Budzące sprzeciw przekazanie ikony Rublowa Kościołowi rosyjskiemu objawem desperacji i przesądów Putina?

Podjęta 15 maja przez prezydenta Rosji decyzja o przekazaniu Rosyjskiemu Kościołowi Prawosławnemu (RKP) ikony „Trójca Święta” Andrieja Rublowa odbiła się szerokim echem w światowych środkach przekazu. Nie brak komentarzy wskazujących na to, że ten gest Władimira Putina może wynikać z jego przesądów i desperacji w obliczu niepomyślnego dla Rosji przebiegu wojny na Ukrainie.
Ikona
Ikona "Trójcy Świętej" w Galerii Trietiakowskiej / wikimedia commons/CC BY-SA 3.0 pl/shakko

Przesądy

Londyński dziennik „The Telegraph” zamieścił 19 maja wypowiedzi rosyjskich dysydentów wyrażających takie przekonanie. Tak sądzi m.in. Ksienia Łuczenko, redaktorka działu religijnego rozgłośni „Echo Moskwy”, która po jej zamknięciu przez władze w marcu 2022 nadaje obecnie swe programy z Berlina.

Według dziennikarki „Putin jest człowiekiem przesądnym i szuka jakiegoś cudownego wyjścia z obecnej sytuacji, jest przerażony”. I to, w jej przekonaniu, stanowi jedyną prawdziwą przyczynę podjęcia tej decyzji. „Putin kieruje się «prymitywnymi przesądami» we wszystkich sprawach dotyczących religii. Wcześniej wymyślił rozdawanie «kieszonkowych ikonek» żołnierzom, idącym na front, ale nie przyniosło to żadnych sukcesów. Niemniej, gdy w zeszłym miesiącu odwiedził on okupowany Chersoń, z uporem maniaka ofiarował nadal ikonki, tym razem dowódcom oddziałów, aby zwyciężali w tej «świętej wojnie o przetrwanie Rosji” - stwierdziła Łuczenko.

Legendy i urojenia

Mediewista Oleg Woskobojnikow na łamach „Nowej Gaziety”, która także ukazuje się teraz za granicą (w Rydze), przypomniał tradycje i postacie średniowiecznych książąt rosyjskich, którzy brali ze sobą na wojny co słynniejsze ikony. Ale on także uważa, że obecna decyzja Putina jest aktem jego „rozpaczy i braku rozwagi”.

Legendy i urojenia wywierają znaczący wpływ na decyzje prezydenta w sprawie wojny na Ukrainie - uważa Anna Moroz, urodzona w Rosji psycholożka-terapeutka, która przez ponad 10 lat pomagała imigrantom rosyjskim przystosować się do życia w Stanach Zjednoczonych. Opinie jej a także kilku amerykańskich analityków wojskowych przytoczyła jeszcze 28 października 2022 popularna amerykańska strona „Daily Beast”. Zdaniem Moroz geopolityczna mitologia Putina opiera się m.in. na staroruskiej kronice „Słowo o wyprawie Igora", która wspomina m.in. o zdobyciu Kijowa przez rosyjskiego księcia wspomaganego przez ducha.

Przypomina postawę Hitlera

Z kolei cytowany przez stronę anonimowy amerykański analityk wojskowy uważa, że „coraz bardziej irracjonalne zachowania Putina przypominają postawę Hitlera, który wierzył w jakąś magiczną siłę do wygrania II wojny światowej”. Według owego komentatora „być może nie jest dokładnie tak samo, ale to również musimy brać pod uwagę”. Trzeba pamiętać, że „Hitler, przebywając już w bunkrze w Berlinie w kwietniu 1945, do końca był przekonany, że jego losem opiekuje się jakaś «opatrzność», która uratowała mu życie podczas zamachu na niego w Wilczym Szańcu w Kętrzynie 20 lipca 1944 r. i która nagle może zmienić los wojny. Stąd też wziął się jego udokumentowany w różnych relacjach wybuch radości na wieść o śmierci prezydenta USA Roosevelta 12 kwietnia, na kilka tygodni przed samobójczą śmiercią führera” – powiedział cytowany analityk.

Walka z demonami

Do walki z demonami na Kremlu jesienią 2019 wyruszył pieszo z Jakucji „szaman-wojownik” Aleksandr Gabyszew. Zamierzał on przemierzyć ok. 8 tys. km, głosząc, że „władza państwowa stała się nieograniczona i demoniczna i tylko cud duchowy jest w stanie rozwiać tę marę”. Gabyszew głosił też nauki o demonie, który w folklorze rosyjskim bywał nazywany „Kościejem Nieśmiertelnym” lub „Chodzącym Szkieletem”. „Chcę użyć swego magicznego miecza, aby zabić bestię, która czai się w podziemiach Kremla i wypędzić demona terroru z duszy Władimira Putina” - stwierdził szaman.

Zdaniem Anny Moroz Putin był przerażony i polecił przeprowadzić szeroko zakrojoną operację policyjną, która zakończyła się zatrzymaniem szamana i umieszczeniem go w zakładzie psychiatryczno-neurologicznym, w którym przebywa do dziś. Terapeutka zwróciła uwagę, że Gabyszew „nie miał nic przeciwko Putinowi, chciał tylko uderzyć w demona w podziemiach Kremla i uwolnić «skradzioną duszę» prezydenta”. Wyjaśniła przy tym, że „tego rodzaju metafora jak najbardziej przemawia do psychiki Rosjan i być może dlatego Putin tak się jej śmiertelnie przestraszył”.

Strona „Daily Beast” zamieściła też pogląd tejże terapeutki na temat dalszych losów obecnych walk na Ukrainie. „Tak jak to się dzieje w wielu opowieściach o demonach, Putin po prostu rozpadnie się i zastąpi go jakieś biuro polityczne, aby rozwiązać trudności związane z prowadzeniem tego konfliktu. Aroganckie złudzenia i poczucie rosyjskiej «wyjątkowości» nie znajdują już uzasadnienia. Upada mit, a nowi władcy Rosji muszą «wytrzeźwieć» i dostosować się do współczesnego świata” – uważa rosyjsko-amerykańska psycholożka.

Zagrożenie zniszczenia bezcennej ikony

Ale również w samej Rosji nie brak głosów krytycznych różnych specjalistów na temat pomysłu z przenosinami słynnej ikony. Na przykład Jelizawieta Lichaczowa, nowa dyrektorka Muzeum Sztuk Pięknych im. A. Puszkina w Moskwie, oświadczyła, że „ta składająca się z trzech desek ikona może zostać bezpowrotnie utracona i po prostu rozpadnie się”. Z kolei inna znana autorka i historyczka sztuki Sofia Bagdasarowa uważa, że „ikona ta w nowym środowisku przypomina pacjenta, który do tej pory był utrzymywany przy życiu dzięki specjalistycznej aparaturze, ale teraz w ciągu roku lub nawet kilku miesięcy może po prostu umrzeć”.

Jeszcze przed ogłoszeniem decyzji o przekazaniu najsłynniejszej ikony Rublowa, 13 maja Ermitaż w Sankt-Petersburgu podarował RKP inną rosyjską świętość – relikwiarz z prochami księcia Aleksandra Newskiego. Władimir Putin (podobnie jak niegdyś J. Stalin) uważa tego XIII-wiecznego świętego za „wzór dla narodu rosyjskiego w toczącej się w ciągu wieków wojnie Rosji z (demonicznym) Zachodem” i zapewne myśli o propagandowym wykorzystaniu tego zabytku.

Ikona „Trójca Święta” (lub po prostu „Trójca”) – jedyne zachowane do dzisiaj dzieło Andrieja Rublowa, w którego autentyczność nikt nie wątpi – powstało w pierwszej połowie, być może w latach dwudziestych XV wieku. Jest najsłynniejszym zabytkiem sztuki staroruskiej, jaki dotrwał do naszych czasów.

Sprzeczności w relacjach przekazania ikony

Wiadomość o przekazaniu ikony Patriarchatowi Moskiewskiemu podała przewodnicząca jego zarządu prawnego, ihumenia Ksenia. Według niej zawarto przy tym porozumienie o bezpłatnym korzystaniu z przedmiotów muzealnych o przeznaczeniu religijnym i na tej podstawie dzieło Rublowa pozostanie własnością państwa. Organizacja religijna [czyli w tym wypadku RKP – KAI] ma prawo otrzymać ją jedynie do bezpłatnego użytkowania” – uściśliła ihumenia.

Wyjaśniła również, iż – w myśl wspomnianej umowy – odnowę i konserwację takich przedmiotów mogą finansować osoby trzecie na podstawie porozumienia z RKP i Galerią Tretiakowską (w której dotychczas znajdowała się „Trójca”). Ponadto zawarty dokument nie zobowiązuje żadnej z tych dwóch stron do ubezpieczenia dzieła wyłącznie na swój koszt. Wszelkie spory czy rozbieżności między Patriarchatem Moskiewskim a „Tretiakowką” będzie rozstrzygać Ministerstwo Kultury Rosji.

Największy rosyjski dziennik niezależny „Kommiersant” w obszernym komentarzu podważył wiele stwierdzeń dotyczących okoliczności przekazania [należy podkreślić, że ani Kościół, ani prezydent nie mówią o „zwrocie”] ikony. Na przykład komunikat oficjalny mówi, że Putin podjął tę decyzję „w odpowiedzi na liczne prośby wiernych prawosławnych”, tymczasem – według dziennika – żadnych takich próśb ani zbiorowych inicjatyw w tym zakresie nie było. Nie jest też prawdą, że ikona była nazywana „cudowną”, nie ma bowiem żadnych świadectw historycznych, które by to potwierdzały, ikona ta nie ma swego miejsca w kalendarzu prawosławnym ani nie odbywały się do niej pielgrzymki, a tak powinno się dziać z ikonami uznanymi za cudowne.

Ikona potrzebuje konkretnych warunków przechowywania

Wkrótce po rewolucji październikowej, czyli na początku 1918, dzieło Rublowa trafiło do Galerii Tretiakowskiej i tam przebywa do dzisiaj. W lipcu 2022, na osobistą prośbę patriarchy Cyryla wypożyczono je na dwa dni do soboru Świętej Trójcy na terenie Ławry Trójcy Świętej i św. Sergiusza w Siergijew Posadzie pod Moskwą z okazji obchodów 600. rocznicy przybycia tam relikwii św. Sergiusza z Radonieża. Nastąpiło to mimo sprzeciwów pracowników „Tretiakowki”, którzy po powrocie ikony do muzeum znaleźli w niej ok. 60 różnych uszkodzeń, w tym co najmniej 5 poważnych.

Obecnie ikona ma trafić najpierw na rok do świątyni Chrystusa Zbawiciela w Moskwie – 4 czerwca, gdy według starego stylu prawosławni świętują uroczystość Trójcy Świętej, a następnie – już na stałe – do wspomnianego soboru w Ławrze w Siergijew Posadzie.

Rosyjska historyczka sztuki Jelena Rodnina powiedziała, że dzieło Andrzeja Rublowa winno być przechowywane w stałej temperaturze 18-20 stopni C przy wilgotności 50-55 proc. W przeciwnym wypadku „ikona może zostać nieodwracalnie zniszczona”.

o. jj, (KAI Tokio), kg (KAI/B-I/Kommiersant) / Londyn / Moskwa


 

POLECANE
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata z ostatniej chwili
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata

Maciej Misztal, współzałożyciel Kabaretu Trzeci Wymiar i wieloletni współpracownik OFPA w Rybniku, zmarł 22 grudnia 2025 r. po ciężkiej chorobie. Miał 43 lata.

Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii z ostatniej chwili
Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii

Służby dotarły do wraku samolotu, którym leciał szef sztabu armii Libii Mohammed Ali Ahmed Al-Haddad – przekazał minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya. Wcześniej informowano, że z samolotem utracono kontakt radiowy.

Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: Mamy piękny, bogaty język z ostatniej chwili
Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: "Mamy piękny, bogaty język"

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVP w likwidacji przekonywała, że w ogłoszeniach o pracę nie powinno się wskazywać płci. Zmiany wejdą w życie 24 grudnia 2025 r.

Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku z ostatniej chwili
Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku

Nie żyje mężczyzna, który w niedzielę w centrum Gdańska został zaatakowany przez 26-latka – poinformował serwis tvn24.pl.

Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania z ostatniej chwili
Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania

Sivert Guttorm Bakken, reprezentant Norwegii w biathlonowym Pucharze Świata, został we wtorek znaleziony martwy w hotelu we włoskim Lavaze – poinformowała norweska federacja biathlonu.

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika z ostatniej chwili
Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika. Chodzi o opublikowane przez stację w czerwcu tzw. "taśmy Giertycha". – Powodem tej sprawy jest to, że opublikowaliśmy jego rozmowę z Romanem Giertychem. Czyli nie to, że pokazaliśmy nieprawdę – stwierdził szef Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz.

Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania z ostatniej chwili
Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania

Prawdopodobnie wybuch butli z gazem doprowadził do zawalenia się budynku w miejscowości Besiekierz Nawojowy w woj. łódzkim. Trwają poszukiwania jednej osoby, która w chwili katastrofy mogła przebywać w budynku.

Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia Wiadomości
Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia

Trzy promile alkoholu w organizmie miał lekarz pełniący dyżur na izbie przyjęć w jednym ze szpitali w powiecie opolskim. Sprawą zajmuje się prokuratura, która sprawdza, czy pacjenci nie zostali narażeni na utratę zdrowia lub życia.

Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem pilne
Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem

Trzech młodych cudzoziemców z Ukrainy i Białorusi przyznało się do wtargnięcia na teren bazy wojskowej w Gdyni. Sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa, która analizuje zabezpieczone telefony podejrzanych.

Rodzinna choinka już w pałacu. Prezydent Nawrocki zamieścił film z ostatniej chwili
"Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film

Prezydent Karol Nawrocki pokazał nagranie z przygotowań świątecznych. Po żywą choinkę pojechał osobiście na plantację do gminy Celestynów.

REKLAMA

Budzące sprzeciw przekazanie ikony Rublowa Kościołowi rosyjskiemu objawem desperacji i przesądów Putina?

Podjęta 15 maja przez prezydenta Rosji decyzja o przekazaniu Rosyjskiemu Kościołowi Prawosławnemu (RKP) ikony „Trójca Święta” Andrieja Rublowa odbiła się szerokim echem w światowych środkach przekazu. Nie brak komentarzy wskazujących na to, że ten gest Władimira Putina może wynikać z jego przesądów i desperacji w obliczu niepomyślnego dla Rosji przebiegu wojny na Ukrainie.
Ikona
Ikona "Trójcy Świętej" w Galerii Trietiakowskiej / wikimedia commons/CC BY-SA 3.0 pl/shakko

Przesądy

Londyński dziennik „The Telegraph” zamieścił 19 maja wypowiedzi rosyjskich dysydentów wyrażających takie przekonanie. Tak sądzi m.in. Ksienia Łuczenko, redaktorka działu religijnego rozgłośni „Echo Moskwy”, która po jej zamknięciu przez władze w marcu 2022 nadaje obecnie swe programy z Berlina.

Według dziennikarki „Putin jest człowiekiem przesądnym i szuka jakiegoś cudownego wyjścia z obecnej sytuacji, jest przerażony”. I to, w jej przekonaniu, stanowi jedyną prawdziwą przyczynę podjęcia tej decyzji. „Putin kieruje się «prymitywnymi przesądami» we wszystkich sprawach dotyczących religii. Wcześniej wymyślił rozdawanie «kieszonkowych ikonek» żołnierzom, idącym na front, ale nie przyniosło to żadnych sukcesów. Niemniej, gdy w zeszłym miesiącu odwiedził on okupowany Chersoń, z uporem maniaka ofiarował nadal ikonki, tym razem dowódcom oddziałów, aby zwyciężali w tej «świętej wojnie o przetrwanie Rosji” - stwierdziła Łuczenko.

Legendy i urojenia

Mediewista Oleg Woskobojnikow na łamach „Nowej Gaziety”, która także ukazuje się teraz za granicą (w Rydze), przypomniał tradycje i postacie średniowiecznych książąt rosyjskich, którzy brali ze sobą na wojny co słynniejsze ikony. Ale on także uważa, że obecna decyzja Putina jest aktem jego „rozpaczy i braku rozwagi”.

Legendy i urojenia wywierają znaczący wpływ na decyzje prezydenta w sprawie wojny na Ukrainie - uważa Anna Moroz, urodzona w Rosji psycholożka-terapeutka, która przez ponad 10 lat pomagała imigrantom rosyjskim przystosować się do życia w Stanach Zjednoczonych. Opinie jej a także kilku amerykańskich analityków wojskowych przytoczyła jeszcze 28 października 2022 popularna amerykańska strona „Daily Beast”. Zdaniem Moroz geopolityczna mitologia Putina opiera się m.in. na staroruskiej kronice „Słowo o wyprawie Igora", która wspomina m.in. o zdobyciu Kijowa przez rosyjskiego księcia wspomaganego przez ducha.

Przypomina postawę Hitlera

Z kolei cytowany przez stronę anonimowy amerykański analityk wojskowy uważa, że „coraz bardziej irracjonalne zachowania Putina przypominają postawę Hitlera, który wierzył w jakąś magiczną siłę do wygrania II wojny światowej”. Według owego komentatora „być może nie jest dokładnie tak samo, ale to również musimy brać pod uwagę”. Trzeba pamiętać, że „Hitler, przebywając już w bunkrze w Berlinie w kwietniu 1945, do końca był przekonany, że jego losem opiekuje się jakaś «opatrzność», która uratowała mu życie podczas zamachu na niego w Wilczym Szańcu w Kętrzynie 20 lipca 1944 r. i która nagle może zmienić los wojny. Stąd też wziął się jego udokumentowany w różnych relacjach wybuch radości na wieść o śmierci prezydenta USA Roosevelta 12 kwietnia, na kilka tygodni przed samobójczą śmiercią führera” – powiedział cytowany analityk.

Walka z demonami

Do walki z demonami na Kremlu jesienią 2019 wyruszył pieszo z Jakucji „szaman-wojownik” Aleksandr Gabyszew. Zamierzał on przemierzyć ok. 8 tys. km, głosząc, że „władza państwowa stała się nieograniczona i demoniczna i tylko cud duchowy jest w stanie rozwiać tę marę”. Gabyszew głosił też nauki o demonie, który w folklorze rosyjskim bywał nazywany „Kościejem Nieśmiertelnym” lub „Chodzącym Szkieletem”. „Chcę użyć swego magicznego miecza, aby zabić bestię, która czai się w podziemiach Kremla i wypędzić demona terroru z duszy Władimira Putina” - stwierdził szaman.

Zdaniem Anny Moroz Putin był przerażony i polecił przeprowadzić szeroko zakrojoną operację policyjną, która zakończyła się zatrzymaniem szamana i umieszczeniem go w zakładzie psychiatryczno-neurologicznym, w którym przebywa do dziś. Terapeutka zwróciła uwagę, że Gabyszew „nie miał nic przeciwko Putinowi, chciał tylko uderzyć w demona w podziemiach Kremla i uwolnić «skradzioną duszę» prezydenta”. Wyjaśniła przy tym, że „tego rodzaju metafora jak najbardziej przemawia do psychiki Rosjan i być może dlatego Putin tak się jej śmiertelnie przestraszył”.

Strona „Daily Beast” zamieściła też pogląd tejże terapeutki na temat dalszych losów obecnych walk na Ukrainie. „Tak jak to się dzieje w wielu opowieściach o demonach, Putin po prostu rozpadnie się i zastąpi go jakieś biuro polityczne, aby rozwiązać trudności związane z prowadzeniem tego konfliktu. Aroganckie złudzenia i poczucie rosyjskiej «wyjątkowości» nie znajdują już uzasadnienia. Upada mit, a nowi władcy Rosji muszą «wytrzeźwieć» i dostosować się do współczesnego świata” – uważa rosyjsko-amerykańska psycholożka.

Zagrożenie zniszczenia bezcennej ikony

Ale również w samej Rosji nie brak głosów krytycznych różnych specjalistów na temat pomysłu z przenosinami słynnej ikony. Na przykład Jelizawieta Lichaczowa, nowa dyrektorka Muzeum Sztuk Pięknych im. A. Puszkina w Moskwie, oświadczyła, że „ta składająca się z trzech desek ikona może zostać bezpowrotnie utracona i po prostu rozpadnie się”. Z kolei inna znana autorka i historyczka sztuki Sofia Bagdasarowa uważa, że „ikona ta w nowym środowisku przypomina pacjenta, który do tej pory był utrzymywany przy życiu dzięki specjalistycznej aparaturze, ale teraz w ciągu roku lub nawet kilku miesięcy może po prostu umrzeć”.

Jeszcze przed ogłoszeniem decyzji o przekazaniu najsłynniejszej ikony Rublowa, 13 maja Ermitaż w Sankt-Petersburgu podarował RKP inną rosyjską świętość – relikwiarz z prochami księcia Aleksandra Newskiego. Władimir Putin (podobnie jak niegdyś J. Stalin) uważa tego XIII-wiecznego świętego za „wzór dla narodu rosyjskiego w toczącej się w ciągu wieków wojnie Rosji z (demonicznym) Zachodem” i zapewne myśli o propagandowym wykorzystaniu tego zabytku.

Ikona „Trójca Święta” (lub po prostu „Trójca”) – jedyne zachowane do dzisiaj dzieło Andrieja Rublowa, w którego autentyczność nikt nie wątpi – powstało w pierwszej połowie, być może w latach dwudziestych XV wieku. Jest najsłynniejszym zabytkiem sztuki staroruskiej, jaki dotrwał do naszych czasów.

Sprzeczności w relacjach przekazania ikony

Wiadomość o przekazaniu ikony Patriarchatowi Moskiewskiemu podała przewodnicząca jego zarządu prawnego, ihumenia Ksenia. Według niej zawarto przy tym porozumienie o bezpłatnym korzystaniu z przedmiotów muzealnych o przeznaczeniu religijnym i na tej podstawie dzieło Rublowa pozostanie własnością państwa. Organizacja religijna [czyli w tym wypadku RKP – KAI] ma prawo otrzymać ją jedynie do bezpłatnego użytkowania” – uściśliła ihumenia.

Wyjaśniła również, iż – w myśl wspomnianej umowy – odnowę i konserwację takich przedmiotów mogą finansować osoby trzecie na podstawie porozumienia z RKP i Galerią Tretiakowską (w której dotychczas znajdowała się „Trójca”). Ponadto zawarty dokument nie zobowiązuje żadnej z tych dwóch stron do ubezpieczenia dzieła wyłącznie na swój koszt. Wszelkie spory czy rozbieżności między Patriarchatem Moskiewskim a „Tretiakowką” będzie rozstrzygać Ministerstwo Kultury Rosji.

Największy rosyjski dziennik niezależny „Kommiersant” w obszernym komentarzu podważył wiele stwierdzeń dotyczących okoliczności przekazania [należy podkreślić, że ani Kościół, ani prezydent nie mówią o „zwrocie”] ikony. Na przykład komunikat oficjalny mówi, że Putin podjął tę decyzję „w odpowiedzi na liczne prośby wiernych prawosławnych”, tymczasem – według dziennika – żadnych takich próśb ani zbiorowych inicjatyw w tym zakresie nie było. Nie jest też prawdą, że ikona była nazywana „cudowną”, nie ma bowiem żadnych świadectw historycznych, które by to potwierdzały, ikona ta nie ma swego miejsca w kalendarzu prawosławnym ani nie odbywały się do niej pielgrzymki, a tak powinno się dziać z ikonami uznanymi za cudowne.

Ikona potrzebuje konkretnych warunków przechowywania

Wkrótce po rewolucji październikowej, czyli na początku 1918, dzieło Rublowa trafiło do Galerii Tretiakowskiej i tam przebywa do dzisiaj. W lipcu 2022, na osobistą prośbę patriarchy Cyryla wypożyczono je na dwa dni do soboru Świętej Trójcy na terenie Ławry Trójcy Świętej i św. Sergiusza w Siergijew Posadzie pod Moskwą z okazji obchodów 600. rocznicy przybycia tam relikwii św. Sergiusza z Radonieża. Nastąpiło to mimo sprzeciwów pracowników „Tretiakowki”, którzy po powrocie ikony do muzeum znaleźli w niej ok. 60 różnych uszkodzeń, w tym co najmniej 5 poważnych.

Obecnie ikona ma trafić najpierw na rok do świątyni Chrystusa Zbawiciela w Moskwie – 4 czerwca, gdy według starego stylu prawosławni świętują uroczystość Trójcy Świętej, a następnie – już na stałe – do wspomnianego soboru w Ławrze w Siergijew Posadzie.

Rosyjska historyczka sztuki Jelena Rodnina powiedziała, że dzieło Andrzeja Rublowa winno być przechowywane w stałej temperaturze 18-20 stopni C przy wilgotności 50-55 proc. W przeciwnym wypadku „ikona może zostać nieodwracalnie zniszczona”.

o. jj, (KAI Tokio), kg (KAI/B-I/Kommiersant) / Londyn / Moskwa



 

Polecane