Bp Berardi: W Arabii Saudyjskiej jest już milion katolików

„Arabia Saudyjska się zmienia. Mamy nadzieję, że wkrótce pozostawi wolność chrześcijanom”, powiedział bp Aldo Berardi. Francuski hierarcha, który jest wikariuszem apostolskim Arabii Północnej wskazał, że choć Półwysep Arabski znany jest jako kolebka islamu to, w jego historii znajdziemy także stronnice zapisane przez chrześcijan.
bp Aldo Berardi Bp Berardi: W Arabii Saudyjskiej jest już milion katolików
bp Aldo Berardi / YT print screen/Apostolic Vicariate of Northern Arabia

Bp Aldo Berardi został mianowany przez papieża Franciszka wikariuszem apostolskim Arabii Północnej 28 stycznia 2023 roku. Od tego czasu opiekuje się dwoma milionami katolików w Bahrajnie, Kuwejcie, Katarze i Arabii Saudyjskiej, czyli w krajach muzułmańskich ograniczających wolność chrześcijan na swym terenie.

Czytaj także: Franciszek: Bóg towarzyszy ludziom w drodze do wolności

Krew chrześcijan w przedislamskiej Arabii

Rozpoczęcie przez niego misji zbiegło się z otwarciem szczególnego Jubileuszu na ziemiach arabskich. Kościół katolicki obchodzi bowiem 1500-lecie śmierci męczeńskiej św. Aretasa i towarzyszy, zabitych podczas antychrześcijańskich prześladowań w 523 r. w Nadżranie, w przedislamskiej Arabii. Zdobywszy miasto, himjarycki król Zu Nuwas, który był żydowskim neofitą rozpoczął prześladowania mieszkańców, którzy mieli się nawrócić na chrześcijaństwo. Nakazał wrzucić księży, diakonów, zakonnice i świeckich do dołu i spalić żywcem.

- Święty Aretas miał wówczas 95 lat i zachęcał swoich towarzyszy do wierności Chrystusowi i Kościołowi – powiedział bp Berardi w rozmowie z włoskim tygodnikiem „Tempi”. Podkreślił, że trwający jubileusz zaprasza wszystkich katolików na ziemiach arabskich do dawania dziś tego samego przykładu świętego Aretasa.

Wikariusz apostolski wskazał, że jubileusz jest ważnym wydarzeniem, ponieważ przypomniał wszystkim, zarówno muzułmanom, jak i nie-muzułmanom, że chrześcijanie żyli na tych ziemiach sto lat przed pojawieniem się tam islamu i że monoteizm z pewnością nie był nowością w tym regionie przed przybyciem proroka Mahometa.

- Zawsze myśli się, że przed powstaniem islamu nic nie istniało w tym regionie, ale tak nie jest. Wszyscy tutejsi katolicy obecnie to migranci, którzy przybyli do krajów arabskich do pracy i był to dla nich moment odkrycia korzeni i radości, że są spadkobiercami tych męczenników – podkreślił bp Berardi. Zauważył, że „ten jubileusz daje odwagę, aby pozostać wiernymi i świadczyć, iż jesteśmy chrześcijanami, jeśli nie słowem, biorąc pod uwagę istniejące ograniczenia, którym jesteśmy poddawani, to przynajmniej w codziennej praktyce życia wiarą”.

Czytaj także: Biskupi przed nowym rokiem szkolnym: Zachęcamy do udziału w lekcjach religii

Mozaika ludzi i trudny dialog życia

Wikariusz apostolski wskazał, że w krajach wikariatu, za który odpowiada, obecna jest ogromna mozaika ludzi przyjeżdżających na ten teren za pracą. - Nasi katolicy mają różne pochodzenie i modlą się według różnych obrządków. Kościoły są zawsze wypełnione po brzegi, o wiele bardziej niż na Zachodzie. Są w nich ciągle sprawowane Msze, odmawiana jest modlitwa różańcowa i trwa adoracja eucharystyczna. Trudność polega oczywiście na utrzymaniu jedności w całej tej różnorodności, ale z pewnością nie jest to nowe wyzwanie dla powszechnego Kościoła katolickiego – podkreślił. 

Bp Berardi wskazał, że kraje, w których posługuje jasno pokazują, że dialog międzyreligijny powinien mniej dotyczyć elit, a bardziej realiów w terenie. Pytany, czy zaszły jakieś realne zmiany pięć lat po podpisaniu Deklaracji z Abu Zabi o międzyludzkim braterstwie odpowiedział: „To zawsze jest problem z dialogiem międzyreligijnym: przywódcy spotykają się, rozmawiają, piszą, szukają wspólnej płaszczyzny, a potem niewiele widać. Dialog w życiu jest znacznie trudniejszy. Oczywiście w krajach islamskich o silnej tradycji ten dialog życia jest prawie niemożliwy, ale zawsze powtarzam, że musimy nalegać na dawanie przykładu naszym życiem, poprzez uczciwość, podążanie za naszymi wartościami i modlitwę. W ten sposób możemy sprawić, że muzułmanie zaczną zadawać sobie pytania o nasze motywacje”, podkreślił wikariusz apostolski. 

Proces zmian a aspekt religijny

Bp Berardi wskazał na proces zmian zachodzących w Arabii Saudyjskiej.  Zauważył, że król Salman ibn Abd chce, aby kraj się zmienił, a 70 proc. populacji to ludzie młodzi, otwarci na media, z których wielu studiowało za granicą. - Zmiana jest realna i trudno będzie zawrócić z tej drogi. Mamy oczywiście nadzieję, że w ślad za tym pójdzie aspekt religijny – podkreślił. Wikariusz apostolski stwierdził, że na razie trudno przewidzieć w jakim kierunku pójdą zmiany. 

- Nie wiemy, jak i kiedy dadzą nam wolność kultu. Może pozwolą nam zbudować kościół? Co więcej, dla katolików wolność kultu oznacza odprawianie Mszy, a zatem dla księży będą potrzebne wizy. Ale jakie i na jakich zasadach? To Stolica Apostolska będzie rozmawiać o tych sprawach, które są delikatne, biorąc pod uwagę, że Arabia Saudyjska od wieków strzeże świętych miejsc islamu i stosuje prawo szariatu” – podkreślił bp Berardi. Wyznał, że chrześcijanie mają ogromną nadzieję na uzyskanie wolności kultu. „Nie chcemy nikogo nawracać: w Arabii Saudyjskiej jest już ponad milion katolików. Problemem będzie zorganizowanie tej wolności: napływ wiernych będzie ogromny, potrzebne będą tysiące Mszy. Zobaczymy, co się wydarzy” – powiedział wikariusz apostolski Arabii Północnej.

 

mela


 

POLECANE
Newsweek: Szymon Hołownia studiował na Collegium Humanum. Nie chodził na zajęcia, a oceny wpisywał rektor z ostatniej chwili
"Newsweek": "Szymon Hołownia studiował na Collegium Humanum. Nie chodził na zajęcia, a oceny wpisywał rektor"

W środę najpierw dziennikarz Piotr Krysiak, a następnie tygodnik "Newsweek" poinformowali, że na słynnej ostatnio uczelni Collegium Humanum "studiował" wicemarszałek Sejmu i "niezależny" kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. 

Specjalny wysłannik USA ds. wojny na Ukrainie. Jest decyzja Trumpa z ostatniej chwili
Specjalny wysłannik USA ds. wojny na Ukrainie. Jest decyzja Trumpa

Prezydent elekt USA Donald Trump wybrał emerytowanego generała Keitha Kellogga, by służył jako specjalny wysłannik ds. Rosji i Ukrainy. Kellogg był autorem artykułu nazwanego przez media "planem pokojowym", który zakładał zawieszenie broni i zmuszenie obu stron do negocjacji.

Aktywista LGBT przeprasza posła PiS z ostatniej chwili
Aktywista LGBT przeprasza posła PiS

"Koniec batalii sądowej" – informuje w mediach społecznościowych polityk Suwerennej Polski i poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Kanthak, udostępniając wpis z przeprosinami, który opublikował aktywista LGBT Michał Kowalówka.

Niemcy mają przejąć polski port z ostatniej chwili
Niemcy mają przejąć polski port

W polskich portach może wkrótce dojść do spektakularnych roszad na poziomie właścicielskim. Grupa Rhenus jest bliska przejęcia kontroli nad spółką Bulk Cargo. Oferta konsorcjum Viterry i CM została natomiast uznana za najlepszą przez port w Gdyni. Obie transakcje mogę wywołać polityczną burzę – ocenił w środowym wydaniu "Puls Biznesu".

Anonimowy Sędzia: Adam robi biceps tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Adam robi biceps

Minister Kujawiak czuł, że wystawili go na odstrzał. Z Adamem nie dało się nic ustalić, znikał gdzieś na całe dni, rozmarzony zerkał przez okno.

Szok w Niemczech. Kanclerz i jego zielony zastępca przeciwni unijnym karom za przekroczenie limitów emisji CO2 z ostatniej chwili
Szok w Niemczech. Kanclerz i jego "zielony" zastępca przeciwni unijnym karom za przekroczenie limitów emisji CO2

Na skutek decyzji UE od stycznia przyszłego roku producenci samochodowi mają obowiązek znacznego obcięcia emisji dwutlenku węgla, emitowanego przez sumę sprzedanych przez nich samochodów. Nieprzestrzeganie rygorystycznych norm ma być karane finansowo. Dość zaskakująco sprzeciw wobec tego rozwiązania wyrazili kanclerz Niemiec Olaf Scholz, a także nominowany z ugrupowania Zielonych wicepremier i minister gospodarki Robert Habeck. 

Znany deweloper i biznesmen zatrzymany. Policja przeszukała biura z ostatniej chwili
Znany deweloper i biznesmen zatrzymany. Policja przeszukała biura

Na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Łodzi policja przeprowadziła działania w biurach grupy HRE Investments, zatrzymując Michała Sapotę – prezesa i głównego udziałowca spółki. Sprawa dotyczy licznych nieprawidłowości, w tym podejrzeń o oszustwa finansowe wobec klientów – podał portal TVP Info.

Nieoficjalnie: Sprzeciw Polski i Francji to za mało, żeby zablokować umowę z Mercosurem z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Sprzeciw Polski i Francji to za mało, żeby zablokować umowę z Mercosurem

Polska i Francja to za mało, żeby zablokować podpisanie przez Komisję Europejską umowy o wolnym handlu z Mercosurem, czyli państwami Ameryki Płd.; kwestią sporną pozostaje to, czy KE odważy się podpisać porozumienie przy sprzeciwie dwóch tak dużych państw członkowskich – usłyszała PAP w unijnych źródłach.

„Stan likwidacji”. Jutro premiera filmu, który wstrząśnie widzami z ostatniej chwili
„Stan likwidacji”. Jutro premiera filmu, który wstrząśnie widzami

28 listopada 2024 roku o godzinie 20:00 nowe wydanie „Magazynu Anity Gargas”. „Stan likwidacji” – to film, którzy wstrząśnie widzami. 

Były premier w żałobie. Smutne doniesienia obiegły sieć z ostatniej chwili
Były premier w żałobie. Smutne doniesienia obiegły sieć

Waldemar Pawlak, były premier Polski i wieloletni lider Polskiego Stronnictwa Ludowego, podzielił się bolesną informacją o śmierci swojej mamy, Marianny Pawlak. Smutną wiadomość przekazał w środę, 27 listopada, za pośrednictwem mediów społecznościowych.

REKLAMA

Bp Berardi: W Arabii Saudyjskiej jest już milion katolików

„Arabia Saudyjska się zmienia. Mamy nadzieję, że wkrótce pozostawi wolność chrześcijanom”, powiedział bp Aldo Berardi. Francuski hierarcha, który jest wikariuszem apostolskim Arabii Północnej wskazał, że choć Półwysep Arabski znany jest jako kolebka islamu to, w jego historii znajdziemy także stronnice zapisane przez chrześcijan.
bp Aldo Berardi Bp Berardi: W Arabii Saudyjskiej jest już milion katolików
bp Aldo Berardi / YT print screen/Apostolic Vicariate of Northern Arabia

Bp Aldo Berardi został mianowany przez papieża Franciszka wikariuszem apostolskim Arabii Północnej 28 stycznia 2023 roku. Od tego czasu opiekuje się dwoma milionami katolików w Bahrajnie, Kuwejcie, Katarze i Arabii Saudyjskiej, czyli w krajach muzułmańskich ograniczających wolność chrześcijan na swym terenie.

Czytaj także: Franciszek: Bóg towarzyszy ludziom w drodze do wolności

Krew chrześcijan w przedislamskiej Arabii

Rozpoczęcie przez niego misji zbiegło się z otwarciem szczególnego Jubileuszu na ziemiach arabskich. Kościół katolicki obchodzi bowiem 1500-lecie śmierci męczeńskiej św. Aretasa i towarzyszy, zabitych podczas antychrześcijańskich prześladowań w 523 r. w Nadżranie, w przedislamskiej Arabii. Zdobywszy miasto, himjarycki król Zu Nuwas, który był żydowskim neofitą rozpoczął prześladowania mieszkańców, którzy mieli się nawrócić na chrześcijaństwo. Nakazał wrzucić księży, diakonów, zakonnice i świeckich do dołu i spalić żywcem.

- Święty Aretas miał wówczas 95 lat i zachęcał swoich towarzyszy do wierności Chrystusowi i Kościołowi – powiedział bp Berardi w rozmowie z włoskim tygodnikiem „Tempi”. Podkreślił, że trwający jubileusz zaprasza wszystkich katolików na ziemiach arabskich do dawania dziś tego samego przykładu świętego Aretasa.

Wikariusz apostolski wskazał, że jubileusz jest ważnym wydarzeniem, ponieważ przypomniał wszystkim, zarówno muzułmanom, jak i nie-muzułmanom, że chrześcijanie żyli na tych ziemiach sto lat przed pojawieniem się tam islamu i że monoteizm z pewnością nie był nowością w tym regionie przed przybyciem proroka Mahometa.

- Zawsze myśli się, że przed powstaniem islamu nic nie istniało w tym regionie, ale tak nie jest. Wszyscy tutejsi katolicy obecnie to migranci, którzy przybyli do krajów arabskich do pracy i był to dla nich moment odkrycia korzeni i radości, że są spadkobiercami tych męczenników – podkreślił bp Berardi. Zauważył, że „ten jubileusz daje odwagę, aby pozostać wiernymi i świadczyć, iż jesteśmy chrześcijanami, jeśli nie słowem, biorąc pod uwagę istniejące ograniczenia, którym jesteśmy poddawani, to przynajmniej w codziennej praktyce życia wiarą”.

Czytaj także: Biskupi przed nowym rokiem szkolnym: Zachęcamy do udziału w lekcjach religii

Mozaika ludzi i trudny dialog życia

Wikariusz apostolski wskazał, że w krajach wikariatu, za który odpowiada, obecna jest ogromna mozaika ludzi przyjeżdżających na ten teren za pracą. - Nasi katolicy mają różne pochodzenie i modlą się według różnych obrządków. Kościoły są zawsze wypełnione po brzegi, o wiele bardziej niż na Zachodzie. Są w nich ciągle sprawowane Msze, odmawiana jest modlitwa różańcowa i trwa adoracja eucharystyczna. Trudność polega oczywiście na utrzymaniu jedności w całej tej różnorodności, ale z pewnością nie jest to nowe wyzwanie dla powszechnego Kościoła katolickiego – podkreślił. 

Bp Berardi wskazał, że kraje, w których posługuje jasno pokazują, że dialog międzyreligijny powinien mniej dotyczyć elit, a bardziej realiów w terenie. Pytany, czy zaszły jakieś realne zmiany pięć lat po podpisaniu Deklaracji z Abu Zabi o międzyludzkim braterstwie odpowiedział: „To zawsze jest problem z dialogiem międzyreligijnym: przywódcy spotykają się, rozmawiają, piszą, szukają wspólnej płaszczyzny, a potem niewiele widać. Dialog w życiu jest znacznie trudniejszy. Oczywiście w krajach islamskich o silnej tradycji ten dialog życia jest prawie niemożliwy, ale zawsze powtarzam, że musimy nalegać na dawanie przykładu naszym życiem, poprzez uczciwość, podążanie za naszymi wartościami i modlitwę. W ten sposób możemy sprawić, że muzułmanie zaczną zadawać sobie pytania o nasze motywacje”, podkreślił wikariusz apostolski. 

Proces zmian a aspekt religijny

Bp Berardi wskazał na proces zmian zachodzących w Arabii Saudyjskiej.  Zauważył, że król Salman ibn Abd chce, aby kraj się zmienił, a 70 proc. populacji to ludzie młodzi, otwarci na media, z których wielu studiowało za granicą. - Zmiana jest realna i trudno będzie zawrócić z tej drogi. Mamy oczywiście nadzieję, że w ślad za tym pójdzie aspekt religijny – podkreślił. Wikariusz apostolski stwierdził, że na razie trudno przewidzieć w jakim kierunku pójdą zmiany. 

- Nie wiemy, jak i kiedy dadzą nam wolność kultu. Może pozwolą nam zbudować kościół? Co więcej, dla katolików wolność kultu oznacza odprawianie Mszy, a zatem dla księży będą potrzebne wizy. Ale jakie i na jakich zasadach? To Stolica Apostolska będzie rozmawiać o tych sprawach, które są delikatne, biorąc pod uwagę, że Arabia Saudyjska od wieków strzeże świętych miejsc islamu i stosuje prawo szariatu” – podkreślił bp Berardi. Wyznał, że chrześcijanie mają ogromną nadzieję na uzyskanie wolności kultu. „Nie chcemy nikogo nawracać: w Arabii Saudyjskiej jest już ponad milion katolików. Problemem będzie zorganizowanie tej wolności: napływ wiernych będzie ogromny, potrzebne będą tysiące Mszy. Zobaczymy, co się wydarzy” – powiedział wikariusz apostolski Arabii Północnej.

 

mela



 

Polecane
Emerytury
Stażowe