Tadeusz Płużański: Zamach na Piłsudskiego

Już raz niewiele brakowało, aby Polska straciła głowę państwa. 102 lata temu, we wrześniu 1921 r., Marszałek Józef Piłsudski - twórca naszej niepodległości, której święto przed momentem obchodziliśmy - ledwo uszedł z życiem. Zamach we Lwowie zorganizowali i przeprowadzili ukraińscy nacjonaliści, ale podejrzenia padły też na Żydów i komunistów.
Józef Piłsudski. Rok 1921 Tadeusz Płużański: Zamach na Piłsudskiego
Józef Piłsudski. Rok 1921 / Wikipedia domena publiczna

Rok 1921 to koniec walki o granice RP. W marcu formalnie skończyła się wojna polsko-bolszewicka, zawartym w Rydze traktatem pokojowym. Na Górnym Śląsku po przegranym przez Polaków plebiscycie, wybuchło trzecie, tym razem zwycięskie powstanie. Od kilku miesięcy Józef Piłsudski jest Pierwszym Marszałkiem Polski (14 listopada 1920 r.). Odbudowane po zaborach państwo doczekało się też pierwszej konstytucji (17 marca 1921 r.). Ustawa zasadnicza zniosła funkcję naczelnika państwa, którą zastąpiono urzędem prezydenta, wybieranego przez Zgromadzenie Narodowe.

Ponieważ Piłsudski nie zamierzał ubiegać się o prezydenturę, myślał już o opuszczenia Belwederu. Dwa lata później przeniósł się do postawionego z wojskowych składek dworku Milusin w podwarszawskim Sulejówku. Aż do wyboru pierwszego prezydenta (11 grudnia 1922 r.) Marszałek reprezentował jednak Polskę na arenie międzynarodowej. Za priorytet uważał przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa państwa przez budowę sojuszy wojskowych – w tym celu porozumiał się z Francją. Ale również w polityce wewnętrznej kraju nie było spokojnie. Słaby rząd Witosa chylił się ku upadkowi.

 

Strzały pod ratuszem

W tej sytuacji 25 września 1921 r. Józef Piłsudski przyjechał z oficjalną wizytą do Lwowa. Miał otworzyć zorganizowane tu pierwsze Targi Wschodnie. Tłumy przywitały Marszałka na dworcu, potem była defilada wojskowa i przejazd odkrytym samochodem na mszę do katedry łacińskiej. Zamachowcy jeszcze wówczas nie zaatakowali. Nie zrobili tego również w Parku Stryjskim, gdzie odbyła się główna uroczystość, czyli właśnie otwarcie Targów. Piłsudski zdążył jeszcze uczestniczyć w szeregu spotkań - m. in. z arcybiskupem lwowskim Józefem Bilczewskim, bankowcami, dziennikarzami. W rozmowie z „Ilustrowanym Kurierem Codziennym” mówił o konieczności porozumienia między Polakami i Ukraińcami. W końcu Marszałek udał się do sąsiadującego z katedrą ratusza, aby odsłonić ufundowane przez władze miasta godło państwowe. Po uroczystym obiedzie, razem z wojewodą lwowskim Kazimierzem Grabowskim, wsiadł pod ratuszem do odkrytej limuzyny (Piłsudski usiadł po lewej stronie). Samochód ruszył i wtedy doszło do zamachu.

Gdy rozległ się głośny huk, Marszałek odruchowo pochylił głowę. Tylko dzięki temu cudem uniknął śmierci - pocisk minimalnie minął go i uderzył w szybę samochodu. Padły kolejne dwa strzały. Kule dosięgły wojewodę Grabowskiego, który siedział wyprostowany (myślał, że huk to odgłosy źle wyregulowanego silnika), mimo to przeżył - został ranny w prawe ramię i lewą rękę. Piłsudski, który nie odniósł żadnych obrażeń, zrealizował ostatni punkt swojej lwowskiej wizyty - zgodnie z planem odwiedził Teatr Wielki.

Na zamachowca od razu rzucił się starszy posterunkowy Jakub Skweres. Padł czwarty strzał – to niedoszły zabójca Marszałka ranił się w pierś. Gdyby nie policjanci i żołnierze z warty przed ratuszem zamachowiec zostałby zlinczowany przez tłum.

 

Poprzednicy OUN

Zamachowcowi zarekwirowano pistolet typu browning. Przewieziony pod eskortą policji do szpitala został od razu przesłuchany. Zeznał, że chciał zastrzelić jedynie wojewodę, jako wroga ludności ukraińskiej, a potem chciał demonstracyjnie wręczyć pistolet Piłsudskiemu. Ponieważ nie udało się ustalić jego tożsamości, po Lwowie zaczęły krążyły pogłoski, że zamachowiec był komunistą lub Żydem.

W końcu zamachowiec ujawnił swoją tożsamość. Okazało się, że to 21-letni Ukrainiec Stepan Fedak, ps. „Smok”, syn znanego lwowskiego adwokata i działacza ukraińskiego – również Stepana Fedaka. Młody Fedak był weteranem Legionu Ukraińskich Strzelców Siczowych, Ukraińskiej Armii Halickiej i Armii Ukraińskiej Republiki Ludowej. W chwili zamachu należał do działającej przede wszystkim na emigracji Ukraińskiej Wojskowej Organizacji, na której czele stał płk Jewhen Konowalec. W skład UWO wchodził Komitet Ukraińskiej Młodzieży oraz Wola. Organizacja powstała 31 sierpnia 1920 r. w Pradze - później została przekształcona w słynną OUN – Organizację Ukraińskich Nacjonalistów. Trzon stanowiły grupy młodzieży ukraińskiej i byłych oficerów jej armii, którzy stosując dywersję, a w końcowej fazie również walkę zbrojną chcieli powołać niepodległe państwo ukraińskie. Za wrogów uważali zarówno Polskę, jak i Związek Sowiecki – w skład nowego państwa miała wchodzić Małopolska Wschodnia i Ukraina Naddnieprzańska.

„Głos Pomorski” (27.09.1921) pisał: „…I tak tolerowaliśmy na terenie Małopolski agitatorów ukraińskich, nie występowaliśmy nigdy agresywnie czy represyjnie. (…) To, co spotkało zamachowca: samosąd tłumu, był odpowiedzią nie tylko na ten zbrodniczy, skrytobójczy plan. (…) Tu nie czeka ich obojętność i rezerwa, lecz jednolity, silny front narodowy.” Ukraińska prasa na ogół uważała Fedaka za bohatera narodowego, z wyjątkiem środowisk związanych z Petlurą.

Po zamachu policja zatrzymała i przesłuchała wielu działaczy ukraińskich ze Lwowa. Ustalono, że w akcji brał udział m. in. student prawa Dmytro Palijiw. Zaraz po zamachu miał udawać, że złapał Fedaka - obezwładnić go i wezwać policję. Policjantem miał być inny spiskowiec przebrany w mundur majora wojska polskiego. Obaj zamierzali wyprowadzić Fedaka z tłumu, wsiąść z nim do wynajętego samochodu osobowego i odwieźć do więzienia - w rzeczywistości wywieźć za miasto. Zaopatrzony w fałszywy paszport z wizą niemiecką Fedak miał wyjechać do Berlina.

 

Niskie wyroki

Stepan Fedak został oskarżony o usiłowanie zabójstwa Piłsudskiego. W październiku i listopadzie 1922 r. toczył się we Lwowie jego proces, podczas którego niezmiennie utrzymywał, że jego ofiarą miał być jedynie wojewoda. Sąd jednak nie uwierzył mu (świadkowie jednoznacznie zeznawali, że strzały zmierzały w kierunku Piłsudskiego) i ostatecznie skazał Fedaka na sześć lat więzienia (karę zmniejszono mu następnie na skutek amnestii).

Razem z zamachowcem sądzono całą grupę ukraińskich działaczy ze Lwowa: na ławie oskarżonych zasiedli wspomniany Dmytro Palijiw, Franciszek Józef Sztyk, Ostap Kobierskyj, Wasyl Kuczabskyj, Mychajło Matczak, Petro Jaremijczuk, Leonard Hołubowycz, Mykoła Tofan, Jan Bielecki, Ostap Horobijowśkyj, Jewhen Zyblikewycz, Bohdan Hnatewycz. Trzech pierwszych oskarżono o usiłowanie morderstwa oraz o zdradę stanu. Palijiw, Matczak, Zyblikewycz oraz Jaremijczuk zostali skazani na 2,5 roku więzienia, Sztyk - na 1,5 roku. Pozostali podsądni zostali uniewinnieni.

Ukraińska Wojskowa Organizacja została znacznie osłabiona. Na sile zyskała dopiero jej następczyni – Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, odpowiedzialna m. in. za ludobójstwo Polaków na Wołyniu.
 


 

POLECANE
Niemieckie władze ukarały klub fitness, który odmówił transseksualiście prawa do rozbierania się przy kobietach tylko u nas
Niemieckie władze ukarały klub fitness, który odmówił transseksualiście prawa do rozbierania się przy kobietach

Najpierw chciał uciszyć twórców podcastu, którzy nazwali go – poprawnie! - mężczyzną. Potem zaczął konkurować w sporcie przeciwko kobietom. Teraz transseksualista z Niemiec domaga się kary dla klubu fitness, który nie pozwolił mu podglądać nagich kobiet pod prysznicem.

Atak na Uniwersytecie Warszawskim. Nowy komunikat prokuratury Wiadomości
Atak na Uniwersytecie Warszawskim. Nowy komunikat prokuratury

- Podejrzany o zabójstwo pracownicy UW Mieszko R. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów - poinformował prokurator Piotr Antoni Skiba.

Mec. Michał Skwarzyński: Adam Bodnar nie dopilnował aby orzeczenie o własności mieszkania zostało ujawnione w Księdze Wieczystej tylko u nas
Mec. Michał Skwarzyński: Adam Bodnar nie dopilnował aby orzeczenie o własności mieszkania zostało ujawnione w Księdze Wieczystej

Kwestia mieszkania na ulicy Wąwozowej w Warszawie i braku jego wykazania w oświadczeniu majątkowym wzbudziła poruszenie opinii publicznej. Nie powinno to dziwić i zapewne nikogo nie dziwi. Wszak sprawa dotyczy Adama Bodnara człowieka o najwyższym, swego czasu poziomie zaufania co do jego profesjonalizmu, wiedzy, walorów moralnych etc.

Prezydent Andrzej Duda po wyborze nowego papieża: To poruszający moment Wiadomości
Prezydent Andrzej Duda po wyborze nowego papieża: To poruszający moment

- To moment głęboko poruszający dla wspólnoty Kościoła katolickiego - napisał prezydent Andrzej Duda po wyborze nowego papieża Leona XIV.

Jest nowy sondaż prezydencki Wiadomości
Jest nowy sondaż prezydencki

W najnowszym sondażu pracowni Atlas Intel na pierwszym miejscu znalazł się kandydat na prezydenta Karol Nawrocki z poparciem 29,1 proc. ankietowanych.

Jest reakcja Donalda Trumpa na wybór nowego papieża Wiadomości
Jest reakcja Donalda Trumpa na wybór nowego papieża

- Nie mogę doczekać się spotkania z papieżem Leonem XIV - napisał prezydent USA Donald Trump komentując wybór nowego papieża.

Szef holenderskiego wywiadu: To wtedy Rosja może uderzyć w NATO Wiadomości
Szef holenderskiego wywiadu: To wtedy Rosja może uderzyć w NATO

Rosja może być gotowa do wojny z NATO w ciągu roku od zakończenia wojny na Ukrainie – ostrzega szef holenderskiego wywiadu wojskowego.

Biały dym nad Kaplicą Sykstyńską. Kardynałowie wybrali papieża pilne
Biały dym nad Kaplicą Sykstyńską. Kardynałowie wybrali papieża

Po godz. 18 nad Kaplicą Sykstyńska pojawił się biały dym. To oznacza, że kardynałowie wybrali nowego papieża.

Nowy sondaż prezydencki z ostatniej chwili
Nowy sondaż prezydencki

Rafał Trzaskowski uzyskałby w wyborach 32,2 proc. głosów, Karol Nawrocki - 22,7 proc., Sławomir Mentzen - 13,5 proc., a Szymon Hołownia - 8,3 proc. głosów - wynika z sondażu Pollster dla "Super Expressu".

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

W weekend tramwajarze dokończą asfaltowanie ulicy Belwederskiej pomiędzy Chełmską i Gagarina. Prace będą prowadzone także na skrzyżowaniu z Gagarina. Roboty rozpoczną się w czwartek w nocy.

REKLAMA

Tadeusz Płużański: Zamach na Piłsudskiego

Już raz niewiele brakowało, aby Polska straciła głowę państwa. 102 lata temu, we wrześniu 1921 r., Marszałek Józef Piłsudski - twórca naszej niepodległości, której święto przed momentem obchodziliśmy - ledwo uszedł z życiem. Zamach we Lwowie zorganizowali i przeprowadzili ukraińscy nacjonaliści, ale podejrzenia padły też na Żydów i komunistów.
Józef Piłsudski. Rok 1921 Tadeusz Płużański: Zamach na Piłsudskiego
Józef Piłsudski. Rok 1921 / Wikipedia domena publiczna

Rok 1921 to koniec walki o granice RP. W marcu formalnie skończyła się wojna polsko-bolszewicka, zawartym w Rydze traktatem pokojowym. Na Górnym Śląsku po przegranym przez Polaków plebiscycie, wybuchło trzecie, tym razem zwycięskie powstanie. Od kilku miesięcy Józef Piłsudski jest Pierwszym Marszałkiem Polski (14 listopada 1920 r.). Odbudowane po zaborach państwo doczekało się też pierwszej konstytucji (17 marca 1921 r.). Ustawa zasadnicza zniosła funkcję naczelnika państwa, którą zastąpiono urzędem prezydenta, wybieranego przez Zgromadzenie Narodowe.

Ponieważ Piłsudski nie zamierzał ubiegać się o prezydenturę, myślał już o opuszczenia Belwederu. Dwa lata później przeniósł się do postawionego z wojskowych składek dworku Milusin w podwarszawskim Sulejówku. Aż do wyboru pierwszego prezydenta (11 grudnia 1922 r.) Marszałek reprezentował jednak Polskę na arenie międzynarodowej. Za priorytet uważał przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa państwa przez budowę sojuszy wojskowych – w tym celu porozumiał się z Francją. Ale również w polityce wewnętrznej kraju nie było spokojnie. Słaby rząd Witosa chylił się ku upadkowi.

 

Strzały pod ratuszem

W tej sytuacji 25 września 1921 r. Józef Piłsudski przyjechał z oficjalną wizytą do Lwowa. Miał otworzyć zorganizowane tu pierwsze Targi Wschodnie. Tłumy przywitały Marszałka na dworcu, potem była defilada wojskowa i przejazd odkrytym samochodem na mszę do katedry łacińskiej. Zamachowcy jeszcze wówczas nie zaatakowali. Nie zrobili tego również w Parku Stryjskim, gdzie odbyła się główna uroczystość, czyli właśnie otwarcie Targów. Piłsudski zdążył jeszcze uczestniczyć w szeregu spotkań - m. in. z arcybiskupem lwowskim Józefem Bilczewskim, bankowcami, dziennikarzami. W rozmowie z „Ilustrowanym Kurierem Codziennym” mówił o konieczności porozumienia między Polakami i Ukraińcami. W końcu Marszałek udał się do sąsiadującego z katedrą ratusza, aby odsłonić ufundowane przez władze miasta godło państwowe. Po uroczystym obiedzie, razem z wojewodą lwowskim Kazimierzem Grabowskim, wsiadł pod ratuszem do odkrytej limuzyny (Piłsudski usiadł po lewej stronie). Samochód ruszył i wtedy doszło do zamachu.

Gdy rozległ się głośny huk, Marszałek odruchowo pochylił głowę. Tylko dzięki temu cudem uniknął śmierci - pocisk minimalnie minął go i uderzył w szybę samochodu. Padły kolejne dwa strzały. Kule dosięgły wojewodę Grabowskiego, który siedział wyprostowany (myślał, że huk to odgłosy źle wyregulowanego silnika), mimo to przeżył - został ranny w prawe ramię i lewą rękę. Piłsudski, który nie odniósł żadnych obrażeń, zrealizował ostatni punkt swojej lwowskiej wizyty - zgodnie z planem odwiedził Teatr Wielki.

Na zamachowca od razu rzucił się starszy posterunkowy Jakub Skweres. Padł czwarty strzał – to niedoszły zabójca Marszałka ranił się w pierś. Gdyby nie policjanci i żołnierze z warty przed ratuszem zamachowiec zostałby zlinczowany przez tłum.

 

Poprzednicy OUN

Zamachowcowi zarekwirowano pistolet typu browning. Przewieziony pod eskortą policji do szpitala został od razu przesłuchany. Zeznał, że chciał zastrzelić jedynie wojewodę, jako wroga ludności ukraińskiej, a potem chciał demonstracyjnie wręczyć pistolet Piłsudskiemu. Ponieważ nie udało się ustalić jego tożsamości, po Lwowie zaczęły krążyły pogłoski, że zamachowiec był komunistą lub Żydem.

W końcu zamachowiec ujawnił swoją tożsamość. Okazało się, że to 21-letni Ukrainiec Stepan Fedak, ps. „Smok”, syn znanego lwowskiego adwokata i działacza ukraińskiego – również Stepana Fedaka. Młody Fedak był weteranem Legionu Ukraińskich Strzelców Siczowych, Ukraińskiej Armii Halickiej i Armii Ukraińskiej Republiki Ludowej. W chwili zamachu należał do działającej przede wszystkim na emigracji Ukraińskiej Wojskowej Organizacji, na której czele stał płk Jewhen Konowalec. W skład UWO wchodził Komitet Ukraińskiej Młodzieży oraz Wola. Organizacja powstała 31 sierpnia 1920 r. w Pradze - później została przekształcona w słynną OUN – Organizację Ukraińskich Nacjonalistów. Trzon stanowiły grupy młodzieży ukraińskiej i byłych oficerów jej armii, którzy stosując dywersję, a w końcowej fazie również walkę zbrojną chcieli powołać niepodległe państwo ukraińskie. Za wrogów uważali zarówno Polskę, jak i Związek Sowiecki – w skład nowego państwa miała wchodzić Małopolska Wschodnia i Ukraina Naddnieprzańska.

„Głos Pomorski” (27.09.1921) pisał: „…I tak tolerowaliśmy na terenie Małopolski agitatorów ukraińskich, nie występowaliśmy nigdy agresywnie czy represyjnie. (…) To, co spotkało zamachowca: samosąd tłumu, był odpowiedzią nie tylko na ten zbrodniczy, skrytobójczy plan. (…) Tu nie czeka ich obojętność i rezerwa, lecz jednolity, silny front narodowy.” Ukraińska prasa na ogół uważała Fedaka za bohatera narodowego, z wyjątkiem środowisk związanych z Petlurą.

Po zamachu policja zatrzymała i przesłuchała wielu działaczy ukraińskich ze Lwowa. Ustalono, że w akcji brał udział m. in. student prawa Dmytro Palijiw. Zaraz po zamachu miał udawać, że złapał Fedaka - obezwładnić go i wezwać policję. Policjantem miał być inny spiskowiec przebrany w mundur majora wojska polskiego. Obaj zamierzali wyprowadzić Fedaka z tłumu, wsiąść z nim do wynajętego samochodu osobowego i odwieźć do więzienia - w rzeczywistości wywieźć za miasto. Zaopatrzony w fałszywy paszport z wizą niemiecką Fedak miał wyjechać do Berlina.

 

Niskie wyroki

Stepan Fedak został oskarżony o usiłowanie zabójstwa Piłsudskiego. W październiku i listopadzie 1922 r. toczył się we Lwowie jego proces, podczas którego niezmiennie utrzymywał, że jego ofiarą miał być jedynie wojewoda. Sąd jednak nie uwierzył mu (świadkowie jednoznacznie zeznawali, że strzały zmierzały w kierunku Piłsudskiego) i ostatecznie skazał Fedaka na sześć lat więzienia (karę zmniejszono mu następnie na skutek amnestii).

Razem z zamachowcem sądzono całą grupę ukraińskich działaczy ze Lwowa: na ławie oskarżonych zasiedli wspomniany Dmytro Palijiw, Franciszek Józef Sztyk, Ostap Kobierskyj, Wasyl Kuczabskyj, Mychajło Matczak, Petro Jaremijczuk, Leonard Hołubowycz, Mykoła Tofan, Jan Bielecki, Ostap Horobijowśkyj, Jewhen Zyblikewycz, Bohdan Hnatewycz. Trzech pierwszych oskarżono o usiłowanie morderstwa oraz o zdradę stanu. Palijiw, Matczak, Zyblikewycz oraz Jaremijczuk zostali skazani na 2,5 roku więzienia, Sztyk - na 1,5 roku. Pozostali podsądni zostali uniewinnieni.

Ukraińska Wojskowa Organizacja została znacznie osłabiona. Na sile zyskała dopiero jej następczyni – Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, odpowiedzialna m. in. za ludobójstwo Polaków na Wołyniu.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe