Tadeusz Płużański: Jaruzelski na Powązkach

Zmarł 25 maja 2014 r., a jego pogrzeb odbył się 30 maja na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Tyle tylko, że ten komunistyczny zbrodniarz nigdy nie powinien spocząć na tym wyjątkowym polskim cmentarzu. Oczywiście, rzecz dotyczy towarzysza Wojciecha Jaruzelskiego.
Jaruzelski ogłaszający stan wojenny
Jaruzelski ogłaszający stan wojenny / screen z nagrania archiwalnego

Bo Powązki Wojskowe to nekropolia chwały polskiego oręża, miejsce spoczynku narodowych bohaterów. A Jaruzelski to człowiek, które całe swoje dorosłe życie poświęcił walce nie o Polskę, ale z Polską. Towarzysz generał, przywódca rodzimych bolszewików, szef gangsterów, których nawet nierychliwy sąd III RP nazwał związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym.

Czytaj również: Lżona podczas ataku na granicę z Białorusią kpt. Anna Michalska wygrała w sądzie z aktywistą

Znany bokser Damian Jonak popiera akcję Solidarności #PreczZzielonymŁadem

 

Pogrzeb zbrodniarza

Pogrzeb zbrodniarza odbył się na kilka dni przed rocznicą czerwca 1989 r. Wówczas, gdy Jaruzelski był na szczytach władzy, aktorka Joanna Szczepkowska oznajmiła, że skończył się w Polsce komunizm. 4 czerwca 2014 r., kilka dni po śmierci dyktatora, to samo zaklęcie powtórzyli na Placu Zamkowym w Warszawie prezydenci: Bronisław Komorowski i Barack Obama. A Wojciech Jaruzelski został pochowany z wszelkimi możliwymi honorami: państwowymi, wojskowymi i kościelnymi. I zanim został z tymi honorami pożegnany – był z honorami witany i goszczony na salonach, nawet prezydenckich, gdzie doradzał prezydentowi Komorowskiemu.

Czy w związku z tymi honorami dla komunistycznego zbrodniarza na pewno możemy powiedzieć, że w 1989 r. skończył się w Polsce komunizm? Oczywiście, nie. A kiedy się właściwie skończył? I czy w ogóle się skończył?

Wróćmy do 4 czerwca 1989 r. Ten dzień władze III RP przez dekady wmuszały nam jako wielkie święto państwowe. Święto odzyskania wolności. Przełom. Ale co w takim razie robiły na naszym terytorium – aż do września 1993 r. - okupacyjne wojska sowiecko-rosyjskie. A komuniści? Wyjechali? Ukrywali się po lasach? A ruska agentura?

 

Barack Obama

Barack Obama, zaproszony do Polski przez Bronisława Komorowskiego w 2014 r. mówił dużo i przejmująco o Janie Karskim - tym razem poprawiając wcześniejszą mega-wpadkę o polskich obozach koncentracyjnych. Podczas wystąpienia na Placu Zamkowym prezydent USA skupił się na wolności, którą my – Polacy zawdzięczać mamy zwycięstwu nad komunizmem. Tylko - wracając do Jaruzelskiego - jak do twierdzeń Obamy odnieść zaledwie kilka dni wcześniejszy pogrzeb towarzysza generała na Powązkach Wojskowych? Przecież pochówek ten, dodatkowo w namacalny sposób, zaprzeczył tym górnolotnym słowom o zwycięstwie nad komunizmem i odzyskanej wolności. Bo sowieciarz Jaruzelski nigdy nie miał nic wspólnego z naszymi dążeniami niepodległościowymi. Z polską walką o wolność. A dla komunisty przeznaczony powinien być inny cmentarz – nomen omen – komunalny.

Zresztą Barack Obama powinien wiedzieć, a jeśli nie – doradcy powinni go oświecić – że Powązki Wojskowe to odpowiednik amerykańskiego Arlington, narodowego cmentarza bohaterów.

 

Symbol "zmian"

A kto tego przez lata pierwszego komunistę pochował na Powązkach? Władze - wydawałoby się wolnej i niepodległej Rzeczpospolitej. Ale taka Ona właśnie wolna i niepodległa. Pożegnały Jaruzelskiego te same władze państwowe, które potem, razem z prezydentem Obamą, świętowały upadek komunizmu. Czy to nie schizofrenia? Szkoda zresztą, że terminu pogrzebu Jaruzelskiego nie wyznaczono na 4 czerwca. Byłoby jeszcze bardziej symbolicznie.

Bo Jaruzelski to symbol zmian, których nie było. Pierwszym przez lata komunistą pozostawał w czasach sowieckiego totalitaryzmu. Pierwszym był nadal w tej "nowej" Polsce, jako prezydent Okrągłego Stołu (bo przecież nie Polaków, którzy go nie wybrali).

A 4 czerwca 1989 r. to nie klęska komunizmu i triumf „Solidarności”, tylko dogadanie się ponad głowami Polaków, aby nieco unowocześniona PRL mogła dalej trwać. I nigdy nie będzie to powód do świętowania. Tak jak żaden polski niepodległościowiec nigdy nie powinien zapalić lampki na grobie zbrodniarza, który jako jedyny na Powązkach jest monitorowany. I żaden polski niepodległościowiec nie powinien pójść na wywiad z córką do willi Jaruzelskich przy ul. Ikara 5.
 


 

POLECANE
Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Na miejscu pracują służby pilne
Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Na miejscu pracują służby

Makabryczne znalezisko na terenie opuszczonych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego wywołało poruszenie. Policjanci i prokurator wyjaśniają, kim była odnaleziona osoba i w jakich okolicznościach doszło do jej śmierci.

Bodnar zapowiada możliwy akt oskarżenia wobec Mateusza Morawieckiego pilne
Bodnar zapowiada możliwy akt oskarżenia wobec Mateusza Morawieckiego

W rozmowie z RMF FM Adam Bodnar ponownie oceniał działania rządu i Trybunału Konstytucyjnego, a także odniósł się do możliwego aktu oskarżenia wobec byłego premiera Mateusza Morawieckiego. W wywiadzie padło wiele stanowczych deklaracji.

Kiedy przyjdzie biała zima? Prognoza pogody na Święta Wiadomości
Kiedy przyjdzie biała zima? Prognoza pogody na Święta

Choć grudzień rozpoczął się wyjątkowo ciepło i zamiast zimy mamy jesienną aurę, prognozy zapowiadają wyraźne ochłodzenie jeszcze przed świętami. Czy oznacza to, że Boże Narodzenie przyniesie białe krajobrazy w całym kraju?

Koniec darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla Ukraińców. Ośrodki zaczęły się wyludniać Wiadomości
Koniec darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla Ukraińców. Ośrodki zaczęły się wyludniać

Wygaszenie programu darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla ukraińskich uchodźców w Polsce przyniosło natychmiastowy efekt: liczba mieszkańców ośrodków spadła nawet o połowę, a państwo zamknęło przedsięwzięcie, które od 2022 r. pochłonęło ponad miliard złotych.

Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29 pilne
Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29

W sprawie przekazania Ukrainie polskich samolotów MiG-29 wybuchł konflikt między MON a prezydenckim Biurem Polityki Międzynarodowej. „Nie wiem z kim WKK utrzymuje relacje i kogo informuje, ale najwyraźniej nie Pana Prezydenta” – napisał Marcin Przydacz w mediach społecznościowych, wskazując na brak informacji przekazanych prezydentowi Karolowi Nawrockiemu.

Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł Wiadomości
Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł

Jeszcze w tym roku Wojsko Polskie otrzyma 360 dronów Warmate – nowoczesnej amunicji krążącej, zdolnej do rażenia celów opancerzonych i piechoty. To pierwszy duży krok w realizacji szerszej umowy ramowej przewidującej nawet 10 tys. takich maszyn.

Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki” z ostatniej chwili
Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki”

Liderka pro-aborcyjnych Strajków Kobiet Marta Lempart ogłosiła, że opuszcza Polskę i przenosi się do Brukseli. W rozmowie z serwisem Goniec.pl przyznała, że nie zamierza już działać w kraju, a powodem ma być obawa przed wykorzystaniem wobec niej materiałów służb specjalnych. "Myślałam, że walczę o Polskę, a walczyłam o stołki dla różnych ludzi" – wyznała gorzko.

Jeśli Fidesz przegra wybory, Orban ma plan. „Rozważana opcja od dawna” z ostatniej chwili
Jeśli Fidesz przegra wybory, Orban ma plan. „Rozważana opcja od dawna”

Według Bloomberga Viktor Orban miał sygnalizować w rozmowach, że „plan ten zawsze był rozważany”, a jego celem byłoby utrzymanie wpływu na politykę państwa nawet w razie przegranej Fideszu.

Przełom w Brukseli: Rosyjskie aktywa bezterminowo zamrożone. Co to oznacza? z ostatniej chwili
Przełom w Brukseli: Rosyjskie aktywa bezterminowo zamrożone. Co to oznacza?

Państwom UE udało się porozumieć w czwartek w sprawie zamrożenia rosyjskich aktywów na stałe, bez konieczności przedłużania co pół roku za zgodą wszystkich stolic - ogłosiła duńska prezydencja. Przybliża to Wspólnotę do decyzji o wykorzystaniu tych aktywów do sfinansowania wsparcia dla Ukrainy.

Wstrząsające zeznania Polaków w Szwecji. „Zabrali dokumenty, kazali pracować bez przerwy” z ostatniej chwili
Wstrząsające zeznania Polaków w Szwecji. „Zabrali dokumenty, kazali pracować bez przerwy”

Według prokuratury w Malmö cała działalność oskarżonych opierała się na mechanizmie podporządkowania ofiar, którym odbierano dokumenty i wmawiano długi. Polscy robotnicy mieli pracować bez przerwy, w fatalnych warunkach i za symboliczne kwoty.

REKLAMA

Tadeusz Płużański: Jaruzelski na Powązkach

Zmarł 25 maja 2014 r., a jego pogrzeb odbył się 30 maja na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Tyle tylko, że ten komunistyczny zbrodniarz nigdy nie powinien spocząć na tym wyjątkowym polskim cmentarzu. Oczywiście, rzecz dotyczy towarzysza Wojciecha Jaruzelskiego.
Jaruzelski ogłaszający stan wojenny
Jaruzelski ogłaszający stan wojenny / screen z nagrania archiwalnego

Bo Powązki Wojskowe to nekropolia chwały polskiego oręża, miejsce spoczynku narodowych bohaterów. A Jaruzelski to człowiek, które całe swoje dorosłe życie poświęcił walce nie o Polskę, ale z Polską. Towarzysz generał, przywódca rodzimych bolszewików, szef gangsterów, których nawet nierychliwy sąd III RP nazwał związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym.

Czytaj również: Lżona podczas ataku na granicę z Białorusią kpt. Anna Michalska wygrała w sądzie z aktywistą

Znany bokser Damian Jonak popiera akcję Solidarności #PreczZzielonymŁadem

 

Pogrzeb zbrodniarza

Pogrzeb zbrodniarza odbył się na kilka dni przed rocznicą czerwca 1989 r. Wówczas, gdy Jaruzelski był na szczytach władzy, aktorka Joanna Szczepkowska oznajmiła, że skończył się w Polsce komunizm. 4 czerwca 2014 r., kilka dni po śmierci dyktatora, to samo zaklęcie powtórzyli na Placu Zamkowym w Warszawie prezydenci: Bronisław Komorowski i Barack Obama. A Wojciech Jaruzelski został pochowany z wszelkimi możliwymi honorami: państwowymi, wojskowymi i kościelnymi. I zanim został z tymi honorami pożegnany – był z honorami witany i goszczony na salonach, nawet prezydenckich, gdzie doradzał prezydentowi Komorowskiemu.

Czy w związku z tymi honorami dla komunistycznego zbrodniarza na pewno możemy powiedzieć, że w 1989 r. skończył się w Polsce komunizm? Oczywiście, nie. A kiedy się właściwie skończył? I czy w ogóle się skończył?

Wróćmy do 4 czerwca 1989 r. Ten dzień władze III RP przez dekady wmuszały nam jako wielkie święto państwowe. Święto odzyskania wolności. Przełom. Ale co w takim razie robiły na naszym terytorium – aż do września 1993 r. - okupacyjne wojska sowiecko-rosyjskie. A komuniści? Wyjechali? Ukrywali się po lasach? A ruska agentura?

 

Barack Obama

Barack Obama, zaproszony do Polski przez Bronisława Komorowskiego w 2014 r. mówił dużo i przejmująco o Janie Karskim - tym razem poprawiając wcześniejszą mega-wpadkę o polskich obozach koncentracyjnych. Podczas wystąpienia na Placu Zamkowym prezydent USA skupił się na wolności, którą my – Polacy zawdzięczać mamy zwycięstwu nad komunizmem. Tylko - wracając do Jaruzelskiego - jak do twierdzeń Obamy odnieść zaledwie kilka dni wcześniejszy pogrzeb towarzysza generała na Powązkach Wojskowych? Przecież pochówek ten, dodatkowo w namacalny sposób, zaprzeczył tym górnolotnym słowom o zwycięstwie nad komunizmem i odzyskanej wolności. Bo sowieciarz Jaruzelski nigdy nie miał nic wspólnego z naszymi dążeniami niepodległościowymi. Z polską walką o wolność. A dla komunisty przeznaczony powinien być inny cmentarz – nomen omen – komunalny.

Zresztą Barack Obama powinien wiedzieć, a jeśli nie – doradcy powinni go oświecić – że Powązki Wojskowe to odpowiednik amerykańskiego Arlington, narodowego cmentarza bohaterów.

 

Symbol "zmian"

A kto tego przez lata pierwszego komunistę pochował na Powązkach? Władze - wydawałoby się wolnej i niepodległej Rzeczpospolitej. Ale taka Ona właśnie wolna i niepodległa. Pożegnały Jaruzelskiego te same władze państwowe, które potem, razem z prezydentem Obamą, świętowały upadek komunizmu. Czy to nie schizofrenia? Szkoda zresztą, że terminu pogrzebu Jaruzelskiego nie wyznaczono na 4 czerwca. Byłoby jeszcze bardziej symbolicznie.

Bo Jaruzelski to symbol zmian, których nie było. Pierwszym przez lata komunistą pozostawał w czasach sowieckiego totalitaryzmu. Pierwszym był nadal w tej "nowej" Polsce, jako prezydent Okrągłego Stołu (bo przecież nie Polaków, którzy go nie wybrali).

A 4 czerwca 1989 r. to nie klęska komunizmu i triumf „Solidarności”, tylko dogadanie się ponad głowami Polaków, aby nieco unowocześniona PRL mogła dalej trwać. I nigdy nie będzie to powód do świętowania. Tak jak żaden polski niepodległościowiec nigdy nie powinien zapalić lampki na grobie zbrodniarza, który jako jedyny na Powązkach jest monitorowany. I żaden polski niepodległościowiec nie powinien pójść na wywiad z córką do willi Jaruzelskich przy ul. Ikara 5.
 



 

Polecane