„Decyzja: ratować ludzi” – wyjątkowa wystawa w inspirującym miejscu

W dobie internetu i social mediów trzeba naprawdę się postarać, by zainteresować ludzi historią. Ta może nie przyciągać uwagi, jak szybkie newsy i internetowe aferki. Jednak ludzie coraz częściej szukają wytchnienia od natłoku informacji i tu z pomocą przychodzi im galeria Domu Bez Kantów Instytutu Pileckiego w Warszawie. To miejsce, gdzie eksponaty i materiały archiwalne mogą być tłem do ciekawych rozmów i dyskusji w gronie zarówno pasjonatów historii, jak i laików. Nim się jednak obejrzymy, historia „sama się nam opowie” historiami ludzi zapisanymi na ekranach, animacjach, zostawionymi po nich pamiątkach, które pobudzą naszą wyobraźnię.
 „Decyzja: ratować ludzi” – wyjątkowa wystawa w inspirującym miejscu

Nowo otwarta wystawa „Decyzja: ratować ludzi” jest poświęcona wysiłkom polskich dyplomatów, tzw. Grupy Ładosia, która w czasie II wojny światowej podjęła się ratowania Żydów w okupowanej Polsce i innych państwach Europy. Opowieść zaczyna się tuż obok innej ekspozycji o tytule „Zawołani po imieniu”, która opowiada o losach Polaków, których samotnie podejmowane próby ratowania Żydów przed Holocaustem kończyły się śmiercią ratujących i często ich rodzin. Ludzie, którzy nie mieli żadnego instytucjonalnego wsparcia, a jedyne, na co mogli liczyć, czyli szczęście, ich zawiodło. Przechodząc do nowej wystawy, znajdujemy podobne ludzkie postawy i inicjatywy, ale w zupełnie innych realiach. Polscy dyplomaci, którzy podjęli taką samą decyzję, jak „Zawołani po imieniu”, żeby ratować zagrożonych Zagładą, za wszelką cenę i wszystkimi siłami ratują nie kilku, ale tysiące Żydów przed Holocaustem. Wszystko dzięki wsparciu struktur państwowych dających narzędzia wykonawcze oraz… szczęściu. Działające państwo pozwala zmultiplikować ludzką solidarność, zaangażowanie, odwagę do spektakularnych rozmiarów. Tysiące Żydów z całej Europy dzięki nielegalnie wystawianym paszportom, metrykom chrztu dostało szansę na przeżycie.

Wzorem polskich dyplomatów idą kolejni. Zmotywowani postawą Grupy Ładosia, Tadeusza Romera, Wojciecha Rychlewicza dyplomaci innych konsulatów podejmują podobne działania. Wystawa wspomina zatem również: japońskiego konsula Chiune Sugihary, holenderskiego – Jana Zwartendijka, szwajcarskiego wicekonsula w Budapeszcie – Carla Lutza i Raula Wallenberga.

Dyplomaci wyklęci

Polscy dyplomaci, bohaterowie wystawy, nie wrócili po wojnie do Polski. Komunizm nie chciał ani tych historii, ani tych bohaterów. Często ich powojenne życie toczyło się w skrajnym niedostatku. O brawurowej i szlachetnej przeszłości często nie wiedziały nawet ich dzieci. Los Konstantego Rokickiego, członka Grupy Ładosia, który zmarł w Szwajcarii i został pochowany w zbiorowej mogile, jest chyba najdramatyczniejszym przykładem losów pisanych narodowym bohaterom przez komunistyczny reżim.

Dzięki wieloletnim staraniom i żmudnej pracy badawczej, przy wsparciu polskiego rządu, zaangażowaniu Instytutu Pileckiego oraz determinacji i zaangażowaniu ambasadora Jakuba Kumocha, powstała „Lista Ładosia”, której celem było odnalezienie i spisanie tysięcy osób, którym przyznano nielegalne paszporty – głównie do krajów latynoamerykańskich, pomagając tym samym uniknąć Holocaustu. Dzięki temu świat mógł poznać skład Grupy Ładosia i nazwiska innych polskich dyplomatów zaangażowanych w akcje paszportowe.

Badania te wykazały, że Grupa Ładosia wystawiła ponad 8 tys. pozyskanych od państw latynoamerykańskich paszportów dla zagrożonych Zagładą europejskich Żydów, z czego od 2 do 3 tys. posiadaczy tych paszportów przeżyło II wojnę światową. Ponad 800 Ocalonych znamy z imienia i nazwiska. Ich potomkowie są dzisiaj z nami

– mówił minister prof. Piotr Gliński podczas oficjalnego otwarcia wystawy.

Członkami poselstwa w Bernie tworzącego Grupę Ładosia byli: ambasador Aleksander Ładoś, Stefan Ryniewicz, Konstanty Rokicki działający razem z żydowskimi działaczami: Juliuszem Kühlem, Chaimem Eissem oraz Abrahamem Silbersteinem.

Wystawa przypomina również m.in. Feliksa Chiczewskiego – konsula w Lipsku, Tadeusza Romera – ambasadora RP w Tokio, Wojciecha Rychlewicza – konsula generalnego RP w Stambule, Henryka Sławika – prezesa Komitetu Obywatelskiego dla Spraw Opieki nad Polskimi Uchodźcami na Węgrzech, który za swoją działalność zapłacił życiem.

Paszporty życia

Zwieńczeniem zarówno całej historii, jak i podjętego wtedy trudu są ludzie. Ci, którzy z różnych miejsc świata przyjechali na otwarcie wystawy. Ludzie połączeni historiami spektakularnych akcji paszportowych przeprowadzonych przez polskich dyplomatów. Potomkowie i krewni ratujących spotkali się z potomkami uratowanych. Zakończenie tej historii, którym są kolejne pokolenia Żydów uratowanych dzięki „paszportom życia”, pokazuje sens i znaczenie „Decyzji: ratować ludzi”. Przyjechali z opowieściami z dzieciństwa, ze zdjęciami dzieci, wnuków, z dorobkiem swojego doświadczenia życiowego. Z całym uratowanym już wielopokoleniowym światem.


 

POLECANE
Rząd chce zmian, wyborcy KO mówią „nie”. Jest sondaż ws. zniesienia dwukadencyjności w samorządach z ostatniej chwili
Rząd chce zmian, wyborcy KO mówią „nie”. Jest sondaż ws. zniesienia dwukadencyjności w samorządach

Nowy sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej” pokazuje, że większość Polaków sprzeciwia się pomysłowi zniesienia ograniczenia do dwóch kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Co ciekawe, szczególnie wyborcy partii rządzących są za utrzymaniem obecnych przepisów

Huragan Melissa spustoszył Karaiby. Dziesiątki ofiar, Haiti i Jamajka w ruinie pilne
Huragan Melissa spustoszył Karaiby. Dziesiątki ofiar, Haiti i Jamajka w ruinie

Huragan Melissa spustoszył Karaiby, pochłaniając co najmniej 27 ofiar śmiertelnych. Najbardziej ucierpiały Haiti i Jamajka, gdzie żywioł zniszczył domy, drogi i linie energetyczne. Władze ogłosiły stan klęski żywiołowej.

Koniec ery w „Jeden z dziesięciu”. Niespodziewane pożegnanie z kultową postacią programu z ostatniej chwili
Koniec ery w „Jeden z dziesięciu”. Niespodziewane pożegnanie z kultową postacią programu

To wiadomość, która poruszyła widzów w całej Polsce. Po 14 latach współpracy z kultowym teleturniejem „Jeden z dziesięciu” żegna się pani Sylwia – jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci programu, kojarzona przez widzów z elegancją i profesjonalizmem.

Polowanie zamiast rządzenia tylko u nas
Polowanie zamiast rządzenia

Ta władza kiedy traci nerwy, zaczyna szukać winnych. A że własnych błędów przyznać nie wypada – cel musi być poza obozem rządzącym. Ostatnio na celowniku znów znalazł się Zbigniew Ziobro.

Tusk znów sprzeda PKL? Niepokojące wieści z Zakopanego pilne
Tusk znów sprzeda PKL? Niepokojące wieści z Zakopanego

Media informują o planach wejścia na giełdę Polskich Kolei Linowych. Mieszkańcy Zakopanego i lokalne władze obawiają się, że może to oznaczać utratę kontroli nad spółką, którą rząd Donalda Tuska już raz sprzedał zagranicznemu funduszowi.

Karol Nawrocki: Nikt z nas nie zapisywał się do parapaństwa, któremu na imię Unia Europejska z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Nikt z nas nie zapisywał się do parapaństwa, któremu na imię Unia Europejska

Nikt z nas nie zapisywał się do parapaństwa, któremu na imię Unia Europejska; chcemy, żeby Polska była Polską w ramach UE - powiedział prezydent Karol Nawrocki w środę podczas uroczystości wręczenia nagrody Człowieka Wolności tygodnika „Sieci”, której został laureatem.

Kosiniak-Kamysz o wojskach USA w Polsce. „Uzyskaliśmy potwierdzenie” z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz o wojskach USA w Polsce. „Uzyskaliśmy potwierdzenie”

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził, że Stany Zjednoczone nie planują redukcji obecności swoich wojsk w Polsce. Zapewnienia o dalszej współpracy padły po rozmowach z amerykańskimi partnerami, mimo że Pentagon ogłosił zmniejszenie kontyngentu w Rumunii.

Wyłączenia prądu na Pomorzu. Ważny komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu na Pomorzu. Ważny komunikat

Energa Operator ogłosiła szczegółowy plan przerw w dostawie prądu dla województwa pomorskiego. Wyłączenia obejmą m.in. Gdańsk, Gdynię, Rumię, Sopot, Kartuzy, Kościerzynę, Starogard Gdański i Tczew. Prace potrwają od końca października aż do połowy listopada.

Złodzieje klejnotów z Luwru zatrzymani. Przeanalizowano 150 próbek DNA Wiadomości
Złodzieje klejnotów z Luwru zatrzymani. Przeanalizowano 150 próbek DNA

Dwóch mężczyzn zatrzymanych w związku z kradzieżą królewskich klejnotów z paryskiego Luwru przyznało się częściowo do winy. Francuska prokuratura ujawnia kolejne szczegóły spektakularnego włamania, a zrabowane przedmioty warte miliony euro wciąż pozostają nieodnalezione.

Polsce grozi utrata suwerenności. Jarosław Kaczyński wskazał dwa kluczowe zagrożenia z ostatniej chwili
Polsce grozi utrata suwerenności. Jarosław Kaczyński wskazał dwa kluczowe zagrożenia

– W perspektywie kilku lat suwerenność Polski może być zagrożona – ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy w środę. Wskazał dwa możliwe scenariusze: przyjęcie nowego „układu europejskiego” oraz ryzyko wojny z Rosją.

REKLAMA

„Decyzja: ratować ludzi” – wyjątkowa wystawa w inspirującym miejscu

W dobie internetu i social mediów trzeba naprawdę się postarać, by zainteresować ludzi historią. Ta może nie przyciągać uwagi, jak szybkie newsy i internetowe aferki. Jednak ludzie coraz częściej szukają wytchnienia od natłoku informacji i tu z pomocą przychodzi im galeria Domu Bez Kantów Instytutu Pileckiego w Warszawie. To miejsce, gdzie eksponaty i materiały archiwalne mogą być tłem do ciekawych rozmów i dyskusji w gronie zarówno pasjonatów historii, jak i laików. Nim się jednak obejrzymy, historia „sama się nam opowie” historiami ludzi zapisanymi na ekranach, animacjach, zostawionymi po nich pamiątkach, które pobudzą naszą wyobraźnię.
 „Decyzja: ratować ludzi” – wyjątkowa wystawa w inspirującym miejscu

Nowo otwarta wystawa „Decyzja: ratować ludzi” jest poświęcona wysiłkom polskich dyplomatów, tzw. Grupy Ładosia, która w czasie II wojny światowej podjęła się ratowania Żydów w okupowanej Polsce i innych państwach Europy. Opowieść zaczyna się tuż obok innej ekspozycji o tytule „Zawołani po imieniu”, która opowiada o losach Polaków, których samotnie podejmowane próby ratowania Żydów przed Holocaustem kończyły się śmiercią ratujących i często ich rodzin. Ludzie, którzy nie mieli żadnego instytucjonalnego wsparcia, a jedyne, na co mogli liczyć, czyli szczęście, ich zawiodło. Przechodząc do nowej wystawy, znajdujemy podobne ludzkie postawy i inicjatywy, ale w zupełnie innych realiach. Polscy dyplomaci, którzy podjęli taką samą decyzję, jak „Zawołani po imieniu”, żeby ratować zagrożonych Zagładą, za wszelką cenę i wszystkimi siłami ratują nie kilku, ale tysiące Żydów przed Holocaustem. Wszystko dzięki wsparciu struktur państwowych dających narzędzia wykonawcze oraz… szczęściu. Działające państwo pozwala zmultiplikować ludzką solidarność, zaangażowanie, odwagę do spektakularnych rozmiarów. Tysiące Żydów z całej Europy dzięki nielegalnie wystawianym paszportom, metrykom chrztu dostało szansę na przeżycie.

Wzorem polskich dyplomatów idą kolejni. Zmotywowani postawą Grupy Ładosia, Tadeusza Romera, Wojciecha Rychlewicza dyplomaci innych konsulatów podejmują podobne działania. Wystawa wspomina zatem również: japońskiego konsula Chiune Sugihary, holenderskiego – Jana Zwartendijka, szwajcarskiego wicekonsula w Budapeszcie – Carla Lutza i Raula Wallenberga.

Dyplomaci wyklęci

Polscy dyplomaci, bohaterowie wystawy, nie wrócili po wojnie do Polski. Komunizm nie chciał ani tych historii, ani tych bohaterów. Często ich powojenne życie toczyło się w skrajnym niedostatku. O brawurowej i szlachetnej przeszłości często nie wiedziały nawet ich dzieci. Los Konstantego Rokickiego, członka Grupy Ładosia, który zmarł w Szwajcarii i został pochowany w zbiorowej mogile, jest chyba najdramatyczniejszym przykładem losów pisanych narodowym bohaterom przez komunistyczny reżim.

Dzięki wieloletnim staraniom i żmudnej pracy badawczej, przy wsparciu polskiego rządu, zaangażowaniu Instytutu Pileckiego oraz determinacji i zaangażowaniu ambasadora Jakuba Kumocha, powstała „Lista Ładosia”, której celem było odnalezienie i spisanie tysięcy osób, którym przyznano nielegalne paszporty – głównie do krajów latynoamerykańskich, pomagając tym samym uniknąć Holocaustu. Dzięki temu świat mógł poznać skład Grupy Ładosia i nazwiska innych polskich dyplomatów zaangażowanych w akcje paszportowe.

Badania te wykazały, że Grupa Ładosia wystawiła ponad 8 tys. pozyskanych od państw latynoamerykańskich paszportów dla zagrożonych Zagładą europejskich Żydów, z czego od 2 do 3 tys. posiadaczy tych paszportów przeżyło II wojnę światową. Ponad 800 Ocalonych znamy z imienia i nazwiska. Ich potomkowie są dzisiaj z nami

– mówił minister prof. Piotr Gliński podczas oficjalnego otwarcia wystawy.

Członkami poselstwa w Bernie tworzącego Grupę Ładosia byli: ambasador Aleksander Ładoś, Stefan Ryniewicz, Konstanty Rokicki działający razem z żydowskimi działaczami: Juliuszem Kühlem, Chaimem Eissem oraz Abrahamem Silbersteinem.

Wystawa przypomina również m.in. Feliksa Chiczewskiego – konsula w Lipsku, Tadeusza Romera – ambasadora RP w Tokio, Wojciecha Rychlewicza – konsula generalnego RP w Stambule, Henryka Sławika – prezesa Komitetu Obywatelskiego dla Spraw Opieki nad Polskimi Uchodźcami na Węgrzech, który za swoją działalność zapłacił życiem.

Paszporty życia

Zwieńczeniem zarówno całej historii, jak i podjętego wtedy trudu są ludzie. Ci, którzy z różnych miejsc świata przyjechali na otwarcie wystawy. Ludzie połączeni historiami spektakularnych akcji paszportowych przeprowadzonych przez polskich dyplomatów. Potomkowie i krewni ratujących spotkali się z potomkami uratowanych. Zakończenie tej historii, którym są kolejne pokolenia Żydów uratowanych dzięki „paszportom życia”, pokazuje sens i znaczenie „Decyzji: ratować ludzi”. Przyjechali z opowieściami z dzieciństwa, ze zdjęciami dzieci, wnuków, z dorobkiem swojego doświadczenia życiowego. Z całym uratowanym już wielopokoleniowym światem.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe