Rolnicy głodujący w Sejmie: Kołodziejczak deprecjonuje nas jako rolników i jako ludzi

Kolejny z protestujących w Sejmie rolników musiał przerwać protest ze względów medycznych. To już 14. dzień protestu i 9. dzień strajku głodowego. Rolnicy domagają się spotkania z premierem Donaldem Tuskiem, chcą mu przekazać swoje postulaty.
Protestujący rolnicy w Sejmie Rolnicy głodujący w Sejmie: Kołodziejczak deprecjonuje nas jako rolników i jako ludzi
Protestujący rolnicy w Sejmie / fot. Monika Rutke

Z 11 osób, które rozpoczęły 9 maja protest okupacyjny przy ul. Wiejskiej, na sejmowych korytarzach zostało trzech rolników – Hubert Kraft, Jarosław Zaręba i Piotr Łukasiak z Związku Rolników „Orka”.

Wczoraj pogotowie zabrało kolejnego rolnika, Mariusza Borowiaka, do szpitala. Pozostali kontynuują strajk głodowy. Mówią Tysol.pl o swojej determinacji. Jutro w Sejmie ma się pojawić Donald Tusk, protestujący apelują o krótkie spotkanie z premierem.

Czytaj również: Jeden z ministrów Tuska „z podejrzanymi kontaktami z Rosjanami”?

„Kołodziejczak deprecjonuje nas jako rolników, jako ludzi”

My nie oczekujemy tego, że spełni natychmiast nasze postulaty – chcemy mu je tylko przedstawić, chcemy, żeby nas wysłuchał

– mówi Jarosław Zaręba, protestujący rolnik. Dodaje, że już 15 dni rolnicy czekają na premiera i nie przyjmują posiłków. 

Część kolegów musiała się wycofać ze względów zdrowotnych. My zostaliśmy, czujemy się dobrze, chociaż powoli tracimy nadzieję, że Donald Tusk zainteresuje się naszą sytuacją i wyjdzie do nas. Niestety, póki co wiceminister Kołodziejczak deprecjonuje nas jako rolników, jako ludzi

– dodaje Zaręba.

Na pytanie, czy któryś z posłów obozu rządzącego interesował się sytuacją głodujących rolników, Hubert Kraft odpowiada, że podszedł do niego jeden posłów PSL, chwilę rozmawiali, jednak parlamentarzysta przekazał, że szanse na to, że Donald Tusk do nich wyjdzie, są znikome. 

Poprosiłem go, żeby przez swojego szefa, Władysława Kosiniaka-Kamysza, zaapelował do premiera, ale czy coś z tego będzie?

– zastanawia się rolnik.

Czytaj także: "Najstarsze polskie przedsiębiorstwo znalazło się na skraju upadku". Pocztowcy piszą do prezydenta

Rolnicy pozytywnie oceniają siłę swojego protestu

Mamy duże wsparcie wśród kolegów rolników, którzy wysyłają do nas wiadomości, apelują w nich, żebyśmy zadbali o swoje zdrowie, bo bez względu na wszystko wyjdziemy z Sejmu wygrani. My tu już wygraliśmy. Przegrała idea dialogu rządu ze społeczeństwem

– przekonuje Jarosław Zaręba. 

A Hubert Kraf dodaje:

Ten dialog się jeszcze nie zaczął, bo premier nigdy nie wyszedł do rolników. On wysyła ministrów, ale sam minister Siekierski, gdy rozmawiał z nami podczas pierwszego dnia protestu powiedział, że on nie jest władny w podejmowaniu decyzji, że nie ma kompetencji. To jak my mamy rozmawiać z ministrem, który sam tak mówi? To czekamy na premiera, bo do kogo mamy uderzać? Do Ursuli von der Leyen?

„Walczymy o nasze rodziny, o nasze gospodarstwa”

Każdego dnia do protestujących przyjeżdżają służby medyczne, które badają stan ich zdrowia. Mówią, że czują się dobrze i wciąż mają siłę, żeby kontynuować protest w Sejmie. 

Walczymy o nasze rodziny, o nasze gospodarstwa. Pewnie te większe jakoś się obronią, ale w najgorszej sytuacji są mniejsze rodzinne gospodarstwa – one są już na krawędzi. Protestów na ulicach jest mniej, bo rozpoczęły się intensywne prace polowe, ale rolnicy się nie poddadzą. My po prostu nie możemy się dać wykończyć

– mówi Piotr Łukasiak. 

W ostatnich dniach Michał Kołodziejczak udzielał wywiadów, w których przekonywał, że protestujący rolnicy to ci, którzy boją się rozwoju rolnictwa. Obecni w sejmie rolnicy podsumowują te stwierdzenia:

To jakiś absurd! Co ma być tym rozwojem? Zielony Ład, który prowadzi do zabijania polskiego rolnictwa? Zresztą nie tylko rolnictwa

– mówi Hubert Kraft.

„Tusk u schyłku swojej kariery politycznej zachowuje się jak polityczny gówniarz”

Z rolnikami w sejmie spotykają się posłowie z Konfederacji, PiS, Kukiz’15. Jarosław Sachajko pytany o to, jak postrzega ten protest przekonuje:

Rolnicy pokazali, że medialnym oszustom się nie kłaniają. Pokazali, że potrafią wytrwać w swoim postanowieniu, mimo skandalicznych wypowiedzi zarówno Donalda Tuska, jak i Michała Kołodziejczaka. I o ile pan Kołodziejczak jest jeszcze młodym i niedojrzałym człowiekiem, to dziwię się panu premierowi, któryvjako już osoba u schyłku swojej kariery politycznej zachowuje się jak polityczny gówniarz. Bo wiadomo, że premier nie miałby możliwości spełnienia postulatów za pstryknięciem palców, ale żeby nie przyjść, nie przywitać się i nie wysłuchać rolników? Przecież to jest obowiązek premiera.


 

POLECANE
Odrażający, antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu [VIDEO, FOTO] z ostatniej chwili
Odrażający, antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu [VIDEO, FOTO]

Dziś ma miejsc otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Nie obyło się bez skandalu.

Nowe świadczenie. Posłowie zdecydowali ws. renty wdowiej z ostatniej chwili
Nowe świadczenie. Posłowie zdecydowali ws. renty wdowiej

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o emeryturach i rentach, która wprowadza tzw. "rentę wdowią". Nowe przepisy przewidują dodatkowe świadczenie dla owdowiałych od 1 stycznia 2027 roku.

Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Niemieckie służby podały dane z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Niemieckie służby podały dane

Niemieckie służby opublikowały raport dotyczący sytuacji na polsko-niemieckiej granicy. Podano dane.

Skandal w Niemczech. W Berlinie miały powstać mieszkania socjalne, powstało co innego tylko u nas
Skandal w Niemczech. W Berlinie miały powstać mieszkania socjalne, powstało co innego

Przy ulicy Lisa-Fittko-Straße w Berlinie miało powstać 215 mieszkań socjalnych. Koszty wynajmu mieszkań to jeden z najważniejszych tematów i bolączką niemieckiej stolicy.

Burza wokół pogrzebu Jacka Jaworka. Mieszkańcy mówią wprost z ostatniej chwili
Burza wokół pogrzebu Jacka Jaworka. Mieszkańcy mówią wprost

Nikt do tej pory nie zgłosił się po odebranie ciała Jacka Jaworka. Prokuratura czeka na decyzję rodziny, ale wszystko wskazuje na to, że potrójnego zabójcę z Borowców będzie musiała pochować opieka społeczna.

Pilna ewakuacja w Paryżu. Policja odnalazła podejrzaną paczkę z ostatniej chwili
Pilna ewakuacja w Paryżu. Policja odnalazła podejrzaną paczkę

Tuż przed startem ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu policja zdecydowała o pilnej ewakuacji placu nieopodal trasy pochodu sportowców.

Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Minister Finansów podał datę z ostatniej chwili
Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Minister Finansów podał datę

Minister Finansów Andrzej Domański zapowiedział w Sejmie, że od 1 stycznia 2025 roku zlikwidowana zostanie składka zdrowotna dla przedsiębiorców od sprzedaży środków trwałych.

Znany program znika z TVP2 po 33 latach z ostatniej chwili
Znany program znika z TVP2 po 33 latach

Po ponad 30 latach z anteny TVP2 znika "Panorama". Nowa "Panorama" ma mieć teraz nową formułę i będzie emitowana w TVP Info.

Nergal nie odpowie za znieważenie godła. Jest decyzja prokuratury z ostatniej chwili
Nergal nie odpowie za znieważenie godła. Jest decyzja prokuratury

Prokuratura Regionalna w Gdańsku poinformowała o wycofaniu zarzutów wobec Adama "Nergala" Darskiego i jego współpracowników dotyczących znieważenia polskiego godła.

Przełomowe odkrycie na Marsie. Naukowcy są zdumieni z ostatniej chwili
Przełomowe odkrycie na Marsie. Naukowcy są zdumieni

Łazik Perseverance dokonał na Marsie niezwykłego odkrycia. Chodzi o skałę o nazwie "Cheyava Falls", która może zawierać ślady dawnego życia na Czerwonej Planecie.

REKLAMA

Rolnicy głodujący w Sejmie: Kołodziejczak deprecjonuje nas jako rolników i jako ludzi

Kolejny z protestujących w Sejmie rolników musiał przerwać protest ze względów medycznych. To już 14. dzień protestu i 9. dzień strajku głodowego. Rolnicy domagają się spotkania z premierem Donaldem Tuskiem, chcą mu przekazać swoje postulaty.
Protestujący rolnicy w Sejmie Rolnicy głodujący w Sejmie: Kołodziejczak deprecjonuje nas jako rolników i jako ludzi
Protestujący rolnicy w Sejmie / fot. Monika Rutke

Z 11 osób, które rozpoczęły 9 maja protest okupacyjny przy ul. Wiejskiej, na sejmowych korytarzach zostało trzech rolników – Hubert Kraft, Jarosław Zaręba i Piotr Łukasiak z Związku Rolników „Orka”.

Wczoraj pogotowie zabrało kolejnego rolnika, Mariusza Borowiaka, do szpitala. Pozostali kontynuują strajk głodowy. Mówią Tysol.pl o swojej determinacji. Jutro w Sejmie ma się pojawić Donald Tusk, protestujący apelują o krótkie spotkanie z premierem.

Czytaj również: Jeden z ministrów Tuska „z podejrzanymi kontaktami z Rosjanami”?

„Kołodziejczak deprecjonuje nas jako rolników, jako ludzi”

My nie oczekujemy tego, że spełni natychmiast nasze postulaty – chcemy mu je tylko przedstawić, chcemy, żeby nas wysłuchał

– mówi Jarosław Zaręba, protestujący rolnik. Dodaje, że już 15 dni rolnicy czekają na premiera i nie przyjmują posiłków. 

Część kolegów musiała się wycofać ze względów zdrowotnych. My zostaliśmy, czujemy się dobrze, chociaż powoli tracimy nadzieję, że Donald Tusk zainteresuje się naszą sytuacją i wyjdzie do nas. Niestety, póki co wiceminister Kołodziejczak deprecjonuje nas jako rolników, jako ludzi

– dodaje Zaręba.

Na pytanie, czy któryś z posłów obozu rządzącego interesował się sytuacją głodujących rolników, Hubert Kraft odpowiada, że podszedł do niego jeden posłów PSL, chwilę rozmawiali, jednak parlamentarzysta przekazał, że szanse na to, że Donald Tusk do nich wyjdzie, są znikome. 

Poprosiłem go, żeby przez swojego szefa, Władysława Kosiniaka-Kamysza, zaapelował do premiera, ale czy coś z tego będzie?

– zastanawia się rolnik.

Czytaj także: "Najstarsze polskie przedsiębiorstwo znalazło się na skraju upadku". Pocztowcy piszą do prezydenta

Rolnicy pozytywnie oceniają siłę swojego protestu

Mamy duże wsparcie wśród kolegów rolników, którzy wysyłają do nas wiadomości, apelują w nich, żebyśmy zadbali o swoje zdrowie, bo bez względu na wszystko wyjdziemy z Sejmu wygrani. My tu już wygraliśmy. Przegrała idea dialogu rządu ze społeczeństwem

– przekonuje Jarosław Zaręba. 

A Hubert Kraf dodaje:

Ten dialog się jeszcze nie zaczął, bo premier nigdy nie wyszedł do rolników. On wysyła ministrów, ale sam minister Siekierski, gdy rozmawiał z nami podczas pierwszego dnia protestu powiedział, że on nie jest władny w podejmowaniu decyzji, że nie ma kompetencji. To jak my mamy rozmawiać z ministrem, który sam tak mówi? To czekamy na premiera, bo do kogo mamy uderzać? Do Ursuli von der Leyen?

„Walczymy o nasze rodziny, o nasze gospodarstwa”

Każdego dnia do protestujących przyjeżdżają służby medyczne, które badają stan ich zdrowia. Mówią, że czują się dobrze i wciąż mają siłę, żeby kontynuować protest w Sejmie. 

Walczymy o nasze rodziny, o nasze gospodarstwa. Pewnie te większe jakoś się obronią, ale w najgorszej sytuacji są mniejsze rodzinne gospodarstwa – one są już na krawędzi. Protestów na ulicach jest mniej, bo rozpoczęły się intensywne prace polowe, ale rolnicy się nie poddadzą. My po prostu nie możemy się dać wykończyć

– mówi Piotr Łukasiak. 

W ostatnich dniach Michał Kołodziejczak udzielał wywiadów, w których przekonywał, że protestujący rolnicy to ci, którzy boją się rozwoju rolnictwa. Obecni w sejmie rolnicy podsumowują te stwierdzenia:

To jakiś absurd! Co ma być tym rozwojem? Zielony Ład, który prowadzi do zabijania polskiego rolnictwa? Zresztą nie tylko rolnictwa

– mówi Hubert Kraft.

„Tusk u schyłku swojej kariery politycznej zachowuje się jak polityczny gówniarz”

Z rolnikami w sejmie spotykają się posłowie z Konfederacji, PiS, Kukiz’15. Jarosław Sachajko pytany o to, jak postrzega ten protest przekonuje:

Rolnicy pokazali, że medialnym oszustom się nie kłaniają. Pokazali, że potrafią wytrwać w swoim postanowieniu, mimo skandalicznych wypowiedzi zarówno Donalda Tuska, jak i Michała Kołodziejczaka. I o ile pan Kołodziejczak jest jeszcze młodym i niedojrzałym człowiekiem, to dziwię się panu premierowi, któryvjako już osoba u schyłku swojej kariery politycznej zachowuje się jak polityczny gówniarz. Bo wiadomo, że premier nie miałby możliwości spełnienia postulatów za pstryknięciem palców, ale żeby nie przyjść, nie przywitać się i nie wysłuchać rolników? Przecież to jest obowiązek premiera.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe