POLITYKA MIGRACYJNA UE - O CZYM SIĘ NIE MÓWI...

POLITYKA MIGRACYJNA UE - O CZYM SIĘ NIE MÓWI...

W debacie o fiasku polityki imigracyjnej UE i państw członkowskich Unii z Europy Zachodniej, Północnej i Południowej mówi się – także w Polsce – o relokacji rozumianej jako przymusowym przydzielaniu imigrantów z krajów, w których jest ich bardzo dużo do krajów, które prowadziły mądrą politykę imigracyjną i w związku z tym mają ich mało. Jednak jest to tylko jedna z twarzy relokacji, bo ta- jak pogański, słowiański Światowid - ma ich wiele. Nad Wisłą, Odrą, Bugiem, Sanem i Wartą nie podnosi się niemal w ogóle innej, zapewne poważniejszej groźby – niż bezsilne dotąd, ze strony Brukseli, próby wmuszania na siłę Polsce i innym krajom naszego regionu „kwot uchodźców”. Chodzi o wprowadzenie po cichu, tylnymi drzwiami nakazu przyjęcia z powrotem przez tzw. państwo pierwsze tych imigrantów, którzy trafili przykładowo do Niemiec, ale przez inny kraj członkowski. Oznacza to konkretnie, że na przykład obywatele Iraku i Syrii, którzy dotarli nad Ren i Szprewę, przechodząc nielegalnie granicę Turcji i Bułgarii zostaną z powrotem odesłani do Sofii. To samo dotyczy to obywateli Afganistanu czy innych krajów, którzy znaleźli się – podkreślam: nielegalnie, ale też nie należy wykluczyć, że i legalnie (!) – na terytorium Rzeczypospolitej, a którzy potem znaleźli się na terenie np. Skandynawii, Austrii czy -raczej - Republiki Federalnej Niemiec. Zapis ten nie został do  końca jeszcze sprecyzowany, podobnie jak cała regulacja: to stanie się podczas prac tak zwanego trilogu międzyinstytucjonalnego, czyli w trójkącie Rada Europejska - Komisja Europejska – Parlament Europejski. Nie wiadomo więc też, jaki będzie zakres czasowy owego cofania w ramach Unii Europejskiej imigrantów z krajów finalnej destynacji do pierwszego państwa członkowskiego UE, w którym się oni znaleźli. Wiadomo, że taka regulacja będzie najbardziej korzystna dla krajów najbogatszych, do których owi imigranci przybyli, zwłaszcza po spektakularnych zaproszeniach i „Herzlich Willkommen” Angeli Merkel. Z kolei będzie ona niekorzystna dla tych państw, które były dla owych gości z Afryki i Azji jedynie przystankiem.

 

Czemu o tym nie mówiła szwedzka komisarz Ylva Johansson, która ostatnio uspokajała Polskę, że nie ma się czym przejmować w związku z nowym wydaniem polityki imigracyjnej UE ? Oto jest pytanie.

A ja uparcie będę twierdził, że owa stara, nieszczęsna migracyjna polityka Unii ,ale także nowa, równie nieszczęsna polityka imigracyjna Brukseli pasują do słów rosyjskiego pisarza, choć urodzonego w polskiej rodzinie Janowskich herbu Jastrzębiec ,na dawnych polskich Kresach Wschodnich, który do historii literatury europejskiej wszedł jako Mikołaj Gogol: „Stare jeszcze nie umarło, nowe jeszcze się nie urodziło, ale jedno i drugie zagraża żyjącym”.

 

*Tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (27.06.2023)


 

POLECANE
Nieoficjalnie: Sprzeciw Polski i Francji to za mało, żeby zablokować umowę z Mercosurem z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Sprzeciw Polski i Francji to za mało, żeby zablokować umowę z Mercosurem

Polska i Francja to za mało, żeby zablokować podpisanie przez Komisję Europejską umowy o wolnym handlu z Mercosurem, czyli państwami Ameryki Płd.; kwestią sporną pozostaje to, czy KE odważy się podpisać porozumienie przy sprzeciwie dwóch tak dużych państw członkowskich - usłyszała PAP w unijnych źródłach.

Stan likwidacji. Jutro premiera filmu, który wstrząśnie widzami z ostatniej chwili
"Stan likwidacji". Jutro premiera filmu, który wstrząśnie widzami

28 listopada 2024 roku o godzinie 20:00 nowe wydanie Magazynu Anity Gargas. "Stan likwidacji" - to film, którzy wstrząśnie widzami. 

Były premier w żałobie. Smutne doniesienia obiegły sieć z ostatniej chwili
Były premier w żałobie. Smutne doniesienia obiegły sieć

Waldemar Pawlak, były premier Polski i wieloletni lider Polskiego Stronnictwa Ludowego, podzielił się bolesną informacją o śmierci swojej mamy, Marianny Pawlak. Smutną wiadomość przekazał w środę, 27 listopada, za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Niemieckie służby podały nowe dane nt. imigrantów podrzuconych Polakom z ostatniej chwili
Niemieckie służby podały nowe dane nt. imigrantów podrzuconych Polakom

Niemiecka policja podała nowe dane o imigrantach przyłapanych na nielegalnym pobycie w Niemczech, którzy zostali odesłani do Polski. 

Dramat w ośrodku wychowawczym. 13-latek w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Dramat w ośrodku wychowawczym. 13-latek w stanie krytycznym

W Okręgowym Ośrodku Wychowawczym w Jerzmanowicach-Zdroju (woj. dolnośląskie) doszło do dramatycznego zdarzenia.

Trzaskowski chce pochować ofiary Rzezi Wołyńskiej na Powązkach. Jest odpowiedź Stowarzyszenia Wspólnota i Pamięć z ostatniej chwili
Trzaskowski chce pochować ofiary Rzezi Wołyńskiej na Powązkach. Jest odpowiedź Stowarzyszenia Wspólnota i Pamięć

"Panie Prezydencie Trzaskowski, pierwszy raz publicznie odniósł się Pan do postulatu, który podnosimy od lat (...) Czy wreszcie Pan zauważył ten problem?" – pisze Stowarzyszenie Wspólnota i Pamięć, odnosząc się do deklaracji prezydenta Warszawy i kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego ws. pochowania ofiar Rzezi Wołyńskiej na Powązkach.

CBA zatrzymało byłego szefa SLD z ostatniej chwili
CBA zatrzymało byłego szefa SLD

CBA zatrzymało sześć osób w Warszawie, Radomiu i Zgierzu. Wśród nich, jak nieoficjalnie przekazano znajduje się ważny polityk związany z SLD.

Prof. Władysław Mielczarski: Nie ma dowodów na to, że CO2 spowoduje ocieplenie. Polski węgiel może być tani gorące
Prof. Władysław Mielczarski: Nie ma dowodów na to, że CO2 spowoduje ocieplenie. Polski węgiel może być tani

- (...) nie ma żadnych dowodów na to, że ten gaz CO2 - przyp. red.), czy jego wydzielanie spowoduje kiedyś ocieplenie. Dowodów na to nie ma żadnych. Są jakieś teorie, ale one nie są w żaden sposób umocowane - mówi prof. Władysław Mielczarskie w rozmowie z Anną Wiejak.

Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Tak rząd Tuska chce wychodzić z procedury nadmiernego deficytu Wiadomości
Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Tak rząd Tuska chce wychodzić z procedury nadmiernego deficytu

Komisja Europejska zgodziła się wczoraj na polski plan wychodzenia z procedury nadmiernego deficytu. Jak jednak alarmuje Adrian Biernacki, były rzecznik prasowy Stałego Przedstawicielstwa RP przy Unii Europejskiej w Brukseli, a obecnie rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego, w planie znalazło się wiele niepokojących zapisów.

Legendarna piosenkarka ogłosiła koniec kariery z ostatniej chwili
Legendarna piosenkarka ogłosiła koniec kariery

Legendarna piosenkarka Cher, często określana jako Bogini Popu wydała oświadczenie. Artystka ogłosiła, że zbliżająca się premiera jej nowej płyty będzie równocześnie zakończeniem jej kariery muzycznej. 78-letnia gwiazda poinformowała o swojej decyzji podczas wydarzenia branżowego w Londynie.

REKLAMA

POLITYKA MIGRACYJNA UE - O CZYM SIĘ NIE MÓWI...

POLITYKA MIGRACYJNA UE - O CZYM SIĘ NIE MÓWI...

W debacie o fiasku polityki imigracyjnej UE i państw członkowskich Unii z Europy Zachodniej, Północnej i Południowej mówi się – także w Polsce – o relokacji rozumianej jako przymusowym przydzielaniu imigrantów z krajów, w których jest ich bardzo dużo do krajów, które prowadziły mądrą politykę imigracyjną i w związku z tym mają ich mało. Jednak jest to tylko jedna z twarzy relokacji, bo ta- jak pogański, słowiański Światowid - ma ich wiele. Nad Wisłą, Odrą, Bugiem, Sanem i Wartą nie podnosi się niemal w ogóle innej, zapewne poważniejszej groźby – niż bezsilne dotąd, ze strony Brukseli, próby wmuszania na siłę Polsce i innym krajom naszego regionu „kwot uchodźców”. Chodzi o wprowadzenie po cichu, tylnymi drzwiami nakazu przyjęcia z powrotem przez tzw. państwo pierwsze tych imigrantów, którzy trafili przykładowo do Niemiec, ale przez inny kraj członkowski. Oznacza to konkretnie, że na przykład obywatele Iraku i Syrii, którzy dotarli nad Ren i Szprewę, przechodząc nielegalnie granicę Turcji i Bułgarii zostaną z powrotem odesłani do Sofii. To samo dotyczy to obywateli Afganistanu czy innych krajów, którzy znaleźli się – podkreślam: nielegalnie, ale też nie należy wykluczyć, że i legalnie (!) – na terytorium Rzeczypospolitej, a którzy potem znaleźli się na terenie np. Skandynawii, Austrii czy -raczej - Republiki Federalnej Niemiec. Zapis ten nie został do  końca jeszcze sprecyzowany, podobnie jak cała regulacja: to stanie się podczas prac tak zwanego trilogu międzyinstytucjonalnego, czyli w trójkącie Rada Europejska - Komisja Europejska – Parlament Europejski. Nie wiadomo więc też, jaki będzie zakres czasowy owego cofania w ramach Unii Europejskiej imigrantów z krajów finalnej destynacji do pierwszego państwa członkowskiego UE, w którym się oni znaleźli. Wiadomo, że taka regulacja będzie najbardziej korzystna dla krajów najbogatszych, do których owi imigranci przybyli, zwłaszcza po spektakularnych zaproszeniach i „Herzlich Willkommen” Angeli Merkel. Z kolei będzie ona niekorzystna dla tych państw, które były dla owych gości z Afryki i Azji jedynie przystankiem.

 

Czemu o tym nie mówiła szwedzka komisarz Ylva Johansson, która ostatnio uspokajała Polskę, że nie ma się czym przejmować w związku z nowym wydaniem polityki imigracyjnej UE ? Oto jest pytanie.

A ja uparcie będę twierdził, że owa stara, nieszczęsna migracyjna polityka Unii ,ale także nowa, równie nieszczęsna polityka imigracyjna Brukseli pasują do słów rosyjskiego pisarza, choć urodzonego w polskiej rodzinie Janowskich herbu Jastrzębiec ,na dawnych polskich Kresach Wschodnich, który do historii literatury europejskiej wszedł jako Mikołaj Gogol: „Stare jeszcze nie umarło, nowe jeszcze się nie urodziło, ale jedno i drugie zagraża żyjącym”.

 

*Tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (27.06.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe