UE popełnia energetyczne samobójstwo

Destrukcyjna polityka energetyczna Unii Europejskiej prowadzi do zapaści gospodarki. Bezsensowne parcie na eliminację energetyki konwencjonalnej opartej na węglu i innych paliwach kopalnych nie pozwala dostrzec, że pełna dekarbonizacja w krajach europejskich nie ma żadnego znaczenia. Decyduje systematyczny wzrost energetyki węglowej u potentatów azjatyckich. Chin, Indii i Indonezji ze skutkiem 10-procentowego wzrostu emisji CO2 w 2023 r.
węgiel - zdjęcie poglądowe  UE popełnia energetyczne samobójstwo
węgiel - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com


Nie jest żadną nowością stwierdzenie, że Unia Europejska prowadzi destrukcyjną politykę w stosunku do własnej gospodarki. Nie tylko w zakresie sektora rolnego i spożywczego, także w energetyce. Bezsensowne parcie na eliminację energetyki konwencjonalnej, węgla i paliw kopalnych nie pozwala realnie dostrzec, że w krajach Azji rośnie zużycie węgla ze skutkiem 10-procentowego wzrostu emisji CO2, o wzroście emisji metanu już nie wspominając. Tymczasem w Brukseli uważa się za sukces wymuszenie spadku o 1 proc. emisji dwutlenku węgla. Ten maniacki upór czołowych polityków UE dotyczący węgla i innych paliw kopalnych trwa, gdy poza Europą utrzymuje się hossa węglowa. Trzeba tu wymienić oprócz Chin także Indie i Indonezję.

Indie – węgiel z importu i z własnych kopalń

Hinduski przemysł węglowy jest drugim po Chinach co do wielkości na świecie, a krajowa produkcja węgla w roku 2023 wyniosła 893 mln ton. To stanowi roczny wzrost o 14,8 proc. Znacznie więcej niż w roku poprzednim, gdy ten wzrost osiągnął 8,7 proc.
Wzrost ten napędzany jest dążeniem indyjskiego rządu do zmniejszenia zależności od importu i urzeczywistnienia programu Atmanirbhar Bharat, czyli „samodzielnych Indii”.

Jednak na razie import węgla ma dla Indii kluczowe znaczenie i stale rośnie. Aby osiągnąć większą samodzielność, rząd Indii pracuje nad zwiększeniem krajowego wydobycia do ponad 1 mld ton węgla w latach 2023–2024 i 1,5 mld ton w latach 2029–2030.

W każdym razie zasadniczą częścią hinduskiego portfela elektroenergetycznego pozostaje energetyka węglowa. Mimo korzystnych warunków klimatycznych – energetyka odnawialna stanowi i ma stanowić uzupełnienie tego portfela, dowodzą tego prognozy na lata 2025–2035, a przede wszystkim obecne realia. W 2023 r. energetyka węglowa dostarczyła 72 proc. całkowitej energii wytwarzanej w Indiach. Do 2030 r. ten udział spadnie do 64 proc. z uwagi na większy udział energetyki gazowej – do 15 proc. całej produkcji. Jednak ilościowe zużycie węgla w hinduskiej energetyce będzie nadal rosło.

Indie na światowym forum klimatycznym COP26 w Glasgow w 2021 r. zobowiązały się do wycofywania węgla ze swojej gospodarki. Jednak minione dwa lata oraz projekty na lata następne dowodzą, że w Indiach nie będzie żadnego odwrotu od energetyki węglowej. Nie ma też ani nie zanosi się na przyszłość na zmniejszenie ilościowego zapotrzebowania na węgiel w ciągu najbliższych 10 lat.

Perspektywy dla węgla koksowego w Indiach

Natomiast według danych rządowych do 2030 r. udział Indii w światowej produkcji energii elektrycznej z węgla wzrośnie z 13 proc. w 2023 r. do 18 proc.

A jak wynika z projektu raportu NITI Aayog, w związku z tym zapotrzebowanie na węgiel energetyczny do 2030 r. w Indiach ma wynosić 1192–1325 mln ton rocznie.

Produkcja stali w Indiach ma wzrosnąć ze 150 mln ton w 2023 r. do 300 mln ton w latach 2030–2031. Dynamicznie rozwijający się w Indiach przemysł stalowy również jest uzależniony od importu węgla, tym razem koksowego. W latach 2022–2023 własna produkcja węgla koksowego wyniosła 60,77 mln ton, gdy zapotrzebowanie na ten węgiel było prawie dwukrotnie większe.

Indonezja – kolejny gracz węglowy

Kolejnym dużym graczem na rynku węgla jest Indonezja, a jej rola może jeszcze wzrosnąć z kilku względów. Szybki rozwój gospodarki tego kraju i ambicje cywilizacyjne stymulują popyt na energię. Społeczeństwo nie jest jeszcze zamożne, więc chodzi o tanią energię.
Indonezji potrzebna jest więc energetyka węglowa, ponieważ zapewnia niskie koszty eksploatacji, a dostęp do własnych złóż jest łatwy dzięki korzystnym warunkom geologicznym, jak grube pokłady węgla, płytkie zaleganie, niewielkie zanieczyszczenie. Czarne złoto można wydobywać w kopalniach odkrywkowych. Nic dziwnego, że produkcja węgla w Indonezji osiągnęła rekordowy poziom 775,2 mln ton w 2023 roku. To więcej niż przewidywano (plan wynosił 694 mln ton). W ujęciu rok do roku produkcja węgla w Indonezji wzrosła o 12 proc.

Krajowy rynek ważniejszy niż eksport?

Indonezja jest również eksporterem węgla, w 2023 r. eksport wyniósł 508 mln ton, co stanowi rekord. Warto zauważyć, że najlepszy wynik osiągnięto w czwartym kwartale ubiegłego roku – eksport wyniósł 143,50 mln ton. Odbiorcami indonezyjskiego węgla w 2023 r. były Chiny – zakupiły 215,7 mln ton, oraz Indie – 108,4 mln ton. Eksperci przewidują jednak, że będzie trudno utrzymać tak wysoki poziom eksportu. Prognozy wskazują, że krajowy popyt na węgiel w Indonezji może gwałtownie wzrosnąć, co wymusi ograniczenie eksportu. Z drugiej strony według danych rządowych sektor węglowy w Indonezji przyjął dość skromny cel wzrostu wydobycia w 2024 r., bo 710 mln ton wobec osiągniętego w 2023 r. poziomu 775,2 mln ton, choć oczekuje się, że w 2024 r. konsumpcja krajowa węgla w Indonezji znacznie wzrośnie. Krajowy rynek będzie potrzebował około 220 mln ton węgla (w 2023 r. zużył 173,6 mln ton). W roku bieżącym sam sektor wytwarzania energii w tym kraju będzie potrzebował 170–180 mln ton węgla w porównaniu ze 161 mln ton w 2023 r. Dochodzą do tego jeszcze użytkownicy przemysłowi, którzy mogą zużyć około 35 mln ton węgla. Zatem zarówno wydobycie, jak i zużycie węgla w Indonezji rosną.

CZYTAJ TAKŻE: W czwartek pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ws. emerytur stażowych. Wiemy, jak zagłosuje Lewica

Azja akceptuje węgiel, UE stawia na OZE

Indonezja cieszy się szczególnym zainteresowaniem głównie ze strony inwestorów z Indii oraz Chin, które same wprawdzie wydobywają coraz to więcej węgla, ale również dużo go importują. Odległość między Indonezją a Chinami czy Indiami jest wprawdzie znaczna, jednak transport jest prosty – drogą morską, i to nie poprzez strefy konfliktów politycznych i związanych z tym zagrożeń.

Nie można w polityce gospodarczej pomijać bardzo istotnego faktu – duży wzrost wydobycia w Indonezji, w Indiach i w Chinach dowodzi, że Unia Europejska prowadzi coraz bardziej samobójczą politykę w energetyce, przyspieszając realizację celu zeroemisyjnego. Ten cel, nawet zrealizowany, nie ma w skali globalnej najmniejszego znaczenia. Realia światowej energetyki są brutalnie odmienne, na świecie szybko wzrasta i nadal będzie wzrastać wydobycie węgla i innych paliw kopalnych.

Tu trzeba jeszcze podkreślić – ewentualne zagrożenie emisją CO2 ważne dla efektu cieplarnianego nie jest uzależnione od wielkości wydobycia, ale od sposobów użytkowania węgla w elektroenergetyce, ciepłownictwie oraz koksownictwie. To tam państwa azjatyckie koncentrują ogromny rozwój technologiczny. Służy temu zasadnicza modernizacja węglowych bloków energetycznych mocno poprawiająca ich sprawność, A także wychwytywanie CO2 jako produktu spalania. Wszystkie te technologie na razie nie są tanie, ale z pewnością o wiele tańsze niż tworzenie ogromnie skomplikowanych systemów (magazyny energii, technologie wodorowe) zapewnienia stabilności energetycznej przy wytwarzaniu energii z niestabilnych źródeł odnawialnych. W tym współzawodnictwie z krajami Azji Unia Europejska jest skazana na zdecydowaną przegraną. W energetyce, a następnie w całej gospodarce.

Tekst pochodzi z 6 (1827) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Wielkanocne zawieszenie broni na Ukrainie. Jest nowy komunikat Kremla z ostatniej chwili
Wielkanocne zawieszenie broni na Ukrainie. Jest nowy komunikat Kremla

Prezydent Rosji Władimir Putin nie wydał rozkazu przedłużenia wielkanocnego zawieszenia broni w Ukrainie – podał w niedzielę Reuters, powołując się na oświadczenie rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa. Rozejm ma obowiązywać do północy (godz. 23 w Polsce) z niedzieli na poniedziałek.

Niepokojące informacje z granicy polsko-niemieckiej. Komunikat niemieckich służb z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy polsko-niemieckiej. Komunikat niemieckich służb

W minionym tygodniu odkryto próbę przemytu dwóch osób w południowej Brandenburgii. Kierowca pojazdu wylegitymował się polskim dokumentem pobytowym – informuje w komunikacie niemiecka policja.

Dantejskie sceny w Jerozolimie. Chrześcijanie przedarli się pod Grób Chrystusa Wiadomości
Dantejskie sceny w Jerozolimie. Chrześcijanie przedarli się pod Grób Chrystusa

Wg doniesień zagranicznych mediów, izraelska policja w Wielką Sobotę blokowała wiernym dostęp do Bazyli Grobu Pańskiego. Z nagrań udostępnionych w mediach społecznościowych wynika jednak, że ostatecznie chrześcijanie licznie przedostali się pod grób Jezusa Chrystusa.

Załamanie pogody w Poniedziałek Wielkanocny? Oto najnowsza prognoza Wiadomości
Załamanie pogody w Poniedziałek Wielkanocny? Oto najnowsza prognoza

W niedzielę i poniedziałek temperatura wyniesie do 24 st. C. W Śmigus-dyngus na północy kraju wystąpią opady deszczu, a na zachodzie burze. W czasie burz porywy wiatru wyniosą do 60 km/h - powiedział PAP synoptyk IMGW Michał Kowalczuk.

Nieoficjalnie: Wściekłość w sztabie Trzaskowskiego. Na celowniku Hołownia polityka
Nieoficjalnie: Wściekłość w sztabie Trzaskowskiego. Na celowniku Hołownia

Jak donosi w niedzielę Onet.pl, w sztabie Rafała Trzaskowskiego panuje wściekłość na Szymona Hołownię. Marszałek Sejmu zjawiając się na debacie w Telewizji Republika rzucił piach w tryby kampanii kandydata KO i odmienił dynamikę kampanii. 

Rosyjskie prowokacje nad Morzem Bałtyckim. Jest reakcja Wielkiej Brytanii z ostatniej chwili
Rosyjskie prowokacje nad Morzem Bałtyckim. Jest reakcja Wielkiej Brytanii

Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii poinformowało w niedzielę, że dwa brytyjskie myśliwce przechwyciły rosyjskie samoloty nad Morzem Bałtyckim w pobliżu przestrzeni powietrznej sojuszu NATO. Do dwóch odrębnych zdarzeń doszło we wtorek i czwartek.

Jest komunikat ws. kontuzji Roberta Lewandowskiego. Złe wieści z Barcelony z ostatniej chwili
Jest komunikat ws. kontuzji Roberta Lewandowskiego. Złe wieści z Barcelony

Barcelona w niedzielnym komunikacie przekazała, że Robert Lewandowski doznał kontuzji mięśnia uda. Klub nie podał, jak długo polski piłkarz nie będzie zdolny do gry, ale hiszpańskie media szacują, że leczenie potrwa około trzech tygodni. Oznacza to, że Lewandowski przegapi finał Pucharu Króla z Realem Madryt i przynajmniej jeden z półfinałowych meczów Ligi Mistrzów z Interem Mediolan.

Karol Nawrocki: Wielkanoc to czas nadziei i zwycięstwa życia nad śmiercią Wiadomości
Karol Nawrocki: Wielkanoc to czas nadziei i zwycięstwa życia nad śmiercią

- Wielkanoc to czas nadziei i zwycięstwa życia nad śmiercią - powiedział obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, składając wraz z małżonką życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych.

Warszawa: Wypadek z udziałem motocyklisty. Są nowe informacje Wiadomości
Warszawa: Wypadek z udziałem motocyklisty. Są nowe informacje

W Wielką Sobotę w Warszawie przy ul. Korkowej 152 doszło do wypadku z udziałem motocyklisty, który potrącił dwie starsze osoby. 68-letni mężczyzna potrącony przez motocyklistę, zmarł na miejscu zdarzenia, z kolei 63-letnia kobieta i sprawca trafili do szpitala. W niedzielę, asp. Kamil Sobótka ze stołecznej policji przekazał, że zmarł 36-latek, który kierował motocyklem.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

W poniedziałek 21 kwietnia ulicami Warszawy będą kursować zabytkowe tramwaje. Wielkanocną atrakcję dla mieszkańców stolicy przygotowały Tramwaje Warszawskie wraz z Klubem Miłośników Komunikacji Miejskiej.

REKLAMA

UE popełnia energetyczne samobójstwo

Destrukcyjna polityka energetyczna Unii Europejskiej prowadzi do zapaści gospodarki. Bezsensowne parcie na eliminację energetyki konwencjonalnej opartej na węglu i innych paliwach kopalnych nie pozwala dostrzec, że pełna dekarbonizacja w krajach europejskich nie ma żadnego znaczenia. Decyduje systematyczny wzrost energetyki węglowej u potentatów azjatyckich. Chin, Indii i Indonezji ze skutkiem 10-procentowego wzrostu emisji CO2 w 2023 r.
węgiel - zdjęcie poglądowe  UE popełnia energetyczne samobójstwo
węgiel - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com


Nie jest żadną nowością stwierdzenie, że Unia Europejska prowadzi destrukcyjną politykę w stosunku do własnej gospodarki. Nie tylko w zakresie sektora rolnego i spożywczego, także w energetyce. Bezsensowne parcie na eliminację energetyki konwencjonalnej, węgla i paliw kopalnych nie pozwala realnie dostrzec, że w krajach Azji rośnie zużycie węgla ze skutkiem 10-procentowego wzrostu emisji CO2, o wzroście emisji metanu już nie wspominając. Tymczasem w Brukseli uważa się za sukces wymuszenie spadku o 1 proc. emisji dwutlenku węgla. Ten maniacki upór czołowych polityków UE dotyczący węgla i innych paliw kopalnych trwa, gdy poza Europą utrzymuje się hossa węglowa. Trzeba tu wymienić oprócz Chin także Indie i Indonezję.

Indie – węgiel z importu i z własnych kopalń

Hinduski przemysł węglowy jest drugim po Chinach co do wielkości na świecie, a krajowa produkcja węgla w roku 2023 wyniosła 893 mln ton. To stanowi roczny wzrost o 14,8 proc. Znacznie więcej niż w roku poprzednim, gdy ten wzrost osiągnął 8,7 proc.
Wzrost ten napędzany jest dążeniem indyjskiego rządu do zmniejszenia zależności od importu i urzeczywistnienia programu Atmanirbhar Bharat, czyli „samodzielnych Indii”.

Jednak na razie import węgla ma dla Indii kluczowe znaczenie i stale rośnie. Aby osiągnąć większą samodzielność, rząd Indii pracuje nad zwiększeniem krajowego wydobycia do ponad 1 mld ton węgla w latach 2023–2024 i 1,5 mld ton w latach 2029–2030.

W każdym razie zasadniczą częścią hinduskiego portfela elektroenergetycznego pozostaje energetyka węglowa. Mimo korzystnych warunków klimatycznych – energetyka odnawialna stanowi i ma stanowić uzupełnienie tego portfela, dowodzą tego prognozy na lata 2025–2035, a przede wszystkim obecne realia. W 2023 r. energetyka węglowa dostarczyła 72 proc. całkowitej energii wytwarzanej w Indiach. Do 2030 r. ten udział spadnie do 64 proc. z uwagi na większy udział energetyki gazowej – do 15 proc. całej produkcji. Jednak ilościowe zużycie węgla w hinduskiej energetyce będzie nadal rosło.

Indie na światowym forum klimatycznym COP26 w Glasgow w 2021 r. zobowiązały się do wycofywania węgla ze swojej gospodarki. Jednak minione dwa lata oraz projekty na lata następne dowodzą, że w Indiach nie będzie żadnego odwrotu od energetyki węglowej. Nie ma też ani nie zanosi się na przyszłość na zmniejszenie ilościowego zapotrzebowania na węgiel w ciągu najbliższych 10 lat.

Perspektywy dla węgla koksowego w Indiach

Natomiast według danych rządowych do 2030 r. udział Indii w światowej produkcji energii elektrycznej z węgla wzrośnie z 13 proc. w 2023 r. do 18 proc.

A jak wynika z projektu raportu NITI Aayog, w związku z tym zapotrzebowanie na węgiel energetyczny do 2030 r. w Indiach ma wynosić 1192–1325 mln ton rocznie.

Produkcja stali w Indiach ma wzrosnąć ze 150 mln ton w 2023 r. do 300 mln ton w latach 2030–2031. Dynamicznie rozwijający się w Indiach przemysł stalowy również jest uzależniony od importu węgla, tym razem koksowego. W latach 2022–2023 własna produkcja węgla koksowego wyniosła 60,77 mln ton, gdy zapotrzebowanie na ten węgiel było prawie dwukrotnie większe.

Indonezja – kolejny gracz węglowy

Kolejnym dużym graczem na rynku węgla jest Indonezja, a jej rola może jeszcze wzrosnąć z kilku względów. Szybki rozwój gospodarki tego kraju i ambicje cywilizacyjne stymulują popyt na energię. Społeczeństwo nie jest jeszcze zamożne, więc chodzi o tanią energię.
Indonezji potrzebna jest więc energetyka węglowa, ponieważ zapewnia niskie koszty eksploatacji, a dostęp do własnych złóż jest łatwy dzięki korzystnym warunkom geologicznym, jak grube pokłady węgla, płytkie zaleganie, niewielkie zanieczyszczenie. Czarne złoto można wydobywać w kopalniach odkrywkowych. Nic dziwnego, że produkcja węgla w Indonezji osiągnęła rekordowy poziom 775,2 mln ton w 2023 roku. To więcej niż przewidywano (plan wynosił 694 mln ton). W ujęciu rok do roku produkcja węgla w Indonezji wzrosła o 12 proc.

Krajowy rynek ważniejszy niż eksport?

Indonezja jest również eksporterem węgla, w 2023 r. eksport wyniósł 508 mln ton, co stanowi rekord. Warto zauważyć, że najlepszy wynik osiągnięto w czwartym kwartale ubiegłego roku – eksport wyniósł 143,50 mln ton. Odbiorcami indonezyjskiego węgla w 2023 r. były Chiny – zakupiły 215,7 mln ton, oraz Indie – 108,4 mln ton. Eksperci przewidują jednak, że będzie trudno utrzymać tak wysoki poziom eksportu. Prognozy wskazują, że krajowy popyt na węgiel w Indonezji może gwałtownie wzrosnąć, co wymusi ograniczenie eksportu. Z drugiej strony według danych rządowych sektor węglowy w Indonezji przyjął dość skromny cel wzrostu wydobycia w 2024 r., bo 710 mln ton wobec osiągniętego w 2023 r. poziomu 775,2 mln ton, choć oczekuje się, że w 2024 r. konsumpcja krajowa węgla w Indonezji znacznie wzrośnie. Krajowy rynek będzie potrzebował około 220 mln ton węgla (w 2023 r. zużył 173,6 mln ton). W roku bieżącym sam sektor wytwarzania energii w tym kraju będzie potrzebował 170–180 mln ton węgla w porównaniu ze 161 mln ton w 2023 r. Dochodzą do tego jeszcze użytkownicy przemysłowi, którzy mogą zużyć około 35 mln ton węgla. Zatem zarówno wydobycie, jak i zużycie węgla w Indonezji rosną.

CZYTAJ TAKŻE: W czwartek pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ws. emerytur stażowych. Wiemy, jak zagłosuje Lewica

Azja akceptuje węgiel, UE stawia na OZE

Indonezja cieszy się szczególnym zainteresowaniem głównie ze strony inwestorów z Indii oraz Chin, które same wprawdzie wydobywają coraz to więcej węgla, ale również dużo go importują. Odległość między Indonezją a Chinami czy Indiami jest wprawdzie znaczna, jednak transport jest prosty – drogą morską, i to nie poprzez strefy konfliktów politycznych i związanych z tym zagrożeń.

Nie można w polityce gospodarczej pomijać bardzo istotnego faktu – duży wzrost wydobycia w Indonezji, w Indiach i w Chinach dowodzi, że Unia Europejska prowadzi coraz bardziej samobójczą politykę w energetyce, przyspieszając realizację celu zeroemisyjnego. Ten cel, nawet zrealizowany, nie ma w skali globalnej najmniejszego znaczenia. Realia światowej energetyki są brutalnie odmienne, na świecie szybko wzrasta i nadal będzie wzrastać wydobycie węgla i innych paliw kopalnych.

Tu trzeba jeszcze podkreślić – ewentualne zagrożenie emisją CO2 ważne dla efektu cieplarnianego nie jest uzależnione od wielkości wydobycia, ale od sposobów użytkowania węgla w elektroenergetyce, ciepłownictwie oraz koksownictwie. To tam państwa azjatyckie koncentrują ogromny rozwój technologiczny. Służy temu zasadnicza modernizacja węglowych bloków energetycznych mocno poprawiająca ich sprawność, A także wychwytywanie CO2 jako produktu spalania. Wszystkie te technologie na razie nie są tanie, ale z pewnością o wiele tańsze niż tworzenie ogromnie skomplikowanych systemów (magazyny energii, technologie wodorowe) zapewnienia stabilności energetycznej przy wytwarzaniu energii z niestabilnych źródeł odnawialnych. W tym współzawodnictwie z krajami Azji Unia Europejska jest skazana na zdecydowaną przegraną. W energetyce, a następnie w całej gospodarce.

Tekst pochodzi z 6 (1827) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe