DAWID NIE WYGRAŁ Z GOLIATEM, ALE GO ZAPAMIĘTAMY...

DAWID NIE WYGRAŁ Z GOLIATEM, ALE GO ZAPAMIĘTAMY...

Dzisiaj nie o gigantach sportu, ale o czymś co może nawet tym bardziej zapamiętamy. Oto bowiem na tym polega piękno piłkarskiego (choć nie tylko piłkarskiego) Pucharu Polski, gdzie na szczeblu centralnym mogą zagrać drużyny, które dzieli poziom rozgrywek, a czasem nawet nie jedna, nie dwie, tylko aż trzy ligi. Tak było ostatnio, gdy futbolowy mistrz Polski sprzed kilku lat Piast Gliwice, trenowany przez byłego piłkarza, a potem trenera warszawskiej Legii Serba Aleksandara Vukovica pojechał do Gubina na drugi koniec Polski, aby zagrać tam mecz z miejscową Cariną. Sam awans do najlepszej „16” PP drużyny z trzeciej ligi był czymś jednak niecodziennym. Dla Gubina było to piłkarskie święto, dla Gliwic rywal, którego wielkim wstydem byłoby nie wyeliminować. Piłkarze Cariny dostają z klubu stypendium w wysokości 1500 złotych. Część dorabia w firmie, która sponsoruje klub, a której właściciel jest jednocześnie jego prezesem. Firma zajmuje się produkcją mebli, polski przemysł drzewny jest „numerem 1” w Europie. A to wszystko powoduje, że piłkarze z miasta liczącego 16 tysięcy mieszkańców podjęli heroiczny bój z utytułowanym rywalem. O takich meczach będą zapewne jeszcze mówiły wnuki kibiców i piłkarzy Cariny. Happy endu nie było, ale futbolowy romantyzm starcia Dawida z Goliatem był jak najbardziej. Dawid, inaczej jak w „Biblii” przegrał, ale mecz i tak przeszedł do historii. W pierwszej połowie w ciągu siedmiu minut Piast strzelił dwa gole i wydawało się, że będzie kontrolował spotkanie. Tymczasem w ciągu 14 minut drugiej połowy jeden miejscowy napastnik strzelił dwa gole i doprowadził do remisu. Przez 20 minut pachniało sensacją. Jednak w ostatnich siedmiu minutach meczu i doliczonym czasie gry Piast strzelił trzy bramki i awansował do ćwierćfinału.

 

Dla Gliwiczan było to jedno z wielu spotkań, które warto i trzeba po prostu wygrać, aby wiosną zagrać w pierwszej „ósemce” Pucharu Polski. Jednak dla Cariny był to najważniejszy mecz w historii klubu.

 

Zwykle pisze o wielkim sporcie. Dziś napisałem o drużynie z kresów zachodnich Rzeczypospolitej, która wykazała się charakterem i fantazją. Futbol jest piękny także dzięki takim klubom i takim meczom. Chwała pokonanym! Gloria Victis!

 

*tekst ukazał się na portalu po-bandzie.com.pl (08.12.2023)


 

POLECANE
Szok w Pałacu Buckingham. Księżna Kate zdecydowała z ostatniej chwili
Szok w Pałacu Buckingham. Księżna Kate zdecydowała

Księżna Kate Middleton rezygnuje z Royal Ascot 2025, nadal dochodząc do siebie po leczeniu raka – poinformował Pałac Kensington.

Oświadczenie I prezes SN: Nieodpowiedzialne zachowanie Giertycha nie opóźni rozpoznania protestów wyborczych z ostatniej chwili
Oświadczenie I prezes SN: Nieodpowiedzialne zachowanie Giertycha nie opóźni rozpoznania protestów wyborczych

Sąd Najwyższy stanowczo odpiera zarzuty Romana Giertycha, który 18 czerwca – jak pisze pierwsza prezes SN – próbował wymóc dostęp do akt sprawy, w której nie jest stroną. Małgorzata Manowska wyjaśnia, że interwencja poselska i ustawa o informacji publicznej nie dają takich uprawnień.

Anonimowy Sędzia: Karol wygrał. Płacz i zgrzytanie zębów. Adaś spakował szczoteczkę tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Karol wygrał. Płacz i zgrzytanie zębów. Adaś spakował szczoteczkę

No i po wyborach. Karol – wygrał. Płacz i zgrzytanie zębów... Tli się nadzieja na powtórkę wysyłają starych profesorów i sędziów z demencją, żeby tłumaczyli w TVN-ie, że wybory sfałszowane i trzeba powtórzyć... Wszystko się nie zgadza... Justycjanie już mieli obiecane stołki jak wyrzucą neonów, a tu co? Neony jak siedziały tak siedzą.

Kulisy RBN: Andrzej Duda się wściekł, takiego Tuska jeszcze nie widziałem z ostatniej chwili
Kulisy RBN: Andrzej Duda się wściekł, takiego Tuska jeszcze nie widziałem

– Prezydent Andrzej Duda był wściekły na słowa premiera Donalda Tuska o ponownym przeliczeniu głosów oddanych w wyborach prezydenckich – powiedział w środę poseł Marek Jakubiak. – Prezydent sprowadził Tuska na ziemię – dodał.

Protesty wyborcze. Bodnar żąda wyłączenia wszystkich sędziów z ostatniej chwili
Protesty wyborcze. Bodnar żąda wyłączenia wszystkich sędziów

Adam Bodnar uderza w Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych – minister sprawiedliwości chce wyłączenia wszystkich jej sędziów z rozpoznawania protestów wyborczych.

Zakaz sprzedaży e-papierosów. Jest decyzja prezydenta z ostatniej chwili
Zakaz sprzedaży e-papierosów. Jest decyzja prezydenta

Prezydent podpisał zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim. Przepisy wejdą w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Protesty wyborcze. Sąd Najwyższy podał liczbę z ostatniej chwili
Protesty wyborcze. Sąd Najwyższy podał liczbę

Do Sądu Najwyższego wpłynęło około 30 tys. protestów wyborczych. 9,2 tys. z nich zostało już zarejestrowanych – przekazała w środę po południu Monika Drwal z zespołu prasowego SN.

Pokój za terytorium? Relacja prof. Andrzeja Nowaka z Kijowa Wiadomości
Pokój za terytorium? Relacja prof. Andrzeja Nowaka z Kijowa

Prof. Andrzej Nowak, który na przełomie maja i czerwca odwiedził Kijów, opowiedział w Biały Kruk TV o swoim pobycie na Ukrainie, wciąż walczącej z Rosją.

Karol Nawrocki po posiedzeniu RBN: Węgiel, atom, zdrowy rozsądek z ostatniej chwili
Karol Nawrocki po posiedzeniu RBN: Węgiel, atom, zdrowy rozsądek

"Bezpieczeństwo energetyczne Polski to filar suwerenności i stabilności naszej gospodarki. To węgiel, atom i zdrowy rozsądek – nie Zielony Ład pisany w Brukseli. Polska musi być energetycznie niezależna!" – napisał w środę, po zakończeniu się posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent elekt Karol Nawrocki.

 Trwa nielegalne ponowne przeliczanie głosów? Szokujące doniesienia Marka Jakubiaka z ostatniej chwili
Trwa nielegalne "ponowne przeliczanie głosów"? Szokujące doniesienia Marka Jakubiaka

Coraz więcej oburzonych głosów wokół pomysłu ponownego przeliczania głosów oddanych w wyborach prezydenckich. Niedawny kandydat w wyborach z pierwszej tury Marek Jakubiak mówi wprost: – Jest to polska wersja rumuńskiego scenariusza, realizowana przez Romana Giertycha, całą tę grupę wspierającą Donalda Tuska i oczywiście Unię Europejską. Poseł mówi też o "tajnych spotkaniach", na których miałoby dochodzić do ponownego liczenia głosów.

REKLAMA

DAWID NIE WYGRAŁ Z GOLIATEM, ALE GO ZAPAMIĘTAMY...

DAWID NIE WYGRAŁ Z GOLIATEM, ALE GO ZAPAMIĘTAMY...

Dzisiaj nie o gigantach sportu, ale o czymś co może nawet tym bardziej zapamiętamy. Oto bowiem na tym polega piękno piłkarskiego (choć nie tylko piłkarskiego) Pucharu Polski, gdzie na szczeblu centralnym mogą zagrać drużyny, które dzieli poziom rozgrywek, a czasem nawet nie jedna, nie dwie, tylko aż trzy ligi. Tak było ostatnio, gdy futbolowy mistrz Polski sprzed kilku lat Piast Gliwice, trenowany przez byłego piłkarza, a potem trenera warszawskiej Legii Serba Aleksandara Vukovica pojechał do Gubina na drugi koniec Polski, aby zagrać tam mecz z miejscową Cariną. Sam awans do najlepszej „16” PP drużyny z trzeciej ligi był czymś jednak niecodziennym. Dla Gubina było to piłkarskie święto, dla Gliwic rywal, którego wielkim wstydem byłoby nie wyeliminować. Piłkarze Cariny dostają z klubu stypendium w wysokości 1500 złotych. Część dorabia w firmie, która sponsoruje klub, a której właściciel jest jednocześnie jego prezesem. Firma zajmuje się produkcją mebli, polski przemysł drzewny jest „numerem 1” w Europie. A to wszystko powoduje, że piłkarze z miasta liczącego 16 tysięcy mieszkańców podjęli heroiczny bój z utytułowanym rywalem. O takich meczach będą zapewne jeszcze mówiły wnuki kibiców i piłkarzy Cariny. Happy endu nie było, ale futbolowy romantyzm starcia Dawida z Goliatem był jak najbardziej. Dawid, inaczej jak w „Biblii” przegrał, ale mecz i tak przeszedł do historii. W pierwszej połowie w ciągu siedmiu minut Piast strzelił dwa gole i wydawało się, że będzie kontrolował spotkanie. Tymczasem w ciągu 14 minut drugiej połowy jeden miejscowy napastnik strzelił dwa gole i doprowadził do remisu. Przez 20 minut pachniało sensacją. Jednak w ostatnich siedmiu minutach meczu i doliczonym czasie gry Piast strzelił trzy bramki i awansował do ćwierćfinału.

 

Dla Gliwiczan było to jedno z wielu spotkań, które warto i trzeba po prostu wygrać, aby wiosną zagrać w pierwszej „ósemce” Pucharu Polski. Jednak dla Cariny był to najważniejszy mecz w historii klubu.

 

Zwykle pisze o wielkim sporcie. Dziś napisałem o drużynie z kresów zachodnich Rzeczypospolitej, która wykazała się charakterem i fantazją. Futbol jest piękny także dzięki takim klubom i takim meczom. Chwała pokonanym! Gloria Victis!

 

*tekst ukazał się na portalu po-bandzie.com.pl (08.12.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe