Elżbieta Witek w Sejmie: To wszystko będzie zapamiętane i rozliczone

– Z pełną świadomością i odpowiedzialnością złamaliście przyrzeczenie składane podczas ślubowania i przykładacie rękę do niszczenia państwa polskiego. To wszystko będzie zapamiętane i rozliczone. Może nie dzisiaj i może nie jutro – powiedziała posłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Witek podczas dyskusji w Sejmie, zwracając się do posłów obecnej koalicji rządzącej.
Elżbieta Witek
Elżbieta Witek / Youtube @SejmRP

Podczas sejmowej debaty głos zabrała posłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Witek. – Dzisiaj rano, wchodząc na tę salę – dziwny obrazek. Koalicja 13 grudnia okupuje mównicę i fotel marszałka. Naprawdę przypomniało nam się to, co działo się w 2016 roku. Myśleliście państwo, że będziemy blokować mównicę, nie doprowadzimy do uchwalenia budżetu, ale my mamy zupełnie inne metody działania. Jesteśmy legalistami, działamy zgodnie z prawem – zauważyła.

Chciałabym państwu uświadomić, że dzisiaj Sejm, obradując nad budżetem, obraduje w składzie niepełnym. Brakuje dwóch posłów i to nie jest ten brak, o którym mówił pan marszałek Hołownia, wynikający chociażby z choroby, operacji, nagłej jakiejś sytuacji. To jest zupełnie inna sytuacja. To są posłowie pozbawieni mandatu w sposób nielegalny, niezgodny z prawem, ze złamaniem konstytucji i ustaw. W ich miejsce nikt nie wstąpił, więc mamy dzisiaj 458 posłów. Konstytucja mówi wyraźnie – Sejm składa się z 460 posłów i to nie jest ta sytuacja 

– zaznaczyła. 

„Macie czas”

Elżbieta Witek zwróciła uwagę, że wielu posłów obecnej koalicji rządzącej zna od wielu lat. – Patrzyłem dzisiaj rano po tej sali, szczególnie tutaj, gdzie siedzi PSL, ale także tutaj, gdzie siedzi Platforma, a także Lewica. I widziałam wielu posłów i posłanek, których mimo tego, że się różnimy poglądami, to miałam za ludzi, którzy mają w sobie tą determinację, że zostali wybrani przez swoich wyborców po to, żeby działać w interesie państwa, w interesie Polaków i dla dobrych naszych obywateli. Przypomnę państwu wszystkim przysięgę, jaką składaliśmy na pierwszym posiedzeniu Sejmu, że będziemy działać zgodnie z konstytucją RP i zgodnie z ustawami. Tymczasem to, co się teraz dzieje, jest całkowitym złamaniem prawa we wszystkich rozmiarach i we wszystkich wymiarach. Państwo, mam wrażenie, chcecie, żeby ta sytuacja wszystkim Polakom spowszedniała. Najpierw media, potem trzeba aresztować posłów, czyli tych, którzy walczyli z korupcją, zamknąć do więzienia, teraz zamach na Prokuraturę Krajową, ale macie jeszcze w zanadrzu zamach na inne instytucje.

Czytaj także: Komisja Etyki Poselskiej zdecydowała ws. ukarania Jarosława Kaczyńskiego

Zastanówcie się. Macie czas, bo to nie od premiera Tuska, pana Bodnara czy nawet od pana ministra Sienkiewicza, który dzisiaj jako jedyny siedział podczas hymnu w ławie i nie wstał, zależy łamanie prawa i niszczenie polskiego państwa. To zależy od was. Wystarczy, że się zastanowicie – nie wolno głosować nad tym, co jest sprzeczne z obowiązującą konstytucją i ustawami. Wy przykładacie do tego rękę. (…) Z pełną świadomością i odpowiedzialnością złamaliście przyrzeczenie składane podczas ślubowania i przykładacie rękę do niszczenia państwa polskiego. To wszystko będzie zapamiętane i rozliczone. Może nie dzisiaj i może nie jutro

– podkreśliła. 

„Po której stronie jesteście?”

Posłanka zwróciła uwagę, że patrząc na to, co obecnie dzieje się w Polsce, nietrudne dostrzec analogię do 13 grudnia 1981 roku. – Czasy się zmieniły, minęły 42 lata, ale metody, środki i cel zostały ten sam. O co chodzi? O to, żeby na siłę wprowadzać swoje prawo tak, jak je rozumiecie, żeby zamknąć do więzień tych, którzy myślą inaczej. Zamknąć telewizję, dać tylko jeden przekaz, przekaz władzy, ogłupić społeczeństwo i robić to, co robicie w tej chwili. Za wiele lat dzieci, wnuki państwa zapytają: „mamo, tato, po której stronie byliście?”. Ja byłam po właściwej stronie zawsze – zaznaczyła. 

