Beata Szydło po zapowiedziach Komisji Europejskiej: To nie jest absurdalny żart
Tak, to nie jest absurdalny żart - Komisja Europejska domaga się obowiązkowego przyjmowania przez kraje UE tysięcy migrantów z Afryki i Azji. Kto odmówi ma płacić po 22 tys. euro (100 tys. złotych) za każdego nieprzyjętego migranta. Dla Komisji Europejskiej nie ma znaczenia, że Polska w ciągu ostatniego 1,5 roku przeprowadziło największą akcję humanitarną w dziejach Europy, przyjmując 2 mln uchodźców z Ukrainy. KE nie udzieliła zresztą żadnej większej pomocy Polsce w zakresie wsparcia dla uchodźców z Ukrainy. Teraz zaś będzie chciała od nas pieniędzy na utrzymanie migrantów ekonomicznych. To nie ma nic wspólnego z europejską solidarnością.
- komentuje Beata Szydło
Polska przeciwna
Oznacza to, że negocjacje w tej sprawie będą kontynuowane. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że Szwedzi chcą zakończyć rozmowy przed końcem czerwca. Wtedy prezydencję przejmą z ich rąk Hiszpanie.
W sprawie propozycji - jak dowiedziała się PAP - wahają się Niemcy, którzy nie przedstawili jednoznacznego stanowiska. Przyjęcie regulacji wymagałoby większości kwalifikowanej, jednak nie wiadomo, czy uda się ją uzyskać krajom, które są zwolennikami propozycji.
Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś przekazał ponownie na spotkaniu, że Polska jest przeciwna propozycji. Jak dowiedziała się PAP, polski dyplomata poinformował, że jej konstrukcja de facto nie zapewnia alternatywnych środków solidarnościowych, a w konsekwencji prowadzi do zobowiązania państw członkowskich do zapłaty 22 000 euro za brak relokacji jednego migranta, co jest de facto karą. Przypomniał też, że Polska przyjęła największą liczbę ukraińskich uchodźców wojennych.
Tak, to nie jest absurdalny żart - Komisja Europejska domaga się obowiązkowego przyjmowania przez kraje UE tysięcy migrantów z Afryki i Azji. Kto odmówi ma płacić po 22 tys. euro (100 tys. złotych) za każdego nieprzyjętego migranta. Dla Komisji Europejskiej nie ma znaczenia, że…
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) June 7, 2023