[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Kiedyś

Kiedy będziecie to czytali, temat Zaduszek będzie już tematem sprzed ponad tygodnia, ale byłem właśnie na grobie Rodziców i kiedy miałbym się tym z Wami podzielić, jeśli nie teraz.
Rodzina. Ilustracja poglądowa [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Kiedyś
Rodzina. Ilustracja poglądowa / pxfuel.com

Na małym cmentarzu w Michałowie nie mają jakiegoś szczególnie wypasionego nagrobka. To typowy nagrobek z lastryko z okresu, kiedy na przełomie lat 80. i 90. zmarła Mama. Być może kiedyś go zmienimy, ale trudno nam podjąć tę decyzję, ponieważ jesteśmy do niego mocno przywiązani. Tata, pracując wtedy u kamieniarza, sam go wykonał. Jak się później okazało, wykonał go również dla siebie. I nie tylko, ale resztą nie jestem gotów, wybaczcie, się dzielić.

Mama

I tak patrzę na tablicę z napisem „Elżbieta Krysztopa”, usiłując sobie przypomnieć, co grubo ponad trzydzieści lat temu znaczyły dla mnie te słowa. To wcale nie takie proste. Jakby to nie brzmiało, wszystko blaknie, wspomnienie Jej głosu, zapachu, uczuć, które nas łączyły. Dziś, inaczej niż kiedyś, kiedy była dla mnie przede wszystkim Mamą, trudno mi nie myśleć o tym, że jestem już od niej sporo starszy. Ja mam prawie pięćdziesiąt lat, Ona, kiedy umierała na wylew, miała 42 lata. Była taka młoda. Miała prawo jeszcze tyle oczekiwać od życia. Jak miałbym się do Niej zwracać, gdybyśmy się dzisiaj spotkali? No, wiadomo, że „Mamo”, ale mimo wszystko jestem starszy. Jaki sweter zrobiłaby dziś dla mnie na drutach? Taki z domkiem czy może jakiś „poważniejszy”? Czy byłaby ze mnie dumna? Jaką babcią byłaby dla moich Chłopców? Czy z moją Żoną żyłyby w zgodzie?

Tata

A „Józef Krysztopa”? Tu wspomnienia są o wiele świeższe. Tata zmarł w 2014 roku. Kiedy żył, miałem do niego tyle pretensji, wszystko wiedziałem lepiej. A im byłem starszy, tym więcej jego wad widziałem u siebie i w tym większym stopniu rozumiałem, że łatwo wytykać wady komuś, ale kiedy przychodzi do konfrontacji z własnymi, człowiek potrafi wynaleźć tyle relatywizacji i racjonalizacji. Swoje wady potrafiłem wytłumaczyć sobie bardzo gładko, dlaczego nie potrafiłem zdobyć się na podobną wyrozumiałość wobec Niego? To, że nie potrafiłem jako dziecko, to może nawet i zrozumiałe, ale dlaczego pielęgnowałem to w sobie również jako dorosły? Dlaczego ciągle to w sobie pielęgnuję i dlaczego ciągle odnajduję w sobie tyle z tego pełnego pretensji dziecka?

Mamo, Tato, nie gniewajcie się na mnie. Staram się Was pamiętać i staram się Was zrozumieć. Staram się to robić również z perspektywy własnego dorosłego życia, którego doświadczenie powinno nauczyć mnie pokory wobec Waszych błędów, wobec których bywałem tak pryncypialny. No, wiem, różnie mi to idzie, to dziecko we mnie ma tyle żalu, ale się staram. Szczególnie przez pryzmat własnych defektów i obaw o to, jak mnie razem z nimi postrzegają moje własne dzieci, a Wasze wnuki. Może jeszcze kiedyś będziemy mieli okazję to sobie wyjaśnić.

 

 


 

POLECANE
Szczyt Trump–Putin–Zełenski. Jest możliwa data z ostatniej chwili
Szczyt Trump–Putin–Zełenski. Jest możliwa data

Donald Trump chce zorganizować trójstronny szczyt z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim już w najbliższy piątek 22 sierpnia – informuje serwis Axios.

Spotkanie Tuska z zaprzyjaźnionymi dziennikarzami z ostatniej chwili
"Spotkanie Tuska z "zaprzyjaźnionymi dziennikarzami"

Dziennikarz Telewizji Republika Marcin Dobski twierdzi, że odbyło się "spotkanie D. Tuska i kierownictwa rządu z zaprzyjaźnionymi dziennikarzami".

Placówka Schenpfa zapomniała o Święcie Wojska Polskiego? Relacja z polskiego cmentarza pod Monte Cassino z ostatniej chwili
Placówka Schenpfa zapomniała o Święcie Wojska Polskiego? Relacja z polskiego cmentarza pod Monte Cassino

15 sierpnia pod Monte Cassino nie pojawił się żaden przedstawiciel polskich instytucji – relacjonuje Tomasz Łysiak w serwisie niezalezna.pl.

Tragedia na Mazowszu. Znaleziono zwłoki 20-latka z ostatniej chwili
Tragedia na Mazowszu. Znaleziono zwłoki 20-latka

Znaleziono zwłoki 20-latka, który w piątek wieczorem zaginął w okolicy Jeziora Białego w pow. gostynińskim w woj. mazowieckim. Ciało zostało wyciągnięte z wody – poinformowała w sobotę rzeczniczka mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska.

Efekt Nawrockiego. Szefowa KRS: Część problemów samoczynnie ustępuje z ostatniej chwili
Efekt Nawrockiego. Szefowa KRS: Część problemów samoczynnie ustępuje

Szefowa KRS twierdzi, że po objęciu urzędu przez Karola Nawrockiego kończą się spory o wyłączenia sędziów powołanych po 2018 r.

Komunikat dla mieszkańców Wielkopolski z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wielkopolski

Sejmik Wielkopolski wybrał nowego skarbnika. Po 21 latach pracy Elżbieta Kuzdro-Lubińska odchodzi na emeryturę – informuje Samorząd Województwa Wielkopolskiego.

Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: Tak Niemcy chroniły zbrodniarzy tylko u nas
Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: Tak Niemcy chroniły zbrodniarzy

Przedstawiamy naszym Czytelnikom fragment powstającej książki pod roboczym tytułem "Protokół rozbieżności" anonimowego, polskiego dyplomaty od lat pracującego w Niemczech. Książka w zbeletryzowanej formie opisuje szokujący stan stosunków polsko-niemieckich, a także różnego rodzaju postawy Niemców i Polaków.

Ujawniono żądania Putina. Co zrobi Zełenski? z ostatniej chwili
Ujawniono żądania Putina. Co zrobi Zełenski?

Prezydent USA Donald Trump stwierdził podczas rozmowy z europejskimi liderami, że można szybko osiągnąć pokój, jeśli Ukraina wycofa się z reszty obwodu donieckiego – donosi „New York Times”. W zamian Putin miał zaoferować rozejm, a Trump nie wykluczył gwarancji bezpieczeństwa z udziałem żołnierzy USA.

Groźny wypadek w Toruniu. Kilkanaście osób rannych Wiadomości
Groźny wypadek w Toruniu. Kilkanaście osób rannych

W sobotę, 16 sierpnia 2025 roku, około godziny 10:40, na ulicy Józefa Ignacego Kraszewskiego w Toruniu doszło do groźnego wypadku. Dwa tramwaje zderzyły się w rejonie przystanku Osiedle Młodych, powodując obrażenia u 14 pasażerów i poważne utrudnienia w ruchu miejskim.

Złe wieści dla Tuska. Jest sondaż z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Jest sondaż

Polacy widzą małe szanse, na utworzenie koalicji 13 grudnia po kolejnych wyborach parlamentarnych – wynika z sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej".

REKLAMA

[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Kiedyś

Kiedy będziecie to czytali, temat Zaduszek będzie już tematem sprzed ponad tygodnia, ale byłem właśnie na grobie Rodziców i kiedy miałbym się tym z Wami podzielić, jeśli nie teraz.
Rodzina. Ilustracja poglądowa [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Kiedyś
Rodzina. Ilustracja poglądowa / pxfuel.com

Na małym cmentarzu w Michałowie nie mają jakiegoś szczególnie wypasionego nagrobka. To typowy nagrobek z lastryko z okresu, kiedy na przełomie lat 80. i 90. zmarła Mama. Być może kiedyś go zmienimy, ale trudno nam podjąć tę decyzję, ponieważ jesteśmy do niego mocno przywiązani. Tata, pracując wtedy u kamieniarza, sam go wykonał. Jak się później okazało, wykonał go również dla siebie. I nie tylko, ale resztą nie jestem gotów, wybaczcie, się dzielić.

Mama

I tak patrzę na tablicę z napisem „Elżbieta Krysztopa”, usiłując sobie przypomnieć, co grubo ponad trzydzieści lat temu znaczyły dla mnie te słowa. To wcale nie takie proste. Jakby to nie brzmiało, wszystko blaknie, wspomnienie Jej głosu, zapachu, uczuć, które nas łączyły. Dziś, inaczej niż kiedyś, kiedy była dla mnie przede wszystkim Mamą, trudno mi nie myśleć o tym, że jestem już od niej sporo starszy. Ja mam prawie pięćdziesiąt lat, Ona, kiedy umierała na wylew, miała 42 lata. Była taka młoda. Miała prawo jeszcze tyle oczekiwać od życia. Jak miałbym się do Niej zwracać, gdybyśmy się dzisiaj spotkali? No, wiadomo, że „Mamo”, ale mimo wszystko jestem starszy. Jaki sweter zrobiłaby dziś dla mnie na drutach? Taki z domkiem czy może jakiś „poważniejszy”? Czy byłaby ze mnie dumna? Jaką babcią byłaby dla moich Chłopców? Czy z moją Żoną żyłyby w zgodzie?

Tata

A „Józef Krysztopa”? Tu wspomnienia są o wiele świeższe. Tata zmarł w 2014 roku. Kiedy żył, miałem do niego tyle pretensji, wszystko wiedziałem lepiej. A im byłem starszy, tym więcej jego wad widziałem u siebie i w tym większym stopniu rozumiałem, że łatwo wytykać wady komuś, ale kiedy przychodzi do konfrontacji z własnymi, człowiek potrafi wynaleźć tyle relatywizacji i racjonalizacji. Swoje wady potrafiłem wytłumaczyć sobie bardzo gładko, dlaczego nie potrafiłem zdobyć się na podobną wyrozumiałość wobec Niego? To, że nie potrafiłem jako dziecko, to może nawet i zrozumiałe, ale dlaczego pielęgnowałem to w sobie również jako dorosły? Dlaczego ciągle to w sobie pielęgnuję i dlaczego ciągle odnajduję w sobie tyle z tego pełnego pretensji dziecka?

Mamo, Tato, nie gniewajcie się na mnie. Staram się Was pamiętać i staram się Was zrozumieć. Staram się to robić również z perspektywy własnego dorosłego życia, którego doświadczenie powinno nauczyć mnie pokory wobec Waszych błędów, wobec których bywałem tak pryncypialny. No, wiem, różnie mi to idzie, to dziecko we mnie ma tyle żalu, ale się staram. Szczególnie przez pryzmat własnych defektów i obaw o to, jak mnie razem z nimi postrzegają moje własne dzieci, a Wasze wnuki. Może jeszcze kiedyś będziemy mieli okazję to sobie wyjaśnić.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe