Dyktatura korporacji

Sytuacja, w której znaleźli się rolnicy oraz fakt, iż ani po stronie rządu, ani po stronie Unii Europejskiej nie ma woli politycznej, żeby wstrzymać niekontrolowany napływ produktów rolnych z Ukrainy dowodzą, że w UE bardziej liczy się interes korporacji niż zwykłych obywateli. Jest to przy tym pokłosie procederu, z którym mieliśmy do czynienia od wielu lat, a mianowicie pozwalania, aby to lobbyści kształtowali prawo i funkcjonowanie Unii Europejskiej. Jeżeli obywatele nie wymuszą reformy tego systemu, w tym zlikwidowania instytucji lobbystów, czeka nas nic innego, jak tylko dyktatura korporacji, której pierwsze symptomy tak boleśnie odczuli rolnicy.
Menedżer korporacji. Ilustracja poglądowa Dyktatura korporacji
Menedżer korporacji. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Szacuje się, że lobbyści są autorami ponad 70 proc. praw i rozporządzeń wydawanych przez organy UE. Później rozporządzenia te zyskiwały akceptację parlamentów państw członkowskich, czyli de facto to lobbyści kształtowali system Unii Europejskiej, nie zaś obywatele. Pytanie, kogo zatem reprezentowali wybierani przecież w wyborach powszechnych do Parlamentu Europejskiego i sowicie opłacani europosłowie? Wystarczy prześledzić wyniki głosowań, aby się przekonać, kto działał w interesie obywateli, a kto w interesie wielkich koncernów. Konstatacja takiej analizy nie napawa optymizmem: większość działała w interesie wielkich korporacji popierając to, co podsunęli im lobbyści. Gdzie tu zatem praworządność i demokracja?

Czytaj również: Paweł Kukiz ośmiesza komisję ds. tzw. wyborów kopertowych podczas przesłuchania [WIDEO]

Skandal w Filharmonii Narodowej. Rozhisteryzowane aktywistki zakłóciły koncert

 

Manifest z Ventotene

Owa patologia ma jednak swoje uzasadnienie ideologiczne. Jeżeli dobrze wczytamy się w dokumenty konstytuujące współczesną Unię Europejską, w tym w "Białą księgę o przyszłości Europy" przekonamy się, że trzonem ideowym jest tu Manifest z Ventotene Altiero Spinelliego postulujący odebranie obywatelom wszelkiej własności na rzecz ponadnarodowych korporacji, które mają stanowić klasę, a raczej należałoby powiedzieć kastę posiadającą. Współcześni komuniści nie zamierzają jednak powtórzyć błędów swoich poprzedników, którzy odebrali obywatelom majątki w drodze przemocy. Uznali, że najlepszą metodą będzie doprowadzenie do tak wysokich kosztów posiadania, aby obywatele - przygnieceni nieuzasadnionymi "zielonymi" daninami - byli zmuszeni sprzedać swój majątek tym, których stać będzie na poniesienie tych kosztów, czyli korporacjom.

Te ostatnie nie tylko że będą posiadaczami i dystrybutorami dóbr, ale również źródłem prawa, co - jak wykazałam wyżej - dzieje się już dzisiaj. Ich dyktatura - bo taki system przewidywał Spinelli mówiąc o dyktaturze partii rewolucyjnej, która stworzy nową demokrację - nie będzie jednak przemocą walczyła z wolnościowymi poglądami, ale poprzez system kar i nagród będzie tak formatować obywateli, aby widzieli dobro w dostosowywaniu się do tego systemu. Wystarczy, że korporacje skłonią państwa do przejścia na system bezgotówkowy i zapewnią obywatelom dochód gwarantowany tym wyższy, im bardziej obywatel jest posłuszny i spolegliwy. Wówczas w pełni zależni od owego systemu niekoniecznie będą chcieli się buntować. Przykłady takich działań zresztą już mieliśmy. Wystarczy przypomnieć przypadek Nigela Farage'a, któremu wszystkie banki odmówiły prowadzenia konta ze względu na poglądy, które reprezentuje. Nie jest to zatem żadne political fiction, tylko realne zagrożenie, przed którym przyjdzie nam stanąć, jeżeli w porę mu nie zapobiegniemy.

 

Korposystem

Ale wróćmy do rolników... Na pierwszy rzut oka może wydawać się niezrozumiała owa niekonsekwencja organów unijnych, które z jednej strony tropią rolników państw członkowskich i pilnują, aby dostosowywali się do obowiązujących obostrzeń ekologicznych w produkcji rolnej, z drugiej zaś bez żadnych oporów zezwalają na wjazd do UE niespełniających żadnych norm produktów z Ukrainy. Jest w tym jednak bardzo prosta logika. Dokładnie ta sama, dla której z CO2 walczy tylko Europa, a Chiny, USA, czy Ameryka Południowa już nie: korporacje. Nasz kontynent, który mimo wszystko zachował dość liczną klasę średnią, rozdrobniony przemysł i rolnictwo jest obiektem presji, jeżeli nie agresji ze strony tych korporacji, które zdominowawszy część Azji, Amerykę Południową i Północną, wzięły na celownik Europę. Tu nie chodzi o żadną ekologię, ale o zniszczenie przedsiębiorczości - każdej jej formy i rodzaju - i niejako włożenie obywateli państw UE w korposystem, który będzie decydował o całym ich życiu, włącznie z tym kiedy i ile mają mieć dzieci.

W tym kontekście widać wyraźnie, że nie tylko rolnicy mają problem, ale my wszyscy - również mieszkańcy wielkich miast - chociaż nie do końca uświadamiamy sobie powagę sytuacji. Obecnie jest jeszcze szansa powstrzymać to szaleństwo, ale to wymaga solidarności całego narodu i wszystkich grup zawodowych. Dzisiaj rolnicy walczą o byt nas wszystkich i nie powinni pozostać w tym sami. Najwyższy czas też na reformę Unii Europejskiej: cofnięcie patologicznych rozporządzeń oraz aktów bezprawia i stworzenie zdrowego systemu współpracy w duchu Roberta Schumana. Klasa średnia, którą korporacje starają się za wszelką cenę zniszczyć, jest fundamentem suwerennej Polski, ponieważ to ona wpłaca do kasy państwa około 80 proc. jej dochodów z podatków. Jeżeli klasy średniej zabraknie, jeżeli zostanie wchłonięta w korposystem, Polska nie odzyska suwerenności zdecydowanie dłużej niż zabory i komunizm razem wzięte. Bez suwerenności ekonomicznej nie ma bowiem państwowości i najwyższy czas to sobie uświadomić.

[Autorka Anna Wiejak jest redaktor naczelną AWPE.pl]
 


 

POLECANE
Obrońcy dobrych pedofilów ogłosili koniec działalności tylko u nas
Obrońcy "dobrych pedofilów" ogłosili koniec działalności

Jedna z najbardziej znanych organizacji normalizujących pedofilię ogłosiła koniec swojej działalności. Jej działacze nie widzą już sensu w dalszych działaniach: nastroje na świecie zmieniły się tak, że nikt nie chce już słuchać o rzekomej potrzebie destygmatyzacji niebezpiecznych parafilii! 

Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia z ostatniej chwili
Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia

Kolejne Javeliny dla Wojska Polskiego - podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz informując o udzieleniu zgody przez Departament Stanu na sprzedaż pocisków Javelin dla Polski.

Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35 Wiadomości
Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35

Norweskie Siły Zbrojne potwierdziły w czwartek PAP, że przygotowują wysłanie do Polski kolejnego kontyngentu samolotów bojowych. Misja ma rozpocząć się jesienią.

Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji gorące
Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził w czwartek informacje rosyjskich i zagranicznych mediów o rezygnacji przez Dmitrija Kozaka, jednego z najbliższych doradców Władimira Putina, ze stanowiska zastępcy szefa administracji (kancelarii) prezydenta Rosji.

Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu Wiadomości
Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu

W Krokowej pojawiła się tablica upamiętniająca trzech żołnierzy walczących w armii Hitlera. Sprawa budzi emocje, a jeszcze większe kontrowersje wywołuje film dokumentalny Marii Wiernikowskiej, który ukazał się na Kanale Zero.

Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków Wiadomości
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków

Zdarzenie odnotowano w środę w Nowej Wsi (woj. małopolskie). Na teren miejscowej oczyszczalni ścieków spadł dron. Jak poinformował dzień później Urząd Gminy Skała, urządzenie należało do kategorii rekreacyjnych i służyło „głównie do zabawy i nauki latania”.

Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie tylko u nas
Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie

Pisanie o tym, że Polska znajduje się na historycznym zakręcie to truizm. To oczywiste, chyba wszyscy już to widzą. Obiektywnie znaleźliśmy pomiędzy żarnami rosyjskim i niemiecki, z których każde ma swój pomysł na zagospodarowanie polskiej mąki.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

REKLAMA

Dyktatura korporacji

Sytuacja, w której znaleźli się rolnicy oraz fakt, iż ani po stronie rządu, ani po stronie Unii Europejskiej nie ma woli politycznej, żeby wstrzymać niekontrolowany napływ produktów rolnych z Ukrainy dowodzą, że w UE bardziej liczy się interes korporacji niż zwykłych obywateli. Jest to przy tym pokłosie procederu, z którym mieliśmy do czynienia od wielu lat, a mianowicie pozwalania, aby to lobbyści kształtowali prawo i funkcjonowanie Unii Europejskiej. Jeżeli obywatele nie wymuszą reformy tego systemu, w tym zlikwidowania instytucji lobbystów, czeka nas nic innego, jak tylko dyktatura korporacji, której pierwsze symptomy tak boleśnie odczuli rolnicy.
Menedżer korporacji. Ilustracja poglądowa Dyktatura korporacji
Menedżer korporacji. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Szacuje się, że lobbyści są autorami ponad 70 proc. praw i rozporządzeń wydawanych przez organy UE. Później rozporządzenia te zyskiwały akceptację parlamentów państw członkowskich, czyli de facto to lobbyści kształtowali system Unii Europejskiej, nie zaś obywatele. Pytanie, kogo zatem reprezentowali wybierani przecież w wyborach powszechnych do Parlamentu Europejskiego i sowicie opłacani europosłowie? Wystarczy prześledzić wyniki głosowań, aby się przekonać, kto działał w interesie obywateli, a kto w interesie wielkich koncernów. Konstatacja takiej analizy nie napawa optymizmem: większość działała w interesie wielkich korporacji popierając to, co podsunęli im lobbyści. Gdzie tu zatem praworządność i demokracja?

Czytaj również: Paweł Kukiz ośmiesza komisję ds. tzw. wyborów kopertowych podczas przesłuchania [WIDEO]

Skandal w Filharmonii Narodowej. Rozhisteryzowane aktywistki zakłóciły koncert

 

Manifest z Ventotene

Owa patologia ma jednak swoje uzasadnienie ideologiczne. Jeżeli dobrze wczytamy się w dokumenty konstytuujące współczesną Unię Europejską, w tym w "Białą księgę o przyszłości Europy" przekonamy się, że trzonem ideowym jest tu Manifest z Ventotene Altiero Spinelliego postulujący odebranie obywatelom wszelkiej własności na rzecz ponadnarodowych korporacji, które mają stanowić klasę, a raczej należałoby powiedzieć kastę posiadającą. Współcześni komuniści nie zamierzają jednak powtórzyć błędów swoich poprzedników, którzy odebrali obywatelom majątki w drodze przemocy. Uznali, że najlepszą metodą będzie doprowadzenie do tak wysokich kosztów posiadania, aby obywatele - przygnieceni nieuzasadnionymi "zielonymi" daninami - byli zmuszeni sprzedać swój majątek tym, których stać będzie na poniesienie tych kosztów, czyli korporacjom.

Te ostatnie nie tylko że będą posiadaczami i dystrybutorami dóbr, ale również źródłem prawa, co - jak wykazałam wyżej - dzieje się już dzisiaj. Ich dyktatura - bo taki system przewidywał Spinelli mówiąc o dyktaturze partii rewolucyjnej, która stworzy nową demokrację - nie będzie jednak przemocą walczyła z wolnościowymi poglądami, ale poprzez system kar i nagród będzie tak formatować obywateli, aby widzieli dobro w dostosowywaniu się do tego systemu. Wystarczy, że korporacje skłonią państwa do przejścia na system bezgotówkowy i zapewnią obywatelom dochód gwarantowany tym wyższy, im bardziej obywatel jest posłuszny i spolegliwy. Wówczas w pełni zależni od owego systemu niekoniecznie będą chcieli się buntować. Przykłady takich działań zresztą już mieliśmy. Wystarczy przypomnieć przypadek Nigela Farage'a, któremu wszystkie banki odmówiły prowadzenia konta ze względu na poglądy, które reprezentuje. Nie jest to zatem żadne political fiction, tylko realne zagrożenie, przed którym przyjdzie nam stanąć, jeżeli w porę mu nie zapobiegniemy.

 

Korposystem

Ale wróćmy do rolników... Na pierwszy rzut oka może wydawać się niezrozumiała owa niekonsekwencja organów unijnych, które z jednej strony tropią rolników państw członkowskich i pilnują, aby dostosowywali się do obowiązujących obostrzeń ekologicznych w produkcji rolnej, z drugiej zaś bez żadnych oporów zezwalają na wjazd do UE niespełniających żadnych norm produktów z Ukrainy. Jest w tym jednak bardzo prosta logika. Dokładnie ta sama, dla której z CO2 walczy tylko Europa, a Chiny, USA, czy Ameryka Południowa już nie: korporacje. Nasz kontynent, który mimo wszystko zachował dość liczną klasę średnią, rozdrobniony przemysł i rolnictwo jest obiektem presji, jeżeli nie agresji ze strony tych korporacji, które zdominowawszy część Azji, Amerykę Południową i Północną, wzięły na celownik Europę. Tu nie chodzi o żadną ekologię, ale o zniszczenie przedsiębiorczości - każdej jej formy i rodzaju - i niejako włożenie obywateli państw UE w korposystem, który będzie decydował o całym ich życiu, włącznie z tym kiedy i ile mają mieć dzieci.

W tym kontekście widać wyraźnie, że nie tylko rolnicy mają problem, ale my wszyscy - również mieszkańcy wielkich miast - chociaż nie do końca uświadamiamy sobie powagę sytuacji. Obecnie jest jeszcze szansa powstrzymać to szaleństwo, ale to wymaga solidarności całego narodu i wszystkich grup zawodowych. Dzisiaj rolnicy walczą o byt nas wszystkich i nie powinni pozostać w tym sami. Najwyższy czas też na reformę Unii Europejskiej: cofnięcie patologicznych rozporządzeń oraz aktów bezprawia i stworzenie zdrowego systemu współpracy w duchu Roberta Schumana. Klasa średnia, którą korporacje starają się za wszelką cenę zniszczyć, jest fundamentem suwerennej Polski, ponieważ to ona wpłaca do kasy państwa około 80 proc. jej dochodów z podatków. Jeżeli klasy średniej zabraknie, jeżeli zostanie wchłonięta w korposystem, Polska nie odzyska suwerenności zdecydowanie dłużej niż zabory i komunizm razem wzięte. Bez suwerenności ekonomicznej nie ma bowiem państwowości i najwyższy czas to sobie uświadomić.

[Autorka Anna Wiejak jest redaktor naczelną AWPE.pl]
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe