TEATR PO ROSYJSKU

TEATR PO ROSYJSKU

Jako syn reżysera, głównie teatralnego (parę prapremier światowych sztuk Mrożka) mam chyba genetyczne uwarunkowania polegające na tym, że wyczuwam teatr tam, gdzie on jest, choć oficjalnie go nie ma. I właśnie dlatego mam przeświadczenie graniczące z pewnością, że to, co się teraz dzieje w Rosji to jest w dużej mierze, od przynajmniej pewnego momentu „ustawka” - czyli teatr właśnie. To wcale nie przeczy realnie istniejącym walkom frakcyjnym w obozie Putina. Zresztą były one na Kremlu zawsze, obojętnie, czy była to „Biała Rosja”, czy „Czerwona Rosja” (używając terminologii ze świetnej pracy polskiego historyka Jana Kucharzewskiego). Przecież choćby Rasputin był właśnie ofiarą walk wewnętrznych na rosyjskim dworze. Nie zmienia to faktu, że jednak, jak się wydaje, tym razem mamy do czynienia z wyreżyserowanym spektaklem.

 

Prześledźmy bowiem zachowanie Putina. Jego metodą od zawsze było niezajmowanie stanowiska wtedy, gdy pojawiał się jakiś, zwłaszcza poważny, problem. Putin uciekał od komentowania trudnych sytuacji. W tym szaleństwie była oczywiście metoda – i nie on jeden tak czyni. W Polsce mistrzem był w tej kwestii ekspremier Donald Tusk, który zawsze jak coś się paliło, to chował się do mysiej dziury albo szusował na nartach w Dolomitach.

 

Wrócę jednak do rosyjskich baranów. Także podczas obecnej wojny z Ukrainą Putin szereg razy chował głowę w piasek niczym struś. Zresztą było to też pokazywanie „swoim”, że dany problem nie jest wcale taki poważny, skoro sam władca nie zabiera na ten temat głosu. A tu nagle przemówił i to od razu. A potem „kucharz Putina”, chociaż do Moskwy miał nie tak daleko, a na swojej drodze jakoś nie napotykał większego oporu (też dziwne), to się cofnął, ponoć przekonany przez Łukaszenkę. To śmierdzi. To jest grubymi nićmi szyte. W takie cuda w autorytarnej Rosji po prostu nie wierzę. Gdyby ów bunt nie byłby spektaklem, to czemu Prigożyn zawrócił? I czy w kraju, w którym wiele rzeczy funkcjonuje źle, ale służby, jak słychać, jeszcze jako tako, a nawet nie najgorzej -  twórca Grupy Wagnera nie bał się, że przy realnym buncie po prostu zostanie odstrzelony?

 

 

Skoro to teatr, jak twierdzę, to po co i komu ma służyć? To proste. W przekonaniu przez Rosję Zachodu przed kluczowym dla Ukrainy szczytem NATO w Wilnie, że Putin to co prawda bandyta, ale przewidywalny i lepiej jego mieć jako wroga (a może z czasem partnera) niż nieobliczalnego Prigożyna – militarnego oligarchę. Do tego jeszcze dodajmy, że publicznie Prigożyn od dawna wypowiadał się, że należy zrobić użytek z rosyjskiej broni jądrowej. Nie ma przypadku! To podsunięcie przez Moskwę alibi Amerykanom i Europie Zachodniej: lepiej Putina nie osłabiać, a nawet go wesprzeć, bo rysująca się alternatywa personalna (projądrowa!) jest dużo gorsza dla Zachodu! Zwłaszcza że przecież Waszyngton, Berlin czy Paryż mają kanały komunikacyjne z Moskwą Putina, a z Prigożynem nie.

 

Słowem: to rosyjska sztuka teatralna na użytek szczytu NATO na Litwie. Nie dajmy się zrobić w konia!

 

*tekst ukazał się na portalu wprost.pl (26.06.2023)


 

POLECANE
LGB kontra T. Lesbijka pójdzie do więzienia na transfobię? tylko u nas
LGB kontra T. Lesbijka pójdzie do więzienia na "transfobię"?

Ideologia gender nie może istnieć bez cenzury i karania za biologiczne fakty. Dlatego w Brazylii działaczka walcząca o prawa kobiet musi liczyć się teraz z więzieniem, ponieważ zamieściła w Internecie komentarz o jednym pradawnym szkielecie. Jej opinia nie spodobała się jednak aktywistom gender!

Zełenski mianował nowego dowódcę wojsk lądowych Ukrainy Wiadomości
Zełenski mianował nowego dowódcę wojsk lądowych Ukrainy

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mianował Hennadija Szapowałowa dowódcą Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy - dekret został opublikowany w czwartek na stronie Kancelarii Prezydenta. Wcześniej to stanowisko zajmował Mychajło Drapaty, który podał się do dymisji po rosyjskim ataku na poligon wojskowy.

Pod Waszyngtonem wylądował samolot zagłady, latający punkt dowodzenia na wypadek wojny nuklearnej z ostatniej chwili
Pod Waszyngtonem wylądował "samolot zagłady", latający punkt dowodzenia na wypadek wojny nuklearnej

We wtorek wieczorem na bazie lotniczej Andrews w stanie Maryland wylądował amerykański „samolot zagłady” - E-4B Nightwatch. Jego pojawienie się w pobliżu stolicy USA wywołało falę spekulacji na temat możliwego zaostrzenia działań militarnych wobec Iranu.

Sąd odebrał Polce dziecko, bo porusza się na wózku gorące
Sąd odebrał Polce dziecko, bo porusza się na wózku

Sprawę dramatycznego odebrania nowo narodzonego dziecka poruszyła m.in. redakcja wpolsce24.tv, powołując się na relację posła Nowej Lewicy, Łukasza Litewki. Według jego doniesień, w jednym z polskich szpitali noworodek został rozdzielony z rodzicami już dobę po porodzie. Powodem miała być niepełnosprawność ruchowa matki - pani Patrycji.

Poznań: Bójka przy dworcu PKP zakończona atakiem nożem Wiadomości
Poznań: Bójka przy dworcu PKP zakończona atakiem nożem

Do groźnej sytuacji doszło w czwartek około godziny 12:35 przy ul. Dworcowej w Poznaniu, tuż obok głównego dworca PKP. Policja otrzymała zgłoszenie o bójce z udziałem trzech mężczyzn, w której trakcie użyto noża. Dwóch uczestników starcia zostało rannych i trafiło do szpitala.

Zaginęła 13-letnia Nadia. Komunikat policji Wiadomości
Zaginęła 13-letnia Nadia. Komunikat policji

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Wrocław-Rakowiec prowadzą poszukiwania 13-letniej Nadii Fehr, która 18 czerwca około godziny 10:00 wyszła z domu i do tej pory nie wróciła. Rodzina nastolatki nie ma z nią kontaktu, a dziewczynka nie posiada przy sobie telefonu komórkowego.

Niemcy namawiają Polaków żeby zostawili Jankesów tylko u nas
Niemcy namawiają Polaków żeby "zostawili Jankesów"

Kilkanaście dni temu Polscy dokonali wyboru nowego Prezydenta kraju – wiemy, został nim Karol Nawrocki. Wywołało to natychmiastowe i liczne reakcje w Niemczech. Jednym z wypowiadających się na temat konsekwencji „polskiego wyboru” był analityk Kai Olaf Lang przedstawiciel SWP (Stiftung Wissenschaft Und Politik - Fundacja Nauka i Polityka) będącej trustem mózgów pracującym dla rządu federalnego

Niepokojące wieści z Realu Madryt. Legendarny piłkarz hospitalizowany Wiadomości
Niepokojące wieści z Realu Madryt. Legendarny piłkarz hospitalizowany

Piłkarz Realu Madryt Kylian Mbappe, który uczestniczy w klubowych mistrzostwach świata w USA, trafił do szpitala z powodu problemów z układem pokarmowym. Francuz nie zagrał w pierwszym meczu "Królewskich" w tym turnieju, w środę z Al-Hilal (1:1).

Nie żyje znany piosenkarz. Pożegnanie legendy pop lat 60. Wiadomości
Nie żyje znany piosenkarz. Pożegnanie legendy pop lat 60.

Lou Christie, amerykański wokalista i autor tekstów, zmarł w środę w wieku 82 lat po krótkiej chorobie - poinformowała jego żona Francesca w rozmowie z The Hollywood Reporter. Artysta odszedł w swoim domu w Pittsburghu, skąd pochodził.

Problemy na niemieckiej kolei. Deutsche Bahn zmienia plany Wiadomości
Problemy na niemieckiej kolei. Deutsche Bahn zmienia plany

Planowana przez Deutsche Bahn (DB) modernizacja 42 kluczowych tras kolejowych w Niemczech nie zostanie ukończona do 2030 roku, jak wcześniej zakładano. Według najnowszych informacji prace mogą potrwać nawet do 2035 roku. Powodem są ograniczenia w możliwościach budowlanych oraz potrzeba dostosowania harmonogramu do realiów branży kolejowej i budowlanej.

REKLAMA

TEATR PO ROSYJSKU

TEATR PO ROSYJSKU

Jako syn reżysera, głównie teatralnego (parę prapremier światowych sztuk Mrożka) mam chyba genetyczne uwarunkowania polegające na tym, że wyczuwam teatr tam, gdzie on jest, choć oficjalnie go nie ma. I właśnie dlatego mam przeświadczenie graniczące z pewnością, że to, co się teraz dzieje w Rosji to jest w dużej mierze, od przynajmniej pewnego momentu „ustawka” - czyli teatr właśnie. To wcale nie przeczy realnie istniejącym walkom frakcyjnym w obozie Putina. Zresztą były one na Kremlu zawsze, obojętnie, czy była to „Biała Rosja”, czy „Czerwona Rosja” (używając terminologii ze świetnej pracy polskiego historyka Jana Kucharzewskiego). Przecież choćby Rasputin był właśnie ofiarą walk wewnętrznych na rosyjskim dworze. Nie zmienia to faktu, że jednak, jak się wydaje, tym razem mamy do czynienia z wyreżyserowanym spektaklem.

 

Prześledźmy bowiem zachowanie Putina. Jego metodą od zawsze było niezajmowanie stanowiska wtedy, gdy pojawiał się jakiś, zwłaszcza poważny, problem. Putin uciekał od komentowania trudnych sytuacji. W tym szaleństwie była oczywiście metoda – i nie on jeden tak czyni. W Polsce mistrzem był w tej kwestii ekspremier Donald Tusk, który zawsze jak coś się paliło, to chował się do mysiej dziury albo szusował na nartach w Dolomitach.

 

Wrócę jednak do rosyjskich baranów. Także podczas obecnej wojny z Ukrainą Putin szereg razy chował głowę w piasek niczym struś. Zresztą było to też pokazywanie „swoim”, że dany problem nie jest wcale taki poważny, skoro sam władca nie zabiera na ten temat głosu. A tu nagle przemówił i to od razu. A potem „kucharz Putina”, chociaż do Moskwy miał nie tak daleko, a na swojej drodze jakoś nie napotykał większego oporu (też dziwne), to się cofnął, ponoć przekonany przez Łukaszenkę. To śmierdzi. To jest grubymi nićmi szyte. W takie cuda w autorytarnej Rosji po prostu nie wierzę. Gdyby ów bunt nie byłby spektaklem, to czemu Prigożyn zawrócił? I czy w kraju, w którym wiele rzeczy funkcjonuje źle, ale służby, jak słychać, jeszcze jako tako, a nawet nie najgorzej -  twórca Grupy Wagnera nie bał się, że przy realnym buncie po prostu zostanie odstrzelony?

 

 

Skoro to teatr, jak twierdzę, to po co i komu ma służyć? To proste. W przekonaniu przez Rosję Zachodu przed kluczowym dla Ukrainy szczytem NATO w Wilnie, że Putin to co prawda bandyta, ale przewidywalny i lepiej jego mieć jako wroga (a może z czasem partnera) niż nieobliczalnego Prigożyna – militarnego oligarchę. Do tego jeszcze dodajmy, że publicznie Prigożyn od dawna wypowiadał się, że należy zrobić użytek z rosyjskiej broni jądrowej. Nie ma przypadku! To podsunięcie przez Moskwę alibi Amerykanom i Europie Zachodniej: lepiej Putina nie osłabiać, a nawet go wesprzeć, bo rysująca się alternatywa personalna (projądrowa!) jest dużo gorsza dla Zachodu! Zwłaszcza że przecież Waszyngton, Berlin czy Paryż mają kanały komunikacyjne z Moskwą Putina, a z Prigożynem nie.

 

Słowem: to rosyjska sztuka teatralna na użytek szczytu NATO na Litwie. Nie dajmy się zrobić w konia!

 

*tekst ukazał się na portalu wprost.pl (26.06.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe