Nowa papieska adhortacja "Laudate Deum": Człowiek stawiający siebie w miejsce Boga zagrożeniem dla samego siebie

We wstępie papież przypomina wrażliwość Pana Jezusa na otaczający nas świat i zwraca uwagę na brak dostatecznej reakcji na zagrożenia ekologiczne, które są globalnym problemem społecznym.
Franciszek przytacza prezentowane przez ONZ alarmujące dane dotyczące zmian klimatycznych i ich prognozowanych konsekwencji. Apeluje „o odpowiedzialność za dziedzictwo, jakie zostawimy za sobą po naszym przejściu w tym świecie” (n. 18).
Nasza władza i postęp obracają się przeciw nam
Papież wskazuje na konieczność przezwyciężenia paradygmatu technokratycznego zgodnie z którym rzeczywistość, dobro i prawda, spontanicznie miałyby wypływać z samej mocy technologii i ekonomii i zastąpienia go "paradygmatem ekologii integralnej" polegającym na interakcji systemów naturalnych „z systemami społecznymi”. „Potrzeba jasności i uczciwości, aby w porę rozpoznać, że nasza władza i generowany przez nas postęp obracają się przeciwko nam samym” (n. 28) – stwierdza Ojciec Święty. Krytykuje logikę maksymalnego zysku przy minimalnych kosztach, podszywającą się pod racjonalność, postęp i złudne obietnice. Zwraca uwagę, że uniemożliwia ona szczerą troskę o wspólny dom i zwracanie uwagi na promowanie osób odrzuconych przez społeczeństwo ( n. 31). Zachęca do postawienia sobie pytań o sens naszego życia, pracy i zaangażowania.
Kontrola władzy
Następnie Franciszek wskazuje na konieczność podejmowania działań na polu dyplomacji wielostronnej. Zaznacza, że nie można utożsamiać multilateralizmu ze światową władzą skoncentrowaną w jednej osobie lub elicie z nadmierną władzą. Chodzi o organizacje światowe, obdarzone autorytetem, aby zapewnić globalne dobro wspólne, eliminację głodu i ubóstwa oraz pewną obronę podstawowych praw człowieka (n. 35). Dodaje, że winny być one wyposażone w rzeczywistą władzę.
Papież wskazuje na potrzebę modyfikacji multilateralizmu, w tym włączenia stowarzyszeń i organizacji społeczeństwa obywatelskiego, aby obywatele kontrolowali władzę polityczną (n. 38). Apeluje o prymat osoby ludzkiej i obronę jej godności. „Potrzebne są przestrzenie do rozmów, konsultacji, arbitrażu, rozwiązywania konfliktów, nadzoru i, krótko mówiąc, swego rodzaju większa «demokratyzacja» w sferze globalnej, aby wyrazić i uwzględnić różne sytuacje. Nie będzie już użyteczne wspieranie instytucji, które chronią prawa najsilniejszych, nie troszcząc się o prawa wszystkich” (n.43) – stwierdza Ojciec Święty.
Wiążące formy transformacji
Omawiając kolejne Konferencje Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (COP), Franciszek zwraca uwagę: „Dziś nadal możemy stwierdzić, że «umowy miały niski poziom realizacji. Nie ustanowiono bowiem odpowiednich mechanizmów monitoringu, okresowego przeglądu i sankcji w wypadku naruszenia postanowień. Podkreśla, że "wymienione zasady nadal domagają się skutecznych i szybkich dróg praktycznej realizacji»” (n. 52).
Odnosząc się do rozpoczynającej się 30 listopada bieżącego roku konferencji COP w Dubaju papież zaznacza, że może być ona punktem zwrotnym. Oczekuje od niej wypracowania „wiążących form transformacji energetycznej, które miałyby trzy cechy: byłyby skuteczne, wiążące i mogły być łatwo monitorowane”. „Jedynie poprzez taki proces można przywrócić wiarygodność polityki międzynarodowej, ponieważ tylko w ten konkretny sposób możliwe będzie znaczne zmniejszenie emisji dwutlenku węgla i uniknięcie w porę najgorszego zła” – dodaje (n. 59).
Motywacja duchowa
Ostatni, szósty rozdział adhortacji poświęcony jest motywacji duchowej. Komentując nauczanie biblijne Ojciec Święty wskazuje: „Odpowiedzialność wobec ziemi należącej do Boga oznacza, że człowiek obdarzony inteligencją musi szanować prawa natury i delikatną równowagę między bytami tego świata” (n. 62). Podkreśla, iż ludzkie życie jest niezrozumiałe i niemożliwe do utrzymania bez innych stworzeń (n. 67). Zaznacza, że „nie ma trwałych zmian bez zmian kulturowych, bez dojrzewania sposobu życia i przekonań społeczeństw, a nie ma zmian kulturowych bez zmian w osobach” (n. 70). „Człowiek, który chce zastąpić Boga, staje się najgorszym zagrożeniem dla samego siebie” (n.73) –przestrzega Franciszek na zakończenie swej szóstej adhortacji apostolskiej
st (KAI) / Watykan