[Felieton „TS”] Rafał Woś: Dlaczego to referendum odbyć się musi

Kiedy dwadzieścia lat temu Polska wchodziła do Unii, to poziom poparcia dla ugrupowań określanych jako „eurosceptyczne” sięgał (na poziomie całej wspólnoty) ok. 6–7 proc. Dziś mierzone w ten sam sposób poparcie dla kontestatorów rządów aktualnego liberalnego establishmentu (ja wolę ich nazywać „eurobuntownikami”) dochodzi do 30 proc. Liczby te pochodzą z nowego badania pod kierunkiem ekonomisty Andrésa Rodrígueza-Pose. Analiza powstała na zamówienie samej… Komisji Europejskiej, więc trudno ją oskarżyć o celowe przyczernianie rzeczywistości.
 [Felieton „TS”] Rafał Woś: Dlaczego to referendum odbyć się musi

Akurat patrząc na Polskę, dobrze widać potwierdzenie takiego właśnie trendu. Jeszcze 15–20 lat temu nasz kraj należał do euroentuzjastycznej awangardy pośród państw członkowskich. A samo tylko podawanie w wątpliwość doskonałości eurointegracji mogło się skończyć natychmiastową eliminacją delikwenta z grona ludzi przy zdrowych zmysłach. Ostatnie lata przyniosły jednak i na tym polu zasadniczą zmianę. Gdy niedawno spytano Polki i Polaków, jak oceniają dorobek Komisji Europejskiej pod wodzą Ursuli von der Leyen, okazało się, że należymy do tych krajów UE, gdzie odsetek odpowiedzi negatywnych jest jednym z najwyższych. Ogromna w tym oczywiście zasługa samej Ursuli von der Leyen oraz jej politycznego środowiska. Idąc na otwartą wojnę z rządem PiS, euroestablishment aktywnie pomógł w zmianie władzy w Warszawie w roku 2023. U wielu rodaków – nawet niekoniecznie ortodoksyjnie PiS-owskich – tamte doświadczenia pozostawiły jednak ogromny niesmak oraz pytania. W tym te najważniejsze: Czy to aby jest nadal ta Unia, do której wchodziliśmy w roku 2004? Czy to są te zasady poszanowania suwerenności, subsydiarności i prawa narodów do demokratycznego wybierania własnych rządzących?

Poważny unijny problem 

Ten problem jest jednak dużo szerszy niż tylko nasze polskie żale wobec systemu reprezentowanego przez von der Leyen, Fransa Timmermansa czy Věrę Jourovą. Problem polega na tym, że obecna Europa ma coraz bardziej wyraźny problem z demokratyczną legitymacją swojej władzy. Im mocniej unijni „demokraci” stroją się w szaty obrońców „demokracji” i „praworządności”, tym mocniej wyłazi na wierzch ich oderwanie od rzeczywistości oraz alienacja w stosunku do suwerena. Czyli do ludzi, którymi chcieliby rządzić.  

 

Czytaj także: Posłowie PiS chcą wypowiedzenia konwencji zakazującej min przeciwpiechotnych

Czytaj także: Poważna wpadka Platformy. Nie chcą bronić granicy z obwodem królewieckim?

Europejski Zielony Ład 

Akurat Europejski Zielony Ład jest doskonałym przykładem tego, jak to działa. To obłąkańczo-kosztowny społecznie zestaw wątpliwej skuteczności gospodarczych rozwiązań o nigdy niezbadanych skutkach ubocznych dla stabilności systemu. Obwiązany do tego wstążeczką moralnej konieczności i pozamykany na dialog z jakąkolwiek krytyką. Taki zestaw forsowany jest wbrew rosnącemu niezadowoleniu i obywatelskiemu sprzeciwowi. Im większe opory „ludu”, tym bardziej europejscy „demokraci” zdeterminowani, żeby dopchnąć całość kolanem, pospiesznie przeforsować i postawić na swoim, zanim ruch protestu okrzepnie. Mało tego. Wniosek, jaki euroestablishment wyciąga z protestów przeciw ich własnej polityce klimatycznej, jest taki, by następny sprzeciw uczynić… niemożliwym, niewykonalnym i nie do pomyślenia. To znaczy, by zrezygnować z jednomyślności, przenieść kluczowe decyzje na poziom unijny, odsunąć je jeszcze dalej od ludzi, oddając decyzje technokratycznym organom sędziowskim albo biurokracji. Wszystko oczywiście „dla dobra demokracji”.
 
Czasem pojawia się ktoś, kto mówi „sprawdzam”. W Polsce robi to właśnie Solidarność, zbierając podpisy pod projektem referendum w sprawie odrzucenia polityki klimatycznej. Jaka jest reakcja samozwańczych „demokratów”? Oczywiście popłoch, zniecierpliwienie, a często i agresja. Nic dziwnego. To referendum obnaża oderwanie „demokratów” od demokracji. Dlatego zrobią wszystko, żeby go nie było.   
 
I właśnie dlatego to referendum odbyć się musi.
 

 

Nowy numer

Tekst ukaże się w nowym numerze „Tygodnika Solidarność” dostępnym już od środy w kioskach. 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>


 

POLECANE
Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu Wiadomości
Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu

W Krokowej pojawiła się tablica upamiętniająca trzech żołnierzy walczących w armii Hitlera. Sprawa budzi emocje, a jeszcze większe kontrowersje wywołuje film dokumentalny Marii Wiernikowskiej, który ukazał się na Kanale Zero.

Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków Wiadomości
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków

Zdarzenie odnotowano w środę w Nowej Wsi (woj. małopolskie). Na teren miejscowej oczyszczalni ścieków spadł dron. Jak poinformował dzień później Urząd Gminy Skała, urządzenie należało do kategorii rekreacyjnych i służyło „głównie do zabawy i nauki latania”.

Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej” z ostatniej chwili
„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej”

Dziennikarz Polsatu Michał Stela poinformował na platformie X, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, iż systemy antydronowe dla Polski zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej. 

Nie żyje ceniony aktor i fotograf Wiadomości
Nie żyje ceniony aktor i fotograf

Nie żyje Brad Everett Young, ceniony fotograf gwiazd i aktor. Mężczyzna zginął tragicznie w wieku 46 lat. Do wypadku doszło 14 września późnym wieczorem na autostradzie w Kalifornii.

Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł z ostatniej chwili
Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł

– Myślałem, że wojna na Ukrainie będzie najłatwiejsza do rozwiązania, ze względu na moje relacje z Władimirem Putinem, ale Putin naprawdę mnie zawiódł – oświadczył w czwartek prezydent USA Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem Keirem Starmerem.

Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta

W najbliższych dniach Gdynia i Gdańsk włączą się w międzynarodową akcję „Sprzątanie Świata”. Łącznie w obu miastach udział weźmie około 10 tys. osób. W tym roku Sopot zrezygnował z organizacji swojego wydarzenia.

Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę Wiadomości
Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę

W czwartek rano w Górowie Iławeckim (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do dramatycznego wypadku drogowego. Nissan na angielskich numerach rejestracyjnych uderzył w drzewo. Zginął 30-letni kierowca oraz trzymiesięczne dziecko.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Rafał Woś: Dlaczego to referendum odbyć się musi

Kiedy dwadzieścia lat temu Polska wchodziła do Unii, to poziom poparcia dla ugrupowań określanych jako „eurosceptyczne” sięgał (na poziomie całej wspólnoty) ok. 6–7 proc. Dziś mierzone w ten sam sposób poparcie dla kontestatorów rządów aktualnego liberalnego establishmentu (ja wolę ich nazywać „eurobuntownikami”) dochodzi do 30 proc. Liczby te pochodzą z nowego badania pod kierunkiem ekonomisty Andrésa Rodrígueza-Pose. Analiza powstała na zamówienie samej… Komisji Europejskiej, więc trudno ją oskarżyć o celowe przyczernianie rzeczywistości.
 [Felieton „TS”] Rafał Woś: Dlaczego to referendum odbyć się musi

Akurat patrząc na Polskę, dobrze widać potwierdzenie takiego właśnie trendu. Jeszcze 15–20 lat temu nasz kraj należał do euroentuzjastycznej awangardy pośród państw członkowskich. A samo tylko podawanie w wątpliwość doskonałości eurointegracji mogło się skończyć natychmiastową eliminacją delikwenta z grona ludzi przy zdrowych zmysłach. Ostatnie lata przyniosły jednak i na tym polu zasadniczą zmianę. Gdy niedawno spytano Polki i Polaków, jak oceniają dorobek Komisji Europejskiej pod wodzą Ursuli von der Leyen, okazało się, że należymy do tych krajów UE, gdzie odsetek odpowiedzi negatywnych jest jednym z najwyższych. Ogromna w tym oczywiście zasługa samej Ursuli von der Leyen oraz jej politycznego środowiska. Idąc na otwartą wojnę z rządem PiS, euroestablishment aktywnie pomógł w zmianie władzy w Warszawie w roku 2023. U wielu rodaków – nawet niekoniecznie ortodoksyjnie PiS-owskich – tamte doświadczenia pozostawiły jednak ogromny niesmak oraz pytania. W tym te najważniejsze: Czy to aby jest nadal ta Unia, do której wchodziliśmy w roku 2004? Czy to są te zasady poszanowania suwerenności, subsydiarności i prawa narodów do demokratycznego wybierania własnych rządzących?

Poważny unijny problem 

Ten problem jest jednak dużo szerszy niż tylko nasze polskie żale wobec systemu reprezentowanego przez von der Leyen, Fransa Timmermansa czy Věrę Jourovą. Problem polega na tym, że obecna Europa ma coraz bardziej wyraźny problem z demokratyczną legitymacją swojej władzy. Im mocniej unijni „demokraci” stroją się w szaty obrońców „demokracji” i „praworządności”, tym mocniej wyłazi na wierzch ich oderwanie od rzeczywistości oraz alienacja w stosunku do suwerena. Czyli do ludzi, którymi chcieliby rządzić.  

 

Czytaj także: Posłowie PiS chcą wypowiedzenia konwencji zakazującej min przeciwpiechotnych

Czytaj także: Poważna wpadka Platformy. Nie chcą bronić granicy z obwodem królewieckim?

Europejski Zielony Ład 

Akurat Europejski Zielony Ład jest doskonałym przykładem tego, jak to działa. To obłąkańczo-kosztowny społecznie zestaw wątpliwej skuteczności gospodarczych rozwiązań o nigdy niezbadanych skutkach ubocznych dla stabilności systemu. Obwiązany do tego wstążeczką moralnej konieczności i pozamykany na dialog z jakąkolwiek krytyką. Taki zestaw forsowany jest wbrew rosnącemu niezadowoleniu i obywatelskiemu sprzeciwowi. Im większe opory „ludu”, tym bardziej europejscy „demokraci” zdeterminowani, żeby dopchnąć całość kolanem, pospiesznie przeforsować i postawić na swoim, zanim ruch protestu okrzepnie. Mało tego. Wniosek, jaki euroestablishment wyciąga z protestów przeciw ich własnej polityce klimatycznej, jest taki, by następny sprzeciw uczynić… niemożliwym, niewykonalnym i nie do pomyślenia. To znaczy, by zrezygnować z jednomyślności, przenieść kluczowe decyzje na poziom unijny, odsunąć je jeszcze dalej od ludzi, oddając decyzje technokratycznym organom sędziowskim albo biurokracji. Wszystko oczywiście „dla dobra demokracji”.
 
Czasem pojawia się ktoś, kto mówi „sprawdzam”. W Polsce robi to właśnie Solidarność, zbierając podpisy pod projektem referendum w sprawie odrzucenia polityki klimatycznej. Jaka jest reakcja samozwańczych „demokratów”? Oczywiście popłoch, zniecierpliwienie, a często i agresja. Nic dziwnego. To referendum obnaża oderwanie „demokratów” od demokracji. Dlatego zrobią wszystko, żeby go nie było.   
 
I właśnie dlatego to referendum odbyć się musi.
 

 

Nowy numer

Tekst ukaże się w nowym numerze „Tygodnika Solidarność” dostępnym już od środy w kioskach. 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>



 

Polecane
Emerytury
Stażowe