Biblia hebrajska o adwentowym oczekiwaniu na Mesjasza [video]
Przyjście Mesjasza
W judaizmie często obecna jest myśl o przyjściu zapowiadanego Mesjasza. Żydzi wciąż czekają na zapowiadanego Bożego Pomazańca, chrześcijanie zaś wierzą, że w Jezusie z Nazaretu spełniły się mesjańskie nadzieje Izraela. „Określamy Go Chrystusem, czyli Namaszczonym (hebr. Maszijach, gr. Christos). Wyznajemy, że w Jego Osobie Bóg w pełni objawił się i przyjmując ludzką naturę szczególnie zainterweniował w losy świata” – podkreśla biblista.
Paruzja
Okres ten jednak dla chrześcijan dotyczy podwójnego przyjścia Chrystusa. Jak podkreśla ks. dr Świder, „akcent położony jest nie tylko na upamiętnienie narodzenia Jezusa w Betlejem, ale przede wszystkim na Paruzję, czyli ostateczne przyjście Chrystusa na końcu czasów”.
W Ewangelii dzisiejszej niedzieli aż czterokrotnie pada wezwanie do czuwania. Słowa te są częścią mowy eschatologicznej Jezusa, zwanej również Apokalipsą św. Marka. Miała ona miejsce kilka dni przed śmiercią Jezusa, gdy wraz z uczniami przebywał On w Świątyni Jerozolimskiej. Słysząc ich zachwyt nad jej pięknem Jezus zapowiada jej zburzenie. Na pytanie, kiedy się to stanie, Jezus nie udziela odpowiedzi wprost, ale wzywa do czuwania (por. Mk 13,33) ilustrując to przypowieścią o panu domu, który wybierając się w podróż nie ustalił, kiedy powróci, a domownikom pozostawił polecenie nieustannego czuwania.
Słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii, jak podkreśla biblista, skierowane są więc również do nas, są wezwaniem do dobrego przygotowania się do przeżycia świąt Bożego Narodzenia, ale przede wszystkim do ponownego przyjścia Mesjasza na końcu czasów.
Pełna treść komentarza
Cały komentarz w wersji pisemnej na HeschelKUL.PL
Centrum Heschela KUL