Piotr Duda: Jeżeli Tusk chce wojny z "S", to będzie ją miał. Trwa protest ws. zwolnień w PKP Cargo i Poczcie Polskiej

– Jeżeli premier Tusk chce wojny z Solidarnością, to będzie ją miał. Wiem, że dla niego jesteśmy pętakami, tak jak zwyzywał nas w 2012 roku w Sejmie, ale my się tym nie przejmujemy. Wtedy przegraliśmy bitwę, ale wygraliśmy wojnę o wiek emerytalny. Teraz też zwyciężymy, bo w Solidarności jest siła – mówił w trakcie dzisiejszej demonstracji Piotr Duda, szef Solidarności.
 Piotr Duda: Jeżeli Tusk chce wojny z
/ fot. Tygodnik Solidarność / Monika Rutke

Protest PKP Cargo

Trwa protest pracowników PKP Cargo pod budynkiem Ministerstwa Infrastruktury w Warszawie.

Związek zawodowy Solidarność, który jest organizatorem pikiety, domaga się zaprzestania masowych zwolnień przeprowadzanych przez nowy Zarząd spółki na czele z Marcinem Wojewódką, w tym zwalniania pracowników szczególnie chronionych. W ostatnim czasie wypowiedzenia otrzymali między innymi przewodniczący "S" w spółce Jan Majder czy szef kolejarskiej "S" Henryk Grymel.

Kolejarzy wspierają związkowcy z Krajowego Sekretariatu Łączności NSZZ "Solidarność", którzy po godzinie 13 będą protestować przeciwko zwolnieniom w Poczcie Polskiej.

Demonstranci przynieśli ze sobą wuwuzele i transparenty z hasłami: "Wojewódka – Grabarz PKP Cargo", "Wstrzymajcie zwolnienia w PKP Cargo", "Bandyckie bezprawie w PKP Cargo".

Piotr Duda: To nie jest dobry dzień dla polskich pracowników

Wraz z rzeszą związkowców do Warszawy przyjechał także przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda oraz jego zastępca Bartłomiej Mickiewicz.

– Chciałem przywitać się z wami słowami "dzień dobry", ale to nie jest dobry dzień dla polskich pracowników i członków NSZZ "Solidarność". Jak widać tylko my dbamy o interesy pracowników w naszym kraju, z resztą jak zawsze. To nie jest dobry, nie tylko dzień, ale tygodnie i miesiące dla polskiego rynku pracy. Dlatego jesteśmy tutaj nie tylko jako przedstawiciele PKP Cargo, ale także Poczty Polskiej i innych zawodów. Ale przede wszystkim jesteśmy tutaj jako solidarność w Solidarności. Nigdy nie baliście się stanąć w pierwszej linii i głośno zaprotestować. Na przestrzeni wielu lat dbaliśmy o interes pracownika i z tej drogi nie zejdziemy – podkreślił Piotr Duda i zapewniał, że Komisja Krajowa NSZZ "S" nie zostawi pracowników zagrożonych zwolnieniami.

– Firma PKP Cargo chce w najbliższym czasie zwolnić kilka tysięcy pracowników, w większości członków Solidarności, ale oczywiście to jest przypadek. Można zadać sobie pytanie, gdzie są pozostałe organizacje związkowe, łącznie z tą jedną, która zdradziła nas w 1983 roku? To są gorzkie i przykre słowa, ale prawdziwe – dodał.

"Jeżeli Tusk chce wojny z Solidarnością to będzie ją miał"

Przewodniczący Komisji Krajowej ocenił, że zwolnienia w PKP Cargo są niedopuszczalne, łamią przepisy Kodeksu pracy, ustawy o związkach zawodowych i zapisy konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy. 

– Zwalnia się działaczy związkowych tylko dlatego, że upominają się o prawa pracowników, o tych pracowników, którzy są na liście do zwolnienia. Stosuje się dyskryminacje, ponieważ zwalnia się działaczy związkowych, którzy mają w zakładzie pracy immunitet związkowy. Po co go mają? Po to żeby mogli iść do biura prezesa i wykrzyczeć co ich boli. I tych ludzi się zwalnia – zaznaczył Piotr Duda dodając, że trudne problemy powinno rozwiązywać się poprzez dialog społeczny, a nie siłę.

Jako przykład związkowca, który został zwolniony, bo stawał w obronie interesów pracowników, przewodniczący Duda podał Henryka Grymela.

– A jednym z powodów zwolnienia jest to, że długo nie pracował na swoim stanowisku pracy. To jest czysta dyskryminacja, bo doskonale o tym jeden i drugi prezes wie, że działacz związkowy oddelegowany jest przez tego samego dyrektora do pracy związkowej. I z pracy związkowej nie rozlicza go dyrektor, ale organizacja zakładowa. I to powinien wiedzieć jeden dupek z drugim, ale oni wykonują polecenia polityków, bo to są tylko najemnicy od brudnej roboty – podkreślił Piotr Duda.

Szef Solidarności podkreślał, że siłą Związku są jego członkowie. – Nie bójmy się, było gorzej i sobie poradziliśmy. Przypominam lata 2008-2015, gdy podwyższono wiek emerytalny. I to nasze piękne hasło: I tak wygramy! Nie dzisiaj to jutro, nie pojutrze to za tydzień. (...) Bądźmy razem. Jeżeli premier Tusk chce wojny z Solidarnością to będzie ją miał. Wiem, że dla niego jesteśmy pętakami, tak jak zwyzywał nas w 2012 roku w Sejmie, ale my się tym nie przejmujemy. Wtedy przegraliśmy bitwę, ale wygraliśmy wojnę o wiek emerytalny. Teraz też zwyciężymy, bo w Solidarności jest siła – zaznaczył Piotr Duda i zachęcał wszystkich do złożenia podpisu pod wnioskiem o referendum w sprawie Zielonego Ładu.

ZOBACZ TAKŻE: „To jest bezprawie”. Solidarność walczy o Pocztę Polską

ZOBACZ TAKŻE: Leśnicy z NSZZ „Solidarność”: Z trwogą patrzymy w przyszłość

Henryk Grymel: Wojewódka chce zniszczyć Solidarność

Głos zabrał również przewodniczący kolejarskiej Solidarności. Henryk Grymel powiedział, że prezes Marcin Wojewódka najwyraźniej uważa, że poprzez postępowanie sanacyjne można zlikwidować związki zawodowe.

– W PKP Cargo jest 8 zakładów. Wojewódka zwolnił wszystkich przewodniczących, zastępców i co najmniej połowę komisji zakładowych, po to, żeby sparaliżować działalność związku zawodowego Solidarność. Solidarność w PKP Cargo liczy 33 procent zatrudnionych, więc zdaje mu się, że pozbył się najsilniejszego, najprężniejszego związku zawodowego – wskazywał przewodniczący Grymel.

– Wojewódka twierdzi, że prawo do sanacji znosi wszystkie ustawy, europejskie dyrektywy i że to jest panaceum, żeby zniszczyć Solidarność. Nie tacy chcieli nas likwidować. Solidarność zawsze się obroni. Stan wojenny żeśmy przeżyli,  komunę żeśmy przeżyli to i przeżyjemy Wojewódkę – dodał.

Wsparcie od EFPT

– Europejska Federacja Pracowników Transportu towarzyszy wam dzisiaj w waszej walce. Śledziliśmy wszystkie poczynania jakie miały miejsce od maja i czerwca tego roku. PKP Cargo powiedziało, że będzie dbać o ludzi, a miesiąc później powiedziało, że będzie zwalniać. Dwa miesiące później zwolnili wszystkich liderów Solidarności. Powiedzieliśmy to jasno, nie tylko tutaj, ale także w Brukseli, że to jest naruszenie wolności związkowej i praw pracowniczych. Zwalniacie liderów Solidarności? To odcinacie od negocjacji największy związek zawodowy w PKP Cargo. Tysiące członków kolejarskiej "S" są dziś niechronione i zwalniane, bo nie ma w firmie ich liderów. Nie pozwolimy, aby tak się stało – mówiła w czasie demonstracji Cristina Tilling, przedstawicielka Europejskiej Federacji Pracowników Transportu i szefowa transportu lądowego w tej organizacji.

Petycja do Ministra

W trakcie demonstracji kolejarska Solidarność złożyła w Ministerstwie Infrastruktury petycję, w której domaga się od ministra Dariusza Klimczaka podjęcia działań, które doprowadzą do "wycofania wypowiedzeń wszystkim bezprawnie zwolnionym pracownikom", zaprzestania szkalowania NSZZ "Solidarność" przez p.o. prezesa PKP Cargo Marcina Wojewódkę i "obarczania Związku odpowiedzialnością za sytuację Spółki".

Związkowcy skrytykowali szukanie oszczędności po stronie pracowników i przypomnieli, że obowiązkiem Zarządu jest aktywne poszukiwanie przewozów i usprawnienie procesów i procedur. Wezwali też do przywrócenia Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, który został wypowiedziany przez nowe władze spółki PKP Cargo.

Związkowcy domagali się w piśmie także "podjęcia konstruktywnego dialogu z NSZZ "Solidarność" oraz "przestrzegania praw pracownika i obywatela zagwarantowanych w Konstytucji RP i ustawach".

Zwolniona rok przed emeryturą

Nasza dziennikarka rozmawiała również z Elżbietą Bedyńską, która po 35 latach pracy w PKP otrzymała wypowiedzenie z pracy, pomimo tego, że obejmuje ją ochrona przedemerytalna. W centrali PKP Cargo pracowała od 2006 roku.

– Sama zgłosiłam się na trzymiesięczne nieświadczenie pracy w celu ratowania firmy. Pracodawca podał to jako powód zwolnienia. Ja oddałam w tym czasie 120 procent mojego uposażenia na ratowanie firmy, a pracodawca mnie za to ukarał – powiedziała nam kobieta.

 

 

 

 


 

POLECANE
Donald Trump domaga się od BBC odszkodowania. Astronomiczna kwota z ostatniej chwili
Donald Trump domaga się od BBC odszkodowania. Astronomiczna kwota

Prezydent USA Donald Trump grozi BBC pozwem sądowym i żąda co najmniej 1 mld dol. odszkodowania za opublikowanie przez brytyjską stację materiału z przemontowaną jego wypowiedzią wprowadzającą odbiorców w błąd – podała w poniedziałek telewizja NBC News, która dotarła do listu prawników Trumpa.

Więzienie za przekroczenie prędkości. Sejm zaostrzył przepisy dla kierowców Wiadomości
Więzienie za przekroczenie prędkości. Sejm zaostrzył przepisy dla kierowców

Sejm przyjął rządowy projekt zmian w prawie drogowym. Nowe przepisy przewidują karę więzienia za rażące przekroczenie prędkości – nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Kierowcy mają się czego obawiać, bo za ekstremalną jazdę trafią za kratki.

„NFZ bankrutuje, a premier z popcornem organizuje igrzyska”. Jarosław Kaczyński nie przebiera w słowach z ostatniej chwili
„NFZ bankrutuje, a premier z popcornem organizuje igrzyska”. Jarosław Kaczyński nie przebiera w słowach

„To moralny i polityczny upadek tej władzy!” – pisze prezes PiS Jarosław Kaczyński na platformie X, komentując ostatnie działania rządu i premiera Donalda Tuska  ws. Zbigniewa Ziobry.

Chiński konsul grozi japońskiej premier: „Jej brudny łeb trzeba odciąć bez wahania” Wiadomości
Chiński konsul grozi japońskiej premier: „Jej brudny łeb trzeba odciąć bez wahania”

Wpis chińskiego konsula generalnego w Osace, Xue Jiana, wstrząsnął japońską opinią publiczną. Dyplomata napisał w mediach społecznościowych, że premier Japonii Sanae Takaichi ma „brudny łeb, który trzeba odciąć bez wahania”. Słowa te padły po jej wypowiedzi dotyczącej Tajwanu.

Kreml grozi USA. Będziemy zmuszeni przeprowadzić testy broni jądrowej z ostatniej chwili
Kreml grozi USA. "Będziemy zmuszeni przeprowadzić testy broni jądrowej"

– Rosja będzie zmuszona przeprowadzić próby nuklearne, jeśli USA zrobią to pierwsze – powiedział w poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Dodał, że Moskwa nie rozumie jeszcze, co prezydent USA Donald Trump miał na myśli, mówiąc, że inne kraje przeprowadzają próby nuklearne.

Próbował wciągnąć nastolatkę do auta. Reakcja świadka uratowała dziewczynę Wiadomości
Próbował wciągnąć nastolatkę do auta. Reakcja świadka uratowała dziewczynę

30-letni mieszkaniec powiatu kamiennogórskiego został zatrzymany po tym, jak miał próbować siłą wciągnąć nieletnią do samochodu dostawczego. Do zdarzenia doszło w gminie Podgórzyn, a jego zamiary przerwał świadek.

Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania

Od środy do 25 listopada potrwa uzupełniający nabór do programu „Mieszkanie dla Seniora” – podał poznański ratusz. W ramach programu oferowane są lokale dla osób starszych, które nie mogą otrzymać mieszkania komunalnego, a nie stać ich na lokal wynajęty na rynku komercyjnym.

Potężny wybuch gazu w Braniewie. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Potężny wybuch gazu w Braniewie. Trwa akcja służb

Wybuch gazu w Braniewie doprowadził do ogromnych zniszczeń w jednym z bloków przy placu Strażackim. 50 osób zostało ewakuowanych, a 74-letnia kobieta trafiła do szpitala z poparzeniami.

Napięte relacje między Hołownią a Tuskiem. „Rzucał papierami i nie odbierał telefonu” z ostatniej chwili
Napięte relacje między Hołownią a Tuskiem. „Rzucał papierami i nie odbierał telefonu”

W poniedziałek TVN24 poinformował, że między marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią a premierem Donaldem Tuskiem miało dochodzić do poważnych napięć. Jak podano w reportażu, lider Polski 2050 w trakcie pracy w koalicji miewał „emocjonalne reakcje”, które utrudniały współpracę.

Nowy podatek uderzy w Polaków? Rząd chce ściągnąć 5 miliardów zł z naszych portfeli Wiadomości
Nowy podatek uderzy w Polaków? Rząd chce ściągnąć 5 miliardów zł z naszych portfeli

Warsaw Enterprise Institute ostrzega przed wprowadzeniem nowego podatku ukrytego w projekcie Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP). Eksperci alarmują, że zmiany przygotowane przez rząd uderzą w przedsiębiorców i konsumentów, a ich koszt może sięgnąć aż 5 miliardów złotych rocznie.

REKLAMA

Piotr Duda: Jeżeli Tusk chce wojny z "S", to będzie ją miał. Trwa protest ws. zwolnień w PKP Cargo i Poczcie Polskiej

– Jeżeli premier Tusk chce wojny z Solidarnością, to będzie ją miał. Wiem, że dla niego jesteśmy pętakami, tak jak zwyzywał nas w 2012 roku w Sejmie, ale my się tym nie przejmujemy. Wtedy przegraliśmy bitwę, ale wygraliśmy wojnę o wiek emerytalny. Teraz też zwyciężymy, bo w Solidarności jest siła – mówił w trakcie dzisiejszej demonstracji Piotr Duda, szef Solidarności.
 Piotr Duda: Jeżeli Tusk chce wojny z
/ fot. Tygodnik Solidarność / Monika Rutke

Protest PKP Cargo

Trwa protest pracowników PKP Cargo pod budynkiem Ministerstwa Infrastruktury w Warszawie.

Związek zawodowy Solidarność, który jest organizatorem pikiety, domaga się zaprzestania masowych zwolnień przeprowadzanych przez nowy Zarząd spółki na czele z Marcinem Wojewódką, w tym zwalniania pracowników szczególnie chronionych. W ostatnim czasie wypowiedzenia otrzymali między innymi przewodniczący "S" w spółce Jan Majder czy szef kolejarskiej "S" Henryk Grymel.

Kolejarzy wspierają związkowcy z Krajowego Sekretariatu Łączności NSZZ "Solidarność", którzy po godzinie 13 będą protestować przeciwko zwolnieniom w Poczcie Polskiej.

Demonstranci przynieśli ze sobą wuwuzele i transparenty z hasłami: "Wojewódka – Grabarz PKP Cargo", "Wstrzymajcie zwolnienia w PKP Cargo", "Bandyckie bezprawie w PKP Cargo".

Piotr Duda: To nie jest dobry dzień dla polskich pracowników

Wraz z rzeszą związkowców do Warszawy przyjechał także przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda oraz jego zastępca Bartłomiej Mickiewicz.

– Chciałem przywitać się z wami słowami "dzień dobry", ale to nie jest dobry dzień dla polskich pracowników i członków NSZZ "Solidarność". Jak widać tylko my dbamy o interesy pracowników w naszym kraju, z resztą jak zawsze. To nie jest dobry, nie tylko dzień, ale tygodnie i miesiące dla polskiego rynku pracy. Dlatego jesteśmy tutaj nie tylko jako przedstawiciele PKP Cargo, ale także Poczty Polskiej i innych zawodów. Ale przede wszystkim jesteśmy tutaj jako solidarność w Solidarności. Nigdy nie baliście się stanąć w pierwszej linii i głośno zaprotestować. Na przestrzeni wielu lat dbaliśmy o interes pracownika i z tej drogi nie zejdziemy – podkreślił Piotr Duda i zapewniał, że Komisja Krajowa NSZZ "S" nie zostawi pracowników zagrożonych zwolnieniami.

– Firma PKP Cargo chce w najbliższym czasie zwolnić kilka tysięcy pracowników, w większości członków Solidarności, ale oczywiście to jest przypadek. Można zadać sobie pytanie, gdzie są pozostałe organizacje związkowe, łącznie z tą jedną, która zdradziła nas w 1983 roku? To są gorzkie i przykre słowa, ale prawdziwe – dodał.

"Jeżeli Tusk chce wojny z Solidarnością to będzie ją miał"

Przewodniczący Komisji Krajowej ocenił, że zwolnienia w PKP Cargo są niedopuszczalne, łamią przepisy Kodeksu pracy, ustawy o związkach zawodowych i zapisy konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy. 

– Zwalnia się działaczy związkowych tylko dlatego, że upominają się o prawa pracowników, o tych pracowników, którzy są na liście do zwolnienia. Stosuje się dyskryminacje, ponieważ zwalnia się działaczy związkowych, którzy mają w zakładzie pracy immunitet związkowy. Po co go mają? Po to żeby mogli iść do biura prezesa i wykrzyczeć co ich boli. I tych ludzi się zwalnia – zaznaczył Piotr Duda dodając, że trudne problemy powinno rozwiązywać się poprzez dialog społeczny, a nie siłę.

Jako przykład związkowca, który został zwolniony, bo stawał w obronie interesów pracowników, przewodniczący Duda podał Henryka Grymela.

– A jednym z powodów zwolnienia jest to, że długo nie pracował na swoim stanowisku pracy. To jest czysta dyskryminacja, bo doskonale o tym jeden i drugi prezes wie, że działacz związkowy oddelegowany jest przez tego samego dyrektora do pracy związkowej. I z pracy związkowej nie rozlicza go dyrektor, ale organizacja zakładowa. I to powinien wiedzieć jeden dupek z drugim, ale oni wykonują polecenia polityków, bo to są tylko najemnicy od brudnej roboty – podkreślił Piotr Duda.

Szef Solidarności podkreślał, że siłą Związku są jego członkowie. – Nie bójmy się, było gorzej i sobie poradziliśmy. Przypominam lata 2008-2015, gdy podwyższono wiek emerytalny. I to nasze piękne hasło: I tak wygramy! Nie dzisiaj to jutro, nie pojutrze to za tydzień. (...) Bądźmy razem. Jeżeli premier Tusk chce wojny z Solidarnością to będzie ją miał. Wiem, że dla niego jesteśmy pętakami, tak jak zwyzywał nas w 2012 roku w Sejmie, ale my się tym nie przejmujemy. Wtedy przegraliśmy bitwę, ale wygraliśmy wojnę o wiek emerytalny. Teraz też zwyciężymy, bo w Solidarności jest siła – zaznaczył Piotr Duda i zachęcał wszystkich do złożenia podpisu pod wnioskiem o referendum w sprawie Zielonego Ładu.

ZOBACZ TAKŻE: „To jest bezprawie”. Solidarność walczy o Pocztę Polską

ZOBACZ TAKŻE: Leśnicy z NSZZ „Solidarność”: Z trwogą patrzymy w przyszłość

Henryk Grymel: Wojewódka chce zniszczyć Solidarność

Głos zabrał również przewodniczący kolejarskiej Solidarności. Henryk Grymel powiedział, że prezes Marcin Wojewódka najwyraźniej uważa, że poprzez postępowanie sanacyjne można zlikwidować związki zawodowe.

– W PKP Cargo jest 8 zakładów. Wojewódka zwolnił wszystkich przewodniczących, zastępców i co najmniej połowę komisji zakładowych, po to, żeby sparaliżować działalność związku zawodowego Solidarność. Solidarność w PKP Cargo liczy 33 procent zatrudnionych, więc zdaje mu się, że pozbył się najsilniejszego, najprężniejszego związku zawodowego – wskazywał przewodniczący Grymel.

– Wojewódka twierdzi, że prawo do sanacji znosi wszystkie ustawy, europejskie dyrektywy i że to jest panaceum, żeby zniszczyć Solidarność. Nie tacy chcieli nas likwidować. Solidarność zawsze się obroni. Stan wojenny żeśmy przeżyli,  komunę żeśmy przeżyli to i przeżyjemy Wojewódkę – dodał.

Wsparcie od EFPT

– Europejska Federacja Pracowników Transportu towarzyszy wam dzisiaj w waszej walce. Śledziliśmy wszystkie poczynania jakie miały miejsce od maja i czerwca tego roku. PKP Cargo powiedziało, że będzie dbać o ludzi, a miesiąc później powiedziało, że będzie zwalniać. Dwa miesiące później zwolnili wszystkich liderów Solidarności. Powiedzieliśmy to jasno, nie tylko tutaj, ale także w Brukseli, że to jest naruszenie wolności związkowej i praw pracowniczych. Zwalniacie liderów Solidarności? To odcinacie od negocjacji największy związek zawodowy w PKP Cargo. Tysiące członków kolejarskiej "S" są dziś niechronione i zwalniane, bo nie ma w firmie ich liderów. Nie pozwolimy, aby tak się stało – mówiła w czasie demonstracji Cristina Tilling, przedstawicielka Europejskiej Federacji Pracowników Transportu i szefowa transportu lądowego w tej organizacji.

Petycja do Ministra

W trakcie demonstracji kolejarska Solidarność złożyła w Ministerstwie Infrastruktury petycję, w której domaga się od ministra Dariusza Klimczaka podjęcia działań, które doprowadzą do "wycofania wypowiedzeń wszystkim bezprawnie zwolnionym pracownikom", zaprzestania szkalowania NSZZ "Solidarność" przez p.o. prezesa PKP Cargo Marcina Wojewódkę i "obarczania Związku odpowiedzialnością za sytuację Spółki".

Związkowcy skrytykowali szukanie oszczędności po stronie pracowników i przypomnieli, że obowiązkiem Zarządu jest aktywne poszukiwanie przewozów i usprawnienie procesów i procedur. Wezwali też do przywrócenia Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, który został wypowiedziany przez nowe władze spółki PKP Cargo.

Związkowcy domagali się w piśmie także "podjęcia konstruktywnego dialogu z NSZZ "Solidarność" oraz "przestrzegania praw pracownika i obywatela zagwarantowanych w Konstytucji RP i ustawach".

Zwolniona rok przed emeryturą

Nasza dziennikarka rozmawiała również z Elżbietą Bedyńską, która po 35 latach pracy w PKP otrzymała wypowiedzenie z pracy, pomimo tego, że obejmuje ją ochrona przedemerytalna. W centrali PKP Cargo pracowała od 2006 roku.

– Sama zgłosiłam się na trzymiesięczne nieświadczenie pracy w celu ratowania firmy. Pracodawca podał to jako powód zwolnienia. Ja oddałam w tym czasie 120 procent mojego uposażenia na ratowanie firmy, a pracodawca mnie za to ukarał – powiedziała nam kobieta.

 

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe