[Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: TSUE (cz. 3)

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) to główna maczuga prawna na państwa członkowskie oraz struktury i instytucje działające w ramach UE, które podpadły czy też mogą podpaść eurokratom. TSUE zajmuje sią interpretacją i wdrażaniem prawa najpierw Wspólnoty, a obecnie Unii Europejskiej. Właściwie nie ma odwołania od werdyktu TSUE.
Prof. Marek Jan Chodakiewicz [Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: TSUE (cz. 3)
Prof. Marek Jan Chodakiewicz / Foto T. Gutry

TSUE zajmuje się wszelkimi sprawami wywodzącymi się z głównych traktatów Wspólnoty, a teraz UE. Jest też faktycznie najwyższym arbitrem zatargów między członkami. Pierwotnie zakładano, że wszelkie wyroki sądu musiały opierać się na zasadzie większości sędziowskiej (a nie jednomyślności), a werdykty sądowe miały być ostateczne. Jednak zachowano początkowo pozory, że interpretacje decyzji TSUE miały opierać się na prawodawstwie każdego narodowego państwa członkowskiego oraz na precedensach wynikających z działalności sądów tych państw, czyli – jednym słowem – systemu prawnego każdego z nich. Tej zasady jednoznacznie nigdy nie odwołano, choć w praktyce ignoruje się ją, choćby patrząc na szykany skierowane wobec Polski i Węgier. Jednak Traktat z Amsterdamu z 2 października 1997 r. przyznał TSUE nowe obowiązki. W jego jurysdykcji znalazły się teraz prawa fundamentalne, azyl, emigracja, swobodny przepływ osób, sądowa kooperacja w sprawach cywilnych jak również policyjna i sądowa współpraca w sprawach kryminalnych.

W związku z tym należy zrozumieć, że Trybunał Sprawiedliwości zajmuje się dwoma odrębnymi typami procedur prawnych: wydaje wstępne werdykty (preliminary rulings) i podejmuje interwencje (direct actions). Wstępne werdykty są wydawane w taki sposób, aby zagwarantować, że prawo UE jest interpretowane w sposób standardowy we wszystkich krajach członkowskich. Ma to zapobiegać odrębnemu, samodzielnemu i narodowemu interpretowaniu prawodawstwa unijnego. „Kiedy potrzeba decyzji w kwestii prawa Wspólnoty [UE], sąd bądź trybunał państwa narodowego robi «odniesienie do wstępnego postanowienia», zanim sam może wydać werdykt” („A «preliminary ruling reference» is made by a national court or tribunal which needs a decision on a question of Community law before it itself can give a judgment” (zob. Anne-Marie Burley and Walter Mattli, The European Union: Readings on the Theory and Practice of European Integration, London: Lynne Rienner Publishers, 1998, s. 245). Taką decyzję sądu można dopiero wtedy zastosować do sprawy na poziomie narodowym (państwa członkowskiego). Tylko TSUE jest władny otrzymywać prośby w sprawie wstępnych werdyktów (preliminary rulings).

Interwencje (direct actions) mogą być przedstawiane przed TSUE jedynie przez instytucje wspólnotowe bądź (teraz) unijne państw członkowskich. Mogą one dotyczyć złamania zobowiązań traktatowych, braku działań wymaganych traktatowo, anulowania aktów wspólnotowych (unijnych) czy domagania się kompensaty za szkody (roszczenia odszkodowawcze). Osoby prawne bądź indywidualne, które chcą kwestionować legalność prawa unijnego, muszą skarżyć się w Sądzie Pierwszej Instancji (Court of First Instance). Notabene przez całe lata domagano się, żeby – chcąc ulżyć TSUE – stworzyć taki Europejski Sąd Pierwszej Instancji (ECFI – European Court of First Instance). Pomysł ten zaaprobowano jeszcze w 1974 r. Dopiero jednak tzw. Jednolity Akt Europejski (Single European Act) z 1986 r. dał podstawę prawną, aby wdrożyć ten pomysł w życie, co stało się zgodnie z wolą Rady Europy w 1989 r. Zgodnie z Traktatem z Lizbony z 1 grudnia 1999 r. przemianowano ECFI na Europejski Sąd Generalny (European General Court – EGC). EGC jest więc częścią składową Sądu Sprawiedliwości i wysłuchuje niektóre sprawy oddawane mu przez TSUE. Ten ostatni jednak decyduje ostatecznie, które sprawy oddaje EGC, a które zachowuje sobie.

EGC rozpatrzył pierwszą sprawę w listopadzie 1989 r. Początkowo oddelegowywano pod jego jurysdykcję sprawy dotyczące współzawodnictwa; pracowników instytucji Wspólnoty-Unii; oraz protesty przeciw Komisji Europejskiej za łamanie traktatu, a szczególnie te, które dotyczyły rozmaitych opłat, kontyngentów, kwot, cen, restrykcyjnych umów czy koncentracji (concentrations). EGC obecnie zajmuje się sprawami dotyczącymi administracji instytucji UE oraz prawa współzawodnictwa (competition law). W pewnych kwestiach prawnych można odwoływać się od werdyktów EGC do TSUE. Sędziowie EGC są władni w następujących trzech jurysdykcjach: po pierwsze – w sprawach zasądzanych przez personel UE przeciwko unijnym instytucjom; po drugie – niektórych działań Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali; po trzecie – niektórych spraw dotyczących reguł współzawodnictwa w ramach UE. I apelacje na wyrok EGC można składać do TSUE.

Skomplikowane? Naturalnie – dla normalnych ludzi. Ale jest to wszystko łatwe dla eurokratów otrzaskanych z bizantyjskimi instytucjami UE. Dlaczego stworzono EGC? Aby powstała kolejna instytucja z synekurami dla kolesi. Aby jeszcze więcej ludzi polegało na zatrudnieniu w UE. I aby wszystko było jak najbardziej zawiłe, bo wtedy suwerenne wysiłki państw narodowych gubią się w gąszczu eurobiurwy.

Cdn.
Marek Jan Chodakiewicz
Waszyngton, DC, 19 czerwca 2023 r.

 

 

 


 

POLECANE
Okłamał opinię publiczną. Posłowie PiS mocno o Rafale Trzaskowskim ws. eksmisji rodziny z 6-latkiem Wiadomości
"Okłamał opinię publiczną". Posłowie PiS mocno o Rafale Trzaskowskim ws. eksmisji rodziny z 6-latkiem

- Trzaskowski okłamał opinię publiczną nt. faktu postępowania sądowego - powiedział poseł Sebastian Kaleta komentując sprawę eksmisji rodziny z 6-latkiem.

Leon XIV pojedzie na Ukrainę Wiadomości
Leon XIV pojedzie na Ukrainę

Jak ujawniły włoskie media, Leon XIV planuje odwiedzić Ukrainę jako jeden z pierwszych krajów podczas swojego pontyfikatu. Watykan zapowiada również podróż papieża do Turcji i Peru.

Karol Nawrocki również ma kopertę dla Rafała Trzaskowskiego z ostatniej chwili
Karol Nawrocki również ma kopertę dla Rafała Trzaskowskiego

Rafał Trzaskowski pod koniec debaty prezydenckiej, która odbyła się 12 maja w TVP w likwidacji, przekazał Karolowi Nawrockiemu kopertę. Nie wyjaśnił, co znalazło się w środku, a Nawrocki jej nie otworzył podczas trwania debaty. Dzisiaj ujawniono, że był w niej numer bankowy DPS w Gdańsku. Karol Nawrocki odpowiada, że również ma kopertę dla swojego konkurenta.

Czwarta kadencja w kieszeni. Rekordowy wynik premiera Albanii z ostatniej chwili
Czwarta kadencja w kieszeni. Rekordowy wynik premiera Albanii

Premier Albanii Edi Rama zapewnił swojej partii bezprecedensową w historii kraju czwartą kadencję. Jego ugrupowanie zdobyło w niedzielnych wyborach parlamentarnych 52 proc. głosów - wynika z opublikowanych we wtorek rezultatów na podstawie 94 proc. zliczonych głosów.

Ma to wszystko w nosie. Mariusz Błaszczak mocno o Rafale Trzaskowskim ws. eksmisji 6-latka Wiadomości
"Ma to wszystko w nosie". Mariusz Błaszczak mocno o Rafale Trzaskowskim ws. eksmisji 6-latka

– Rafał Trzaskowski ma to wszystko w nosie – powiedział poseł Mariusz Błaszczak, komentując doniesienia o eksmisji rodziny z 6-letnim dzieckiem w Warszawie.

Stanowski wyjaśnia słowa skierowane do Wysockiej-Schnepf. Zasłużyła całą swoją hejterską działalnością z ostatniej chwili
Stanowski wyjaśnia słowa skierowane do Wysockiej-Schnepf. "Zasłużyła całą swoją hejterską działalnością"

Krzysztof Stanowski wrócił do poniedziałkowej debaty w TVP w likwidacji i swojej wypowiedzi na temat prowadzącej program z ramienia gospodarzy – Doroty Wysockiej-Schnepf. "Wystawili twarz propagandy i uznali, że to doskonały pomysł. Ja bym powiedział – wybitny! No to mają efekty tego doskonałego, wręcz wybitnego pomysłu" – napisał kandydat na platformie X. 

Podczas debaty Trzaskowski wręczył Nawrockiemu kopertę. Ujawniono, co w niej było pilne
Podczas debaty Trzaskowski wręczył Nawrockiemu kopertę. Ujawniono, co w niej było

Rafał Trzaskowski w ostatniej części debaty prezydenckiej, która odbyła się 12 maja w TVP w likwidacji, przekazał Karolowi Nawrockiemu kopertę. Nie wyjaśnił, co znalazło się w środku, a Nawrocki jej nie otworzył podczas trwania debaty.

Zandberg ostro do Biejat: Są ważniejsze rzeczy niż stołek marszałka dla Czarzastego polityka
Zandberg ostro do Biejat: "Są ważniejsze rzeczy niż stołek marszałka dla Czarzastego"

Podczas poniedziałkowej, ostatniej debaty przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi kandydat Partii Razem Adrian Zandberg mocno zaatakował Magdalenę Biejat z Lewicy.

Wybór jest prosty. George Simion uderzył w Donalda Tuska ws. wyborów prezydenckich Wiadomości
"Wybór jest prosty". George Simion uderzył w Donalda Tuska ws. wyborów prezydenckich

Kandydat na prezydenta Rumunii George Simion poparł w polskich wyborach prezydenckich kandydaturę Karola Nawrockiego.

Polacy zdecydowali. W nowym sondażu Trzaskowski i Braun idą niemal łeb w łeb z ostatniej chwili
Polacy zdecydowali. W nowym sondażu Trzaskowski i Braun idą niemal łeb w łeb

Polacy zdecydowali, którego z kandydatów w wyborach prezydenckich najchętniej wysłaliby na rok na bezludną wyspę. Liderem tego sondażu został Rafał Trzaskowski, który nieznacznie wyprzedził Grzegorza Brauna. 

REKLAMA

[Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: TSUE (cz. 3)

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) to główna maczuga prawna na państwa członkowskie oraz struktury i instytucje działające w ramach UE, które podpadły czy też mogą podpaść eurokratom. TSUE zajmuje sią interpretacją i wdrażaniem prawa najpierw Wspólnoty, a obecnie Unii Europejskiej. Właściwie nie ma odwołania od werdyktu TSUE.
Prof. Marek Jan Chodakiewicz [Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: TSUE (cz. 3)
Prof. Marek Jan Chodakiewicz / Foto T. Gutry

TSUE zajmuje się wszelkimi sprawami wywodzącymi się z głównych traktatów Wspólnoty, a teraz UE. Jest też faktycznie najwyższym arbitrem zatargów między członkami. Pierwotnie zakładano, że wszelkie wyroki sądu musiały opierać się na zasadzie większości sędziowskiej (a nie jednomyślności), a werdykty sądowe miały być ostateczne. Jednak zachowano początkowo pozory, że interpretacje decyzji TSUE miały opierać się na prawodawstwie każdego narodowego państwa członkowskiego oraz na precedensach wynikających z działalności sądów tych państw, czyli – jednym słowem – systemu prawnego każdego z nich. Tej zasady jednoznacznie nigdy nie odwołano, choć w praktyce ignoruje się ją, choćby patrząc na szykany skierowane wobec Polski i Węgier. Jednak Traktat z Amsterdamu z 2 października 1997 r. przyznał TSUE nowe obowiązki. W jego jurysdykcji znalazły się teraz prawa fundamentalne, azyl, emigracja, swobodny przepływ osób, sądowa kooperacja w sprawach cywilnych jak również policyjna i sądowa współpraca w sprawach kryminalnych.

W związku z tym należy zrozumieć, że Trybunał Sprawiedliwości zajmuje się dwoma odrębnymi typami procedur prawnych: wydaje wstępne werdykty (preliminary rulings) i podejmuje interwencje (direct actions). Wstępne werdykty są wydawane w taki sposób, aby zagwarantować, że prawo UE jest interpretowane w sposób standardowy we wszystkich krajach członkowskich. Ma to zapobiegać odrębnemu, samodzielnemu i narodowemu interpretowaniu prawodawstwa unijnego. „Kiedy potrzeba decyzji w kwestii prawa Wspólnoty [UE], sąd bądź trybunał państwa narodowego robi «odniesienie do wstępnego postanowienia», zanim sam może wydać werdykt” („A «preliminary ruling reference» is made by a national court or tribunal which needs a decision on a question of Community law before it itself can give a judgment” (zob. Anne-Marie Burley and Walter Mattli, The European Union: Readings on the Theory and Practice of European Integration, London: Lynne Rienner Publishers, 1998, s. 245). Taką decyzję sądu można dopiero wtedy zastosować do sprawy na poziomie narodowym (państwa członkowskiego). Tylko TSUE jest władny otrzymywać prośby w sprawie wstępnych werdyktów (preliminary rulings).

Interwencje (direct actions) mogą być przedstawiane przed TSUE jedynie przez instytucje wspólnotowe bądź (teraz) unijne państw członkowskich. Mogą one dotyczyć złamania zobowiązań traktatowych, braku działań wymaganych traktatowo, anulowania aktów wspólnotowych (unijnych) czy domagania się kompensaty za szkody (roszczenia odszkodowawcze). Osoby prawne bądź indywidualne, które chcą kwestionować legalność prawa unijnego, muszą skarżyć się w Sądzie Pierwszej Instancji (Court of First Instance). Notabene przez całe lata domagano się, żeby – chcąc ulżyć TSUE – stworzyć taki Europejski Sąd Pierwszej Instancji (ECFI – European Court of First Instance). Pomysł ten zaaprobowano jeszcze w 1974 r. Dopiero jednak tzw. Jednolity Akt Europejski (Single European Act) z 1986 r. dał podstawę prawną, aby wdrożyć ten pomysł w życie, co stało się zgodnie z wolą Rady Europy w 1989 r. Zgodnie z Traktatem z Lizbony z 1 grudnia 1999 r. przemianowano ECFI na Europejski Sąd Generalny (European General Court – EGC). EGC jest więc częścią składową Sądu Sprawiedliwości i wysłuchuje niektóre sprawy oddawane mu przez TSUE. Ten ostatni jednak decyduje ostatecznie, które sprawy oddaje EGC, a które zachowuje sobie.

EGC rozpatrzył pierwszą sprawę w listopadzie 1989 r. Początkowo oddelegowywano pod jego jurysdykcję sprawy dotyczące współzawodnictwa; pracowników instytucji Wspólnoty-Unii; oraz protesty przeciw Komisji Europejskiej za łamanie traktatu, a szczególnie te, które dotyczyły rozmaitych opłat, kontyngentów, kwot, cen, restrykcyjnych umów czy koncentracji (concentrations). EGC obecnie zajmuje się sprawami dotyczącymi administracji instytucji UE oraz prawa współzawodnictwa (competition law). W pewnych kwestiach prawnych można odwoływać się od werdyktów EGC do TSUE. Sędziowie EGC są władni w następujących trzech jurysdykcjach: po pierwsze – w sprawach zasądzanych przez personel UE przeciwko unijnym instytucjom; po drugie – niektórych działań Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali; po trzecie – niektórych spraw dotyczących reguł współzawodnictwa w ramach UE. I apelacje na wyrok EGC można składać do TSUE.

Skomplikowane? Naturalnie – dla normalnych ludzi. Ale jest to wszystko łatwe dla eurokratów otrzaskanych z bizantyjskimi instytucjami UE. Dlaczego stworzono EGC? Aby powstała kolejna instytucja z synekurami dla kolesi. Aby jeszcze więcej ludzi polegało na zatrudnieniu w UE. I aby wszystko było jak najbardziej zawiłe, bo wtedy suwerenne wysiłki państw narodowych gubią się w gąszczu eurobiurwy.

Cdn.
Marek Jan Chodakiewicz
Waszyngton, DC, 19 czerwca 2023 r.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe