Krysztopa: Wypowiedź Timmermansa jest skandaliczna, ale tłumaczenie było błędne
Gdyby Niemcy były silne Polska leżałaby 300 km na wschód. Gdyby Rosja była silna, Polska leżałaby 300 km na zachód.
[oryg.: "If Germany were powerful Poland would be 300 km to the East. If Russia were powerul Poland would be 300 km to the west]
Polacy nie mogli decydować o tym gdzie leży ich kraj. Teraz mogą.
- miał powiedzieć Frans Timmermans.
Trzeba przyznać, że to jednak brzmi inaczej. Przepraszamy naszych czytelników za wprowadzenie w błąd poprzez podanie nieprecyzyjnego tłumaczenia, przepraszamy również za to Fransa Timmermansa.
Nie zmienia to jednak naszej ogólnej opinii na temat tej absolutnie skandalicznej wypowiedzi. Jeżeli bowiem Frans Timmermans mówi o przesuwaniu granic Polski pod wpływem potęgi Niemiec tuż przed rocznicą napaści Niemiec na Polskę w 1939 roku i niedługo przed rocznicą napaści Sowieckiej Rosji na Polskę, to na temat polskiej wrażliwości historycznej nie wie nic, Jeżeli twierdzi, że przez tysiąc lat Polacy nie byli tak wolni w decydowaniu o swoim przeznaczeniu. Polska była przesuwana po mapie Europy, podczas gdy Polska była europejskim mocarstwem, kótre PRESUWAŁO GRANICE INNYCH w czasie, w kórym państwo niemieckie było w rozsypce, to nie ma zielonego pojęcia o naszej historii. Jeżeli mówi to o Rzeczpospolitej, która w 1683 pod Wiedniem przy pomocy niepokonanej husarii obroniła Europę Zachodnią przed podbojem tureckim, to nie wie również zbyt wiele na temat własnej historii.
A jeżeli sugeruje, że polska suwerenność zależy wyłącznie od jego czy też instytucji europejskich łaski (można się tylko domyślać, że jesli nie będziemy grzeczni i nie przestaniemy urzadzać własnego państwa po swojemu i według standardów europejskich i światowych, to nie wiedomo co sie może z tą naszą suwerennością stać) to jako pochodzący w holenderskiej Bredy, wyzwalanej podczas II Wojny Światowej przez gen. Maczka, wykazuje się również graniczącą z bezczelnością niewdzięcznością.
Jeżeli ktoś w tym kontekście uważa Fransa Timmermansa za przyjciela Polski to chyba coś mu na głowę spadło
Cezary Krysztopa