Szef czeskich związków: Komisja Europejska nie respektuje zdania z naszej części Europy

– My w Czechach, na Słowacji, w Rumunii uważamy, że Zielony Ład nie jest dla Unii, ale przeciwko niej. Rozmawiałem o tym z Piotrem Dudą i mamy taki sam pogląd na tę sytuację, przewidujemy takie same problemy – mówi Josef Středula w rozmowie z Konradem Wernickim.
Piotr Stredula w rozmowie z Konradem Wernickim   Szef czeskich związków: Komisja Europejska nie respektuje zdania z naszej części Europy
Piotr Stredula w rozmowie z Konradem Wernickim / Fot. Piotr Machnica

– Zarówno Solidarność, jak i Czesko-Morawska Konfederacja Związków Zawodowych negatywnie oceniają politykę Zielonego Ładu. Jakie niebezpieczeństwa związane z tym projektem Pan dostrzega?
 
– Problemem jest brak ekspertyz i analiz, jak Zielony Ład wpłynie na warunki socjalne i ekonomiczne zwykłych obywateli. Decyzja o realizacji polityki klimatycznej jest czysto polityczna i ideologiczna, a to nie jest dobre dla ogółu społeczeństwa. W Czechach mamy dużą zagwozdkę w kwestii polityki energetycznej, bo nie wiemy, co nas czeka. Ceny energii wciąż rosną, przez co nasz przemysł jest zagrożony, szczególnie metalurgiczny. Nie wiemy, jakie wzrosty kosztów przyniesie przyszłość. Tego obawiają się nie tylko Czesi, ale też Polacy, Rumuni czy Słowacy. Wygląda to tak, jakby Komisja Europejska nie respektowała zdania państw z naszej części Europy. A przecież konkurencja gospodarcza z Chin czy Turcji nie będzie uginać się pod tymi regulacjami wymyślonymi w Brukseli, tylko my.
 
– Czy konsultowano z Wami to, jak Zielony Ład może wpłynąć na działalność przedsiębiorstw?
 
– Nie i to jest najgorsze. Od 2019 roku zero konsultacji i pytania nas o zdanie. My zadawaliśmy pytania, czy powstały jakieś analizy, prognozy, i nie otrzymywaliśmy żadnych ekspertyz. To nie do pomyślenia, w końcu Zielony Ład jest polityką, która zmieni całą Unię Europejską, a my nie wiemy, jaki będzie miał wpływ na naszą rzeczywistość. My w Czechach, na Słowacji, w Rumunii uważamy, że Zielony Ład nie jest dla Unii, ale przeciwko niej. Rozmawiałem o tym z Piotrem Dudą i mamy taki sam pogląd na tę sytuację, przewidujemy takie same problemy.
 
– Chodzi np. o likwidację miejsc pracy?
 
– Praca będzie, ale nie w Unii. Fabryki będą powstawać w Azji, Afryce, ale nie w Europie.
 
– A co my jako Europejczycy z tego regionu możemy zrobić, by przeciwstawić się polityce, która została nam narzucona odgórnie?
 
– Mamy bardzo dobrą agendę działania wypracowaną razem z Piotrem Dudą. Po pierwsze planujemy spotkać się z Esther Lynch, przewodniczącą Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych, zaprosimy ją do Polski, by przedyskutować z nią kwestie polityki UE. Jako drugi krok myślimy o wielkim spotkaniu związków zawodowych Grupy Wyszehradzkiej, a trzecim będzie spotkanie z przewodniczącym Europejskiego Komitetu Społeczno-Ekonomicznego Oliverem Röpke. Planujemy też spotkanie z nowym komisarzem UE ds. socjalnych, gdy tylko zostanie wybrany do Parlamentu Europejskiego.
 
– To można powiedzieć, że zawiąże się taka mała koalicja związków zawodowych z naszej części Europy.
 
– To będzie duża koalicja [uśmiech].

Czytaj także: Czerwona kartka dla Luny - ta informacja to dla niej ogromny cios przed Eurowizją

Czytaj także: Donald Trump zabrał głos na temat kwestii pomocy dla Ukrainy

 
– A czy związkowcy z Europy Zachodniej mają podobny pogląd na tę politykę?

– Nie jest on dokładnie taki sam jak nasz, ale mierzą się z podobnymi problemami.
 
– Przejdźmy do polityki czeskiej. Lata temu Solidarność musiała mocno walczyć o cofnięcie decyzji podniesienia wieku emerytalnego przez poprzedni rząd Donalda Tuska. Dziś słyszymy, że rząd w Czechach chce popełnić podobny błąd.
 
– Obecnie w Czechach wiek emerytalny wynosi 65 lat dla kobiet i mężczyzn, ale teraz nasz prawicowy rząd planuje wprowadzić wiek emerytalny uzależniony od przeciętnej długości życia obywateli. To oznacza, że ludzie urodzeni po 2022 roku będą musieli pracować nawet do 70. roku życia! To nie jest normalne! Długość życia w zdrowiu w Czechach to nieco ponad 61 i pół roku, więc jak tu dalej pracować? Sprzeciwiamy się tym planom. Rozmawiałem o tym z prezydentem, którego do tej pory nie interesowało zdanie związkowców. Natomiast opozycja także nie popiera tego pomysłu rządu.
 
– A jak w Pana kraju wygląda sytuacja pracowników handlu? W Polsce dzięki Solidarności wprowadzono dla nich wolne niedziele, jak to jest w Czechach?
 
– W Czechach sklepy w niedziele są otwarte. Zamykane są tylko w niektóre święta, a to nie jest dobra sytuacja. W państwach dookoła nas sklepy w niedziele i święta są zamknięte. Dla mnie to nie jest normalne, by spędzać święta w sklepie, chcę wtedy być z rodziną. Pracownicy handlu także chcieliby te dni spędzać ze swoimi rodzinami. To powinno być normalne. Może Parlament powinien pracować w soboty i niedziele? Może niech o tym pomyśli nasz rząd.
 
– A staracie się o wolne niedziele?
 
– Jesteśmy zdecydowanie za wolnymi niedzielami, ale niestety rząd chce pracujących nie tylko niedziel, ale także dni świątecznych. W ubiegłym miesiącu pojawił się wśród prawicowych posłów pomysł, żeby znieść zakaz handlu również w 13 dni świątecznych, w które dziś mamy zamknięte sklepy o powierzchni powyżej 200 m2. To bardzo trudny temat, a przecież mamy XXI w., a nie XIX.
 
– A jak narodził się pomysł, by nawiązać współpracę z NSZZ „Solidarność”?
 
– Jestem wiceprzewodniczącym Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych i oczywiście przewodniczącym Czesko-Morawskiej Konfederacji Związków Zawodowych – i z tej pozycji zaprosiłem Piotra Dudę na spotkanie w Pradze, które odbyło się dwa miesiące temu. To było owocne spotkanie, tak samo jak teraz w Polsce. Nasza przyszła międzynarodowa współpraca, o której mówiłem, rozpoczęła się bardzo dobrze. To bardzo symboliczne, że dziś rozmawiamy o tym w historycznej Sali BHP w Gdańsku. Dla mnie historia Solidarności jest wielką inspiracją.

Kontekst: Kim jest Josef Stredula?

Josef Středula – czeski działacz związkowy, przewodniczący Czesko-Morawskiej Konfederacji Związków Zawodowych.

Nowy numer

Tekst ukaże się w nowym numerze „Tygodnika Solidarność” dostępnym już od środy w kioskach. 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>

 

 

 


 

POLECANE
Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos z ostatniej chwili
Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos

Do spotkania szefa MSZ Radosława Sikorskiego i prezydenta Karola Nawrockiego dojdzie, jeżeli będzie reakcja na wnioski i oczekiwania prezydenta - przekazał w czwartek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska. Jak powiedział w rozmowie z PAP, powodem jest wycofanie przez prezydenta Warszawy projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta i zastąpienie go propozycją pilotażowego wdrożenia prohibicji na terenie Śródmieścia i Pragi-Północ.

Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ z ostatniej chwili
Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ

– Chiny są „otwarte” na dyskusję o przyjęciu nowych członków do G20 – oświadczył w czwartek rzecznik chińskiego MSZ w odpowiedzi na pytanie PAP dotyczące doniesień na temat deklaracji w sprawie Polski złożonej przez szefa resortu dyplomacji Wanga Yi podczas wizyty w Polsce.

To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców:  Niebywały skandal z ostatniej chwili
To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców: "Niebywały skandal"

Do wyjątkowych zdarzeń doszło dziś podczas sesji rady miasta w Warszawie, na której miano dyskutować o zakazie nocnej sprzedaży alkoholu w całej stolicy. Według relacji na platformie X działacze PO byli wpuszczani bocznym wejściem i zajmowali miejsca dla mieszkańców. Czasem blokowali je nawet plecakiem lub po prostu kładli na nich ręce. "Niebywały skandal" – napisał działacz i publicysta Jan Śpiewak.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji poinformowało o awarii w centrum Wrocławia. W sobotę 20 września rozpoczną się prace przy uszkodzonej rurze wodociągowej na ul. św. Mikołaja. Kierowcy i mieszkańcy muszą przygotować się na utrudnienia.

Niemcy pozyskali paragwajski (MERCOSUR) sektor rolniczy gorące
Niemcy pozyskali paragwajski (MERCOSUR) sektor rolniczy

Z 406 tys. km² powierzchni południowoamerykańskiego państwa, którym jest Paragwaj, aż 80 proc. to ziemie uprawna, a sektor agrarny generuje tu aż 23 proc. PKB i zatrudnia 39 proc. ludności. To jest potęga gospodarcza stworzona i zarządzana przez Niemców.

Rosjanie coraz bardziej zmęczeni wojną z Ukrainą. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Rosjanie coraz bardziej zmęczeni wojną z Ukrainą. Jest nowy sondaż

Z badania niezależnego Ośrodka Lewady wynika, że większość obywateli Rosji chce rozpoczęcia rozmów pokojowych z Ukrainą. W grupie wiekowej 18–24 lata aż 80 proc. ankietowanych opowiada się za pokojem.

Żurek powołał zespół czterech prokuratorów ds. „działań neosędziów w SN i NSA” z ostatniej chwili
Żurek powołał zespół czterech prokuratorów ds. „działań neosędziów w SN i NSA”

Prokurator generalny Waldemar Żurek poinformował, że powołał podlegający mu bezpośrednio zespół czterech prokuratorów ds. działań „neosędziów” w Sądzie Najwyższym i Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Mają oni brać udział w postępowaniach, które generują przyszłe odszkodowania od Skarbu Państwa.

Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela z ostatniej chwili
Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela

„Polska jest zaniepokojona rozszerzeniem operacji lądowej IDF w Strefie Gazy, która nie ma dostatecznego uzasadnienia wojskowego, a rodzi nieakceptowalne skutki humanitarne dla cywilnych mieszkańców enklawy” – czytamy w komunikacie polskiego MSZ.

Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego z ostatniej chwili
Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego

Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego poinformował w czwartek, że Hanna Radziejowska oraz Mateusz Fałkowski na mocy zawartego z Instytutem porozumienia zostają przywróceni do pracy w berlińskim oddziale.

REKLAMA

Szef czeskich związków: Komisja Europejska nie respektuje zdania z naszej części Europy

– My w Czechach, na Słowacji, w Rumunii uważamy, że Zielony Ład nie jest dla Unii, ale przeciwko niej. Rozmawiałem o tym z Piotrem Dudą i mamy taki sam pogląd na tę sytuację, przewidujemy takie same problemy – mówi Josef Středula w rozmowie z Konradem Wernickim.
Piotr Stredula w rozmowie z Konradem Wernickim   Szef czeskich związków: Komisja Europejska nie respektuje zdania z naszej części Europy
Piotr Stredula w rozmowie z Konradem Wernickim / Fot. Piotr Machnica

– Zarówno Solidarność, jak i Czesko-Morawska Konfederacja Związków Zawodowych negatywnie oceniają politykę Zielonego Ładu. Jakie niebezpieczeństwa związane z tym projektem Pan dostrzega?
 
– Problemem jest brak ekspertyz i analiz, jak Zielony Ład wpłynie na warunki socjalne i ekonomiczne zwykłych obywateli. Decyzja o realizacji polityki klimatycznej jest czysto polityczna i ideologiczna, a to nie jest dobre dla ogółu społeczeństwa. W Czechach mamy dużą zagwozdkę w kwestii polityki energetycznej, bo nie wiemy, co nas czeka. Ceny energii wciąż rosną, przez co nasz przemysł jest zagrożony, szczególnie metalurgiczny. Nie wiemy, jakie wzrosty kosztów przyniesie przyszłość. Tego obawiają się nie tylko Czesi, ale też Polacy, Rumuni czy Słowacy. Wygląda to tak, jakby Komisja Europejska nie respektowała zdania państw z naszej części Europy. A przecież konkurencja gospodarcza z Chin czy Turcji nie będzie uginać się pod tymi regulacjami wymyślonymi w Brukseli, tylko my.
 
– Czy konsultowano z Wami to, jak Zielony Ład może wpłynąć na działalność przedsiębiorstw?
 
– Nie i to jest najgorsze. Od 2019 roku zero konsultacji i pytania nas o zdanie. My zadawaliśmy pytania, czy powstały jakieś analizy, prognozy, i nie otrzymywaliśmy żadnych ekspertyz. To nie do pomyślenia, w końcu Zielony Ład jest polityką, która zmieni całą Unię Europejską, a my nie wiemy, jaki będzie miał wpływ na naszą rzeczywistość. My w Czechach, na Słowacji, w Rumunii uważamy, że Zielony Ład nie jest dla Unii, ale przeciwko niej. Rozmawiałem o tym z Piotrem Dudą i mamy taki sam pogląd na tę sytuację, przewidujemy takie same problemy.
 
– Chodzi np. o likwidację miejsc pracy?
 
– Praca będzie, ale nie w Unii. Fabryki będą powstawać w Azji, Afryce, ale nie w Europie.
 
– A co my jako Europejczycy z tego regionu możemy zrobić, by przeciwstawić się polityce, która została nam narzucona odgórnie?
 
– Mamy bardzo dobrą agendę działania wypracowaną razem z Piotrem Dudą. Po pierwsze planujemy spotkać się z Esther Lynch, przewodniczącą Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych, zaprosimy ją do Polski, by przedyskutować z nią kwestie polityki UE. Jako drugi krok myślimy o wielkim spotkaniu związków zawodowych Grupy Wyszehradzkiej, a trzecim będzie spotkanie z przewodniczącym Europejskiego Komitetu Społeczno-Ekonomicznego Oliverem Röpke. Planujemy też spotkanie z nowym komisarzem UE ds. socjalnych, gdy tylko zostanie wybrany do Parlamentu Europejskiego.
 
– To można powiedzieć, że zawiąże się taka mała koalicja związków zawodowych z naszej części Europy.
 
– To będzie duża koalicja [uśmiech].

Czytaj także: Czerwona kartka dla Luny - ta informacja to dla niej ogromny cios przed Eurowizją

Czytaj także: Donald Trump zabrał głos na temat kwestii pomocy dla Ukrainy

 
– A czy związkowcy z Europy Zachodniej mają podobny pogląd na tę politykę?

– Nie jest on dokładnie taki sam jak nasz, ale mierzą się z podobnymi problemami.
 
– Przejdźmy do polityki czeskiej. Lata temu Solidarność musiała mocno walczyć o cofnięcie decyzji podniesienia wieku emerytalnego przez poprzedni rząd Donalda Tuska. Dziś słyszymy, że rząd w Czechach chce popełnić podobny błąd.
 
– Obecnie w Czechach wiek emerytalny wynosi 65 lat dla kobiet i mężczyzn, ale teraz nasz prawicowy rząd planuje wprowadzić wiek emerytalny uzależniony od przeciętnej długości życia obywateli. To oznacza, że ludzie urodzeni po 2022 roku będą musieli pracować nawet do 70. roku życia! To nie jest normalne! Długość życia w zdrowiu w Czechach to nieco ponad 61 i pół roku, więc jak tu dalej pracować? Sprzeciwiamy się tym planom. Rozmawiałem o tym z prezydentem, którego do tej pory nie interesowało zdanie związkowców. Natomiast opozycja także nie popiera tego pomysłu rządu.
 
– A jak w Pana kraju wygląda sytuacja pracowników handlu? W Polsce dzięki Solidarności wprowadzono dla nich wolne niedziele, jak to jest w Czechach?
 
– W Czechach sklepy w niedziele są otwarte. Zamykane są tylko w niektóre święta, a to nie jest dobra sytuacja. W państwach dookoła nas sklepy w niedziele i święta są zamknięte. Dla mnie to nie jest normalne, by spędzać święta w sklepie, chcę wtedy być z rodziną. Pracownicy handlu także chcieliby te dni spędzać ze swoimi rodzinami. To powinno być normalne. Może Parlament powinien pracować w soboty i niedziele? Może niech o tym pomyśli nasz rząd.
 
– A staracie się o wolne niedziele?
 
– Jesteśmy zdecydowanie za wolnymi niedzielami, ale niestety rząd chce pracujących nie tylko niedziel, ale także dni świątecznych. W ubiegłym miesiącu pojawił się wśród prawicowych posłów pomysł, żeby znieść zakaz handlu również w 13 dni świątecznych, w które dziś mamy zamknięte sklepy o powierzchni powyżej 200 m2. To bardzo trudny temat, a przecież mamy XXI w., a nie XIX.
 
– A jak narodził się pomysł, by nawiązać współpracę z NSZZ „Solidarność”?
 
– Jestem wiceprzewodniczącym Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych i oczywiście przewodniczącym Czesko-Morawskiej Konfederacji Związków Zawodowych – i z tej pozycji zaprosiłem Piotra Dudę na spotkanie w Pradze, które odbyło się dwa miesiące temu. To było owocne spotkanie, tak samo jak teraz w Polsce. Nasza przyszła międzynarodowa współpraca, o której mówiłem, rozpoczęła się bardzo dobrze. To bardzo symboliczne, że dziś rozmawiamy o tym w historycznej Sali BHP w Gdańsku. Dla mnie historia Solidarności jest wielką inspiracją.

Kontekst: Kim jest Josef Stredula?

Josef Středula – czeski działacz związkowy, przewodniczący Czesko-Morawskiej Konfederacji Związków Zawodowych.

Nowy numer

Tekst ukaże się w nowym numerze „Tygodnika Solidarność” dostępnym już od środy w kioskach. 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe