Ali Ahmed Al-Haddad – przekazał minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya. Wcześniej informowano, że z samolotem utracono kontakt radiowy.

Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: Mamy piękny, bogaty język z ostatniej chwili
Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: "Mamy piękny, bogaty język"

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVP w likwidacji przekonywała, że w ogłoszeniach o pracę nie powinno się wskazywać płci. Zmiany wejdą w życie 24 grudnia 2025 r.

Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku z ostatniej chwili
Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku

Nie żyje mężczyzna, który w niedzielę w centrum Gdańska został zaatakowany przez 26-latka – poinformował serwis tvn24.pl.

Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania z ostatniej chwili
Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania

Sivert Guttorm Bakken, reprezentant Norwegii w biathlonowym Pucharze Świata, został we wtorek znaleziony martwy w hotelu we włoskim Lavaze – poinformowała norweska federacja biathlonu.

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika z ostatniej chwili
Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika. Chodzi o opublikowane przez stację w czerwcu tzw. "taśmy Giertycha". – Powodem tej sprawy jest to, że opublikowaliśmy jego rozmowę z Romanem Giertychem. Czyli nie to, że pokazaliśmy nieprawdę – stwierdził szef Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz.

Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania z ostatniej chwili
Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania

Prawdopodobnie wybuch butli z gazem doprowadził do zawalenia się budynku w miejscowości Besiekierz Nawojowy w woj. łódzkim. Trwają poszukiwania jednej osoby, która w chwili katastrofy mogła przebywać w budynku.

Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia Wiadomości
Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia

Trzy promile alkoholu w organizmie miał lekarz pełniący dyżur na izbie przyjęć w jednym ze szpitali w powiecie opolskim. Sprawą zajmuje się prokuratura, która sprawdza, czy pacjenci nie zostali narażeni na utratę zdrowia lub życia.

Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem pilne
Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem

Trzech młodych cudzoziemców z Ukrainy i Białorusi przyznało się do wtargnięcia na teren bazy wojskowej w Gdyni. Sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa, która analizuje zabezpieczone telefony podejrzanych.

Rodzinna choinka już w pałacu. Prezydent Nawrocki zamieścił film z ostatniej chwili
"Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film

Prezydent Karol Nawrocki pokazał nagranie z przygotowań świątecznych. Po żywą choinkę pojechał osobiście na plantację do gminy Celestynów.

REKLAMA

Abp Galbas na Jasnej Górze: przestańmy wylewać pomyje na Kościół synodalny

Na Jasnej Górze abp Adrian Galbas, przewodniczący Rady ds. Apostolstwa Świeckich Episkopatu Polski wygłosił kazanie do uczestników 40. Ogólnopolskiego Czuwania Odnowy w Duchu Świętym. Zachęcał, by nie bać się Kościoła synodalnego i nie wylewać na niego pomyj, bo jest on propozycją Ducha Świętego dla naszych dni.
abp Adrian Galbas SAC
abp Adrian Galbas SAC / wikimedia commons/CC BY-SA 4.0/Adrian Tync

Kościół synodalny

- Nie bójmy się świeckich i nie bójmy się synodu. Nie chcemy niemieckiej drogi. Ok - idźmy polską, jak nasi bracia i siostry we Włoszech idą włoską, a Irlandzcy – irlandzką, ale, na Boga, idźmy, a nie stójmy! - apelował abp Galbas.

Wyjaśniając na czym polega ewangelizacja, koadiutor archidiecezji katowickiej podkreślił, że jest ona dzieleniem się doświadczeniem spotkania z osobą Chrystusa. - Nie jest przekazywaniem teorii na temat osoby, ale dzieleniem się doświadczeniem spotkania z Nią. Najpierw więc musi być spotkanie, a potem dzielenie - mówił.

Zauważył, że „nieskuteczność ewangelizacji polega na tym, że mamy pojęcie o Chrystusie, ale nie mamy często doświadczenia spotkania z Nim. A opowiadanie o pojęciu, nie zapłodni, nie zapali, nie da życia”.

Sztuczna inteligencja nie będzie ewangelizować

Kaznodzieja jako przykład podał korzystanie ze sztucznej inteligencji - „której rozwoju nie da się zablokować, ale której rozwój może zablokować ludzkość”. - Dziś nie jest jeszcze bardziej inteligentna od człowieka, choć ma od niego większą wiedzę. Gdy każę jej napisać kazanie na jutrzejszą niedzielę Wniebowstąpienia Pańskiego, zrobi to bardzo dobrze, ale jeszcze będzie widać, że nie napisałem tego ja. Za chwilę jednak nie będzie już tego widać. Moje kazanie, które napisze mi AI będzie prawdopodobnie lepsze niż moje kazanie, które napiszę sobie sam. Nie rozpoznacie różnicy - mówił abp Galbas. 

Arcybiskup podkreślił jednocześnie że sztuczna inteligencja nie będzie mogła ewangelizować "bo nie spotkała nigdy Chrystusa, nigdy Go nie pokochała, nie uwierzyła w Niego, nie potrzebuje Go ani teraz ani w wieczności”. - Ona mnie także nie rozgrzeszy, choć w konfesjonale, da mi prawdopodobnie bardziej przemyślaną radę niż niejeden ksiądz - zauważył kaznodzieja.

Ewangelizacja

Przypominając adhortację św. papieża Pawła VI „Evangelii nuntiandi” na temat ewangelizacji, podkreślał, że ewangelizować to przede wszystkim pokazywać innym Chrystusa, a do tego potrzebne są dwa warunki: żyć we wspólnocie z Bogiem i mieć „gorącość ducha”. - Jak się ma letniość, a już nie daj Boże zimność ducha, to nic się nie przekaże - podkreślał. 

Kaznodzieja zauważył, że wszyscy spotykamy się dziś z obojętnością: „jest czas apateistów, jak mówi ks. Halik, albo kultura „e-tam”, jak ją określa bp Robert Barron. „E - tam”, jakie to ma znaczenie, czy Chrystus jest Zbawicielem świata, czy jest moim Zbawicielem, czy umarł, czy zmartwychwstał. Czy jest, czy nigdy Go nie było”.

Abp Galbas zachęcał do cierpliwości i ewangelizacji razem, we wspólnocie. - Nie bójmy się Kościoła synodalnego. Przestańmy wylewać na niego pomyje. On jest propozycją Ducha Świętego dla naszych dni. Kościół relacji, przyjęcia, współdziałania, otwartości. Kościół, który nie jest zorganizowany wyłącznie przez nas, bo nie jest naszą firmą. Kościół, gdzie fundamentem wszystkiego jest chrzest - mówił abp Galbas. 

- Nie bójmy się świeckich i nie bójmy się synodu. Nie chcemy niemieckiej drogi. Ok - idźmy polską, jak nasi bracia i siostry we Włoszech idą włoską, a Irlandzcy – irlandzką, ale, na Boga, idźmy, a nie stójmy! - apelował koadiutor archidiecezji katowickiej.

Pycha niszczy Kościół

Odnosząc się do uczestników czuwania wyznał, że z niepokojem patrzy na to ile w charyzmatycznych wspólnotach jest krzywdy, dlatego, że "lider, uważający się niemal za namaszczonego przez Boga, na wieki proroka, za właściciela wspólnoty”. 

Jak mówił „ludzie się męczą, inni boją, nudzą, zapał gaśnie, wspólnota coraz bardziej kisi się w sobie, dusi, umiera. Nikt nie myśli o głoszeniu Ewangelii z pokolenia na pokolenie, za dużo tam ran, za dużo starganych nerwów i smutku” - wspomniał duchowny. 

Abp Galbas zauważył, że „nie ma ludzi niezastąpionych, są niepowtarzalni i każdy z nas jest niepowtarzalny, ale każdy jest zastąpiony”. - Nie przyjmując tego do wiadomości, grzeszymy pychą. Każde takie przedostatnie odejścia uczą tego odejścia ostatniego, kiedy w porze, którą wyznaczy Bóg, trzeba będzie zrobić miejsce na tej ziemi następnym pokoleniom - mówił kaznodzieja i zachęcał, by „prosić o Ducha do ewangelizacji, o odwagę, radość do głoszenia i przekazujmy ją dalej z pokolenia na pokolenie”.

Czuwanie Odnowy

W 40. Czuwaniu Odnowy w Duchu św. uczestniczy kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów. Gościem spotkania jest pochodzący z Malezji Jude Antoine, świecki misjonarz i ewangelizator z rodziną. Jak podkreślał podczas konferencji każdy z nas otrzymał dar Ducha Świętego i teraz naszą odpowiedzialnością jest jego rozpalenie go w sercu. - Afryka i Azja choć są biedne materialnie to są bogate duchowo. Europa znalazła się w szponach lęku, depresji, uzależnień, bo nie zna mocy Boga, która jest w każdym z nas - zauważył ewangelizator.

Odnowa w Duchu Świętym gromadzi wielu ludzi świeckich w różnym wieku i z różnych środowisk, odnajdujących dzięki niej swoje miejsce w Kościele i na świecie. Osoby te tworzą grupy modlitewne, liczące od kilku do kilkuset członków. Łączy ich chrzest w Duchu Świętym zwany także „wylaniem Ducha Świętego” lub „modlitwą odnowienia darów Ducha Świętego”. Nawiązuje on do biblijnej i historycznej Pięćdziesiątnicy. W tym dniu apostołowie otrzymali Ducha Świętego - zostali ochrzczeni w Duchu Świętym, czemu towarzyszyło mówienie językami i przepowiadanie Jezusa z mocą. Z Odnową Ducha Świętego identyfikuje się w Polsce ok. 100 tys. osób.

it/BP @JasnaGóraNews / Częstochowa



 

Polecane