Czytaj także: Bodnar promuje petycję online w swojej obronie


 

POLECANE
Drony przy trasie lotu Zełenskiego. Irlandia podniosła alarm gorące
Drony przy trasie lotu Zełenskiego. Irlandia podniosła alarm

Irlandzkie służby wszczęły alarm, gdy w pobliżu zaplanowanej trasy lotu ukraińskiej delegacji dostrzeżono kilka niezidentyfikowanych dronów. Media podkreślają, że bezzałogowce pojawiły się w miejscu, w którym samolot Zełenskiego miał być zgodnie z pierwotnym harmonogramem.

Ważny komunikat dla powiatu ostrowskiego pilne
Ważny komunikat dla powiatu ostrowskiego

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegło w czwartek, że w miejscowościach Rostki Wielkie, Rostki Piotrowice, Podgórze Gazdy oraz Zawisty Nadbużne w powiecie ostrowskim woda jest niezdatna do spożycia i celów sanitarno-higienicznych.

Żurek chce delegalizacji partii Brauna. Bogucki: Niech się sam zdelegalizuje polityka
Żurek chce delegalizacji partii Brauna. Bogucki: "Niech się sam zdelegalizuje"

Spór o Konfederację Korony Polskiej przybiera na sile, a po kolejnych żądaniach jej rozwiązania głos zabrał minister prezydenta Zbigniew Bogucki, który w ostrych słowach na antenie Radia Zet skomentował działania ministra Waldemara Żurka.

Zamykanie porodówek. Zajączkowska: To jest realne piekło kobiet gorące
Zamykanie porodówek. Zajączkowska: To jest realne piekło kobiet

„To jest realne piekło kobiet” - skomentowała rządowe plany zamykania porodówek eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik (Konfederacja).

Kazik Staszewski na intensywnej terapii. „Bliski końca drogi byłem” Wiadomości
Kazik Staszewski na intensywnej terapii. „Bliski końca drogi byłem”

Stan zdrowia Kazika Staszewskiego gwałtownie się pogorszył, a muzyk trafił na OIOM po komplikacjach związanych z wcześniejszym zabiegiem. Jak relacjonuje, lekarze mówią nawet o ryzyku sepsy.

Szef węgierskiego MSZ: Era oczekiwania na pozwolenie z Berlina dawno już minęła gorące
Szef węgierskiego MSZ: Era oczekiwania na pozwolenie z Berlina dawno już minęła

„Węgry nie potrzebują już akceptacji Berlina czy Brukseli dla podejmowania decyzji w obszarze polityki zagranicznej” - oświadczył szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto cytowany przez „The Budapest Times”.

Ideologia gender przegrywa w Wielkiej Brytanii, ale ciągle walczy tylko u nas
Ideologia gender przegrywa w Wielkiej Brytanii, ale ciągle walczy

W Wielkiej Brytanii, która przodowała do niedawna w promowaniu ideologii gender, zachodzą wielkie zmiany. Na Wyspach zamknięto bowiem klinki transujące dzieci, zakazano łatwego „zmieniania płci” u nieletnich i ogłoszono, że mężczyzna nie może stać się kobietą. Jedni powiedzą, że to jakieś podstawy i zdrowy rozsądek, inni zaś będą pamiętali: ideologia gender jeszcze niedawno była państwową ideologią w UK. Zmiany te wiele więc znaczą i trzeba na nie patrzeć z perspektywy Zachodu, na którego to politykę transseksualne lobby ma ogromny wpływ od wielu dekad.

Sejm zdecydował o utajnieniu posiedzenia. Bosak zdradza, czego ma dotyczyć wystąpienie Tuska polityka
Sejm zdecydował o utajnieniu posiedzenia. Bosak zdradza, czego ma dotyczyć wystąpienie Tuska

Prezydium Sejmu na wniosek premiera Donalda Tuska, zgodziło się utajnić piątkowy punkt obrad, podczas którego szef rządu ma przedstawić pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa. Jak poinformował wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, zamknięta część potrwa około półtorej godziny.

I prezes SN: Wzywam ministra sprawiedliwości do zaprzestania kierowania gróźb wobec sędziów gorące
I prezes SN: Wzywam ministra sprawiedliwości do zaprzestania kierowania gróźb wobec sędziów

I prezes SN Małgorzata Manowska oceniła, że obecne stanowisko szefa Ministerstwa Sprawiedliwości Waldemara Żurka „wpisuje się w szerszą skalę ataków na niezależność sądów”.

Afera na Eurowizji. Kraje wycofują się z konkursu Wiadomości
Afera na Eurowizji. Kraje wycofują się z konkursu

Decyzja o dopuszczeniu Izraela do Eurowizji wywołała natychmiastowy sprzeciw czterech państw, które ogłosiły rezygnację z udziału w przyszłorocznym konkursie w Wiedniu.

REKLAMA

Elżbieta Witek w Sejmie: To wszystko będzie zapamiętane i rozliczone

– Z pełną świadomością i odpowiedzialnością złamaliście przyrzeczenie składane podczas ślubowania i przykładacie rękę do niszczenia państwa polskiego. To wszystko będzie zapamiętane i rozliczone. Może nie dzisiaj i może nie jutro – powiedziała posłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Witek podczas dyskusji w Sejmie, zwracając się do posłów obecnej koalicji rządzącej.
Elżbieta Witek
Elżbieta Witek / Youtube @SejmRP

Podczas sejmowej debaty głos zabrała posłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Witek. – Dzisiaj rano, wchodząc na tę salę – dziwny obrazek. Koalicja 13 grudnia okupuje mównicę i fotel marszałka. Naprawdę przypomniało nam się to, co działo się w 2016 roku. Myśleliście państwo, że będziemy blokować mównicę, nie doprowadzimy do uchwalenia budżetu, ale my mamy zupełnie inne metody działania. Jesteśmy legalistami, działamy zgodnie z prawem – zauważyła.

Chciałabym państwu uświadomić, że dzisiaj Sejm, obradując nad budżetem, obraduje w składzie niepełnym. Brakuje dwóch posłów i to nie jest ten brak, o którym mówił pan marszałek Hołownia, wynikający chociażby z choroby, operacji, nagłej jakiejś sytuacji. To jest zupełnie inna sytuacja. To są posłowie pozbawieni mandatu w sposób nielegalny, niezgodny z prawem, ze złamaniem konstytucji i ustaw. W ich miejsce nikt nie wstąpił, więc mamy dzisiaj 458 posłów. Konstytucja mówi wyraźnie – Sejm składa się z 460 posłów i to nie jest ta sytuacja 

– zaznaczyła. 

„Macie czas”

Elżbieta Witek zwróciła uwagę, że wielu posłów obecnej koalicji rządzącej zna od wielu lat. – Patrzyłem dzisiaj rano po tej sali, szczególnie tutaj, gdzie siedzi PSL, ale także tutaj, gdzie siedzi Platforma, a także Lewica. I widziałam wielu posłów i posłanek, których mimo tego, że się różnimy poglądami, to miałam za ludzi, którzy mają w sobie tą determinację, że zostali wybrani przez swoich wyborców po to, żeby działać w interesie państwa, w interesie Polaków i dla dobrych naszych obywateli. Przypomnę państwu wszystkim przysięgę, jaką składaliśmy na pierwszym posiedzeniu Sejmu, że będziemy działać zgodnie z konstytucją RP i zgodnie z ustawami. Tymczasem to, co się teraz dzieje, jest całkowitym złamaniem prawa we wszystkich rozmiarach i we wszystkich wymiarach. Państwo, mam wrażenie, chcecie, żeby ta sytuacja wszystkim Polakom spowszedniała. Najpierw media, potem trzeba aresztować posłów, czyli tych, którzy walczyli z korupcją, zamknąć do więzienia, teraz zamach na Prokuraturę Krajową, ale macie jeszcze w zanadrzu zamach na inne instytucje.

Czytaj także: Komisja Etyki Poselskiej zdecydowała ws. ukarania Jarosława Kaczyńskiego

Zastanówcie się. Macie czas, bo to nie od premiera Tuska, pana Bodnara czy nawet od pana ministra Sienkiewicza, który dzisiaj jako jedyny siedział podczas hymnu w ławie i nie wstał, zależy łamanie prawa i niszczenie polskiego państwa. To zależy od was. Wystarczy, że się zastanowicie – nie wolno głosować nad tym, co jest sprzeczne z obowiązującą konstytucją i ustawami. Wy przykładacie do tego rękę. (…) Z pełną świadomością i odpowiedzialnością złamaliście przyrzeczenie składane podczas ślubowania i przykładacie rękę do niszczenia państwa polskiego. To wszystko będzie zapamiętane i rozliczone. Może nie dzisiaj i może nie jutro

– podkreśliła. 

„Po której stronie jesteście?”

Posłanka zwróciła uwagę, że patrząc na to, co obecnie dzieje się w Polsce, nietrudne dostrzec analogię do 13 grudnia 1981 roku. – Czasy się zmieniły, minęły 42 lata, ale metody, środki i cel zostały ten sam. O co chodzi? O to, żeby na siłę wprowadzać swoje prawo tak, jak je rozumiecie, żeby zamknąć do więzień tych, którzy myślą inaczej. Zamknąć telewizję, dać tylko jeden przekaz, przekaz władzy, ogłupić społeczeństwo i robić to, co robicie w tej chwili. Za wiele lat dzieci, wnuki państwa zapytają: „mamo, tato, po której stronie byliście?”. Ja byłam po właściwej stronie zawsze – zaznaczyła. 

Czytaj także: Bodnar promuje petycję online w swojej obronie



 

Polecane