Rosemann: Zarządzanie kryzysowe (apel do pani poseł Beaty Mazurek)

Nie jest Pani zasługą to, że mimo wszystko notowania Pani partii są tak przyzwoite. To zasługa Pani odpowiedników w partiach opozycyjnych. Bo zawsze gdy zdaje się, że nie można być bardziej beznadziejnym w kreowaniu przekazu od Pani oni z zapałem dowodzą, że jednak można.
 Rosemann: Zarządzanie kryzysowe (apel do pani poseł Beaty Mazurek)
/ Beata Mazurek, screen YT
„Od jakiegoś czasu nie piszę. Bo co siadam to mi wychodzi tekst na dwa zdania. "Wyp*** Kurskiego, Mazurek i Bochenka! Natychmiast!"

Takie coś napisałem dzisiaj na Twitterze patrząc w jaki sposób przedstawiciele obecnej władzy reagują na kolejne „kampanie medialne” opozycji. I na tym bym poprzestał bo (choć pewnie niektórzy widzą to inaczej), staram się nie pisać „na emocjach”. Niestety pod wpływem silnego wzburzenia jestem od jakiegoś czasu a sprawcami tej sytuacji są (oczywiście nie tylko ale przede wszystkim) osoby wymienione w owym zdaniem. W szczególności zaś, co pewnie nie będzie jakąś specjalną niespodzianką, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, pani poseł Beata Mazurek.

Jest ona w sferze informacyjnej prawdziwym fenomenem. Od dość długiego czasu odpowiada za przekaz medialny najsilniejszej obecnie, w dodatku sprawującej od kilku lat władzę partii, odpowiedzialnej lub współodpowiedzialnej za często dość kontrowersyjne działania a ja za nic nie jestem w stanie przypomnieć sobie bym kiedykolwiek od pani poseł Mazurek czegokolwiek się dowiedział. I jeśli ją kojarzę to wyłącznie z durnych pyskówek ze Szczerskim lub Łapińskim.

O Bochenku nie będę pisał bo młody, płaci frycowe a tłumaczyć to się powinni ci, którzy załatwili mu „płacenie frycowego” akurat na stanowisku rzecznika rządu. To bardzo śmiały pomysł…

O Kurskim też nie będę pisał bo kiedyś sobie obiecałem, że nie będę głosował na tych, którzy będą stawiać na Kurę i bardziej na miejscu byłoby tłumaczenie czemu jednak… To długa historia w której absolutnie nie pociesza odkrycie, że w kwestii Kurskiego jednak miałem w 100% rację.

Wróćmy do pani Mazurek. Pisałem już i to nie raz jeden nie tylko co sądzę o kompetencjach pani poseł Mazurek jako rzecznika PiS. Nie wiem czy zdarzyło mi się także dać wyraz rozpaczy, jaka odczuwam kiedy dzięki Beacie Mazurek próbuję zestawić ze sobą „PiS” i „komunikacja społeczna”.  To w zasadzie już nawet nie rozpacz a chyba fizyczny ból.

Kiedy zastanawiam się nad tajemnicą powierzenia pani Beacie Mazurek  funkcji, jaką pełni w partii nieodmiennie przychodzi mi  do głowy anegdota o tym, w jaki sposób Ernesto Che Guevara został prezesem kubańskiego Banku Narodowego. Stało się to podczas jakiegoś posiedzenia tamtejszego KaCe, na które Che przybył lekko „zmęczony” i podczas kolejnych punktów porządku obrad zwyczajnie zasypiał. Był też chyba w półśnie gdy Fidel zapytał „Czy ktoś z was jest ekonomistą?” Ernesto zrozumiał przez ten półsen, że Fidel pyta czy ktoś z zebranych jest komunistą i, choć był niezwykle zdziwiony, że nikt z jego starych i sprawdzonych w niejednych dramatycznych okolicznościach companeros się nie zgłasza, sam podniósł rękę. Z wiadomym skutkiem.

Nie mam pojęcia jak brzmiało pytanie, po którym pani poseł Beata Mazurek podniosła rękę i czemu nie zrozumiała pytania. Teraz to już naprawdę nie jest ważne. Ważne jest, by pani poseł Mazurek po prostu zrozumiała, że do tego, czego się podjęła, ma predyspozycje takie, jak Che Guevara do zarządzania finansami państwa.

I tu koniec z żartami. Teraz będzie jak najbardziej poważny apel do pani poseł Beaty Mazurek. Który oczywiście jak zawsze trafi w próżnię. Zdaję sobie sprawę jaka jest siła oddziaływania kogoś takiego jak ja. To w końcu tak naprawdę tylko jeden głos. Tyle co nic…

Pani Poseł szanowna. Mam przekonanie, że wie pani w jakim celu powołano Panią na sprawowaną przez Panią funkcję. Mam też wielką nadzieję, że ma Pani zdolność do refleksji i doskonale zdaje sobie sprawę, że tego, co Pani robi nie można nazwać tragedią tylko dlatego, że nie pociągnęło za sobą żadnych trupów. Resztę kryteriów niestety już spełniło.

To, że swoją indolencją szkodzi Pani partii, która za sprawą swych przywódców była (mówiąc delikatnie) na tyle nierozważna uczynić Panią odpowiedzialną za jedną z najtrudniejszych form politycznego oddziaływania to ich i jej sprawa. Moją i takich jak ja sprawą jest, że swoim działaniem nieustannie podważa Pani wiarę w to, że wybór z 2015 r. był wyborem właściwym.   

Informacja i propaganda to bardzo wymagające dziedziny. Można poradzić sobie z nimi kiepsko, jak to wychodzi panu Bochenkowi. Można z trym sobie kompletnie nie radzić jak ma to miejsce w przypadku większość ekipy spod skrzydeł Jacka Kurskiego ale nic z tym nie robić można tylko pod warunkiem, że się nie zajmuje takiego stanowiska, jakie powierzono Pani. To przede wszystkim Pani wina, że „twarzami” PiS są nad ekspresyjna pani poseł Pawłowicz i ustawicznie popełniający któryś z grzechów głównych poseł Tarczyński. To Pani wina, że każda bzdura wymyślona i użyta przeciwko wam zdąży okrążyć kulę ziemską zanim jej nie zdemaskuje jakiś mniej lub bardziej anonimowy użytkownik Twittera czy Facebooka oddalając za darmo robotę, za którą Pani jest wynagradzana.

I nie jest Pani zasługą to, że mimo wszystko notowania Pani partii są tak przyzwoite. To zasługa Pani odpowiedników w partiach opozycyjnych. Bo zawsze gdy zdaje się, że nie można być bardziej beznadziejnym w kreowaniu przekazu od Pani oni z zapałem dowodzą, że jednak można.

Tyle, że im przekaz z każdą kolejną burzą coraz bardziej zaczyna się spinać a Pani tkwi ciągle na tym samym poziomie bezczynności, braku inicjatywy i beznadziei.

Niech Pani, na Miły Bóg, odejdzie zanim będzie za późno i nawet wywalenie Pani nic już nie będzie w stanie zmienić.
Niech Pani odejdzie bo mnie jest zwyczajnie wstyd gdy moją pierwszą reakcją na kolejne przejawy „reagowania kryzysowego” Pani i pani partii jest u mnie przeważnie najpopularniejszy w naszym języku makaronizm. Ten na „ka”. Wstyd mi…

 

POLECANE
Tusk o Żurku: Prezydent nie współpracuje, więc sięgnąłem po człowieka z innym temperamentem gorące
Tusk o Żurku: Prezydent nie współpracuje, więc sięgnąłem po człowieka z innym temperamentem

Donald Tusk w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” przyznał, że po nieudanej współpracy z prezydentem zdecydował się na powołanie Waldemara Żurka na ministra sprawiedliwości.

Dyrektor generalny BBC podał się do dymisji po zmanipulowaniu słów Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Dyrektor generalny BBC podał się do dymisji po zmanipulowaniu słów Donalda Trumpa

Dyrektor generalny BBC Tim Davie i dyrektor wykonawcza działu wiadomości Deborah Turness podali się do dymisji z powodu krytykowanego sposobu zmontowania wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa w filmie dokumentalnym – poinformowała w niedzielę wieczorem BBC.

Ziobro oskarża Tuska o sądową ustawkę: Decyzję o areszcie miał podjąć dyżurny sędzia z ostatniej chwili
Ziobro oskarża Tuska o sądową ustawkę: Decyzję o areszcie miał podjąć "dyżurny" sędzia

Zbigniew Ziobro ostro uderzył w Donalda Tuska, zarzucając mu próbę bezprawnego pozbawienia wolności i ustawienie sądu pod polityczne zamówienie. Były minister sprawiedliwości stwierdził, że decyzja o jego aresztowaniu była przygotowana z góry, a system losowego przydziału spraw został skasowany, by umożliwić kontrolę nad sądami.

Sensacyjny zwrot akcji na Węgrzech. Ringier sprzedaje media ludziom Orbana. Co z Onetem i Faktem w Polsce? tylko u nas
Sensacyjny zwrot akcji na Węgrzech. Ringier sprzedaje media ludziom Orbana. Co z Onetem i Faktem w Polsce?

Szwajcarski koncern Ringier sprzedał swoje media na Węgrzech ludziom Viktora Orbána. To decyzja, która może wstrząsnąć rynkiem medialnym w całej Europie Środkowej – również w Polsce.

Komunikat dla mieszkańców Podhala z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podhala

W Tatrach panują trudne warunki turystyczne - szlaki są mokre i śliskie, a powyżej górnej granicy lasu zalega śnieg. Tatrzańskie jeziora, w tym Morskie Oko, zaczęły zamarzać. Część schronisk jest czasowo zamknięta z powodu remontów – poinformował Tatrzański Park Narodowy.

Poseł PiS interweniuje: czy Żurek kontaktował się z rosyjskim agentem Rubcowem? pilne
Poseł PiS interweniuje: czy Żurek kontaktował się z rosyjskim agentem Rubcowem?

W sieci krąży fragment wywiadu Waldemara Żurka z 2016 roku, w którym wówczas jeszcze sędzia mówi o rozmowie z „hiszpańskim dziennikarzem”. Coraz więcej wskazuje, że mógł to być Paweł Rubcow – agent rosyjskiego wywiadu. Sprawą zainteresował się poseł PiS Paweł Jabłoński, który złożył oficjalne zapytanie w tej sprawie.

Rzecznik prezydenta: Premier ujawnił niejawne informacje. Skandal wokół awansu w służbach pilne
Rzecznik prezydenta: "Premier ujawnił niejawne informacje". Skandal wokół awansu w służbach

Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz w rozmowie w Radiu ZET powiedział, że to Donald Tusk ponosi odpowiedzialność za kryzys wokół awansów w służbach specjalnych. Według Leśkiewicza to ujawnienie nazwisk i zakaz spotkań z prezydentem wywołały skandaliczną awanturę.

Start polskich satelitów przesunięty. Falcon 9 nie poleci w Święto Niepodległości z ostatniej chwili
Start polskich satelitów przesunięty. Falcon 9 nie poleci w Święto Niepodległości

Planowany na 11 listopada start rakiety Falcon 9 z satelitami ICEYE i PIAST nie odbędzie się w Święto Niepodległości. SpaceX poinformowało polską stronę o przesunięciu lotu na 22 listopada. Rakieta wyniesie na orbitę urządzenia o kluczowym znaczeniu dla obronności i bezpieczeństwa kraju.

Złe wieści przed meczem Polska - Holandia. Kadra bez kluczowych graczy z ostatniej chwili
Złe wieści przed meczem Polska - Holandia. Kadra bez kluczowych graczy

Fatalne wieści przed zgrupowaniem reprezentacji Polski. Jak podaje Robert Błoński z TVP Sport, Jan Urban nie skorzysta z trzech zawodników na mecze z Holandią i Maltą – wypadli Łukasz Skorupski, Jan Bednarek i Krzysztof Piątek.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy zarówno ze strony Białorusi, Litwy jak i Niemiec.

REKLAMA

Rosemann: Zarządzanie kryzysowe (apel do pani poseł Beaty Mazurek)

Nie jest Pani zasługą to, że mimo wszystko notowania Pani partii są tak przyzwoite. To zasługa Pani odpowiedników w partiach opozycyjnych. Bo zawsze gdy zdaje się, że nie można być bardziej beznadziejnym w kreowaniu przekazu od Pani oni z zapałem dowodzą, że jednak można.
 Rosemann: Zarządzanie kryzysowe (apel do pani poseł Beaty Mazurek)
/ Beata Mazurek, screen YT
„Od jakiegoś czasu nie piszę. Bo co siadam to mi wychodzi tekst na dwa zdania. "Wyp*** Kurskiego, Mazurek i Bochenka! Natychmiast!"

Takie coś napisałem dzisiaj na Twitterze patrząc w jaki sposób przedstawiciele obecnej władzy reagują na kolejne „kampanie medialne” opozycji. I na tym bym poprzestał bo (choć pewnie niektórzy widzą to inaczej), staram się nie pisać „na emocjach”. Niestety pod wpływem silnego wzburzenia jestem od jakiegoś czasu a sprawcami tej sytuacji są (oczywiście nie tylko ale przede wszystkim) osoby wymienione w owym zdaniem. W szczególności zaś, co pewnie nie będzie jakąś specjalną niespodzianką, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, pani poseł Beata Mazurek.

Jest ona w sferze informacyjnej prawdziwym fenomenem. Od dość długiego czasu odpowiada za przekaz medialny najsilniejszej obecnie, w dodatku sprawującej od kilku lat władzę partii, odpowiedzialnej lub współodpowiedzialnej za często dość kontrowersyjne działania a ja za nic nie jestem w stanie przypomnieć sobie bym kiedykolwiek od pani poseł Mazurek czegokolwiek się dowiedział. I jeśli ją kojarzę to wyłącznie z durnych pyskówek ze Szczerskim lub Łapińskim.

O Bochenku nie będę pisał bo młody, płaci frycowe a tłumaczyć to się powinni ci, którzy załatwili mu „płacenie frycowego” akurat na stanowisku rzecznika rządu. To bardzo śmiały pomysł…

O Kurskim też nie będę pisał bo kiedyś sobie obiecałem, że nie będę głosował na tych, którzy będą stawiać na Kurę i bardziej na miejscu byłoby tłumaczenie czemu jednak… To długa historia w której absolutnie nie pociesza odkrycie, że w kwestii Kurskiego jednak miałem w 100% rację.

Wróćmy do pani Mazurek. Pisałem już i to nie raz jeden nie tylko co sądzę o kompetencjach pani poseł Mazurek jako rzecznika PiS. Nie wiem czy zdarzyło mi się także dać wyraz rozpaczy, jaka odczuwam kiedy dzięki Beacie Mazurek próbuję zestawić ze sobą „PiS” i „komunikacja społeczna”.  To w zasadzie już nawet nie rozpacz a chyba fizyczny ból.

Kiedy zastanawiam się nad tajemnicą powierzenia pani Beacie Mazurek  funkcji, jaką pełni w partii nieodmiennie przychodzi mi  do głowy anegdota o tym, w jaki sposób Ernesto Che Guevara został prezesem kubańskiego Banku Narodowego. Stało się to podczas jakiegoś posiedzenia tamtejszego KaCe, na które Che przybył lekko „zmęczony” i podczas kolejnych punktów porządku obrad zwyczajnie zasypiał. Był też chyba w półśnie gdy Fidel zapytał „Czy ktoś z was jest ekonomistą?” Ernesto zrozumiał przez ten półsen, że Fidel pyta czy ktoś z zebranych jest komunistą i, choć był niezwykle zdziwiony, że nikt z jego starych i sprawdzonych w niejednych dramatycznych okolicznościach companeros się nie zgłasza, sam podniósł rękę. Z wiadomym skutkiem.

Nie mam pojęcia jak brzmiało pytanie, po którym pani poseł Beata Mazurek podniosła rękę i czemu nie zrozumiała pytania. Teraz to już naprawdę nie jest ważne. Ważne jest, by pani poseł Mazurek po prostu zrozumiała, że do tego, czego się podjęła, ma predyspozycje takie, jak Che Guevara do zarządzania finansami państwa.

I tu koniec z żartami. Teraz będzie jak najbardziej poważny apel do pani poseł Beaty Mazurek. Który oczywiście jak zawsze trafi w próżnię. Zdaję sobie sprawę jaka jest siła oddziaływania kogoś takiego jak ja. To w końcu tak naprawdę tylko jeden głos. Tyle co nic…

Pani Poseł szanowna. Mam przekonanie, że wie pani w jakim celu powołano Panią na sprawowaną przez Panią funkcję. Mam też wielką nadzieję, że ma Pani zdolność do refleksji i doskonale zdaje sobie sprawę, że tego, co Pani robi nie można nazwać tragedią tylko dlatego, że nie pociągnęło za sobą żadnych trupów. Resztę kryteriów niestety już spełniło.

To, że swoją indolencją szkodzi Pani partii, która za sprawą swych przywódców była (mówiąc delikatnie) na tyle nierozważna uczynić Panią odpowiedzialną za jedną z najtrudniejszych form politycznego oddziaływania to ich i jej sprawa. Moją i takich jak ja sprawą jest, że swoim działaniem nieustannie podważa Pani wiarę w to, że wybór z 2015 r. był wyborem właściwym.   

Informacja i propaganda to bardzo wymagające dziedziny. Można poradzić sobie z nimi kiepsko, jak to wychodzi panu Bochenkowi. Można z trym sobie kompletnie nie radzić jak ma to miejsce w przypadku większość ekipy spod skrzydeł Jacka Kurskiego ale nic z tym nie robić można tylko pod warunkiem, że się nie zajmuje takiego stanowiska, jakie powierzono Pani. To przede wszystkim Pani wina, że „twarzami” PiS są nad ekspresyjna pani poseł Pawłowicz i ustawicznie popełniający któryś z grzechów głównych poseł Tarczyński. To Pani wina, że każda bzdura wymyślona i użyta przeciwko wam zdąży okrążyć kulę ziemską zanim jej nie zdemaskuje jakiś mniej lub bardziej anonimowy użytkownik Twittera czy Facebooka oddalając za darmo robotę, za którą Pani jest wynagradzana.

I nie jest Pani zasługą to, że mimo wszystko notowania Pani partii są tak przyzwoite. To zasługa Pani odpowiedników w partiach opozycyjnych. Bo zawsze gdy zdaje się, że nie można być bardziej beznadziejnym w kreowaniu przekazu od Pani oni z zapałem dowodzą, że jednak można.

Tyle, że im przekaz z każdą kolejną burzą coraz bardziej zaczyna się spinać a Pani tkwi ciągle na tym samym poziomie bezczynności, braku inicjatywy i beznadziei.

Niech Pani, na Miły Bóg, odejdzie zanim będzie za późno i nawet wywalenie Pani nic już nie będzie w stanie zmienić.
Niech Pani odejdzie bo mnie jest zwyczajnie wstyd gdy moją pierwszą reakcją na kolejne przejawy „reagowania kryzysowego” Pani i pani partii jest u mnie przeważnie najpopularniejszy w naszym języku makaronizm. Ten na „ka”. Wstyd mi…


 

Polecane
Emerytury
Stażowe