Amerykański slot dla Kijowa

Amerykański slot dla Kijowa

Szczera rozmowa z amerykańskim dyplomatą - jeśli rozmowa z dyplomatą może być szczera. Potwierdził wagę wyborów prezydenckich na politykę międzynarodową Stanów Zjednoczonych. Zgodził się, że na stosunek Waszyngtonu do kwestii zewnętrznych będzie miał istotny wpływ nie tylko sam wynik elekcji tradycyjnie w pierwszy wtorek listopada, ale również sam przebieg kampanii wyborczej. Podkreślił, że priorytetem dla Białego Domu były, są i będą Chiny, ale to wcale nie oznacza „desinteressement” w sprawie Europy. Wniosek: o izolacjonizmie nie ma mowy, przynajmniej w przewidywalnym czasie, Amerykanie nie zamkną drzwi do Europy. Unikał tematu Unii Europejskiej i Niemiec w rozmowie. Zauważył ,że coraz silniejsze są w amerykańskim społeczeństwie tendencje ograniczenia lub zaprzestania pomocy dla Ukrainy, jednak polityka międzynarodowa największego mocarstwa świata nie zmieni się. Do wyborów prezydenckich, a więc przez półtora roku? Niekoniecznie tak długo. Znów pojawił się wątek kampanii. Ale na pewno do końca tego roku zmian, a przynajmniej kluczowych zmian w polityce zewnętrznej Stanów Zjednoczonych nie należy się spodziewać. Jeśli już - i to jest prawdopodobne, jeśli nie pewne - to w roku 2024 , gdy kampania prezydencka ruszy na dobre, także formalnie, bo zaczyna się prawybory i u rządzących Demokratów i u opozycyjnych Republikanów. Niejako na marginesie głównych wątków naszej rozmowy ów dyplomata, mający zresztą rodzinne korzenie w szeroko rozumianym naszym regionie (oboje rodzice) zaznaczył rolę i wagę państw Kaukazu Południowego ze względów geopolitycznych, strategicznych oraz gospodarczych, a konkretnie-energetycznych. Skądinąd również w ostatnich dniach amerykańska dyplomacja wykonała niepubliczne ruchy świadczące o zwiększonym zainteresowaniu innym obszarem postsowieckim. Chodzi o Azję Środkową.
Moje osobiste odczucia po tej rozmowie: Ukraina ma czas do końca roku na stworzenie faktów dokonanych i odebranie Rosji tyle swojego terytorium, ile będzie w stanie. To jest ten „slot” czasowy. Będzie się to odbywało przy cichym - a jak trzeba to i głośniejszym - błogosławieństwie Waszyngtonu. Jednak rok 2024 będzie - może być - już dużo trudniejszy pod tym względem. Licznik więc bije. Kijów musi się spieszyć.

*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (27.05.2023)
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Przełomowy sondaż Kantara z ostatniej chwili
"Przełomowy" sondaż Kantara

Wielkimi krokami zbliżają się wybory parlamentarne 2023. Najnowszy sondaż Kantar dla TVN i TVN24 ukazał aktualne preferencje polityczne Polaków. Wynika z niego, że Prawo i Sprawiedliwość w porównaniu z wrześniowym badaniem traci poparcie. Przeprowadzono go w dniach 2-4 października 2023 r. na grupie 1,5 tys. pełnoletnich osób.

Rosyjska propaganda w natarciu. To wszystko są nasze ziemie z ostatniej chwili
Rosyjska propaganda w natarciu. "To wszystko są nasze ziemie"

Szef okupacyjnej administracji obwodu zaporoskiego, Jewgienij Balicki wygłosił absurdalne słowa. Rosyjski polityk w jednym z ostatnich wywiadów stwierdził, że Warszawa, Helsinki, Tallin, Lipawa i kraje bałtyckie to miejsca, które należą Rosji. To samo powiedział o mieszkańcach wspomnianych miast.

Kierowca bmw zatrzymany. Rodzina poczuła ulgę z ostatniej chwili
Kierowca bmw zatrzymany. "Rodzina poczuła ulgę"

Pełnomocnik rodziny ofiar wypadku na A1 powiedział, że ich bliscy poczuli ulgę po zatrzymaniu podejrzanego o spowodowanie tego zdarzenia Sebastiana M. Najprawdopodobniej w czwartek może zostać podpisany wniosek o jego ekstradycję - ustaliła nieoficjalnie PAP.

Manfred Weber chce Paktu Migracyjnego bo… w Niemczech, Austrii, Holandii i Włoszech nie ma już wolnych mieszkań z ostatniej chwili
Manfred Weber chce Paktu Migracyjnego bo… w Niemczech, Austrii, Holandii i Włoszech nie ma już wolnych mieszkań

"Bardzo wielu burmistrzów w Niemczech, Holandii, w Austrii, we Włoszech mówi nam, że nie ma już wolnych mieszkań" - mówił podczas debaty w Parlamencie Europejskim Manfred Weber, szef Europejskiej Partii Ludowej.

Afera na polskim YouTubie. Wiceminister sprawiedliwości zawiadomił Prokuraturę Krajową z ostatniej chwili
Afera na polskim YouTubie. Wiceminister sprawiedliwości zawiadomił Prokuraturę Krajową

Wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha poinformował w środę, że zawiadomił Prokuraturę Krajową o możliwości popełnienia czynów zabronionych o charakterze pedofilskich przez niektórych youtuberów i celebrytów związanych ze środowiskiem twórców internetowych.

Lewicowy ukraiński publicysta obawia się, że w wyniku wojny Ukraina zmieni się na wzór barbarzyńskiej Polski Wiadomości
Lewicowy ukraiński publicysta obawia się, że w wyniku wojny Ukraina zmieni się na wzór "barbarzyńskiej" Polski

Ciekawy tekst na temat przemian w ukraińskim społeczeństwie wywołanych wojną opublikował na łamach Ukraińskiej Prawdy lewicowy ukraiński publicysta Mychajło Dubynianskij.

Afera na polskim YouTubie. Michał Boxdel Baron wykluczony z FAME MMA z ostatniej chwili
Afera na polskim YouTubie. Michał "Boxdel" Baron wykluczony z FAME MMA

Fame MMA wydało oświadczenie. Poinformowano o natychmiastowym wykluczeniu Michała "Boxdela" Barona z działań organizacji.

Zespół Perfect w żałobie z ostatniej chwili
Zespół Perfect w żałobie

Nie żyje znany i ceniony realizator dźwięku, Jurek Oliwa. Na swoim koncie miał między innymi wieloletnią współpracę z grupą Perfect.

Afera wokół młodzieżowych influencerów: Ukarzemy ich z ostatniej chwili
Afera wokół młodzieżowych influencerów: "Ukarzemy ich"

3 października znany YouTuber Sylwester Wardęga opublikował film, który wstrząsnął polskim internetem. W materiale Wardęga przedstawił poważne oskarżenia dot. relacji seksualnych z nieletnimi m.in znanego youtubera "Stuu". Głos zabrał premier Mateusz Morawiecki, który rozkazał podległym służbom pilnie zająć się tą sprawą. 

Jesteś tak samo zamieszany w tę sprawę. Znana influencerka uderza w Sylwestra Wardęgę z ostatniej chwili
"Jesteś tak samo zamieszany w tę sprawę". Znana influencerka uderza w Sylwestra Wardęgę

"Jesteś tak samo zamieszany w tę całą sprawę, jak całą reszta, na którą nagrywasz, żeby tylko odwrócić uwagę od siebie i swoich dram" - napisała znana influencenka "Fagata" do Sylwestra Wardęgi. 

REKLAMA

Amerykański slot dla Kijowa

Amerykański slot dla Kijowa

Szczera rozmowa z amerykańskim dyplomatą - jeśli rozmowa z dyplomatą może być szczera. Potwierdził wagę wyborów prezydenckich na politykę międzynarodową Stanów Zjednoczonych. Zgodził się, że na stosunek Waszyngtonu do kwestii zewnętrznych będzie miał istotny wpływ nie tylko sam wynik elekcji tradycyjnie w pierwszy wtorek listopada, ale również sam przebieg kampanii wyborczej. Podkreślił, że priorytetem dla Białego Domu były, są i będą Chiny, ale to wcale nie oznacza „desinteressement” w sprawie Europy. Wniosek: o izolacjonizmie nie ma mowy, przynajmniej w przewidywalnym czasie, Amerykanie nie zamkną drzwi do Europy. Unikał tematu Unii Europejskiej i Niemiec w rozmowie. Zauważył ,że coraz silniejsze są w amerykańskim społeczeństwie tendencje ograniczenia lub zaprzestania pomocy dla Ukrainy, jednak polityka międzynarodowa największego mocarstwa świata nie zmieni się. Do wyborów prezydenckich, a więc przez półtora roku? Niekoniecznie tak długo. Znów pojawił się wątek kampanii. Ale na pewno do końca tego roku zmian, a przynajmniej kluczowych zmian w polityce zewnętrznej Stanów Zjednoczonych nie należy się spodziewać. Jeśli już - i to jest prawdopodobne, jeśli nie pewne - to w roku 2024 , gdy kampania prezydencka ruszy na dobre, także formalnie, bo zaczyna się prawybory i u rządzących Demokratów i u opozycyjnych Republikanów. Niejako na marginesie głównych wątków naszej rozmowy ów dyplomata, mający zresztą rodzinne korzenie w szeroko rozumianym naszym regionie (oboje rodzice) zaznaczył rolę i wagę państw Kaukazu Południowego ze względów geopolitycznych, strategicznych oraz gospodarczych, a konkretnie-energetycznych. Skądinąd również w ostatnich dniach amerykańska dyplomacja wykonała niepubliczne ruchy świadczące o zwiększonym zainteresowaniu innym obszarem postsowieckim. Chodzi o Azję Środkową.
Moje osobiste odczucia po tej rozmowie: Ukraina ma czas do końca roku na stworzenie faktów dokonanych i odebranie Rosji tyle swojego terytorium, ile będzie w stanie. To jest ten „slot” czasowy. Będzie się to odbywało przy cichym - a jak trzeba to i głośniejszym - błogosławieństwie Waszyngtonu. Jednak rok 2024 będzie - może być - już dużo trudniejszy pod tym względem. Licznik więc bije. Kijów musi się spieszyć.

*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (27.05.2023)
 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe