Marek Miśko: Dwie Polski, dwa marsze

Wczoraj przez Warszawę przeszedł marsz, do którego ludzie mieli prawo, tak jak my mamy prawo nie zgadzać się z jego oficjalną agendą. Dziś przez to samo miast przemaszeruje Marsz Życia i Rodziny. Jeżeli ludzi będzie mniej – będzie to poważny sygnał dla nas wszystkich.
Marsz Życia i Rodziny Marek Miśko: Dwie Polski, dwa marsze
Marsz Życia i Rodziny / materiały organizatora

Dyskusji na temat ideologizacji proponowanej przez „wszystkie literki alfabetu”, nie da się już w żaden sposób moderować. Nie tylko, dlatego że całkowicie wyrwała się spod kontroli i jest już stałym elementem zacietrzewienia reprezentantów jednej i drugiej strony, ale dlatego, że „nasz obóz” ma często wybite zęby i są wśród nas konformiści, lenie, ale też zdrajcy.

 

Zdrajcy

To oni wybijają nam argumenty z rąk. Ile razy słyszę od liberałów, że jestem ciemniakiem, bo „kościół Franciszka popiera przecież homoseksualistów”… Nie wiem, może i popiera, ale wiem z pewnością, że Kościół Chrystusa tego nie robi. Z wewnątrz tegoż Kościoła i to nie tylko w Niemczech, słychać głosy świeckich i co straszniejsze duchownych, że czynny homoseksualizm nie jest grzechem. Są tacy, którzy publicznie przekonują tych ludzi, że Bóg przyjmie ich do siebie, nawet jeżeli będą grzeszyć. Macie świadomość, że w niemieckim Kościele katolickim powszechnie rozdawane jest Ciało Pańskie homoseksualistom i protestantom niebędącym w stanie łaski uświęcającej? Księża i coraz częściej biskupi zatracili się we współczesności. Czytamy o tym, co jakiś czas w prasie. Katolicka wykładnia miłości została wypaczona. Dziś miłością nie jest prawda, ale budowanie w ludziach dobrego samopoczucia. A gdy mówisz, ludzie nie idźcie tą drogą to natychmiast, jak spod ziemi wyrastają lewicowi i liberalni antagoniści, którzy otrzymują wsparcie modernistycznej części kleru. Wtedy zasypują nas dziesiątkami wyrwanych z kontekstu cytatów z Pisma Świętego, mówią: "weź człowieku, wyjmij belkę ze swojego oka", lub „a, ty nie grzeszysz” oraz "więcej pokory"? Pokory... Czy grzeszę? Oczywiście, że grzeszę i wcale nie jestem pewien swojej wieczności, ale jest różnica pomiędzy upadaniem i podnoszeniem się a braniem grzechu na sztandar?

 

Konformiści, tchórze, lenie…

Najczęściej są wśród nich politycy, którzy realizują swoją agendę tak jak wieje polityczny wiatr. Gdy badania pokażą, że warto temat podejmować, stają się admiratorami walki z ideologiami współczesnej dekadencji. Jednak gdy wskazują, że trzeba milczeć… Milczą we wszystkich językach. Są w tej grupie i tchórze, ludzie, którzy mogliby zabrać głos, ale nie robią tego, ponieważ boją się reakcji lewicowej części społeczeństwa… Ostatnią grupą są lenie, którym się po prostu nie chce. Czy w Marszu życia i rodziny na czele nie powinni iść z nami wszyscy biskupi? Czy zaraz za nimi nie powinni iść delegowani z wszystkich polskich diecezji księża? Czy nie powinno wśród nas być idących całymi blokami zakonników i zakonnic. Czy parafie nie powinny organizować autokarów… Nie wiem. Mnie wydaje się, że tak, bo, jak nigdy potrzebujemy świadczyć o prawdzie. Gdy następnym razem, ktoś z „naszego świata” powie Wam, że powinniśmy kochać ludzi bez względu na ich zatwardziały grzech, odpowiedzmy tym, co Kościół ustanowił, a o czym dziś często zapomina — chodzi o prawdziwą miłość: uczynki miłosierdzia względem duszy, w czym przejawia się prawdziwa miłość:


1. Grzesznych upominać
2. Nieumiejętnych pouczać
3. Wątpiącym dobrze radzić
4. Strapionych pocieszać
5. Krzywdy cierpliwie znosić
6. Urazy chętnie darować
Nie ma tu nic, aby grzech konstytuować.

Optymistycznie czy pesymistycznie?

Sparafrazuję (świeć Panie nad jego duszą) profesora Bogusława Wolniewicza, gdy zagadany przez dziennikarkę odpowiedział:


Panie profesorze, ale co Pan mówi tak pesymistycznie?
Pesymistycznie? Optymistycznie, bo musimy się bronić!

Czego sobie i Państwu życzę.


 

POLECANE
Samuel Pereira: „Żelazny” elektorat KO nie ma się czego bać tylko u nas
Samuel Pereira: „Żelazny” elektorat KO nie ma się czego bać

Afera działkowa zatacza coraz szersze kręgi i coraz mocniej uderza w obóz władzy. Rzecznik rządu Adam Szłapka, pytany o dymisję dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Henryka Smolarza, nie krył zdenerwowania. Odpowiadał wymijająco, a zamiast konkretów serwował kolejne oskarżenia wobec poprzedników z PiS.

Trump nie ma wątpliwości: Ludzie będą uciekać z Nowego Jorku z ostatniej chwili
Trump nie ma wątpliwości: Ludzie będą uciekać z Nowego Jorku

Ludzie będą uciekać przed komunizmem w Nowym Jorku - powiedział w środę prezydent USA Donald Trump, odnosząc się do wyników wtorkowych wyborów burmistrza tej metropolii, w których wygrał socjalista Zohran Mamdani.

Niebezpieczny atak na polskie patrole. Komunikat Straży Granicznej Wiadomości
Niebezpieczny atak na polskie patrole. Komunikat Straży Granicznej

Na polsko-białoruskiej granicy znów doszło do agresywnych prób nielegalnego przekroczenia granicy. 4 listopada cudzoziemcy rzucali w polskie patrole kawałkami drutu kolczastego, uszkadzając dwa pojazdy Straży Granicznej. Tylko w ostatni weekend odnotowano ponad 100 takich prób.

Import gazu LNG z USA do Polski. Dalej na Słowację i Ukrainę  Wiadomości
Import gazu LNG z USA do Polski. Dalej na Słowację i Ukrainę

Polska pracuje nad umową z USA ws. importu LNG, który ma trafić na Ukrainę i Słowację – podała Agencja Reutera, powołując się na anonimowe źródła zbliżone do sprawy.

Karolina Opolska zmyśliła przypisy w swojej książce? Jest oświadczenie dziennikarki TVP gorące
Karolina Opolska zmyśliła przypisy w swojej książce? Jest oświadczenie dziennikarki TVP

Dziennikarka TVP Info i była redaktor Onetu Karolina Opolska znalazła się w centrum kontrowersji po tym, jak ujawniono, że w swojej najnowszej książce miała zamieścić… nieistniejące przypisy. Część źródeł, na które się powoływała, miała zostać wymyślona. Karolina Opolska odniosła się do zarzutów.

Nawrocki jasno na Słowacji o Ukrainie: „Pomoc nie zwalnia mnie z obrony polskich interesów” pilne
Nawrocki jasno na Słowacji o Ukrainie: „Pomoc nie zwalnia mnie z obrony polskich interesów”

Prezydent Karol Nawrocki w Bratysławie mówił nie tylko o współpracy ze Słowacją, ale też o relacjach z Ukrainą. Podkreślił, że Polska może wspierać Kijów, ale nie kosztem własnych interesów.

Szalony pościg niemieckiej policji za Polakiem Wiadomości
Szalony pościg niemieckiej policji za Polakiem

Bawarska policja ścigała 31-letniego Polaka, który – będąc pod wpływem środków odurzających – uciekał przed kontrolą drogową. Pościg zakończył się dopiero po przejechaniu ponad 50 kilometrów i postawieniu policyjnych blokad.

Niemiecki pielęgniarz dostał dożywocie. Śledczy: „Zabijał, żeby był spokój” Wiadomości
Niemiecki pielęgniarz dostał dożywocie. Śledczy: „Zabijał, żeby był spokój”

Sąd w Akwizgranie skazał pielęgniarza na dożywocie za zabicie 10 pacjentów i 27 prób morderstwa. Śledczy nie mają wątpliwości – podawał leki uspokajające i przeciwbólowe, by „mieć ciszę” na oddziale.

Wiadomości
Branża piwowarska alarmuje: Rządowy projekt uderza w piwo bezalkoholowe, ignorując problem „małpek”

Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie ostro krytykuje projekt nowelizacji Ustawy o wychowaniu w trzeźwości, przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia. Zdaniem piwowarów proponowane zmiany, w tym całkowity zakaz reklamy, w nieproporcjonalny sposób uderzają w branżę piwną i hamują pozytywny trend spadku spożycia alkoholu w Polsce. Co więcej, projekt całkowicie pomija kluczowe problemy, takie jak sprzedaż mocnego alkoholu w małych butelkach, tzw. „małpek”, oraz nocną prohibicję.

Śmierć wschodzącej gwiazdy siatkówki. Wypadek na basenie  z ostatniej chwili
Śmierć wschodzącej gwiazdy siatkówki. Wypadek na basenie 

Świat siatkówki stracił jeden ze swoich największych talentów. W wieku zaledwie 26 lat zmarł Saber Kazemi — reprezentant Iranu, mistrz Azji i MVP kontynentalnego czempionatu. Jego śmierć nastąpiła po tajemniczym wypadku w Dosze, którego okoliczności do dziś budzą wątpliwości.

REKLAMA

Marek Miśko: Dwie Polski, dwa marsze

Wczoraj przez Warszawę przeszedł marsz, do którego ludzie mieli prawo, tak jak my mamy prawo nie zgadzać się z jego oficjalną agendą. Dziś przez to samo miast przemaszeruje Marsz Życia i Rodziny. Jeżeli ludzi będzie mniej – będzie to poważny sygnał dla nas wszystkich.
Marsz Życia i Rodziny Marek Miśko: Dwie Polski, dwa marsze
Marsz Życia i Rodziny / materiały organizatora

Dyskusji na temat ideologizacji proponowanej przez „wszystkie literki alfabetu”, nie da się już w żaden sposób moderować. Nie tylko, dlatego że całkowicie wyrwała się spod kontroli i jest już stałym elementem zacietrzewienia reprezentantów jednej i drugiej strony, ale dlatego, że „nasz obóz” ma często wybite zęby i są wśród nas konformiści, lenie, ale też zdrajcy.

 

Zdrajcy

To oni wybijają nam argumenty z rąk. Ile razy słyszę od liberałów, że jestem ciemniakiem, bo „kościół Franciszka popiera przecież homoseksualistów”… Nie wiem, może i popiera, ale wiem z pewnością, że Kościół Chrystusa tego nie robi. Z wewnątrz tegoż Kościoła i to nie tylko w Niemczech, słychać głosy świeckich i co straszniejsze duchownych, że czynny homoseksualizm nie jest grzechem. Są tacy, którzy publicznie przekonują tych ludzi, że Bóg przyjmie ich do siebie, nawet jeżeli będą grzeszyć. Macie świadomość, że w niemieckim Kościele katolickim powszechnie rozdawane jest Ciało Pańskie homoseksualistom i protestantom niebędącym w stanie łaski uświęcającej? Księża i coraz częściej biskupi zatracili się we współczesności. Czytamy o tym, co jakiś czas w prasie. Katolicka wykładnia miłości została wypaczona. Dziś miłością nie jest prawda, ale budowanie w ludziach dobrego samopoczucia. A gdy mówisz, ludzie nie idźcie tą drogą to natychmiast, jak spod ziemi wyrastają lewicowi i liberalni antagoniści, którzy otrzymują wsparcie modernistycznej części kleru. Wtedy zasypują nas dziesiątkami wyrwanych z kontekstu cytatów z Pisma Świętego, mówią: "weź człowieku, wyjmij belkę ze swojego oka", lub „a, ty nie grzeszysz” oraz "więcej pokory"? Pokory... Czy grzeszę? Oczywiście, że grzeszę i wcale nie jestem pewien swojej wieczności, ale jest różnica pomiędzy upadaniem i podnoszeniem się a braniem grzechu na sztandar?

 

Konformiści, tchórze, lenie…

Najczęściej są wśród nich politycy, którzy realizują swoją agendę tak jak wieje polityczny wiatr. Gdy badania pokażą, że warto temat podejmować, stają się admiratorami walki z ideologiami współczesnej dekadencji. Jednak gdy wskazują, że trzeba milczeć… Milczą we wszystkich językach. Są w tej grupie i tchórze, ludzie, którzy mogliby zabrać głos, ale nie robią tego, ponieważ boją się reakcji lewicowej części społeczeństwa… Ostatnią grupą są lenie, którym się po prostu nie chce. Czy w Marszu życia i rodziny na czele nie powinni iść z nami wszyscy biskupi? Czy zaraz za nimi nie powinni iść delegowani z wszystkich polskich diecezji księża? Czy nie powinno wśród nas być idących całymi blokami zakonników i zakonnic. Czy parafie nie powinny organizować autokarów… Nie wiem. Mnie wydaje się, że tak, bo, jak nigdy potrzebujemy świadczyć o prawdzie. Gdy następnym razem, ktoś z „naszego świata” powie Wam, że powinniśmy kochać ludzi bez względu na ich zatwardziały grzech, odpowiedzmy tym, co Kościół ustanowił, a o czym dziś często zapomina — chodzi o prawdziwą miłość: uczynki miłosierdzia względem duszy, w czym przejawia się prawdziwa miłość:


1. Grzesznych upominać
2. Nieumiejętnych pouczać
3. Wątpiącym dobrze radzić
4. Strapionych pocieszać
5. Krzywdy cierpliwie znosić
6. Urazy chętnie darować
Nie ma tu nic, aby grzech konstytuować.

Optymistycznie czy pesymistycznie?

Sparafrazuję (świeć Panie nad jego duszą) profesora Bogusława Wolniewicza, gdy zagadany przez dziennikarkę odpowiedział:


Panie profesorze, ale co Pan mówi tak pesymistycznie?
Pesymistycznie? Optymistycznie, bo musimy się bronić!

Czego sobie i Państwu życzę.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe